Jump to content
umberto

Przedsiębiorczość "made in Poland"

Recommended Posts

Można podawać dobre przykłady, że warto być przedsiębiorcą w Polsce, można też pokazywać, jak przedsiębiorcy, głównie ci drobni, mający ograniczone fundusze, ale za to dużą chęć zrobienia czegoś fajnego (nie tylko zgodnie z filozofią "byleby się nachapać tanim kosztem po trupach"), są uciskani przez imbecyli z urzędów, niszczeni przez aparat państwowy, działający bez jakiejkolwiek logiki.

 

Może tych pierwszych przykładów ciekawych inicjatyw nie umiemy pokazać, nie są powszechnie prezentowane. Jednak to właśnie te drugie aspekty ucisku przewijają się częściej w mediach.

Każda taka wiadomość utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że w ciągu 2 lat spadam z tego kraju. Siedząc na projekcie już obecnie na boku rozglądam się za ofertami np. z UK, Kanady, Niemiec. I nieważne czy praca u kogoś, czy prowadzenie własnego biznesu.

 

Od roku próbuje otworzyć knajpę.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14097300,Od_roku_probuje_otworzyc_knajpe__Zmagania_z_urzedem.html

 

Miuki sukcesem, ale...

 

Rozmawiałam ostatnio z panem z Londynu, który osiem lat temu wyjechał z Polski. Opowiadał mi, jak się tam prowadzi biznes, jakie ma koszty pracy, jakie jest podejście urzędników. Każda taka historia generuje myśli, że chciałabym się obudzić w innym kraju.

http://natemat.pl/63475,firma-uszyta-na-miare-corki-agnieszka-kwiecinska-urodzila-dziecko-zrezygnowala-z-architektury-i-zaprojektowala-miuki

 

CBŚ zajmuje się ziemniakami, a firma zdycha

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,14068317,CBS_zajmuje_sie____miejscem_skladowania_ziemniakow.html

 

Właściciel Pesy nt. wspierania polskiego biznes i polskiej gospodarki

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,14068212,Wlasciciel_Pesy__Jestesmy_naiwni_gospodarczo__wydajemy.html

 

- Będziemy mieli w Polsce włoskie Pendolino, ale widzieli państwo, aby ktoś z władz walczył, żeby w tych pociągach były jakieś polskie urządzenia, polskie elementy? Wydajemy 2,7 mld zł i jest nam to obojętne!

(...)

W 2010 i w 2012 roku, kiedy byłem z naszymi nowymi pociągami na targach w Berlinie, zbieraliśmy świetne oceny. Żaden z polskich polityków czy ambasadorów do nas nie zajrzał. A zachodni politycy odwiedzali wyłącznie stoiska swoich firm. Byli tam ministrowie Niemiec, Rosji, Francji... Nasz minister infrastruktury miał inne, ważniejsze obowiązki

 

Główne zajęcie przedsiębiorców: nauka podatków

http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,11993122,Glowne_zajecie_przedsiebiorcow__nauka_podatkow.html

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

wszystko fajnie, ale od kiedy zaczyna się inwestycję przed otrzymaniem pozwolenia?

To co podlinkowałeś to, przykład jacy ludzie biorą się za zakładanie firmy... aż mi ręce opadają.

Edited by deros

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przykład z knajpą to właśnie Polska. Zapał młodej energicznej osoby gaszony przez papier - ilu młodych ambitnych prowadziłoby (bądź chociaż próbowało) gdyby nie myśl, że właśnie tego typu przeszkody będą musieli pokonać? Prowadzenie działalności w tym kraju to najwyższy przywilej za który trzeba płacić 1 tyś pln w strachu że z dnia na dzień mogą cię zgnoić.

 

W tym kraju nie ma szans na powstanie biznesów na skalę światową bo takiego polskiego Steva Jobsa zamknęli by po nalocie US/CBA/CBŚ/WPISZ DOWOLNIE/ na jego garaż podczas konstruowania Mac'a. Nawet jeśli, nie to później pewnie by go wykończyła skarbówka. Gdyby cudem nie siedziałby w więzieniu to i tak nie miałby szans bo koszty biurokracji i podatków nie pozwoliłyby na konkurencyjność globalną.

 

Kto się zastanawia nad wyjazdem, niech się wreszcie zdecyduje bo dla większości tylko emigracja jest wybawieniem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

wszystko fajnie, ale od kiedy zaczyna się inwestycję przed otrzymaniem pozwolenia?

