.pl

Można kilka, byle nie przedobrzyć.

Z jednej strony szkoda, z drugiej - na szcęście: nie

Podobnie i ja. Niemniej zawsze najrozsądniejsze jest przyjmowanie dobrej woli i uczciwości piszącego. Gdy poważnie mu się odpowiada, a on dalej swoje (czyt. podpucha), to własnoręcznie sie kompromituje. Zresztą każdy ew. dowcipniś, uważający się za oryginalnego, gdy przywdziewa w sieci różne maseczki, niechybnie w końcu odkrywa się.

Nawet w odpowiedziach na Twoje dotychczasowe pytania były odpowiedzi na problemy ze słowami kluczowymi, nazwą z rozszerzeniem, itd. Jeżeli sama nie chcesz uważniej przeczytać i popracowac, to nikt za Ciebie tego nie zrobi. Trochę wysiłku w poczytanie i własnych prób i błędów.

Do sprzedania 2 domeny: opisy.gg parkuję ją od kilku lat; razem z rozszerzeniem buduje frazę/słowo kluczowe (co nie jest częste), a dotyczy, oczywiście, najpopularniejszego serwisu powiązanego z gadu-gadu. Spontaniczny ruch ok. 150-300 wizyt/mies. Rejestrator: channelisles.net ważna do: 30 września 2010r. cena odnowienia na kolejny rok: 49 GBP domzdrewna.com rejestrator: Godaddy.com ważna do: 10 lutego 2010r. Proszę o poważne oferty na PW. pozdrawiam .pl

Namepros i DNForum są jednymi z najstarszych profesjonalnych forów tego typu. Jeżeli czerpać wzory i poznawać profesjonalnych domeniarzy i zasady rządzące tym biznesem, to napewno te miejsca świetnie się do tego nadają od lat. Choć spotkać tam można wszelaką różnorodność charakterów i poziomów zaawansowania. To jednak rzecz jak najbardziej naturalna dla forów internetowych (szczególnie na DNForum istnieje jednak pewien rodzaj certyfikacji członków). Obydwa są jak najbardziej udanymi i pożytecznymi dla domainingu przedsięwzięciami, o czy przekonuję się juz od wielu lat.

'Jarmark' ma także ten minus, iż etymologicznie oznacza rodzaj hadlu odbywającego się raz w roku, choć obecnie to znaczenie już nie jest pierwszorzędne i to nie przesądza o przydatności nazwy. Jarmark jednak, w tym znaczeniu, wskazuje też na różnorodność, powszechność, itd. 'Jarmark domen' jest nazwą oryginalną i wyróżniająca się, dobrą do zapamiętania i nie przekombinowaną. Osobiste skojarzenia użytkowników, od bardzo pozytywnych do bardzo negatywnych zawsze będą towarzyszyły każdej nazwie. Ja wolę nazwy rodzajowe niż skróty, może oprócz max. 3 znakowych. Zatem, jeżeli nie 'jarmark' to może jakaś podobna nazwa, ale rodzajowa, w najgorszym razie zgrabny sylabowiec ?

Weź dane z kolumny lokalnych wyszukiwań, nie z ogólnych. Czy weźmiesz duński, Dania, czy angielski, Wlk. Brytania zawsze będziesz miała w ogólnych 823 tys. Ale to nie są lokalne dane z Polski.

Np. Google Insights for Search. I lepiej siąść w spokoju ducha przy komputerze, poczytać opisy i instrukcje różnych narzędzi, założyć konto w Google, żeby otrzymywac precyzyjniejsze statystyki, poćwiczyć, pouczyć się też języka przy okazji i ogólnie odwalic kawał roboty dla samego siebie, bo nic nie zastąpi własnej aktywności i inwencji w dochodzenia do każdej wiedzy.

To wynik przeszukiwania we wszystkich krajach i językach. Ten typ wyniku rzadko nawet na .comach przekłada się na natychmiastowy ruch. Gdyby było 'lglcd.pl' to inna sprawa. Przy dawnym Overture mówiło się, że nazwa ma Ovt w/ext, czyli w sieci szukany jest bezpośrednio dany adres internetowy. Wynik szukania jakiegoś słowa kluczowego we wszystkich krajach i językach nie mówi wielu konkretów. 800tys. nie jest jakąś dużą ilością przeszukiwań w skali całej sieci (choc to nie jedyne kryterium), a gdy się spojrzy na Google Insights dla krajów, to okaże się, że Polski w wyszukiwaniach nie ma w pierwszej 10. Alexa natomiast pokazuje popularność konkretnego adresu, nie zaś jedynie frazy czy wyrazu, i w tym sensie różnica jest zasadnicza.

