Książka o domenach - już jest!

[arek-hoc 0]

Rozbawiłes mnie tym postem

 

Jestes na forum miesiac - wiec troszke krotko zeby wszystko tak powierzchownie mowic

 

Jeszcze bys sie zdziwil ile osob z tego forum ma tzw. wolnosc finansowa dzieki domenom

 

Co do ksiazki to jestem zdania ze skoro autor daje porady jak rejestrowac dobre domeny itd - to dlaczego sam rejestruje nie majace jakiejkolwiek wartosci domeny ? To chyba jest sprzeczne... nie sadzisz ?

 

Człowieku, a skąd wiesz, jakie ten autor ma zarejestrowane domeny??? Czy to, że sprzedaje domenę iiiii.pl, oznacza, ze jest to najlepsza domena w jego zbiorze? Czy Ty też zawsze w pierwszej kolejności pozbywasz się najcenniejszych zasobów??? MYŚLEĆ - NIE SPAĆ!

 

Ps. Chociaż sprzedaż wikiwersytet.pl i euro-2024.com trochę mnie zaskakuje - to nie sa byle jakie adresiki, jak iiiii.com.pl...

[apze 1,062]

2 Konta. Ban jednego.

Przy okazji proszę o kulturę wypowiedzi.

 

Dzięki rok

[korneliusz.com 501]

Taa, na pewno Ty, piszący posty tylko po to, by za każdym razem wklejać bzdurne linki.

Emocjonalnie zareagowałeś. Idę o zakład, że to Ty jesteś autorem i podszywasz się pod innego użytkownika!

[hubert7 0]

Autor sam robi sobie antyreklamę, z jednej strony reklamuje się jako specjalista z drugiej podaje przykłady swojej pracy. Prawdziwy kamień łupany, 15lat temu to może by to miało racje bytu, ale teraz to już zwykły przeciętny użytkownik na to nabrać się nie da, nie jesteśmy debilami. To mi wygląda na tak fachowe źródło informacji jak encyklopedia www.okiem.pl

[ryskadow 143]

wiekszosc ludkow pochwali sie najlepszymi domenami a nie nijami;)

 

poza tym doomeny.pl nie pokazuje nic ciekawego w posiadaniu autora ksiazki...ale moze sie zawsze mylic;)

 

Ryszard

[Interson 168]

no tak mi sie wydaje ze poraz ostatni

http://www.di.pl/index.php?showtopic=13784&hl=

http://whois.domaintools.com/girl.sc

drugie konto? <akuku>

 

I widzisz, nie trzeba czytać książki, by podważyć "specjalistyczną" wiedzę autora w dziedzinie marketingu, e-handlu oraz biznesu domenowego.

W tak krótkim czasie na forum zdążył obalić wszystkie kwestie zaufania i szacunku.

 

Zastanawia mnie tylko jak osoba mająca za sobą tyle wykładów i szkoleń, a więc stwarzająca pozory poważnego człowieka z dużym doświadczeniem, może zachowywać się jak mało doświadczony użytkownik sieci internet, który nawet nie zapoznał się głębiej z lekturą innych autorów na dane tematy.

 

Jeżeli zdecydowałeś się na tak desperacki krok, jak wyrażanie opinii na temat własnego produktu, podszywając się pod potencjalnego klienta, to sam musisz mocno wątpić w wartość swojej książki.

[thomaso 722]

Tak szczerze i na trzeźwo to trzeba sobie powiedzieć, że książka opisująca dokładnie i z dokładnością na obecne czasy - jak i jakie domeny rejestrować, na co zakładać opcje, gdzie znaleźć ciekawe pożyteczne skrypty, jak i komu sprzedawać, jak i jakie parkować domeny - to tworzenie sobie dodatkowej konkurencji i w efekcie podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Stąd może i lepiej, że nie wszystko co wiadomo o domainingu jest już upublicznione (nawet tu na di.pl) i wychodzą takie książki, a nie konkret. Osobiście uważam, że konkretna, fachowa i rzeczowa wiedza typu "za rączkę" nigdy nie powinna zostać ot tak upubliczniona na masową skalę i wydana np. w 100 tys. egzemplarzy, bo to niczemu pożytecznemu by nie służyło, a bardziej na szkodę.

 

Co do ksiązki to myślę, że jakkolwiek dobra/zła by ona nie była i tak gro osób ją kupi, po prostu z czystej ciekawości czy dowiedzenia się jak sprzedać sex.com za 12 mln$. Mrzonki i gonitwa za marzeniami, jak zawsze, a naprawdę tak lekko nie jest.

 

#boatbuilding.eu

#atvparts.eu

#homecleaning.eu

#drunkdriving.eu

#rozpylacze.pl

[rocker 1]

Spójrz na GoldenLine (Niekoniecznie w grupie Domeny). Tam dużo Garniaków od marketingu rozpoczyna domaining od cybersquattingu.