To co podlinkowałeś to, przykład jacy ludzie biorą się za zakładanie firmy... aż mi ręce opadają.

Zeby dostac pozwolenie musisz dostosowac lokal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po co kolejny temat o tym samym? Przecież jest już kilka podobnych.

 

 


 

Każda taka wiadomość utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że w ciągu 2 lat spadam z tego kraju.

 

Wszyscy wiemy jak jest źle, ale wraz z pozbyciem się jeszcze jednej czerwonej pijawki nieco zbliżymy się do normalności.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

wszystko fajnie, ale od kiedy zaczyna się inwestycję przed otrzymaniem pozwolenia?

To co podlinkowałeś to, przykład jacy ludzie biorą się za zakładanie firmy... aż mi ręce opadają.

Ej, Ty tak na poważnie? Ręce opadają.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tych wszystkich artykułach można zauważyć jedną z części wspólnych a mianowicie czas oczekiwania na tzw. decyzje. Raz 2 miesiące, raz 3 miesiące i tak generalnie leci od decyzji do decyzji. Mówię o tym bo nasuwa mi się pewna historia sprzed 2 miesięcy, która miała miejsce w sądzie rejonowym w moim mieście. Otóż pewnego dnia na tzw. staż trafiło do sądu 2 absolwentów. Otrzymali do zrobienia robotę po czym ją sprawnie wykonali w 2 dni. Kiedy zdali raport o wykonanej pracy dostali zjebke z góry na dół od osoby, która pracę zleciła. Jak się okazało ku ich zdziwieniu opieprz odnosił się nie do jakości wykonania pracy ale do terminu w jakim go wykonali... praca była przewidziana na tydzień a oni ją wykonali w 2 dni. Powstało pytanie co teraz mają robić zarówno oni jak i ci, którzy im to zlecili tak aby wyżsi rangą nie zauważyli że ci na dole są bez pracy. Witamy w POlsce.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kupiłem książkę w Amazon. Z grantu. Książka przyszła, ale nie miała zapłaconego podatku VAT, bo przyszła z USA, a moja instytucja, żeby ją "wnieść na stan", potrzebuje faktury VAT. Co więcej, nie wiem, czy na opakowaniu była naklejona karteczka, że ksiązkę własnie oclono. W tej chwili nie jestem w stanie dojść do tego, bo ksiązka normalnie przychodzi najpierw gdzieś do Niemiec. Próbowałem to wyjaśnić tydzień, no ale nie udało się pomimo listu przewozowego. Najbardziej istotne jest jednak to, ze wyjasnianie tej sprawy przez Urząd Celny trwa już.... 10 miesięcy. Od września ub. r. A ja tylko poprosiłem UC o to, ze chcę zapłacić te 23% od ksiązki + jakąs pewnie opłatę skarbową. Ja chcę sam to zrobić. Nie, tak nie można, bo to niezgodne z procedurami! No k...a, no to bajka trwa, 11 miesiąc idzie.

PS Oczywiście w miedzyczasie grant został już rozliczony, więc więcej kasy na rozliczenie tej ksiązki nie będzie. żeby to jednak zrobić, musiałem "nagiąć" wewnętrzne procedury i zrobić szacher macher włączając w to 5 osób, które musiały poświęcić trochę swojego administracyjnego czasu!

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ej, Ty tak na poważnie? Ręce opadają.

Na poważnie.

Z czym Ci ręce opadły?

Uważasz, że bycie prezesem nie wymaga, żadnych kwalifikacji?

Ja jednak od prezesa wymagam umiejętności radzenia sobie z papierkową robotą jak również umiejętności czytania ze zrozumieniem. Zostając przedsiębiorcą właśnie podejmujesz etat prezesa.

Przy czym nasi "biznesmeni" kiedy już prowadzą firmę niczym się nie różnią od urzędników.

Ponieważ tak się złożyło, że dość długo poszukiwałem pracy, to się nasłuchałem cudów.

W jednym sklepie mi powiedziano, że z chęcią by kogoś zatrudnili, ale "prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą" i nie mogą zatrudniać nikogo :D Na nic się zdało tłumaczenie, że to tylko forma prawna własności.

W dodatku mam ten głupi zawód, jeden z tych, które miałybyć deregulowane ;) W związku z czym nie mogłem przez pare lat założyć działalności gospodarczej związanej ze swoim fachem bo prawo na to nie zezwala (potrzebowałem 3 lat pracy w zawodzie). Co ciekawe każdy przedsiębiorca co prowadził firmę przez 4 lata może zdobyć uprawnienia po zdaniu egzaminu :D chociaż większość się przyznaje, że wiedzę ma taką, że zleca to firmie zewnętrznej ;)

Więc po szkole próbowałem poszukać pracy w zawodzie, ale wymagania przedsiębiorców, niczym nie różniły się od wymagań co do założenia własnej działalności ;)

 

Więc takie podejście nie życiowe to nie wina przepisów, a mentalności polaków.

