Jump to content
sanit

Polityka

Recommended Posts

I.

 

Pamiętacie o Dniu Flagi? Mało kto pamięta, więc prezydent postanowił nam przypomnieć. W sobotę miliony Polaków dostaną od niego SMS-a.

 

''2 maja. Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Pamiętaj o biało-czerwonej''. Według dziennikarzy Super Expressu informację tej treści otrzymają w sobotę użytkownicy sieci Orange i Play.

 

Wiadomość nie będzie podpisana, ale zdaniem dziennikarzy tabloidu jej autorem jest sam Lech Kaczyński, który w ten sposób zamierza rozpropagować ustanowione w 2004 roku święto państwowe.

 

http://deser.pl/deser/1,83454,6553226,Uwag...prezydenta.html

 

II.

 

NIesamowite rzeczy sie w Polsce dzieją. PRAWO i Sprawiedliwość nareszcie kogoś przeprasza i podporządkowuje się PRAWU! Jestem pod wrażeniem! :)

 

pis.jpg

 

szkoda, że nie wykupili specjalnej domeny PiSprzeprasza.pl, bo to raczej nie ostatnia taka akcja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teraz w następnym spocie będą mogli napisać "My potrafimy przepraszać i przyznawać się do błędu... bla bla". :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z innej "beczki":

 

Okazuje się, że prawdopodobnie ofiarą politycznej poprawności w Polsce (czyli: wszystko jest "cacy", a kto ma niewygodne i "nietrendy" poglądy tego należy wyoutować :)) stały się DZIECI. DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNE.

 

Urzędnicy państwowej (czyli rządowej) instytucji, podjęli decyzję, którą odbierają dotację dla Fundacji im. Brata Alberta.

 

(Nota bene, gościłem kiedyś w Radwanowicach - ten Ośrodek był jedyną możliwością pomocy tym dzieciakom, skoro instytucje samorządowe i rządowe nie są chętne do świadczenia takiej pomocy. Dzieci codziennie były dowożone z okolicznych miejscowości do Ośrodka, i po zajęciach, wieczorem odwożone do domów. Biednych domów, biednych rodziców. Osoby wymagające opieki stałej, przebywały w Ośrodku w sposób ciągły.

Niech więc może polski Rząd powie wprost: najlepiej zapomnieć o takich dzieciach, ludziach. "Problem" sam się załatwi w sposób naturalny. Przy pomocy biernej eutanazji ...)

 

Edit: powyżej, w nawiasie, mój komentarz.

 

Za:

http://publicystyka.netbird.pl/widgets_are...;widget_id=1114

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Z innej "beczki":

Okazuje się, że prawdopodobnie ofiarą politycznej poprawności w Polsce (czyli: wszystko jest "cacy", a kto ma niewygodne i "nietrendy" poglądy tego należy wyoutować :)) stały się DZIECI. DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNE

 

masz rację, to niesprawiedliwe. Lepiej by było, aby prześwietlili i zamknęli LuxVeritatis

Share this post


Link to post
Share on other sites
masz rację, to niesprawiedliwe. Lepiej by było, aby prześwietlili i zamknęli LuxVeritatis

 

Dokładnie mam sprawę (jeśli jest jakaś sprawa, bo nie znam) LuxVeritatis - w zadzie.

Mówię tutaj konkretnie o Fundacji pomagającej dzieciom niepełnosprawnym, w Radwanowicach. I o rządowych tworach/potworach (PFRON), które powinny (ich psi obowiązek państwowy) pomagać osobom niepełnosprawnym, a podejmujących polityczne decyzje kosztem niewinnych dzieci.

 

Edit:

Oczywiście do każdej dyskusji można włożyć Rydzyka czy Kaczyńskich, tylko po jasną cholerę,

Umberto,

do tej konkretnej sprawy, którą tutaj poruszyłem ?

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

 

Ponadto w innym wątku pisałem o ukrytej nietolerancji wsrod Polakow wobec wszystkiego co obce, np. wobec obcokrajowcow, co wynika z wciaz slabego kontaktu z takimi ludzmi

 

[..]

