Stowarzyszenie domeniarzy

[DD 731]

Nie wiem czy wiesz, ale Saint sporządził wszystkie potrzebne do powołania stowarzyszenia dokumenty i chciał to zrobić na Meetdomianers. Daniel Dryzek wiedział o tym wcześniej, jednak nikogo nie informując wolał to uprzedzić.

Nic mi o planach założenia innego stowarzyszenia na MeetDomainers nie było wiadomo. A gdyby nawet takie plany były, to czy takie stowarzyszenie by powstało? Idę o zakład, że nie. Zebranie dokumentów to nie wszystko. Tak naprawdę to najprostsza część. Liczy się chyba praca i jej efekty już po założeniu a nie przygotowanie dokumentów rejestrowych.

 

Zresztą stowarzyszeń może być kilka - pracy jest wystarczająco dużo dla wszystkich. Ktoś może mieć inną wizję takiego stowarzyszenia i wtedy lepiej będzie tę wizję realizować w innym stowarzyszeniu. To przecież polska cecha, że łatwiej nam się dzielić niż robić coś wspólnie

 

Pomysł powstania Polskiego Stowarzyszenia Właścicieli Domen powstał ładnych kilka tygodni przed MeetDomainers. To naturalne, że znajdą się osoby, które będą chciały wszelkimi sposobami zdyskredytować, wyśmiać, zniechęcić itd. fakt, że znalazły się osoby, które zdecydowały się zacząć działać zamiast tylko dyskutować - zresztą działać przecież również w interesie tych osób (takie rzeczy chyba tylko w Polsce są możliwe..).

 

Ale PSWD polityką nie ma zamiaru się zajmować. Wolimy wspólnie pracować i realizować założone cele

 

DD

[przemowild 1,026]

W jednej kwestii zgadzam się z Sylyxem. Cena składek jest zdecydowanie za wysoka i skończy się na tym, że stowarzyszenie zamieni się w kółko wzajemnej adoracji złożone z osób o największych portfoliach dbających o własne interesy i nie będzie miało powszechnego poparcia. Jeśli stowarzyszenie ma reprezentować domainerów to powinno dysponować głosami nie kilkunastu ale kilkuset lub kilkutysięcy osób.

 

Dzielenie się i zakładanie kilku stowarzyszeń nie ma najmniejszego sensu. Skoro DD już ruszył wcześniej to należy go wesprzeć, ale jeśli to ma mieć sens to koszt członkostwa musi być do przełknięcia dla przeciętnego domainera.

Rozumiem, że stowarzyszenie potrzebuje środków, ale środki bierze się od sponsorów, registrarów czy działalności statutowej, od firm które mają w tym największy biznes, bo cele o które tak naprawdę ma walczyć stowarzyszenie, w największym stopniu właśnie pokrywać się będą z interesami największych graczy.

 

Ja chętnie włączę się w prace nad rozwojem stowarzyszenia, liczę jednak, że założenia zmienią się trochę i ze snobistycznego klubu, organizacja faktycznie zmieni się w stowarzyszenie branżowe.

[networker 822]

stowarzyszenie zamieni się w kółko wzajemnej adoracji złożone z osób o największych portfoliach dbających o własne interesy i nie będzie miało powszechnego poparcia.

 

po pierwsze jeszcze nie wiesz co bedzie, ale już używasz pejoratywnych określeń, po drugie po to jest stowarzyszenie aby działało w intersie członków. nie rozumiem tylko dlaczego uważasz, że interes osoby z 2000 domen nie pokrywa się z interesem osoby z 100 domenami ?

[DD 731]

Do wszystkich, którzy już pragną zmian w powstałym tydzień temu Stowarzyszeniu: nie chcę sobie zawłaszczać nawet w 1% praw do niego. Wystarczy, że zapiszecie się do PSWD, na razie nie pobieramy jeszcze składek, i powołacie nowego prezesa, który będzie mógł powołać swoich prezesów odpowiedzialnych za kwestie prawne, marketingowe itd. oraz obrać taki kierunek, jaki tylko zapragnie demokratyczna WIĘKSZOŚĆ. W czym problem? Panowie - mniej gadania, więcej czynów. W tydzień Sylyx może zostać prezesem, a Saint zastępcą (albo odwrotnie). Możliwe są też dowolne inne kandydatury.

 

Czekam więc na deklarację członkowskie każdego kto naprawdę chce coś zrobić. Jeśli macie pomysł, osoby chętne do działania, kandydatów na prezesów - nic prostszego. Chyba, że boicie się, że w Stowarzyszeniu będzie trzeba coś robić, a pisanie postów na forum jest przecież znacznie prostsze

 

Malkontentom rzucam rękawicę - kto podniesie?

 

DD

[przemowild 1,026]

@networker piszę jak to może wyglądać przy tak wysokich kosztach członkostwa. I tyle. Sama idea stowarzyszenia jest bardzo dobra i mam nadzieję, że się sprawdzi, ale pod warunkiem, że będzie miała charakter powszechny.