 

P.S: już od którejś osoby słyszę, że wyjeżdza za granicę. Dziwnym trafem, że Ci, którzy na prawdę gdzieś się wybierali to nie gadali o tym, tylko zdobywali informację o miejscu wyjazdu i czytali. No, ale to w przypadku pracowników fizycznych się sprawdza.

Edited by deros

Share this post


Link to post
Share on other sites

W jednym sklepie mi powiedziano, że z chęcią by kogoś zatrudnili, ale "prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą" i nie mogą zatrudniać nikogo :D

 

Ktoś może był niedoinformowany albo ktoś inny mu coś takiego powiedział i w błąd wprowadził, ale też nie można przecież masowo uważać wszystkich polskich przedsiębiorców za idiotów. Dużo bardziej idiotyczne, nieżyciowe i kompletnie irracjonalne są jednak niektóre przepisy, formalności czy uregulowania w niektórych branżach i stanowią na pewno o wiele większy problem niż drobne braki w wiedzy, które można przecież nadrobić. Wcale nie trzeba mieć jakichś specjalnych kwalifikacji "do prezesowania" poza jakąś ponadprzeciętną wiedzą w swojej branży i względnym ogarnięciem, ewentualnie umiejętności zarządzania jak się kogokolwiek zatrudnia - prowadzenie niewielkiej działalności nie jest wcale trudne, można się tego bez problemu nauczyć. Cała reszta to ciężka praca i często walka (ta ostatnia to przeważnie właśnie z przepisami i uregulowaniami oraz urzędnikami).

Edited by thomaso
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Deros, Ty mi tu jakieś wykłady dajesz o szukaniu pracy, a nie ustosunkowujesz się do kwestii, która stricte zacytowałem... Co masz do Zaboklickiego w kontekście swojej wypowiedzi:

 

o co podlinkowałeś to, przykład jacy ludzie biorą się za zakładanie firmy... aż mi ręce opadają.

?

 

A swoją drogą,proponuję porzucić mentorski, wszechwiedzący ton, a spróbować założyć własną DG, bo jeżeli mniemasz, że poszukiwania stanowiska to "szczyt szczytów"... No cóż, wiele przed Tobą :]

Pozdrawia prywaciarz od dawien dawna.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Deros, Ty mi tu jakieś wykłady dajesz o szukaniu pracy, a nie ustosunkowujesz się do kwestii, która stricte zacytowałem... Co masz do Zaboklickiego w kontekście swojej wypowiedzi:

 

?

 

A swoją drogą,proponuję porzucić mentorski, wszechwiedzący ton, a spróbować założyć własną DG, bo jeżeli mniemasz, że poszukiwania stanowiska to "szczyt szczytów"... No cóż, wiele przed Tobą :]

Pozdrawia prywaciarz od dawien dawna.

Nie tu akurat porównałem podejście (urzędnik nie pozwala w danym fachu załozyć DG bo powołuje się na ten sam przepis co przedsiębiorca w obu przypadkach 3 letni staż w zawodzie z egzaminem ;) ) chociaż w przypadku zatrudnienia nie wymagane ustawowo. Ale nie martw się i to obszedłem korzystając z mozliwości praktyk, umów zlecenia i takie tam ;)

 

Własna działalność bardzo chętnie, ale nie mam do tego miejsca do jej prowadzenia więc na początek muszę zarobić kapitał (ot, takie prawo rynkowe) i taki przepis, że musisz podać adres działalności ;)

Bo kolego mentalność naszych przedsiębiorców to nie zachód. U nas nie wchodzi się w interes bo ktoś ma pomysł odpowiednią wiedzę. U nas pozyskiwanie kapitału od firm jeszcze trudniejsze niż od banków. To nie Ameryka tu przedsiębiorca wymyśli 400 powodów dlaczego Twój biznes nie wypali. Zresztą po tym jak jeden pomysł firma zrealizowała, przestałem nawet poszukiwać wspólników :]

 