 

Jako potomek osób, które w marcu 1944r. na Wołyniu cudem uniknęły śmierci z rąk UPA oraz SS "Galizien", chciałbym napisać, że większych bzdur, niż te które Ty tutaj wypisujesz, od dawna nie czytałem. Chciałbym Ci uświadomić, że przez wieki Rzeczpospolia Polska stwarzała najlepsze warunki dla uchodźców czy wygnańców m.in. z krajów, które obecnymi czasy starają się propagować pogląd, że to one są otwarte i wszechtolerancyjne. Państwo polskie natomiast - co nie raz miało już miejsce w historii - staje się przedmiotem ataków, do których podstawą są incydentalne przypadki, a które to ataki mają odwrócić uwagę od panującego w tzw. Zjednoczonej Europie stanu faktycznego. Chciałbym Ci również napisać, że na terenach dzisiejszej tzw. Europy Wschodniej, której terytorium wchodziło do II WŚ w skład II Rzeczypospolitej, gdzie rozwój kultury materialnej nie odbiegał znacząco od reszty świata, przewyższając go nierzadko, żyli w zgodzie - wraz z przedstawicielami innych narodów - Ormianie, Niemcy, Żydzi, Ukraińcy, Cyganie i Polacy, i wypowiedź tą opieram nie na doniesieniach stronniczych mediów, ale relacjach konkretnych osób. To one właśnie (mam na myśli różne grupy narodowościowe), kształtując tamtą rzeczywistość w tak zróżnicowany sposób (wynikający z różnych korzeni i kulturowych odmienności), przyczyniały się do bogatego kulturalnego rozwoju tamtych ziem. Kwitł handel, sztuka i rzemiosło. Inne kraje mogły tylko pozazdrościć, że dzięki położeniu w centrum Europy (tak, tak - wtedy to nie była Europa wschodnia, tylko centralna; nota bene Europa, wbrew temu co niektórzy twierdzili i twierdzą, że Polska jest w Europie od 1 V 2004r.) i ogromnej tolerancji (której w innych krajach niestety brakowało) Polska świetnie się rozwijała, i m.in. to było przez wieki przyczynkiem do zakusów na nasze ziemie.

 

Z drugiej strony zastanawia mnie, co wpływa na to, że propagujesz w Internecie takie oczerniające Polskę komentarze? Być może spowodowane jest to tym, że nie budujesz swoich opinii w oparciu o relacje czy opowieści żywych ludzi, a jedynie o doniesienia wątpliwych czasopism. Prawdopodobnie nie jesteś w stanie poczuć "tego czegoś" w sobie i jest dla Ciebie "wsio rawno" czy to o czym piszesz nie jest w nawet najmniejszym stopniu krzywdzące dla Twojej ojczyzny. Z drugiej strony być może jesteś już tak wkręcony w ten pseudsprawiedliwy-pseudotolerancyjny proeuropejski sposób rozumowania, że zatraciłeś ostrość widzenia niektórych spraw. Nie znasz zapewne smaku, ciężkiego, czarnego chleba który kroić można na kromki o grubości 3mm, a znasz tylko dmuchany, nie-do-jedzenia chleb z marketów. Być może nie znasz też zapachu prawdziwej łąki - których niestety w Polsce jest już coraz mniej - a jedynie zapach sterylnego biura, w którym powietrze ma smak plastiku. Być może zagranicą (USA, Wlk. Brytania, Niemcy o których piszesz) miałeś do czynienia jedynie z osobami, które Polakami są jedynie z urodzenia i języka, tzw. - jak mawiał mój nieżyjący już dziadek - "polskojęzycznymi" i na podstawie relacji tylko z takimi ludźmi budujesz swoje opinie o rzekomej "ukrytej nietolerancji wsrod Polakow wobec wszystkiego co obce, np. wobec obcokrajowcow, co wynika z wciaz slabego kontaktu z takimi ludzmi"? Jeśli tak, to być może musisz jeszcze zasmakować paru rzeczy, w tym (mówiąc wprost o smaku) tak wyśmiewanych przez Ciebie oscypków (nawiązuję do tematu, w którym - o ile dobrze pamiętam - pisałeś, że Polska nie ma z czym "wejść do Europy" jak jedynie z oscypkami, czy być może była to inna jakaś nasza tradycyjna specjalność?). Ciekawym jest fakt, że w innym temacie - zapraszając do Poznania - polecałeś Rogale Marcińskie... drobna nieścisłość rozumowania? Odnośnie tematu kulinarnego chciałbym napomknąć także, że obecnie w Polsce łatwiej jest dostać w sklepie np. szynkę szwarcwaldzką niż np. bunc.