[thomaso 722]

Na cybersquattingu to się można dorobić zszarganych nerwów, a nie pieniędzy. Po co jeszcze dopłacać, chyba nie o to tu chodzi.

[Interson 168]

Tak szczerze i na trzeźwo to trzeba sobie powiedzieć, że książka opisująca dokładnie i z dokładnością na obecne czasy - jak i jakie domeny rejestrować, na co zakładać opcje, gdzie znaleźć ciekawe pożyteczne skrypty, jak i komu sprzedawać, jak i jakie parkować domeny - to tworzenie sobie dodatkowej konkurencji i w efekcie podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Stąd może i lepiej, że nie wszystko co wiadomo o domainingu jest już upublicznione (nawet tu na di.pl) i wychodzą takie książki, a nie konkret. Osobiście uważam, że konkretna, fachowa i rzeczowa wiedza typu "za rączkę" nigdy nie powinna zostać ot tak upubliczniona na masową skalę i wydana np. w 100 tys. egzemplarzy, bo to niczemu pożytecznemu by nie służyło, a bardziej na szkodę.

 

Co do ksiązki to myślę, że jakkolwiek dobra/zła by ona nie była i tak gro osób ją kupi, po prostu z czystej ciekawości czy dowiedzenia się jak sprzedać sex.com za 12 mln$. Mrzonki i gonitwa za marzeniami, jak zawsze, a naprawdę tak lekko nie jest.

 

#boatbuilding.eu

#atvparts.eu

#homecleaning.eu

#drunkdriving.eu

#rozpylacze.pl

 

Oczywiście. Nigdy nie jest dobrze, jeżeli jakaś branża jest przeludniona. Jednak dobra książka ma szansę zwiększyć wartość domen u klienta docelowego, zwiększyć zainteresowanie rynkiem.

Gdyby dobra książka na ten temat wyszła kilka lat temu, to oczywiście nie byłoby dobrze, ponieważ było jeszcze o wiele łatwiej zaopatrywać się w dobre domeny.

Aktualnie wiele płotek może pomóc zarobić więcej tym, którzy w biznesie siedzą od lat. Zawsze jest coś kosztem drugiego, ale w tym przypadku uważam, że dobrze, by powstała konkretna książka na temat domen internetowych.

[rocker 1]

Fajnie, jakby domaining.pl przenosił na http://mambiznes.pl/artykuly/czytaj/id/117...iac_na_domenach

[Alex 83]

Drogi Maćku, Arku czy jak tam chcesz sie jeszcze nazywać.... otwieranie 2 kont i zachwalanie postów jednego z drugiego to klasyka przedszkola. Tak to się bawią albo dzieci w wieku lat 5 albo schizofrenicy.

 

w jednym poście piszesz:

Mam na zbyciu kilka domen. O niektórych z nich, jak widziałem, dyskutowano już na tym forum parę tygodni temu.

 

Tak dyskutowano ....o jednej wikiwersytet.pl, i to z tego co widze ty sam ze sobą dyskutowałeś z drugiego konta:

 

oryginalny post

 

Nie chcę zachwalać towaru, który każdy widzi i sam może ocenić (zakładam, że na tym forum spotykają się domenowi profesjonaliści).

 

I dobrze zakładasz Nie pierwszy i nie ostatni raz ktospróbuje nas w koni arobić i nie pierwszy i nie ostatni raz tak żałośnie sie to kończy.

 

co do głownego postu....

 

Ludzie, opamiętajcie się!

 

Ilu z Was przzeczytało tą książkę, żeby sie wypowiadać???

 

Zakładam że kowal nie napisze dobrej książki o chirurgii.

 

 

to znamienne dla naszego biednego umysłowo społeczeństwa - nie mieć podstaw, ale wypowiadać się i zgrywać wielkie autorytety!

Ludzie, jest jedna zasada: NAJPIERW POZNAJ TEMAT, A POTEM DYSKUTUJ - tymczasem Wy, pseudospecjaliści od domen, juz zjadacie autora żywcem.

 

Nie wiem jaką grupę masz na myśli pisząc "biednego umysłowo społeczeństwa" i nie dociekam w jakim towarzystwie przebywasz, ale wiele osób z tego forum zajmuje się domenami od lat 90tych, prowadzi własne firmy internetowe, .....wiec domniemam że jako takie rozeznanie w temacie mają

Nie trzeba być pozatym wróżką aby zobaczyć jakie autor ma pojęcie o domenach. Jego strona z "zabawnymi magnesami" i porazajace domeny mówią same za siebie.