Zacytowałeś z mojej wypowiedzi o pozwoleniach. No więc możesz dostać warunkowe pozwolenie nawet od sanepidu i to nawet na środek w budowie :) sam znam 2 takie przypadki. Z tym, że u sąsiada zakończyło się tym że "zły sanepid" nie wydał zgody na dalsze prowadzenie. Jednak racja leżała po stronie sanepidu (3 lata nie wybudować WC w knajpie :o )

 

P.S to nie był wykład o szukaniu pracy, tylko wypowiedź o mentalności Polaków.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wcale nie trzeba mieć jakichś specjalnych kwalifikacji "do prezesowania" poza jakąś ponadprzeciętną wiedzą w swojej branży i względnym ogarnięciem, ewentualnie umiejętności zarządzania jak się kogokolwiek zatrudnia - prowadzenie niewielkiej działalności nie jest wcale trudne, można się tego bez problemu nauczyć. Cała reszta to ciężka praca i często walka (ta ostatnia to przeważnie właśnie z przepisami i uregulowaniami oraz urzędnikami).

Tyle, że "prezesowanie" właśnie polega na umiejętności radzenia sobie z przepisami.

Czy wszedłbyś w spółkę z kimś kto nie ogarnia przepisów i powierzył mu tę biurokratyczną robotę. Wybrałbyś na prezesa spółki kogoś kto nie ogarnia tego?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A co takiego ten czlowiek robi ze dostaje za to az 90000 pln miesiecznie? Na czym taka praca polega?

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://polskanabogato.wordpress.com/2013/06/25/miliarder-zatrudnia-prezesow-za-1200-zl/

 

"... no bo przecież miliarderzy tworzą miejsca pracy..." - jeszcze mi brzmi w uszach zasłyszana dziś w dokumencie na YT neoliberalna propaganda. Potwierdzenie tego twórczego wkładu pełnego znoju i wyrzeczeń powyżej.

 

Nie wiem co cię dziwi, no chyba że miałeś chrapkę na te zaoszczędzone 250 tys., przecież można by za to wyremontować oddział szpitala i wyleczyć tylu potrzebujących - oczywiście gdyby nie pilniejsze potrzeby, jak informatyzacja ZUS i budowa nowych, lśniących siedzib, by petentom się przyjemniej siedziało w poczekalniach.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla wszystkich nie mogących sobie na taki zabieg pozwolić pozostaje stare powiedzonko: "płacz i płać" - by żyło się lepiej ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://www.forbes.pl/jak-schooner-na-margarynie,artykuly,155971,1,1.html

 

Niebawem polscy przedsiębiorcy nie będą mieć żadnego powodu by cokolwiek tu tworzyć, bo skądś trzeba będzie wziąć pieniądze na odszkodowania dla zagranicznych przedsiębiorców ;-) Jak wiadomo, w PL przedsiębiorca to dojna krowa [1]. A teraz pędźcie cmokać Donka, Jarka i Lesia w d... za to, że puszczają Was z torbami :P Ktoś tych debili w końcu wybierał...

 

1] Kiedyś na interview babka była w szoku, że miałem dz. gosp. i wolałem przejść na etat. Ludzie, którzy nigdy nie zbrukali się własną dz. gosp. myślą, że wystarczy REGON i można pływać w luksusach, i jak się już zakłada firmę, to musi ona przynosić kolosalne zyski, albo chociaż zyski... Nie dziwota zatem, że w PL tylu socjalistów i że mały drobny biznes traktowany jest jak dojne krowy :)

Otwierając w PL firmę, trzeba liczyć się z konsekwencją i zwyczajami panującymi w tym kraju, że nie zarabiasz na siebie, tylko najpierw zaspokajasz potrzeby wszelakiej maści darmozjadów, później pracowników, później innych cwaniaków, a na samym samiutkim koniuszku, jak coś zostanie, jest Twoje :)

Edited by empireus

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://www.forbes.pl/jak-schooner-na-margarynie,artykuly,155971,1,1.html

 

Niebawem polscy przedsiębiorcy nie będą mieć żadnego powodu by cokolwiek tu tworzyć, bo skądś trzeba będzie wziąć pieniądze na odszkodowania dla zagranicznych przedsiębiorców ;-) Jak wiadomo, w PL przedsiębiorca to dojna krowa [1]. A teraz pędźcie cmokać Donka, Jarka i Lesia w d... za to, że puszczają Was z torbami :P Ktoś tych debili w końcu wybierał...