 

Co jeszcze chciałbym dodać. Ze względu na dzisiejszą datę, tj. 2 V, Dzień Flagi, spotykam się z wieloma szyderczymi opiniami na temat sensu istnienia takiego Dnia. Zastanawiam się, czy gdyby 2 V był Dniem Flagi UE (a nie PL) podobne szyderze opinie równie szeroko byłyby rozpowszechnione i rozpowszechniane przez niektóre media? Łyknęliśmy już Walentynki, Halloween, pewnie i Dzień Flagi UE przeszedłby więc bez większych przeszkód. Tylko dziwne, że Dzień Flagi PL tak trudno nam przełknąć. Chciałbym - życzyłbym tego Nam wszystkim - aby patrzenie na pewne sprawy w naszym kraju uległo zmianie i aby świadomość jak faktycznie było i jak faktycznie jest mogła bez przeszkód być propagowana... chciałbym, aby nie była to tylko - jak mówi piosenka - "takaja iluzyja"... Co mnie pociesza - Internet jest do tego doskonałym miejscem ;)!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jako potomek osób, które w marcu 1944r. na Wołyniu cudem uniknęły śmierci z rąk UPA oraz SS "Galizien", chciałbym napisać, że większych bzdur, niż te które Ty tutaj wypisujesz, od dawna nie czytałem. Chciałbym Ci uświadomić, że przez wieki Rzeczpospolia Polska stwarzała najlepsze warunki dla uchodźców czy wygnańców m.in. z krajów, które obecnymi czasy starają się propagować pogląd, że to one są otwarte i wszechtolerancyjne.

 

 

Człowieku, zmiłuj się: stwarzanie możliwości ochrony dla uchodźców politycznych (kiedyś na przykład Żydów, innowierców) bardziej współcześnie choćby patrz przykład Czeczenów czy Tybetańczyków, a zwykła tolerancja i brak postaw agresywności zwykłych mieszkanców na ulicy na co dzień wobec tzw. "napływywoych obcych" to dwie różne sprawy!

 

Pierwszy przykład nietolerancji, pierwszy z brzegu, ja na ulicy własciwie nie słyszę innych słów niż "Ruskie, Ruscy" zamiast "Rosjanie" To pierwszy element pogardy i nietolerancji (tutaj wobec mieszkanców Rosji, w szerszym znaczeniu: wobec mieszkancow zagranicznych ziem wschodnich). A oburzamy się, gdy ktos nazywa Polaków "kartoflami" czy "Polaken" lub "Polnische Schweine" za granicą. Zacznijmy więc o wyrażaniu się "Rosjanie" zamiast Ruscy. A ty jak mówisz?

 

Druga sprawa: Rumuni i Cyganie - to też stały element wyszydzania

 

Trzecie: nie raz już Białystok pokazał jak tolerancyjny jest statystyczny Polak

 

Kolejny rasistowski atak!

Czarnoskóry obcokrajowiec został pobity w czwartek w Białymstoku. 10-osobowa banda najpierw wydawała małpie ryki, a potem okładała go tak, jakby chciała zabić. - Mam wrażenie, że to było polowanie na mnie - Francuz Legre Karamoko jest w szoku

 

Widziałem w ich oczach nienawiść. Bili tak, jakby chcieli zabić - powiedział nam Francuz. - Przechodnie odwracali głowy, by nie widzieć tego, co ze mną robią. Nikt nie zadzwonił po policję. Byłem w szoku!