 

 

 

Sam od lat kisisz się ze swoją wielką, płonną nadzieją na zrobienie kokosów na domenach, ale jakoś Ci to nie wyszło do tej pory, prawda? Stąd wielka gorycz i frustracja, kiedy ktoś inny wpadł na pomysł i miał na tyle odwagi na opisanie tego wątku.

[...]....jak sobie wyrobię zdanie, podzielę się z Tobą swoją opinią. Ale nie odwrotnie, jak robisz Ty, drogi sfrustrowany Kolego/Koleżanko, bez własnej inicjatywy, a jedynie z prawem do anonimowego niszczenia dobrych pomysłów.

 

Nie wiem do kogo ta oda, i kto tu jest ten sfrustrowany i bez inicjatywy, któremu nic nie wyszło Chyba nie bardzo wiesz kolego oczym i do kogo piszesz. Tak jak wspomniałem wczesniej .Jest tu sporo osób które posiadają własne firmy interentowe zbudowane na bazie sporych umiejętności i wieloletniej praktyki.

 

Nie ma tu mowy także o anonimowym niszczeniu pomysłów. Jezeli pisanie książki o domenach nie mając o tym pojęcia można nazwać dobrym pomysłem

 

Jedno jest pewne ...rejestrując domeny typu allegro.ms o kokosach możesz zapomnieć

To tyle a propos frustracji.

 

 

 

Dopóki nie wyrośniemy z takiego tępego krytykanctwa, niewiele się w tym kraju zmieni.

 

Krytyka jest jedną z podstaw wszelkich zmian. A co do tępoty to ja bym się raczej martwił o rozdwojenie jaźni i zakładanie kilku kont aby wychwalać własny produkt.

 

 

 

To taka moja mała prośba. Bo jeśli forum ma byc miejscem bezpodstawnych gorzkich żali, to ja jestem tu po raz ostatni...

 

Z tego konta raczej po raz ostatni, chociażosobiscie za takie podjazdy zamknąbym ci oba.

Edited July 28, 2008 by MisUszatek

[MasterofPoland 2]

Właśnie skojarzyłem sobie tego pana, to ten co b. często wystawia ninje na allegro.

[swoj-chlop 0]

po pierwszym poscie mialem na mysli nabyc ta ksiazke z czystej ciekawosci, co tam mozna o tym powypisywac, ale te 2 konta to pan troszke przesadzil, predzej kupie magnesik

[Czyzis 60]

Chciałbym powiedzieć coś pozytywnego o panu Dutko, ale jak czytam na jego stronie:

 

"Ekademia.pl - nadzieja polskiego e-learningu

Wykłady przed ekranem komputera? Legalnie kupiona praca magisterska? Książka wydrukowana bez papieru? To nie utopia, lecz nowoczesna edukacja, realizowana przez serwis Ekademia.pl."

 

itd, bla, bla, Maj**ski.

 

(Powodzenia z tą książką i domenami)

[heden.pl 158]

Przeczytałem tego gniota

30 kilka złotych to nie majątek.

Już dawno chciałem przyznać się żonie że jestem wstrętnym SPEKULANTEM Ta książka mi to ułatwi.

Myślę jeszcze czy przy okazji nie przyznać się do dręczenia kota sąsiadów

[levandowsky 0]

Przeczytałem tego gniota

30 kilka złotych to nie majątek.

Już dawno chciałem przyznać się żonie że jestem wstrętnym SPEKULANTEM Ta książka mi to ułatwi.

 

Jakieś refleksje, opinie odczucia po przeczytaniu ?

[heden.pl 158]

Jakieś refleksje, opinie odczucia po przeczytaniu ?

 

 

Nic nowego.

Zlepek ogólnych informacji. Jak dla mnie wystarczy na początek żeby żona otarła się troche o tematykę domen.

Dla ludzi z forum nie polecam.

Na allegro pewnie kilku chętnych się znajdzie.

Poza tym reklamowanie na forum dla DOMENIARZY książki, w której autor nazywa ich kilkukrotnie SPEKULANTAMI jest totalnym nieporozumieniem.

Patrząc na domeny wystawione przez autora rozumiem skąd wzięła się ta "pogarda" dla spekulantów. Jakieś niespełnione ambicje i brak kilku zer na koncie

[Andro 152]

Patrząc na domeny wystawione przez autora rozumiem skąd wzięła się ta "pogarda" dla spekulantów.

 

czyli autor bywa szczery

[Noname 49]

Dlaczego autor ksiazki nie zabiera juz glosu ? Chcielibysmy zobaczyc co ma do powiedzenia

[heden.pl 158]

Dlaczego autor ksiazki nie zabiera juz glosu ? Chcielibysmy zobaczyc co ma do powiedzenia

 

Kup tego gniota to dowiesz się co mado powiedzenia.