 

1] Kiedyś na interview babka była w szoku, że miałem dz. gosp. i wolałem przejść na etat. Ludzie, którzy nigdy nie zbrukali się własną dz. gosp. myślą, że wystarczy REGON i można pływać w luksusach, i jak się już zakłada firmę, to musi ona przynosić kolosalne zyski, albo chociaż zyski... Nie dziwota zatem, że w PL tylu socjalistów i że mały drobny biznes traktowany jest jak dojne krowy :)

Otwierając w PL firmę, trzeba liczyć się z konsekwencją i zwyczajami panującymi w tym kraju, że nie zarabiasz na siebie, tylko najpierw zaspokajasz potrzeby wszelakiej maści darmozjadów, później pracowników, później innych cwaniaków, a na samym samiutkim koniuszku, jak coś zostanie, jest Twoje :)

 

Arbitraż inwestycyjny to dość nowa dziedzina prawa, ale Polska ma już całkiem bogate doświadczenie w tej dziedzinie.

 

Taa, arbitraż inwestycyjny to z jednej strony dobre narzędzie, z drugiej jednak to narzędzie wykorzystywane przez korporacje, które mają specjalne umowy z rządami, umowy będą ce ponad prawem. Niedawno czytałem artykuł po niem., na ten temat. Problemem jest ponoć to, że w przypadku egzekucji te sprawy są tajne, a grono arbitrów jest małe, to zamknięty krąg dobrze znających się ludków, w dodatku wchodzących tu i ówdzie przez obrotowe drzwi. raz są konsultantem po stronie rzadu, innym razem arbitrem w sprawie. Czy to jest demokratyczne? Czy mały przedsiębiorca też może sobie na takie coś pozwolić? Odpowiedź jest prosta: NIE! Ostatecznie kary płaci nie Rostowski z własnej kiesy, tylko każdy podatnik, który nawet o tym nie wie, skoro postępowania są utajnione!

Share this post


Link to post
Share on other sites


Silna formacja Straży Miejskiej powstrzymała bandytę który handlował truskawkami, medal za to
Edited by empireus

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Silna formacja Straży Miejskiej powstrzymała bandytę który handlował truskawkami, medal za to

To oczywiście WarWszawka. Metro Centrum. Klasyka.

 

Bardzo się cieszę, że straż miejska tak zareagowała, a właściwie to jak mniemam zbyt pobłażliwie, bo pewnie był tylko niewysoki mandat a powinno być z 5000 zł mandatu ściąganego w 14 dni, żeby już drugi raz taki ktoś nielegalnie nie handlował. Taki sam handel na dziko "z bagażnika", " z zardzewiałego Żuka", "z łóżka polowego sprzed 20 lat" widzę codziennie na każdym kroku., Choć jest to praktykowane wszędzie, to jednak "warszafka" przebija wszystkich pod względem tego nielegalnego handlu. Wiadomo, "warszawski cwaniak". Ostatnio też widziałem, wg Empireusa, "oddział zomo XXI wieku" na jednym placu, straż miejska punktowała handlarzy truskawek, niestety, nie wiem jak oni tam działają, ale mandat niby wypisany, straż miejska i jakiś pan z wydziału zezwoleń handlu (czy jakoś tak) Urzędu miasta sobie poszli, a handlarze... dalej handlowali truskawkami! No po prostu bezczelność! W innym miejscu handlarze zasiedzieli sobie... przystanek ZTM przy wejściu na teren centrum handlowego! No po prostu kolejna bezczelność na maksa! Konkurencyjny handlarz truskawek usadowił się 5 metrów dalej... na chodniku. A ponieważ władze Centrum handlowego zrobiły niedawno akcję i.... fragment trawnika, na którym był handelek obstawiły jakimiś plastikowymi przeszkodami (jak do oznaczania prac remontowych na drodze), no to nielegalni handlarze zakotwiczyli,.. 20 centymetrów przed tym ogrodzonym terenem. Typowo warszawskie chamstwo. Dzięki takiemu handelkowi " z nyski", " z zardzewiałego łóżka", ba, nawet "z ręki" czy " z wora", jesteśmy postrzegani jako skansen europy, jak cyrk i mega jarmark. Przepisy to przepisy, skoro ktoś płaci za możliwośc handlowania, to ten, który handluje nielegalnie powinien otrzymywac surowe kary. Niestety, pouczenia, mandat 50 zł, to nie są środki, to zachęta do dalszego łamania prawa. A efekty takiego handelku? Proszę bardzo, nielegalni zapewne zarobili, ale śmietnik na chodniku zostawili - zdjęcie sprzed kilku dni:

 

3gx6.jpg

Czy to jest OK, żeby ktoś zwinął kasę do siebie, ale sprzątanie zostawił służbom miasta, a więc opłacanym z twoich podatków?