 

***

 

Chciałbym Ci uświadomić, że przez wieki Rzeczpospolia Polska stwarzała najlepsze warunki dla uchodźców czy wygnańców m.in. z krajów, które obecnymi czasy starają się propagować pogląd, że to one są otwarte i wszechtolerancyjne. Państwo polskie natomiast - co nie raz miało już miejsce w historii - staje się przedmiotem ataków, do których podstawą są incydentalne przypadki, a które to ataki mają odwrócić uwagę od panującego w tzw. Zjednoczonej Europie stanu faktycznego. Chciałbym Ci również napisać, że na terenach dzisiejszej tzw. Europy Wschodniej, której terytorium wchodziło do II WŚ w skład II Rzeczypospolitej, gdzie rozwój kultury materialnej nie odbiegał znacząco od reszty świata, przewyższając go nierzadko, żyli w zgodzie - wraz z przedstawicielami innych narodów - Ormianie, Niemcy, Żydzi, Ukraińcy, Cyganie i Polacy, i wypowiedź tą opieram nie na doniesieniach stronniczych mediów, ale relacjach konkretnych osób. To one właśnie (mam na myśli różne grupy narodowościowe), kształtując tamtą rzeczywistość w tak zróżnicowany sposób (wynikający z różnych korzeni i kulturowych odmienności), przyczyniały się do bogatego kulturalnego rozwoju tamtych ziem. Kwitł handel, sztuka i rzemiosło. Inne kraje mogły tylko pozazdrościć, że dzięki położeniu w centrum Europy (tak, tak - wtedy to nie była Europa wschodnia, tylko centralna; nota bene Europa, wbrew temu co niektórzy twierdzili i twierdzą, że Polska jest w Europie od 1 V 2004r.) i ogromnej tolerancji (której w innych krajach niestety brakowało) Polska świetnie się rozwijała, i m.in. to było przez wieki przyczynkiem do zakusów na nasze ziemie.

 

bla bla bla, stare śpiewki jak to super bywało w przeszłosci. Człowieku, II RP skończyła się w 1939 roku a I RP jeszcze dawniej. To już historia, a my mówmy o tym, co współczesne. Ja historykiem nie jestem, choć historię dobrze znam.

 

 

***

 

Z drugiej strony zastanawia mnie, co wpływa na to, że propagujesz w Internecie takie oczerniające Polskę komentarze?

 

NIe za bardzo wiem, o jakie komentarze Tobie chodzi, ale zapraszam do ich zacytowania tutaj. Być może masz jakies braki w prawidłowej interpretacji moich wypowiedzi. Ale to nic, pomogę tobie je zinterpretowac, tylko przedstaw, proszę, te moje wypowiedzi.

 

***

 

Być może spowodowane jest to tym, że nie budujesz swoich opinii w oparciu o relacje czy opowieści żywych ludzi, a jedynie o doniesienia wątpliwych czasopism. Prawdopodobnie nie jesteś w stanie poczuć "tego czegoś" w sobie i jest dla Ciebie "wsio rawno" czy to o czym piszesz nie jest w nawet najmniejszym stopniu krzywdzące dla Twojej ojczyzny.

 

Zmiłuj się po raz drugi i luknij pod avatar, z jakiego miasta piszę (trochę strawestowana nazwa). Potem luknij do encyklopedii, ile w tym miescie żyje obcokrajowców i z ilu krajow, kultur, religii, wyznań, filozofii i sprawdź hasło Multi-kulti. Potem rusz tylek i sie przejedz tutaj, pożyj trochę i możemy rozmawiać o tolerancji poza polskim zaściankiem (no chyba że mieszkasz w miescie multi-kulti, to oczywiscie wiesz co mam na mysli). I proszę nie pisz, że wiedze czerpie z jakichs czasopism, zamiast z z relacji z zywymi ludźmi, bo ja w sowim zyciu pracowałem z ludźmi z różnych krajów i kultur, m. in. z Irakijczykiem, Jemeńczykiem, mieszkałem z Marokańczykiem i studentem z Gwinei Równikowej. Pracowałem też z Chińczykami i przemiłą Rosjankąpochodzącą z dzisiejszego Kazachstanu. Miałem też okazję pracować z uroczymi Litwinkami no i oczywiscie z Polakami emigrantami pomijając rzecz jasna Niemców. NIe wiem, czy Ty tez masz podobne doswiadczenia.