 

@DD myślę, że nikt tutaj nie ma ambicji być prezesem stowarzyszenia i ty jako najbardziej medialny domainer w Polsce najbardziej się do tego nadajesz. Jak dla mnie jedyną kwestią problematyczną jest wysokość składki stanowiąca barierę dla wielu potencjalnych członków. Chętnych do pracy na rzecz stowarzyszenia myślę, że nie zabraknie. Moje zgłoszenie już masz.

Edited October 4, 2009 by przemowild

[pb 2,626]

Również moim zdaniem składka jest za wysoka.

[DD 731]

@DD myślę, że nikt tutaj nie ma być ambicji być prezesem stowarzyszenia i ty jako najbardziej medialny domainer w Polsce najbardziej się do tego nadajesz. Jak dla mnie jedyną kwestią problematyczną jest wysokość składki stanowiąca barierę dla wielu potencjalnych członków. Chętnych do pracy na rzecz stowarzyszenia myślę, że nie zabraknie. Moje zgłoszenie już masz.

Będzie możliwość wspierania Stowarzyszenia bez wstępowanie w szeregi Członków, więc tutaj bariera finansowa zostanie zniesiona do 0.

 

Natomiast ja będę obstawał przy swoim i nadal twierdzę, że 100 zł miesięcznie to jest właściwa składka. Tyle przeciętnie pewnie większość z z nas wydaje na rachunek za telefon. Tyle kosztuje przedłużenie dwóch domen, obiad dla dwóch osób w dobrej restauracji.

 

Nawet jeśli Stowarzyszenie będzie miało 100 Członków (w Polsce nie ma tysięcy domainerów - naprawdę) to suma składek wyniesie 10 tys. zł miesięcznie. Wystarczy na jedną nie za dużą reklamę w gazecie ogólnopolskiej. Pieniądze są potrzebne do realizacji celów, które ja również sobie postawiłem. Nie interesuje mnie udział i praca w Stowarzyszeniu, którego głównym działaniem będzie debatowanie. A bez pieniędzy tak to się właśnie skończy.

 

DD

[Perseusz 8]

... 100 zł miesięcznie ...

 

Jeśli to ma być jakiś elitarny klub dla kilku potentatów domenowych to ok.

Jeśli miałoby to być stowarzyszenie bardziej powszechne, to taka składka mogłaby być na rok, a nie na miesiąc.

[grastabakalator 0]

Być może niegłupim rozwiązaniem było by wprowadzenie pewnej gradacji członków i tym samym różnej opłaty w zależności czy ktoś jest członkiem zwykłym ( jest bo jest ), czy mającym większe kompetencje ( realny wpływ na politykę stowarzyszenia).

Im więcej członków tym lepiej, a dla wielu 100 zł to jednak spory wydatek.

Edited October 4, 2009 by grastabakalator

[yarowa 362]

Choć patrzę trochę z ubocza, ale wydaje mi się, że na tym etapie działalności Stowarzyszenia może ono swoją działalność finansową opierać jedynie na składkach. Konkretnie: utrzymywać się ze składek. Jest to bowiem [pewnie na razie] stowarzyszenie zwykłe, nie posiadające osobowości prawnej.

I w chociażby takiej sytuacji, składki muszą być relatywnie wysokie.

[kubolo 3]

Wiadomo, że większa liczba członków to większa siła przebicia. Jeśli okaże się, że członków jest za mało, to oczywiście będzie trzeba pomyśleć nad obniżeniem składki. Ale to pokaże przyszłość, teraz ważne, aby ta lokomotywa ruszyła. Życzę powodzenia!

[apze 1,062]

Jeśli miałoby to być stowarzyszenie bardziej powszechne, to taka składka mogłaby być na rok, a nie na miesiąc.

 

Myślę, że wraz z liczbą członków składkę można zmniejszać, aby ogólny budżet był wystarczający, ale nie więcej niż o 200-400zł.

 

Na dziś dzień myślę, że 1500zł byłoby odpowiednią kwotą.

 

Obecnie, gdy w stowarzyszeniu nie ma 15 osób i roczny budżet wyniósłby (15x100zł) 1500zł ROCZNIE to z taką kwotą NIC nie dałoby się zrobić.

 

No i nie czarujmy się, ale w pierwszych latach nawet przy kwocie 100zł, i liczbie 300 członków (wątpię, że będzie tyle do 2020roku) będzie to jedynie 30000zł - na roczny budżet to także mało.

 

Jeżeli składka jest za duża, to wstąpcie do stowarzyszenia na rok i w następnym roku już zmniejszcie do 100zł oddając swój głos.

 

 

Poza tym (mam nadzieję ) operacje na tych finansach tak jak i cesja domen będą monitorowane i rejestrowane toteż nie pójdzie to na nowy samochód Daniela.

[SWAGGER 0]

Poza tym (mam nadzieję ) operacje na tych finansach tak jak i cesja domen będą monitorowane i rejestrowane toteż nie pójdzie to na nowy samochód Daniela.