 

 

I zeby nie było, ja od nielegalnych nie kupuję, Wolę zapłacić parę groszy więcej. Najgorsze jest to, że ludzie się temu przyglądają i stoją po stronie... nielegalnych handlarzy! To jest zdumiewające! To jest po prostu niesłychane!. To jest chyba wynik tego, że w szkole jest za mało godzin dydaktycznych o przepisach prawa, prawach konsumenta itp. To jest po pprostu efekt postepowania "tumiwisizmu" dotyczącego przestrzeni miejskiej:

- handel pietruszką, czosnkiem - OK? NIech se babinka handluje, co mi szkodzi - i tak posprzata miasto, bo przecież płacisz za to ty, ja, on - czyli nikt, a jak nikt to ...uj z tym,

- sranie przez psy na trawniku? - Niech sra, przecież to zwierze, nie? - służby posprzatają!

- podrzucanie śmieci do parku albo do publicznych koszy? - super! niech podrzuca, pewnie biedny student (taa, biedny, a przyjechał audi Q7) albo po prostu robi na złość tej jędzy Gronkiewicz -Waltz, co to opłaty menda jedna podwyższyła!

- segregacja śmieci i odpowiednie wrzucanie do publicznych smietników? - a po ch...j, jak i tak wszystko ładują do jednego wora! to ja im jeszcze doładuję obierki od ziemniaków w koszu na plastiki.

- menele w parku? - a niech sobie śpią, to pewnie dziady platformiane.

- płachty, szmaty reklamowe na każdym kroku? - e, panie, czepiasz się, trxzeba się pokazac przecież, reklama dźwignią handlu - uczą w podręcznikach

Tolerowanie takich zachowań prowadzi do deprawacji, degeneracji, demoralizacji i niszczenia tego, co jest istotą przestrzeni publicznej.

Czy takie zachowania popierasz i tolerujesz?

 

Ta przedstawiona na filmie sytuacja pokazuje jednak, że sama straż miejska jest niewłaściwie przygotowana do takich "batalii".

 

Zamiast się szarpac z tym ćwokiem, powinni zacytować mu odpowiednie przepisy, wypisać mandat na 5000 zł (eh, gdyby tylko takie były), poinformowac o tym, że nielegalny towar musi zostać usunięty w ciągu 10 minut oraz że w przypadku nieusunięcia towar zostanie zarekwirowany a jesli do jego usunięcia będzie potrzebna interwencja osób ze straży, to nielegalny zostanie obciążony dodatkowymi kosztami np w wysokości 2500 zł, a wszystko to powinno być egzekwowalne w ciągu 14 dni. W niektórych krajach to działa., Np w Berlinie nie ma miejsca na taką wieś jak w WarWszawce.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najgorsze jest to, że ludzie się temu przyglądają i stoją po stronie... nielegalnych handlarzy! To jest zdumiewające! To jest po prostu niesłychane!. To jest chyba wynik tego, że w szkole jest za mało godzin dydaktycznych o przepisach prawa, prawach konsumenta itp.

Ludzie stoją po stronie handlarzy z takiego powodu iż sami doświadczyli trudu wykonywania jakiejś rynkowej pracy, czyli takiego działanie które zostało zweryfikowane jako przydatne dla społeczeństwa tym, że społeczeństwo dobrowolnie chciało za nie płacić. Przypomnijmy, że istotą twojego działania jest pasożytowanie, czyli twoja posada utrzymywana jest tylko i wyłącznie z racji istnienia przymusu, a jej przydatność nigdy nie została zweryfikowana we wspomniany wyżej sposób. W związku z tym nie masz moralnego prawa zabierać głosu w sprawie osoby, która wykonuje pracę bardziej przydatną od twojej, nawet jeżeli masz sporo racji jak w tym przypadku. Założysz firmę, zdobędziesz klientów i będziesz dalej wykonywał to, co wykonujesz to wtedy pogadamy, ale obawiam się że wówczas nie będziesz miał czasu na robienie zdjęć rozwalonych truskawek na trawnikach .

Edited by Pan_Grzegorz
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

W związku z tym nie masz moralnego prawa zabierać głosu w sprawie osoby, która wykonuje pracę bardziej przydatną od twojej,

W kwestii przydatności to w ogóle bym tego nie porównywał.