 

Co jeszcze chciałbym dodać. Ze względu na dzisiejszą datę, tj. 2 V, Dzień Flagi, spotykam się z wieloma szyderczymi opiniami na temat sensu istnienia takiego Dnia. Zastanawiam się, czy gdyby 2 V był Dniem Flagi UE (a nie PL) podobne szyderze opinie równie szeroko byłyby rozpowszechnione i rozpowszechniane przez niektóre media?

 

Każdy może sobie świętować co chce i jak chce (o ile nie wchodzi drugiemu w szkodę). Tylko nie można innym narzucać swojego punktu widzenia, swojej filozofii i oceniać innych według siebie.

 

Chciałbym - życzyłbym tego Nam wszystkim - aby patrzenie na pewne sprawy w naszym kraju uległo zmianie i aby świadomość jak faktycznie było i jak faktycznie jest mogła bez przeszkód być propagowana... chciałbym, aby nie była to tylko - jak mówi piosenka - "takaja iluzyja"...!

 

Niestety, na razie Polska spogląda w przeszłość (hasło "polityka historyczna" się kłania), czasem daleką. Tymczasem postęp każdego kraju musi byc budowany na patrzeniu w przyszlość, bo tylko tam są najnowsze technologie i rozwój nauk pozawalający na zycie w dobrobycie.

 

EDIT: Przykład polskiej tolerancji z ostatniej chwili:

 

Prezydent Stalowej Woli postanowił, że nie zakręci miejskiego kurka z pieniędzmi dla koszykarzy, którzy w środę awansowali do koszykarskiej ekstraklasy. Ale postawił warunek - w drużynie mają grać tylko Polacy!

 

- Nie jestem rasistą! - zarzeka się Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli. Ale po chwili dodaje: - Mam to gdzieś, jak ktoś tak o mnie mówi. Jestem endekiem, dla mnie liczy się kompetencja i przywiązanie do polskości. Klub nie dostanie od nas ani złotówki, jeżeli będą grali w nim obcokrajowcy - mówi "Gazecie" kategorycznie Szlęzak.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...la_Polakow.html

 

nic, tylko pogratulować.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
"Czarnuch" to dla mnie normalka

 

Jesteśmy obrażani, zdarzają się napady, boimy się sami chodzić po mieście - skarżą się czarnoskórzy studenci z Collegium Civitas. Po napadnięciu przez nieznanych sprawców studenta z Nigerii władze uczelni zorganizowały im wczoraj spotkanie z policjantami.

 

- Jest mi wstyd, bo moi czarnoskórzy koledzy nie czują się w moim mieście bezpieczni - mówił Mateusz Ross ze stosunków międzynarodowych i dyplomacji. - Trzeba coś z tym zrobić, bo to jest prawdziwy problem.

 

Nagle jego wywód przerwała czarnoskóra kobieta. Przyszła z dwójką dzieci. Przedstawiła się jako Amerykanka, która mieszka w Polsce od dziesięciu lat. - To jest piękna dyskusja, ale nie ma pomocy. Macie problem z rasistami i nic z tym nie robicie. Ostatnio napadli mnie przy rondzie ONZ, jak szłam w biały dzień z dziećmi. Nikt mi nie pomógł. To nie chodzi o to, że jestem czarna, tylko o to, że jestem inna. Dwa razy zgłaszałam napady na policji. I to nieprawda, że nie ma bezpośredniego kontaktu ze sprawcą, że jest tylko jedno przesłuchanie. Jestem przerażona i zmęczona. Mieszkam w Warszawie od dziesięciu lat i to jest pierwszy raz, kiedy zorganizowano spotkanie o rasizmie - w wielkich emocjach opowiadała o swoich doświadczeniach.

