maryuse

Dzisiaj każdy kto inaczej się zachowuje, mówi i robi na opak to od razu pedał i pedofil.

Kolega, autor tematu chciał po prostu nic nie przelewać a wystawić aukcję A tu Zonk

Tekst rodem z filmu "Miś": "To pijak a każdy pijak to złodziej"...

"Przykadzę" tu PB, pełna wazelina ale uzasadniona. Owszem, nauczył i pokazał mi wiele, bardzo dużo pomógł i wniósł dużo, bardzo dużo konkretnej treści. Pozdrawiam

Po prostu Polska to spichlerz Europy. Polacy zawsze przezorni, robią zapasy aby na jesieni inne nacje europejskie kupowały u Nas cukier po 15 złotych. Jeśli rząd dałby wolna rękę Polakom (o wolnej gospodarce mówię) to przechytrzyli byśmy niejednego "żyda".

Mnie wczoraj utkwił taki fakt. W TeFaŁeNiE były 2 newsy: 1. Rząd walczy z cenami cukru - oto mamy kolejna walkę oprócz innych walk z bezrobociem, biurokracją, dalej niech każdy sam sobie wymieni. Było nie wp....lać się do VAT-u i w ogóle do gospodarki. Poza tym skoro cukier kosztuje 5,50 i ludzie nadal kupują (bo przecież nie kradną) to znaczy, że cena jest jeszcze nadal za niska. Jak już tapczany będą pełne cukru to cena spadnie i to bez walki rządu. 2. Policja walczy ze złodziejami paliwa z baków pojazdów. To ja się pytam - do tej pory Policja nie łapała złodziei? To chyba jej zasrany obowiązek. Nie ważne czy chodzi o złodziei paliwa czy cukru. Złodziejstwo to złodziejstwo, a że jest to trend sezonowy to tym niech zajmą się socjologowie. Wniosek: Tak wygląda dzisiaj dziennikarstwo - aplikuje się przez coraz większe ekrany HD medialną papkę. Walka, walka, walka i ciągle walka, od rozbiorów Polski do dzisiaj. Największą, darmową reklamę zyskał dyskont Biedronka. Za chwilę posypią się pozwy od innych sieci marketów, że u nich też jest tanio a w Biedronce przecież jest wyzysk. Mógłbym tak pisać i pisać... ale trzeba jeszcze mieć czym myśleć...

Dokładnie 12,99 zł - już z podatkiem VAT Dzięki Artur - jak zwykle, konkretnie i rzeczowo.

fajne, fajowe i... fajowskie.pl Serwis, w którym można pochwalić się własnym projektem, startup'em, ciekawą stroną lub serwisem www. W serwisie każdy sam wystawia sobie recenzję i "laurkę" dla swojej strony - bez pośrednictwa geeków, marketingowców i innych krytyków. Domena ma spory naturalny ruch. Zapraszam.

Jak dobrze zagospodarujesz domenę to możesz zdobyć trochę ruchu i dobrą pozycję w guglach.

pb wróć... Oto piosenka dla Ciebie

Wypłać z PayPal na AfterMarket a z AM do banku.

Tutaj jest serwis na chujnia.pl może i kurwicę zagospodarujesz.

chujnia.pl

Wolałbym jednak taka opcję (checkbox) aby samodzielnie usuwać. To samo dotyczy aukcji obserwowanych - za cholerę nie da się tego usunąć i... rośnie tabelka w "siłę"

Nic ta dyskusja nie da - pb nie da się sprowokować

Źle to rozegrałeś... Trzeba było wystawić na sprzedaż kody do takiej a takiej domeny pozwalającej przejąć kontrolę nad tą właśnie domeną.

Zamieściłem testowo jedną ofertę. Muszę przyznać, że pomysłowo rozwiązane. Zobaczymy jakie będą efekty tego "słynnego" sprzedawania. Chore trendy wskazują, że trzeba jednak dołączyć do "stada baranów"... przy tym nie tracąc głowy. p.s. Moja oferta nie dotyczy domen, żeby była jasność.

Uważam wręcz przeciwnie - abc każdego domeniarza i wnosi wiele. Jeden z lepszych ogólnych (w zamyśle nie-technicznych) artykułów jaki czytałem ostatnio na temat domen.

Kto to jest Kłopotek ? Co On może i co zrobił w swojej karierze?

Blog, serwis z przepisami na nalewki domowej roboty.

Uważam tak samo i nic więcej nie ma co dodawać. Spędzają ludzi do ciemnej szopy (o FB mowa) i cepami wtłaczają plewy do - już pustych - mózgownic.

Miałeś rację Domena została przekierowana.

Zapraszam na aukcję: sedesy.com.pl Pod sedesy.com jest fajny serwis - blog

Im dalej od kościoła tym lepiej

Mało tego, jest przecież ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi - dziwne, że Państwo z tego czerpie ogromne pieniądze. To samo z fajkami. Na siłę chcą leczyć, zwalczać i jakoś rady dać nie mogą a w budżecie dziury, dziury, dziury. Jest taka rosyjska anegdota z przesłuchania: - Towarzyszu, skąd Wy na to wszystko pieniądze bierzecie? - Z szuflady. - A skąd one się tam biorą? - Żona je tam odkłada. - A skąd One je bierze? - Ja Jej daję. - A Wy skąd je bierzecie? - No przecież już Wam komendancie mówiłem, że z szuflady!