 

Najwidoczniej nie rozumiesz istoty rzeczy: ten człowiek handluje NIELEGALNIE! Czyli nabija sobie kiesę na kredyt innych! Inni, np. inni handlarze, musza ponosić dodatkowe opłaty. OCzywiście że z punktu widzenia gospodarki neoliberalnej wszystko jest cacy, gdyż teoria tej doktryny zakłada, że "każdy sobie sterem, okrętem, żeglarzem", "nie przejmuj się innymi, idź po trupach do celu", "pasożytnictwo jest OK", "jestem najważniejszy i kropka, inni moga mi podskoczyć, nie muszę się z nikim liczyć". Tego typu założenia są normalne w "filozofii piranii".

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

- sranie przez psy na trawniku? - Niech sra, przecież to zwierze, nie? - służby posprzatają!

Pisałem już kiedyś - wystarczy stworzyć bazę z DNA i rejestrować zwierzęta tak samo jak zwierzęta hodowlane. Straż miejska znajdując psie dchody na chodniku bierze próbkę i wysyła do laboratorium. Po weryfikacji obciąża niefrasobliwego właściciela czworonoga opłatami za badania i mandatem... Trzeba tylko chcieć.

 

Przy okazji każdy pies byłby szczepiony, a i dzikich hodowli by nie było.

- podrzucanie śmieci do parku albo do publicznych koszy? - super! niech podrzuca, pewnie biedny student (taa, biedny, a przyjechał audi Q7) albo po prostu robi na złość tej jędzy Gronkiewicz -Waltz, co to opłaty menda jedna podwyższyła!

- segregacja śmieci i odpowiednie wrzucanie do publicznych smietników? - a po ch...j, jak i tak wszystko ładują do jednego wora! to ja im jeszcze doładuję obierki od ziemniaków w koszu na plastiki.

Biznes śmieciowy to b. dochodowy biznes. Nie posegregujesz śmieci, to zmniejszy się bezrobocie ;-) (żart :P)

- menele w parku? - a niech sobie śpią, to pewnie dziady platformiane.

Jeśli tylko nikomu nie szkodzą, to co Ci to przeszkadza? Bywając dłużej w Wawie, często siadałem pod PKiN, gdzie pijaków od zatrzęsienia na każdej ławce. O dziwo byli bardziej kulturalni, niż ci w eleganckich ubraniach i pachnący perfumami Diora.

- płachty, szmaty reklamowe na każdym kroku? - e, panie, czepiasz się, trxzeba się pokazac przecież, reklama dźwignią handlu - uczą w podręcznikach

Nie, po prostu skądś trzeba wziąć kasę na remont budynku...

Tolerowanie takich zachowań prowadzi do deprawacji, degeneracji, demoralizacji i niszczenia tego, co jest istotą przestrzeni publicznej.

Czy takie zachowania popierasz i tolerujesz?

Nie nie popieram, ale nie popieram też zachowania strażników miejskich, którzy zamiast przyjść i pouczyć/dać mandat, że gość ma te 10 min. na zwinięcie się, wykręcają mu ręce i chcą go zabrać, zostawiając towar bez opieki. Jak już ma zapłacić ten mandat, niech ma z czego!

Ta przedstawiona na filmie sytuacja pokazuje jednak, że sama straż miejska jest niewłaściwie przygotowana do takich "batalii".

 

Zamiast się szarpac z tym ćwokiem, powinni zacytować mu odpowiednie przepisy, wypisać mandat na 5000 zł (eh, gdyby tylko takie były), poinformowac o tym, że nielegalny towar musi zostać usunięty w ciągu 10 minut oraz że w przypadku nieusunięcia towar zostanie zarekwirowany a jesli do jego usunięcia będzie potrzebna interwencja osób ze straży, to nielegalny zostanie obciążony dodatkowymi kosztami np w wysokości 2500 zł, a wszystko to powinno być egzekwowalne w ciągu 14 dni. W niektórych krajach to działa., Np w Berlinie nie ma miejsca na taką wieś jak w WarWszawce.

J/w powinni tak właśnie postąpić...