 

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6...e_normalka.html

 

czy to tylko pojedyncze incydenty? Czy warto o tym wspominać? przeciez to tylko kropelka w całym oceanie przemocy. Co by było, gdyby odsetek "INNYCH" wynosił w Polsce w dużych miastach 10, 15 czy 20 procent? Byłoby więcej incydentów?

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak sie boja ze mozna ich spotkac w niemal kazdym klubie w Warszawie(w tych gorszych i lepszych),tak sie boja ze pod Rotunda urzadzaja sobie niemal konkursy ktory wyrwie wiecej dziewczyn,tak sie boja ze na Ursynowie gdzie mieszkam spotykam czarnoskorych dzien w dzien.Wybiorcza jak zwykle przesadza z opisami.Nie wierze w napad przy Rondzie ONZ i braku pomocy z czyjejkolwiek strony.Poprostu nie wierze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

... a co tam "czarnuch" ...

Niestety na liście słów poprawnie wykluczonych politycznie,

znalazł się i zwykły "Murzyn".

 

Należy zatem wycofać ze szkół polskich pewien wierszyk o małym Murzynku,który w Afryce mieszka, tylko jak to cholerka zrobić,

skoro napisał go nie Polak, ale przedstawiciel mniejszości narodowej?

 

Ponieważ "Murzyna" zastąpił obecnie "Afroamerykanin", więc teraz zupełnie bezlogicznie ale za to poprawnie politycznie będą Państwo mogli tak właśnie określać człowieka o czarnym kolorze skóry, zamieszkującego nie tylko Amerykę, ale i Europę, Australię, Afrykę oczywiście również,

a jeśli ktoś sobie życzy to i Antarktydę.

 

Edit:

 

podobnie jak mikepolarny , codziennie w Krakowie, zauważam przechodzące obok mnie dosłownie tłumy uśmiechniętych (od rana do rana - bo w takim rytmie trwa życie w moim Mieście)

ludzi o czarnym kolorze skóry. Bardzo się boją i przejmują moją osobą.

Zupełnie tak samo się boją, jak przedstawiciele innych ras i języków, które codziennie w wielokulturowym Krakowie dostrzegają moje receptory.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak sie boja ze mozna ich spotkac w niemal kazdym klubie w Warszawie(w tych gorszych i lepszych),tak sie boja ze pod Rotunda urzadzaja sobie niemal konkursy ktory wyrwie wiecej dziewczyn,tak sie boja ze na Ursynowie gdzie mieszkam spotykam czarnoskorych dzien w dzien.Wybiorcza jak zwykle przesadza z opisami.Nie wierze w napad przy Rondzie ONZ i braku pomocy z czyjejkolwiek strony.Poprostu nie wierze.

 

Zrozum, że nie po to się przyjeżdża do (jak im sie wydaje) cywilizowanego kraju, aby zamykać się w swych norach czy siedziec całymi dniami w domach. Czy gdybys ty pojechał do jakiegos powiedzmy arabskiego Panstwa np. pracowac w jakiejs firmie, ktora ma tam przedstawicielstwo, to nie wychodziłbys na ulicę? Oczywiscie znaczna czesc tamtejszych ludzi, rowniez nieprzywykla do kontaktu z "innym" takim jak ty, pokazywalaby na ciebie palcem, bo przeciez nie pasowalby do tamtejszej spolecznosci. Ale czy to powod, zeby kogos nienawidziec tylko dlatego, ze jest inny?

 

Ja nie wchodze w to, jacy ONI są (niedaleko mnie jest np park, w ktorym jest masa dilerów, wiekszosc to Turcy i Murzyni - czy mialbym przez to generalizowac?). jesli popelnia przestepstwo, to musza odpowiedziec jak kazdy inny. Jesli wyrywaja dziewczyny, to niech to robia, jesli nie prowadzi to do przemocy ani narazania nietykalnosci osobistej innych.

