Jump to content
DD

Polska i Ukraina mają EURO 2012!!! :)

Recommended Posts

Szkoda, Niemcy to ostatnia drużyna której życzyłbym zwycięstwa.

Również za nimi nie przepadam, ale tu nie ma żadnego przypadku, to efekt ciężkiej pracy poza boiskiem i dobrej organizacji, która stoi za reprezentacją dlatego jeżeli nic się nie zmieni to można być pewnym, że na każdych zawodach będą dochodzić wysoko. My możemy liczyć jedynie na cud, że urodzi się nam pokolenie wybitnie zdolnych piłkarzy i wychowa gdzieś za granicą, a później będzie chciało grać dla Polski, a wystarczyłoby tak niewiele, skopiować to co robią oni. :(

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

ja podchodzę do buków "matematycznie" ;)

 

To jedyna metoda, każda inna to karmienie buków.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję Teutominatorom za najlepszy dotychczas mecz mistrzostw. Połączenie twardego futbolu Anglii, Włoch czy Francji z finezją Portugalii i Hiszpanii. Perfekcja w każdym calu. Co prawda 5:1 wyglądałoby lepiej, no ale niech Grecy mają już ten prezent z karnego, co nie zmienia faktu, że znów feta kojarzyć im się bedzie wyłącznie z serem. Oby tylko na drodze nie stanęli hiper-udawacze Włosi.

 

Auf geht's, Deutschland!

 

wm7.gif

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję Teutominatorom za najlepszy dotychczas mecz mistrzostw. Połączenie twardego futbolu Anglii, Włoch czy Francji z finezją Portugalii i Hiszpanii. Perfekcja w każdym calu. Co prawda 5:1 wyglądałoby lepiej, no ale niech Grecy mają już ten prezent z karnego, co nie zmienia faktu, że znów feta kojarzyć im się bedzie wyłącznie z serem. Oby tylko na drodze nie stanęli hiper-udawacze Włosi.

 

Auf geht's, Deutschland!

 

wm7.gif

 

A ja mam nadzieję że Włosi spotkają się z Niemcami i odeślą ich do domu. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję Teutominatorom[...]

[...]

 

Tak, to prawdziwi teutońscy rycerze :D

Zwłaszcza Khedira, Özil, Gündoğan, Boateng, Klose, Podolski. I na dokładkę jeszcze Gomez także "czystej krwi" Teuton.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powtórzenie posta, przepraszam.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak, to prawdziwi teutońscy rycerze :D

Zwłaszcza Khedira, Özil, Gündoğan, Boateng, Klose, Podolski. I na dokładkę jeszcze Gomez także "czystej krwi" Teuton.

 

My możemy liczyć jedynie na cud, że urodzi się nam pokolenie wybitnie zdolnych piłkarzy i wychowa gdzieś za granicą, a później będzie chciało grać dla Polski, a wystarczyłoby tak niewiele, skopiować to co robią oni. :(

 

Wy coś jednak macie nie tak w głowach.

 

Jakie to ma znaczenie, kto się gdzie urodził, czy też czy jest z imigranckiej rodziny czy nie, skoro gra dla reprezentacji. Zajmujecie się nie tym, czym trzeba i wasze myśli schodzą nie na ten tor, na który powinny, no ale to wasz problem.

 

No, w polskiej reprezentacji to jeszcze mogą w grę wchodzić jakieś interesiki, bo jednak wiekszość tych tzw. "zagranicznych" piłkarzy to naturalizowani obywatele ad hoc, ale w niemieckiej reprezentacji, która po prostu oddaje multi-kulti społeczeństwo, a piłkarze mają obywatelstwo niemieckie praktycznie od urodzenia?

 

A co z drużynami Holandii czy Anglii i wielu innych? A katalończyk w barwach Hiszpanii to też "obcy z Nostromo"?

 

Podkreślam raz jeszcze, skupiacie się na niewłaściwych rzeczach. Ta nietolerancja, niezrozumienie pewnych rzeczy wynika być może z zaściankowego myślenia spowodowanego brakiem kontaktu z innymi kulturami i fałszywego przekonania, że coś może być "czystej krwi" i jest to jedynie słuszne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wy coś jednak macie nie tak w głowach.

 

Jakie to ma znaczenie, kto się gdzie urodził, czy też czy jest z imigranckiej rodziny czy nie, skoro gra dla reprezentacji. Zajmujecie się nie tym, czym trzeba i wasze myśli schodzą nie na ten tor, na który powinny, no ale to wasz problem.