 

Inną sprawą jest, że w miastach polikwidowano targi i bazary. Gdzie ten rolnik miał sprzedawać swoje plony? Nie popieram dzikiego handlu, ale i bez przesady - facet sprzedałby te truskawki w ciagu 2-3 godz. Ba! ten filmik jest z bodajże 2009r. W ubiegłym, albo obecnym roku weszły wreszcie przepisy, gdzie rolnicy MOGĄ sprzedawać swoje plony i przetwory bez pozwolenia i rejestracji. Wcześniej wymagało to normalne prowadzenie dz. gosp., rejestracji kasy fisk. i zgoszenia w SANEPID. To uznajesz za normalność? To powiem Ci, że tylko w PL jest dziki pęd kopiowania tego, co niby jest na Zachodzie, ale robimy to tak pokracznie, że zrobiła się karykatura. Bywałeś w krajach południowych? Tam nie ma takich wyśrubowanych wymogów sanitarnych jak u nas. Tam można handlować mięsem na zwykłym straganie. U nas potrzeba specjalnego obiektu do tego, pomimo, że żyjemy w chłodniejszym klimacie niż oni. U nas bazary polikwidowano i stworzono w ich miejsce normalne obiekty handlowe. Gdzie zatem mam sprzedać swoje plony, jeśli tego typu miejsca zlikwidowano? Coś, co działało nawet za PRL i nikt się nie czepiał chłopa sprzedającego truskawki na ryneczku, nagle zaczęło przeszkadzać po pseudo transformacji. Sam pamiętam, jak jakieś 18 lat temu sprzedawałem na ryneczku czarne porzeczki. Dzisiaj nie miałbym gdzie, bo wszędzie porobiono hale... Dziwisz się zatem temu facetowi? Na jeden dzień miał kupić sobie sklep?? On jest tylko w części winny, bo winne jest też miasto, które nie udostępnia miejsca na sezonowy handel. I nie zachłystuj się tak tym Berlinem. Pozwiedzaj Europę, a nawet resztę cywilizowanego świata (szczególnie Azję) - tam nikt z tego nie robi afery, a wręcz czasem nie idzie przejść przez ulice, bo pełno handlarzy i to bynajmniej nie sezonowych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

"pasożytnictwo jest OK"

 

pasożyt, tak to idealnie pasuje, tego słowa brakowało, awansowałeś

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Najnowsze posty na forum

    • zomo.pl   Zapraszam na aukcję domeny od 69 PLN bez ceny minimalnej:   https://ddregistrar.pl/aukcje/10052/   Domena została świeżo przechwycona w serwisie ddregistrar.pl.   Każdy kto złoży ofertę w aukcji w ciągu pierwszych 24 godzin trwania licytacji (do 2024-04-29 15:37:30) otrzyma 25% rabat na cenę końcową, jeśli wygra licytację. Kwota, po rabacie, nie może być niższa od ceny początkowej,  która dla tej domeny wynosi 69 PLN netto. Klienci, którzy zlecili przechwycenie domeny, mają zagwarantowany rabat 50%.   Data zakończenia aukcji: 2024-05-08 godz. 19:15   DD
    • logistyczna.pl   Aukcja od 1 zł bez ceny minimalnej:  https://www.aftermarket.pl/aukcja/2605727/  
    • Zapraszam na aukcję domen od 89 PLN bez ceny minimalnej:   pokolorujto.pl   https://ddregistrar.pl/aukcje/10012/   Domena została świeżo przechwycona w serwisie ddregistrar.pl.   Każdy kto złoży ofertę w aukcji w ciągu pierwszych 24 godzin trwania licytacji (do 2024-04-27 20:53:48) otrzyma 25% rabat na cenę końcową, jeśli wygra licytację. Kwota, po rabacie, nie może być niższa od ceny początkowej,  która dla tej domeny wynosi 89 PLN netto. Klienci, którzy zlecili przechwycenie domeny, mają zagwarantowany rabat 50%.   Data zakończenia aukcji: 2024-05-06 godz. 19:25   ginekolog24.pl   https://ddregistrar.pl/aukcje/10011/   Domena została świeżo przechwycona w serwisie ddregistrar.pl.   Każdy kto złoży ofertę w aukcji w ciągu pierwszych 24 godzin trwania licytacji (do 2024-04-27 20:50:34) otrzyma 25% rabat na cenę końcową, jeśli wygra licytację. Kwota, po rabacie, nie może być niższa od ceny początkowej,  która dla tej domeny wynosi 69 PLN netto. Klienci, którzy zlecili przechwycenie domeny, mają zagwarantowany rabat 50%.   Data zakończenia aukcji: 2024-05-06 godz. 19:25   DD
    • receptomaty24.pl   aukcja BCM
    • dorabiaj.pl dorabianie.pl pracedomowe.pl   Sprzedam
    • dziś zakończenie aukcji
    • http://www.wypozyczalniaprzyczepkrosnostyrus.pl/  
  • Oferty sprzedaży użytkowników

  • Member Statistics

    • Total Members
      19,181
    • Most Online
      898

    Newest Member
    BrodatyDev
    Joined
×