W az.pl są listy i statystyki operacji w lewym panelu na dole. Można sobie sprawdzić, za co się zapłaciło. Napewno za rezerwację nie pobrali.

Rezerwacje i rejestracje w az.pl są natychmiastowe. A ta pierwsza została zarezerwowana wczoraj przed 20.00. A przez kogo?

Tej pierwszej trza szukac na liście rezerwacji. A poza tym...chyba czas spoważnieć.

"internet bezprzewodowy" ponad 300 tys. w Google, "bezprzewodowy internet" pod 170 tys. Ale klucze i tak niezłe. Trzeba poparkować i poczekać na niskie xxx zł Ale reseller tyle nie da.

Oczywiście zależy od podejścia. Widzę, że jakaś tam Alexa jest, zatem ktoś chodzi pod ten adres sporadycznie. Ryzyko jest jak zwykle - siedzenia na martwym serwisie, w który włozyło się trochę czasu. Prawie wszyscy natomiast mamy zawsze ten sam problem - utknięcia na wyczerpanych pomysłach i niewidzenie alternatywnych. To zobaczenia alternatywnych scenariuszy jest zawsze w cenie A jakże, sam mam z tym problem spory.

Krytyki nie było Tylko pomysł już sfilcowany. Jak pamiętam jakieś 6 lat temu, gdy zaczęła się moda na tinyurl - to było coś. teraz już duże ryzyko w stawianiu na tą działkę.

Rynek skracania linków jest już tak gęsty, że trudno będzie się wcisnąć. Zamiast kopiować, lepiej jednak zrobić sobie małą synektykę i spróbowac wystartować z czymś innowacyjnym.

Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem?

Właściciel tego serwisu, w Regulaminie wyraźnie i na czerwono nie życzy sobie podawania do wyceny domen m.in. tylko testowanych. Taki zwyczaj panuje w większości poważnych serwisów domeniarskich. Po co robić mu 'wpoprzek'?

Tak miało zabrzmieć. Wszystkie trzy są testowane.

Marchewki najlepsze są z własnej działki, nie zaś z fermy, gdzie testuje się szprycowanie marchewek.

[Edit: zdublowany]

Alexa dostarcza miary ilościowej (ruch, linki, itd.) związanej z nazwą. Np. im niższa wartość liczbowa Traffic Rank, tym nazwa jest popularniejszym miejscem docelowym dla odwiedzających. Przy czym niekoniecznie strona, gdyż adresy niezarejestrowane (i w tym właśnie rzecz!) także mogą dysponować niezła pozycją w Alexie, czyli być potencjalnie pożądanymi miejscami w sieci. Z drugiej strony, trudno sobie wyobrazić, by domainer nie chciał zarejestrowac niektórych nazw tylko dlatego, że mają niziutką lub żadną pozycję w Alexie, np. hot.pl, tool.pl, granica.pl, itd. Zatem dane Alexy to nie wszystko Jeżeli zas mowa o pośledniejszych nazwach, niegenerycznych, nad którymi się zastanawiamy w kontekście zakupu, to lepiej najpierw za 50 gr czy 1 zł potestować je przed zakupem. Warto także zorientowac się w popularności słowa kluczowego (słów) nazwy używając takich narzędzi jak Google Insights for Search czy obecnej namiastki niedziałającego już Overture, czyli np. KeywordDiscovery.com, także boksy.onet.pl, jka i innych. Dopiero taka informacja dostarcza pewniejszych danych dla ew. decyzji o rejestracji w przypadku, gdy cos z dużą oczywistościa nie jest rejestracji warte.

Wprowadzenie 'aukcji holenderskiej' niewątpliwie zasługuje na uwagę. Mam jednak podstawową sugestię - nie ma informacji, z kim ma się do czynienia. Nazwa serwisu zarejestrowana jest na osobe prywatną. Przy serwisie, do którego rejestracja wymaga podania imienia i nazwiska oraz danych teleadresowych powinno się jednak podać podstawowe informacje o firmie, jej dane teleadresowe, itd. Dla czystości sprawy. Nie może być tak, by po drugiej stronie widniał jedynie 'JD' jako dostawca usługi, anonimowy formularz kontaktu, itd. Chyba, że te informacje są gdzieś zamieszczone a ja ich nie znalazłem?!

Co do powyższego, to zlinkowane nazw bez ruchu - ruchu nie zrobi. Samo też zlinkowanie nie zwiedzie bota Google - nie mówiąc o 'podnoszeniu się'. Jeżeli już to raczej ban z Googla jest aktualniejszy Zyskiwanie i utrzymanie ruchu 'na parkingowego' (czyli bez developingu) dla dziewiczej domeny to duża sztuka.