 

No, w polskiej reprezentacji to jeszcze mogą w grę wchodzić jakieś interesiki, bo jednak wiekszość tych tzw. "zagranicznych" piłkarzy to naturalizowani obywatele ad hoc, ale w niemieckiej reprezentacji, która po prostu oddaje multi-kulti społeczeństwo, a piłkarze mają obywatelstwo niemieckie praktycznie od urodzenia?

 

A co z drużynami Holandii czy Anglii i wielu innych? A katalończyk w barwach Hiszpanii to też "obcy z Nostromo"?

 

Podkreślam raz jeszcze, skupiacie się na niewłaściwych rzeczach. Ta nietolerancja, niezrozumienie pewnych rzeczy wynika być może z zaściankowego myślenia spowodowanego brakiem kontaktu z innymi kulturami i fałszywego przekonania, że coś może być "czystej krwi" i jest to jedynie słuszne.

 

Według mnie, piłkarz powinien reprezentować kraj w którym się urodził. Pamiętam jak jakiś czas temu do reprezentacji Qataru próbowano ściągać masowo Brazylijczyków. Reprezentacja to nie klub żeby robić transfer albo podkupywać zawodników do gry w reprezentacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wy coś jednak macie nie tak w głowach.

 

Jakie to ma znaczenie, kto się gdzie urodził, czy też czy jest z imigranckiej rodziny czy nie, skoro gra dla reprezentacji. Zajmujecie się nie tym, czym trzeba i wasze myśli schodzą nie na ten tor, na który powinny, no ale to wasz problem.

 

No, w polskiej reprezentacji to jeszcze mogą w grę wchodzić jakieś interesiki, bo jednak wiekszość tych tzw. "zagranicznych" piłkarzy to naturalizowani obywatele ad hoc, ale w niemieckiej reprezentacji, która po prostu oddaje multi-kulti społeczeństwo, a piłkarze mają obywatelstwo niemieckie praktycznie od urodzenia?

 

A co z drużynami Holandii czy Anglii i wielu innych? A katalończyk w barwach Hiszpanii to też "obcy z Nostromo"?

 

Podkreślam raz jeszcze, skupiacie się na niewłaściwych rzeczach. Ta nietolerancja, niezrozumienie pewnych rzeczy wynika być może z zaściankowego myślenia spowodowanego brakiem kontaktu z innymi kulturami i fałszywego przekonania, że coś może być "czystej krwi" i jest to jedynie słuszne.

 

...Może jednak trochę się pogubiłeś w otaczającej Cię rzeczywistości

i za bardzo uwierzyłeś, że jesteś Niemcem? :)

 

Skoro nawet nie zauważyłeś żartobliwej konwencji w jakiej napisałem post? Pojęcie Teutona w odniesieniu do tych Panów jest najzwyczajniej śmieszne. I z tego właśnie zamierzam się śmiać. Być może sami Zainteresowani pękaliby ze śmiechu. Zaściankowym możnaby potraktować dąsanie się z tego powodu, że ktoś sobie żartuje z chybionego określenia.

 

O tym czym "trzeba" się zajmować i na czym powinienem skupiać uwagę decyduję ja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

[...] A katalończyk w barwach Hiszpanii to też "obcy z Nostromo"?

 

[...]

 

Świetny przykład. To jest właśnie "Obcy z Nostromo".

http://www.facebook....&type=1

 

 

Zapytaj Katalończyków [piszemy z dużej a nie z małej literki] co robili w dniu gdy drużyna Hiszpanii zdobywała Mistrzostwo Świata w piłce nożnej.

Właściwie, patrząc na skład osobowy tamtejszej "Hiszpanii" powinienem napisać "drużyna Katalonii"...

 

O tym kim są lub kim się czują, mogłoby Ci tez wiele powiedzieć zachowanie Iniesty, Xaviego, Puyola na stadionie tuż po zdobycia ww. trofeum.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

...Może jednak trochę się pogubiłeś w otaczającej Cię rzeczywistości

i za bardzo uwierzyłeś, że jesteś Niemcem? :)

 

Skoro nawet nie zauważyłeś żartobliwej konwencji w jakiej napisałem post?.

