Jump to content
Bazyli

Wasze przeżycia

Recommended Posts

Mając ok. pięć - sześć lat ktoś niósł mnie do domu na rękach z mocno tryskającą krwią z dużej rany w głowie.

 

A Ty ile wtedy lat miałeś? :)

 

 

Mnie kiedyś (miałem ze 12 lat) złapała fala wsteczna na Bałtyku, wytrawnym pływakiem nie jestem więc zanim wróciłem do brzegu, najadłem się porządnego stracha. Pomyślcie, o ile więcej fajnych domen byłoby teraz w waszych rękach gdyby mi się nie udało. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Proszę nie mylić ewentualnej rękojmi z rękoczynem :)

 

Sebastian

alpine5

 

Pamiętaj o jednym. Nigdy nie bij żony po pijanemu...po trzeźwemu jak już - łatwiej trafić

:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeszcze coś Wam napiszę.

Jak zdawałem maturę z AŚ to naczelnik zarządził, że cała szkoła ma być pusta i zdawałem na trzecim pietrze żebym nie wyskoczył. Na sali egzaminacyjnej nie było nikogo ze SW. Po zdanym egzaminie pili ze mną i z moim tatą szampana co jest wbrew przepisom i obowiązującym procedurom w takich przypadkach. Tyle co mój adwokat wywalczył, że mogę zdawać egzamin i nie będzie żadnej policji i funkcjonariusze SW będą w cywilu.

Zostałem wcześniej na własną prośbę przeniesiony do celi dwuosobowej, żebym się mógł uczyć i jak przyszedłem na egzamin "wykuty na blachę" to moja profesorka zapytała "jak tam jest?". Potem kazała mi zaśpiewać hymn. Zaśpiewałem i dostałem tróję. Geografię zdałem na pięć. ;-)

 

Może to nie jest mrożące krew w żyłach ale tak mnie naszło przy okazji. ;-)

 

Do dzisiaj nie wiem czemu takie środki zostały podjęte, może dlatego że miałem "paragraf królewski". Wtedy to było "210 z dwójką" ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mnie kiedyś (miałem ze 12 lat) złapała fala wsteczna na Bałtyku, wytrawnym pływakiem nie jestem więc zanim wróciłem do brzegu, najadłem się porządnego stracha. Pomyślcie, o ile więcej fajnych domen byłoby teraz w waszych rękach gdyby mi się nie udało. :)

Ten sam wiek, Bałtyk, pęknięta gumka i duża fala w roli głównej. Lecę bez wyobraźni pluskać się daleko od brzegu i pech chciał, że pękła mi gumka od kąpielówek, no więc zamiast do brzegu to ja próbuje iść równolegle do brzegu trzymając się jedną ręką za spadające kąpielówki, a drugą dzielnie walczę z dużymi falami, no i idąc tak uparcie, nie zauważyłem że ściąga mnie w stronę morza i zrobiło się dość nieprzyjemnie, bo chłopak lat 12 woli się utopić niż wyjść na brzeg bez majtek brrrr. Na szczęście ratownik miał dużo pary w płucach i ściągnął mnie gwizdkiem, bo dzięki temu oprzytomniałem i skierowałem się w stronę brzegu.

 

Gdyby mi się nie udało, to w przeciwieństwie do pb, nie byłoby żadnej straty w domenach :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
chłopak lat 12 woli się utopić niż wyjść na brzeg bez majtek brrrr.

A jak jest teraz ?

Jako duży chłopak przypominasz sobie tamtą sytuację ?

Wychodzisz z morza bez kąpielówek i zrzucasz to na pękniętą gumkę ?

Biorą 'rybki' na taką przynętę ? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jestem zaskoczony że dla tylu z Was sprawy damsko-męskie są mrożącymi krew w żyłach przeżyciami, ale to częściowo tłumaczy dlaczego w przypadku niektórych forumowiczów ten wątek pojawia się w prawie każdym poście, to taka nieustająca walka z traumą. :):)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Stan wojenny. Pamiętacie?

Ja pamiętam BRD-emy i czołgi na ulicach. Pytałem się się taty czy będzie wojna. Szliśmy do zakładu pracy i co chwila zatrzymywali nas żołnierze.Na jednej z krzyżówek zapytałem się czy mogę zobaczyć czołg. Pokazali mi, potem zaprowadzili mnie do domu i powiedzieli, że tato będzie w swoim czasie. Nie było go trzy miesiące.....

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niezłe skoki, zwłaszcza ten ostatni:

 

r

Mowa o WŁASNYCH. Czytać ze zrozumieniem to Ty nie potrafisz, a upominasz innych.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mowa o WŁASNYCH. Czytać ze zrozumieniem to Ty nie potrafisz, a upominasz innych.

 

Oglądanie takich skoków też może być przeżyciem mrożącym krew w żyłach. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mowa o WŁASNYCH. Czytać ze zrozumieniem to Ty nie potrafisz, a upominasz innych.

Za bardzo sie ostatnio wymądrzasz w stosunku do mojej osoby. Czytac ja doskonale rozumiem i poruszać się po tematach też. Ten uznałem za właściwy do zalinkowania do ekstremalnych przeżyć zamiast spamować kolejnym tematem. Jeśli się stresujesz, zaparz sobie ziółka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×