A tak poważnie to myślę, że po tym co dzisiaj tu wyrabiał to schował się teraz ze wstydu pod dywan i przesiedzi tam jeszcze długo

 

Albo sprzedaje ten swój cudowny periodyk na allegro. Ewentualnie zaśmieca postami inne fora

[halapenio 1]

Dlaczego autor ksiazki nie zabiera juz glosu ? Chcielibysmy zobaczyc co ma do powiedzenia

 

Jakoś mi się nie wydaję aby autor po oddaniu piewszego strzału w lewą nogę chciał jeszcze stzrelić sobie teraz w drugą

[Dutkon 0]

Hm, prośba o komentarze co do książki o domenach przerosła moje oczekiwania. Zapomniałem dodać, że komentarze merytoryczne warto przesyłać po zapoznaniu się z treścią (uznałem to za oczywistość; mój błąd).

 

Zastanawia mnie jedno: po zamieszczeniu informacji o mojej książce (bez hipokryzji: tak, była to reklama, ale i nadzieja na cenną, merytoryczną dyskusję), kupiła ją dzisiaj 1 (słownie: JEDNA) osoba. Natomiast na forum negatywnie wypowiedziało się osób kilkadziesiąt...

 

Nie wszystkie posty są dla mnie jasne, z niektórymi się nie zgadzam, ale na pewno wiele opinii biorę na warsztat, np. uwagi nt. mojej strony (za poprawę zabieram się od roku, ale z takimi ostrogami, jakie dzisiaj zainkasowałem, chyba się zmobilizuję). Z tym, że nie o opinie nt. magnesów czy stron WWW pytałem... Niemniej dziękuję za głosy.

 

Wracając do tematu książki o domenach: nie spodziewałem się, że informacja o jej przygotowaniu spotka się z taką agresją. Szanuję Państwa, którzy na rynku domen poruszają się od wielu lat; jeżeli pierwsze wydanie przetrwa (mimo ostrych uwag) próbę czasu, bardzo chętnie zaproszę osoby, które będą zainteresowane, do przygotowania kolejnych, lepszych edycji. Miałem wręcz nadzieję, że jeszcze przed pierwszym wydaniem drukowanym dzięki zainaugurowaniu tej dyskusji pojawią się cenne merytorycznie uwagi, które pozwolą coś uzupełnić, a może coś poprawić. Na razie merytoryki się nie doczekałem - szkoda.

 

Ten dzień daje mi sporo do myślenia: kij w mrowisko wetknięty (a nie było to zamierzone), wiele emocjonalnych wypowiedzi, cała masa krytyki...

 

Tak czy inaczej, dziękuję wszystkim za głosy - na pewno trochę inaczej popatrzę na inicjatywę wydania książki o domenach, ale też na to forum, jako platformę wymiany doświadczeń.

 

Pozdrawiam,

Maciej Dutko

 

Ps. Pojawił się wątek, że została już wydana książka o domenach. Ja swój tekst zacząłem pisać 25 stycznia 2008 i z tego, co udało mi się zorientować, wtedy jeszcze takiej pozycji nie było, a i ostatnio badając rynek nic takiego nie mogłem znaleźć. Czy ktoś może podać konkretne namiary (autor, tytuł, wydawnictwo)? Będę wdzięczny; może okaże się, że wyważam otwarte drzwi...

[rocker 1]

"Domeny internetowe", napisana przez levandowskyego Edited July 28, 2008 by rocker

[DawPi 0]

Wracając do tematu książki o domenach: nie spodziewałem się, że informacja o jej przygotowaniu spotka się z taką agresją. Szanuję Państwa, którzy na rynku domen poruszają się od wielu lat; jeżeli pierwsze wydanie przetrwa (mimo ostrych uwag) próbę czasu, bardzo chętnie zaproszę osoby, które będą zainteresowane, do przygotowania kolejnych, lepszych edycji.

Na to już nie licz

 

 

Miałem wręcz nadzieję, że jeszcze przed pierwszym wydaniem drukowanym dzięki zainaugurowaniu tej dyskusji pojawią się cenne merytorycznie uwagi, które pozwolą coś uzupełnić, a może coś poprawić. Na razie merytoryki się nie doczekałem - szkoda.

Tak? A to ciekawe wnosić jakieś konkretne uwagi do czegoś, czego się na oczy nie widziało. Zaczynasz tę pracę od d*** strony.

 

Ps. Pojawił się wątek, że została już wydana książka o domenach. Ja swój tekst zacząłem pisać 25 stycznia 2008 i z tego, co udało mi się zorientować, wtedy jeszcze takiej pozycji nie było, a i ostatnio badając rynek nic takiego nie mogłem znaleźć.

Ja swoją zacząłem pisać 24 stycznia 2008r. Dostrzegasz analogię? Każdy może sobie tak napisać. Jednak nie o to jest 'spór', a np. o Twoje drugie konto - w tej sprawie konsekwentnie milczysz. Dlaczego?