 

OK, to pisz w takim razie np. tak <żartobliwie> tekst tekst tekst </żartobliwie> . Bo jak niby mam wywnioskować nastrój po ciągu literek? Ja czesto piszę <sarkazm>bla bla bla</sarkazm>

 

O tym czym "trzeba" się zajmować i na czym powinienem skupiać uwagę decyduję ja.

 

Dlatego dodałem, że to jest wasz[twój] problem, a nie mój.

 

Zapytaj Katalończyków [piszemy z dużej a nie z małej literki] co robili w dniu gdy drużyna Hiszpanii zdobywała Mistrzostwo Świata w piłce nożnej.

 

Ojej, przepraszam, z polskiego miałem tylko 5, z matury 5 a maturalną średnią 5.2, przepraszam, że wtedy komputery nie chodziły na jęz. polski i same sobie nie poprawiały przypadkowych błędów. Poza tym nie mówi sie "dużej", tylko "wielkiej".

 

Zapytaj Katalończyków [piszemy z dużej a nie z małej literki] co robili w dniu gdy drużyna Hiszpanii zdobywała Mistrzostwo Świata w piłce nożnej.

Właściwie, patrząc na skład osobowy tamtejszej "Hiszpanii" powinienem napisać "drużyna Katalonii"...

 

O tym kim są lub kim się czują, mogłoby Ci tez wiele powiedzieć zachowanie Iniesty, Xaviego, Puyola na stadionie tuż po zdobycia ww. trofeum.

 

Uj mnie obchodzi, kim są Iniesta, Xavi, Puyol. Dla mnie nie muszą grać w Hiszpanii. W ogóle nie muszą grać.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

OK, to pisz w takim razie np. tak <żartobliwie> tekst tekst tekst </żartobliwie> . Bo jak niby mam wywnioskować nastrój po ciągu literek? Ja czesto piszę <sarkazm>bla bla bla</sarkazm>

 

 

[...]

 

 

Np. z mojego szerokiego uśmiechu.

 

 

 

:D

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

...Może jednak trochę się pogubiłeś w otaczającej Cię rzeczywistości

i za bardzo uwierzyłeś, że jesteś Niemcem? :)

NIe zdaje sobie jednak sprawy, że dla rodowitych Niemców będzie tylko emigrantem a co gorsza, wyrzekającym się swojego pochodzenia i narodowości, przez to nigdy nie będzie szanowany. Tym bardziej jako entuzjastyczny, nadskakujący im lizus :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wy coś jednak macie nie tak w głowach.

(...)

Podkreślam raz jeszcze, skupiacie się na niewłaściwych rzeczach. Ta nietolerancja, niezrozumienie pewnych rzeczy wynika być może z zaściankowego myślenia spowodowanego brakiem kontaktu z innymi kulturami i fałszywego przekonania, że coś może być "czystej krwi" i jest to jedynie słuszne.

Na prawdę jesteś tak skrajnie naiwny jak by to wynikało z pisanych postów, czy po prostu rżniesz głupa? Pozwól, że wyjaśnię Ci "skąd się wziąłeś", żebyś zrozumiał coś z otaczającego Cię świata. Niemcy, Holendrzy, Anglicy i inne bogate społeczeństwa nie przyjmują obcokrajowców dlatego, że są tacy tolerancyjni, tylko dlatego żeby łatać nimi rynek pracy . Niemcy nie zezwolili na pracę np. Tobie bo jesteś taki fajny i w ogóle chcieli poznać Twoją wątpliwą kulturę, tylko dlatego że potrzebowali kogoś do wykonywania pracy, której nie mogli lub nie chcieli wykonać własnymi środkami. Kiedy przestałeś być im potrzebny to Twoja teutońska historia się skończyła. Nikt kierujący polityką niemiecką nie wierzy, w żadne multi-kulti, do czego w chwili szczerości przyznała się nawet Merkelowa, to tylko bajeczka dla takich cweli jak Ty, żebyś przez pewien czas mógł poczuć się prawdziwym Niemcem, w końcu Arbeit macht frei. :)

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ta nietolerancja, niezrozumienie pewnych rzeczy wynika być może z zaściankowego myślenia spowodowanego brakiem kontaktu z innymi kulturami

 

Jako wierzący internacjonalista, z wielką wiarą człowieka radzieckiego, występujesz w roli Czapajewa, który na Paradzie Równości w Brześciu w 1939 r. spotkał się w imię prawdziwej tolerancji z towarzyszami - teutońskimi nazistami. (>>> foto >)

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jako wierzący internacjonalista, z wielką wiarą człowieka radzieckiego, występujesz w roli Czapajewa, który na Paradzie Równości w Brześciu w 1939 r. spotkał się w imię prawdziwej tolerancji z towarzyszami - teutońskimi nazistami. (>>> foto >)

 

Czy te "materiały informacyjne" otrzymują wszyscy wysłannicy i poplecznicy faszysty JKM?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Według mnie, piłkarz powinien reprezentować kraj w którym się urodził.