 

W regulaminie jest wyraźnie, że środki mogą być przeznaczone na zakup nowych felg i innych dodatków także o samochodzie nie ma mowy

Oczywiście żart, sam rozważam wstąpienie w te progi jednak nie wyobrażam sobie głosowania tajnego za pomocą maila

[DD 731]

Mam gorącą prośbę do nowo powstającego stowarzyszenia (które wywodzi się z Komitetu KWDI) - ponieważ istnieje już jedno stowarzyszenie o nazwie Polskie Stowarzyszenie Właścicieli Domen, dlatego wielce niewygodne i mylące dla obu podmiotów będzie tworzenie drugiego stowarzyszenia, którego nazwa będzie się różniła tylko jednym słowem.

 

Tak wyglądają obecnie propozycje:

 

Polskie Stowarzyszenie Inwestorów Domen

Polskie Stowarzyszenie Abonentów Domen

 

Jest tyle wolnych nazw i możliwości. Więcej inwencji Panowie. Przeciętny zjadacz chleba nie rozróżni inwestora od abonenta czy właściciela. Szczególnie jeśli wszystkie to będą Polskie Stowarzeszenie... itd.

 

Oczywiście zrobicie jak chcecie, ale proszę miejcie to na uwadze. Z góry serdecznie dziękuję.

 

EDIT: Widzę, że Perseusz pomyślał o tym samym co ja. Zanim jeszcze napisałem ten wpis. Dzięki!

 

DD

Edited November 12, 2009 by Daniel Dryzek

[thomaso 722]

W sumie masz rację, będzie to jednak bardzo mylące.

 

Na razie propozycje są bardzo robocze i na pewno nie wszystkie będą głosowane, na razie taka bardziej "burza mózgów", co złego to nie my.

 

Swoją propozycję ze słowem "stowarzyszenie" już wycofałem.

Edited November 12, 2009 by thomaso

[yarowa 362]

name='Daniel Dryzek' date='czw, 12 lis 09' post='250147']

[...] o nazwie Polskie Stowarzyszenie Właścicieli Domen, dlatego wielce niewygodne i mylące dla obu podmiotów będzie tworzenie drugiego stowarzyszenia, którego nazwa będzie się różniła tylko jednym słowem. [...]

 

Teraz wszedłem na Forum, i temat o ew. nowej nazwie dla obecnego KWDI dopiero zacząłem czytać ... ale

 

[... Jest tyle wolnych nazw i możliwości. Więcej inwencji Panowie.

 

Tak jak już wspomniał Thomaso. Dotychczasowa nazwa wynikła ad hoc. I jest robocza. Teraz "padają" propozycje.

 

[...] Przeciętny zjadacz chleba nie rozróżni inwestora od abonenta czy właściciela.

 

Napiszę tutaj tylko i wyłącznie za siebie, ale czując odpowiedzialność jako osoba, która ... powinna poczuwać się do odpowiedzialności w temacie KWDI:

 

Daniel, pomijając w tym momencie termin "inwestor", osobiście długo zastanawiałem się czy właśnie nie powinno chodzić o to aby przeciętny "zjadacz chleba" nie musiał rozróżniać pomiędzy abonentem a właścicielem. Doszedłem do wniosku, że raczej powinien mieć jasno podaną na tacy, jednolitą terminologię. To jest jednak tylko moje zdanie. Faktycznie, rzeczywiście zadecydują wszyscy członkowie obecnego KWDI.

 

 

Pozdrawiam!

[heden.pl 158]

Moze niech KWDI przeksztalci sie w:

 

Zwiazek Bojownikow o Wolnosc Domen?

 

Haslo przewodnie: uwolnic domeny!!!

Skąd oczywiscie wiadomo

[DD 731]

Informuję, że została podjęta decyzja o zamknięciu Polskiego Stowarzyszenia Właścicieli Domen, w skrócie PSWD.

 

Członkowie Stowarzyszenia podjęli decyzję, że rozwojem rynku będą zajmowali się tak jak to miało miejsce do tej pory - bez potrzeby uczestniczenia w specjalnym stowarzyszeniu. Na taką decyzję wpłynęło również powstanie drugiego stowarzyszenia, którego profil działania praktycznie niczym nie różni się od założeń PSWD. Uważamy, że istnienie dwóch takich samych tworów na tak małym rynku jest niepotrzebne.

 

DD

Edited December 15, 2009 by Daniel Dryzek

[yarowa 362]

Być może - parafrazując słowa J. Chirac'a - "powinienem skorzystać z okazji aby siedzieć cicho" ale powiem tylko, że wg mnie zamknięcie PSWD to bardzo odpowiedzialna decyzja.

Niezależnie od tego zamknięcia, w historii "świata domen" PSWD zapisane już jest jako pierwsze takie branżowe Stowarzyszenie.

[korneliusz.com 501]

Mam nadzieję, że w takim razie wszyscy łącznie z Danielem znajdą się w PSID. Może się mylę, ale formalnie to jeszcze nie ma żadnego stowarzyszenia. A niegormalnie to Kilofka było pierwsze.

[Grzesiek B. 0]

Oby powiedzenie "do trzech razy..." się ziściło!