Jump to content
pb

paramount.co.uk odebrana w arbitrażu

Recommended Posts

Z cyklu "jak stracić generyka":

http://www.thedomains.com/2013/09/16/paramount-pictures-gets-paramount-co-uk-in-nominet-ruling-after-owner-asks-for-120000/

 

Streszczenie dla leniwych i nieznających angielskiego: ;-)

- domainer zarejestrował/złapał w 2005 domenę paramount.co.uk i wrzucił ją na parking

- słowo "paramount" to słownikowy generyk

- w październiku 2012 Paramount Pictures ogłosiło plany budowy parku rozrywki w UK

- w grudniu 2012 właściciel zmienił abonenta z danych firmowych (swojej firmy) na prywatne

- zaraz po tym "kolega" domainera wysłał do firmy Paramount Pictures ofertę sprzedaży domeny, w korespondencji twierdził, że negocjuje domenę także z innymi zainteresowanymi firmami i zaproponował cenę 50k GBP + 7k rocznie przez 10 lat

- PP zamiast negocjować, złożyło pozew, podnosząc że domena w 2005 była zaparkowana i wyświetlała reklamy związane z filmami, że zmiana abonenta w 2012 była pozorna i była nieudolną próbą odcięcia się od wcześniejszego (reklamowego) wykorzystania domeny, oraz że pozwany jest domeniarzem (wg whois ma 30 tys. innych adresów)

- arbiter stwierdził że dla sprawy nie ma znaczenia że pozwany posiada 30k innych adresów ani w jaki sposób je wykorzystuje, natomiast przychylił się do stwierdzenia, że poprzez parkowanie domeny we wcześniejszych latach naruszył znak towarowy powoda, dopatrzył się też związku pozornej zmiany abonenta z ogłoszonymi przez PP planami budowy parku rozrywki oraz z próbą jej sprzedaży przez "kolegę", orzekając rejestrację w złej wierze i nakazując przekazanie domeny

- ciekawy jest też wątek "kolegi", działającego jako "nieoficjalny broker" - wg przytoczonej korespondencji, pozwany poinstruował "brokera", że nie chce sprzedawać domeny paramount.co.uk, ale "broker" uznał, że jeśli uda mu się uzyskać za domenę dobrą cenę od PP, to namówi abonenta na sprzedaż; z jednej strony można powiedzieć - kowal zawinił, Cygana powiesili, ale z drugiej - sąd nie dał wiary autentyczności tej korespondencji, uznając ją tylko za "dupochron", podczas gdy realne działania "brokera" wskazywały na to, że miał przyzwolenie pozwanego na próbę sprzedaży domeny oraz podana cena była ustalona w porozumieniu z nim

 

Ogólnie ciekawa lektura, może da do myślenia tym, którzy radośnie rozsyłają spam do firm, które "pasują" do danej domeny. No i ogólnie lepiej nie przekombinować. ;-)

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

może da do myślenia tym, którzy radośnie rozsyłają spam do firm, które "pasują" do danej domeny

 

Spoko - ja rozesłałem maila do 290 firm z prośbą o jednorazowe przesłanie oferty marketingowej, a w odpowiedzi dostałem spam od Netii. Szlag mnie trafia jak widzę w dziale sprzedaży nindże zaproponowane jakiejś firmie i z sukcesem sprzedane - nawet, jeżeli mowa o kwocie groszowej.

Cóż, chyba nie jestem stworzony do działania na wolnym rynku.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×