 

... a co tam "czarnuch" ...

Niestety na liście słów poprawnie wykluczonych politycznie,

znalazł się i zwykły "Murzyn".

 

Należy zatem wycofać ze szkół polskich pewien wierszyk o małym Murzynku,który w Afryce mieszka, tylko jak to cholerka zrobić,

skoro napisał go nie Polak, ale przedstawiciel mniejszości narodowej?

 

Ponieważ "Murzyna" zastąpił obecnie "Afroamerykanin", więc teraz zupełnie bezlogicznie ale za to poprawnie politycznie będą Państwo mogli tak właśnie określać człowieka o czarnym kolorze skóry, zamieszkującego nie tylko Amerykę, ale i Europę, Australię, Afrykę oczywiście również,

a jeśli ktoś sobie życzy to i Antarktydę.

 

gadamy o dupie Maryni i "filozujemy". nienawisc i nietolerancja nie duma nad słowkami i jest niezleżnie co i jak sie nazywa. Gadanie o tym czy "Murzyn" jest slowem poprawnym czy nie stacza problem na boczny tor a niczego nie wnosi do szerzenia tolerancji.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
name='umberto' date='pon, 04 maj 09' post='185419']

 

Gadanie o tym czy "Murzyn" jest slowem poprawnym czy nie stacza problem na boczny tor a niczego nie wnosi do szerzenia tolerancji.

 

Po pierwsze:

Tytuł w "Wybiórczej" dotyczył słowa " czarnuch"

 

gadamy o dupie Maryni i "filozujemy".

 

Po drugie: No właśnie. Może to w końcu zrozumiałeś.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
tak sie boja ze pod Rotunda urzadzaja sobie niemal konkursy ktory wyrwie wiecej dziewczyn

to już raczej coś świadczy o polskich dziewczynach, a przynajmniej znaczącej części

 

michniki to inny temat, tej gazety raczej nie można traktować poważnie

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Gadanie o tym czy "Murzyn" jest slowem poprawnym czy nie stacza problem na boczny tor a niczego nie wnosi do szerzenia tolerancji.

Masz racje tylko z jakiegoś nie wiedziec jakiego debilnego powodu bojownicy o tolerancje zaczynają takie nienormalne dyskusje

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bylem w kilkunastu krajach na calym swiecie i ten problem jest wszedzie.Nawet w tak podobno tolerancyjnych miejscach jak Australia i Holandia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://www.dziennik.pl/polityka/article375...l_szyfrant.html

 

Generalnie to nie rozumiem co robią profile na n-k ze zdjęciami oficerów wywiadu. To jakaś nowa moda po tym jak żołnierze SKW w Afganistanie umieszczali fotki na n-k. Może to jakaś nowa moda po super weryfikacji Macierewicza?

Po grze operacyjnej z ambasadą Rosji, teraz jesteśmy świadkami "wpadki" SWW. Nie wiem czy to jest "wpadka", ale mam wrażenie, że w byłym WSI coś się gotuje, i żrą się tam chyba na potęgę. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

JAKI KRAJ, TAKA (NIE)TOLERANCJA

 

- Nasze dzieci 4 maja otworzyły arkusze egzaminacyjne z języka polskiego, a na salę wszedł dyrektor i ksiądz, który wnosił modły za maturzystów. To skandal! - piszą oburzeni rodzice maturzystów w Sulęcinie do lokalnej prasy i kuratorium

 

Rodzice [maturzystów -] twierdzą, że ich dzieciom zabrano czas wyznaczony na napisanie egzaminu z języka polskiego. - W Polsce obowiązuje tolerancja religijna i jeśli uczniowie tego chcieli, to można ich było zebrać na korytarzu szkoły i wspólnie się pomodlić. A ponadto proszę sobie wyobrazić, jak mogli poczuć się maturzyści, którzy nie należą do wiary katolickiej - argumentują autorzy listu do kuratorium.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...turzystom_.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Napisz może do Dyrektora szkoły, urzędnika i zawiadowcy na tamtejszym terenie,

i jeszcze raz do jego zwierzchnika, Kuratora Oświaty (to tylko próba pomocy :lol: a nie nacisk).