 

gündogan & özil urodzeni w gelsenkirchen

gomez w riedlingen

boateng w berlinie

khedira w stuttgart

 

...i pomyleć, że polacy w 1683 przegapili jedyną, niepowtarzalną szansę na to, żeby na terenie polski kiedyś urodził się taki özil ;) ironia historii?

Share this post


Link to post
Share on other sites

gündogan & özil urodzeni w gelsenkirchen

gomez w riedlingen

boateng w berlinie

khedira w stuttgart

 

...i pomyleć, że polacy w 1683 przegapili jedyną, niepowtarzalną szansę na to, żeby na terenie polski kiedyś urodził się taki özil ;) ironia historii?

 

no tak, a Podolski i Klose? lub np. u nas Obraniak albo w Czechach Selassie?. Tak nie powinno być. Obraniak grałby dla reprezentacji Francji, a że go nie chcieli to my go wzięliśmy. Najgorsze jednak gdy ktoś reprezentuje kraj którego nie zna, ani kultury, ani języka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tymi wyborami ludzkimi różnie bywa ...

Rodzony brat rzeczonego Boatenga, Kevin-Prince urodzony również w Berlinie ostatecznie wybrał Reprezentację Ghany.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tymi wyborami ludzkimi różnie bywa ...

Rodzony brat rzeczonego Boatenga, Kevin-Prince urodzony również w Berlinie ostatecznie wybrał Reprezentację Ghany.

 

Nie mial szans na niemiecka reprezentacje, to "wybral" ghane ;) Podobnie jak polanski i boehnisch "wybrali" polske ;)

Lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wy coś jednak macie nie tak w głowach.

 

Jakie to ma znaczenie, kto się gdzie urodził, czy też czy jest z imigranckiej rodziny czy nie, skoro gra dla reprezentacji. Zajmujecie się nie tym, czym trzeba i wasze myśli schodzą nie na ten tor, na który powinny, no ale to wasz problem.

 

 

W następnej kolejności nie powinno mieć zapewne znaczenia że:

  • zamieszkały obok musli gwałci 9-letnią dziewczynkę wszak to Mahomet-pedofil dał mu przykład i wynika to z jego przekonań religijnych
  • inny z ręcznikiem głowie morduje swoją córkę bo nie chciała wyjść za 50 lat starszego „wybranka”
  • skretyniałe babochłopy zwane feministkami żądają ukarania za seksizm dyrektorów przedszkoli i szkół w których są odrębne toalety dla dziewczynek i chłopców
  • państwo polskie zostało pozwane do sądu przez zoofila któremu odmówiono ślubu z kozą
  • grupa euroafrykanów domaga się zalegalizowania kanibalizmu

Edited by promedica

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niewazne gdzie sie kto urodzil, tylko jak pomaga krajowi, ktory mu zaufal. Tak sie sklada, ze ci nasi "cudoziemcy" wcale zle nie grali. To nie ich indywidualna wina, ze bylismy najgorszym zespolem na tych mistrzostwach. To wlasnie wina calego zespolu, w ktorym grali rowniez rodowici Polacy. Za xx lat nikt nie bedzie sie zastanawial, ilu bylo pilkarzy innej narodowosci w danej reprezentacji, tylko spojzy na tabele z wynikami. Jakos Niemcy nie maja z tym problemu i wygrywaja. Ba! Wystarczy spojzec na inne dziedziny sportowe, w ktorych pod barwami niemieckimi wystepuja i zdobywaja trofea chociazby Polacy. Slawi to i zawodnika, ale i kraj, w tym wypadku Niemcow, a nie Polske...

 

Wcale bym sie nie pogniewal, gdyby w naszej reprezentacji zagralo 9-ciu brazylijczykow :P Byle chociaz wyjsc z grupy. Takiej szansy miec juz nie bedziemy, jak teraz. We Francji bedzie jeszcze trudniej... O Mundialu to nie wspominam, bo nawet nie pojedziemy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×