Tylko nie obarczaj proszę ww. sprawą, znowu tego okropnego Kraju,

bo chyba ja się sam załamię, wyjadę z niego i tak jak Ty będę spoza granic śledził jego ogólny rozwój pod kątem takich jak powyższa informacji, przeplatanych wiadomościami z życia biednych Murzynów bo "tępionych" w Rzeczypospolitej Polskiej.

 

 

Zresztą .., Twoja wola i prawo ...,

kto wie .., może już tam napisałeś. Ja, gdyby mi coś na wątrobie leżało - uderzałbym wprost do "sprawcy" zanim trąbić to co już zostało odtrąbione (zwłaszcza przez tak szacowny dziennik) i łezki wylewać nad tą nietolerancją.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polska to konstytucyjnie kraj świecki, a niektórym panom plebanom sie w główkach poprzewracało już i czas, aby ktoś utemperował to nachalne wpychanie się w każdy zakamarek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cytat z tego samego artykułu:

 

[...]

 

Jeśli błogosławieństwo księdza kogoś uraziło, to przepraszam - dodaje Wojciech Lewicki.

 

Pismo otrzymało Kuratorium Oświaty w Gorzowie Wielkopolskim. - Dostaliśmy list, sprawa zostanie wyjaśniona w trybie pilnym - gdy dyrektor złoży oświadczenie na piśmie. Najdalej do czwartku będzie nasze stanowisko

 

Winny czuje się Dyrektor. Na dodatek przeprasza. Sprawa w trybie pilnym zostanie wyjaśniona przez odpowiedni Urząd. Czegóż w tej konkretnej sulęcinowskiej sprawie chcieć jeszcze? A może z duchem Broniewskiego: "Bagnet na broń" i "trzeba krwi" ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cóż, takie czasy. Niestety nie wolno teraz mówić głośno, że się nienawidzi Niemców, bo od razu będziesz rasistą, nazistą, faszystą i kim tam jeszcze...

Teraz trzeba Niemców kochać, o przeszłości nie mówić, bo to niegrzeczne. Przecież wojna to przeszłość, to już było, zapomnijmy o tym! A tak w ogóle to nie Niemcy są odpowiedzialni za śmierć milionów, tylko tzw. "naród hitlerowski". Niedługo okaże się, że tak naprawdę to wszystkiemu winni są Polacy...

A niemiaszki się cieszą, im tylko na tym zależy, żeby świat zapomniał o ich ciężkich grzechach, za które jeszcze w życiu nie przeprosili, a przeprosin się domagają.

Więc ja to powiem: Niemcy to mordercy, najwięksi złoczyńcy tego świata, złodzieje, gwałciciele i ludzie bez honoru. Za to ich nienawidzę i będę nienawidzić. Nigdy nie zapomnę tego co zrobili i nie pozwolę, aby ktokolwiek z moich bliskich zapomniał.

Jeśli kogoś uraziłem to... nie obchodzi mnie to za bardzo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

We wpisie na tym blogu taki kwiatek można znaleźć:

 

Jeszcze 20 lat temu nie do pomyślenia byłby w czołowym piśmie liberalnej niemieckiej lewicy [chodzi o Der Spiegel] tekst, który tak dalece relatywizowałby wojenne winy Niemców.

 

Chciałbym tylko sprostować, że "Der Spiegel" nie jest pismem lewicowym (jak pisze niedouczony dziennikarzyna), tylko jest takim samym konserwatywnym prawicowym szmatławcem pod przykrywką liberalności jak polski "Wprost". Dla rozeznania się:

 

"Stern" = "Przekrój"

"Focus" = "Newsweek"

"Der Spiegel" = "Wprost"

 

Reszty komentować nie będę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×