Jump to content
sanit

Polityka

Recommended Posts

Można zobaczyć wydarzenia w Kijowie na żywo przez całą dobę.

Właśnie się tam nieciekawie zaczyna dziać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Walka z bankierstwem. Zapomniana, "pokojowa rewolucja" na Islandii.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Islandii udało się obronić przed eksperymentalną inżynierią finansową, paru polityków i bansterów poszło do pierdla. No ale Islandia to 320 tys. ludzi, którzy potrafią postawić na swoim.. To 6 razy mniej niż Warszawa. Stąd można było zrobić eksperyment, który potem był kontynuowany w Grecji i na Cyprze, a teraz bedzie kontynuowany w Słowenii i na Łotwie, która przyjęła ostatnio euro, gdyż są to małe panstewka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Swedes are turning to private medicine to escape the long lines and poor service of the government health system that has been unable to deliver what it once promised.

 

Coraz więcej Szwedów chce korzystać z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. W ciągu ostatnich lat znacznie wzrosło zainteresowanie prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. W 2011 r. korzystało z nich 440 tys. ludzi. Większość z nich korzystała z prywatnych ubezpieczeń ufundowanych przez pracodawcę. Od 2006 do 2011 r. ilość Szwedów korzystających z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych zwiększyła się o ponad 100%. W ten sposób Szwedzi uciekają od długich kolejek i słabej jakości publicznej służby zdrowia.

 

Jak to Szwecja ? to niemożliwe, to straszne, socjaliści dostaną zawału. :)

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak to Szwecja ? to niemożliwe, to straszne, socjaliści dostaną zawału. :)

 

 

"Most of these people have their policy paid by their employer." W Polsce również są takie ubezpieczenia, opłacane przez pracodawców. Sam mam takie. Problemem jest zakres usług. Już raz tłumaczyłem: system ubezpieczeń prywatnych jest OK pod warunkiem powszechnej dostepności usług. Niestety, w wydaniu wolnorynkowym wyglądałoby to tak, że 80%v przychodów generowanych byłoby przez koszyk 20% usług (np. najbardziej dochodowe obecnie to kardiologia, okulistyka), a na 80% usług miałbyś specjalistę dostępnego w promieniu kilkuset km, np. poradnictwo dla osób z chorobami rzadkimi, wyobrażasz sobie matkę dymającą 500 km, bo jest jeden :"dochtór" na kraj w danej dziedzinie opłacany przez ubezpieczyciela? Tak wyglądałoby to w twoim liberalnym śnie o prywatnych ubezpieczeniach. W Niemczech masz np. możliwośc ubezpieczenia się indywidualnie prywatnie, u nas chyba tego jeszcze nie ma. Haczyk? Musisz zarabiać przynajmniej 3500 EUR na miesiąc, bo inaczej mają cię w dupie. A i tak warunki ubezpieczenia są takie, że do wszystkiego musisz dopłacać. Znam to z autopsji. Twój sen o prywatnych ubezpieczeniach skończy się tym, że będziesz śnił...dopóki nie zostaniesz milionerem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety jak ktoś mało zarabia, musi być zdrowy, i jest z tego pożytek, trzeba dbać o zdrowie, a jak ktoś nie dba, to musi płacić. Świat nie stanie się idealny od prywatnej służby zdrowia, jedynie system będzie znacznie efektywniej działać. Idąc tropem podanych proporcji, to bardziej jest taka sytuacja, że w państwowej 80% zabiegów wykonuje się za 20% dostępnych w systemie środków, czyli są marnej jakości, a 20% zabiegów za 80% środków, czyli koszt tych zabiegów jest bardzo wysoki. To oznacza wyższość prywatnej służby nad państwową, bo jest bardziej efektywna.

 

Co istotne aktualnie państwowa służba dysponuje bez porównania większymi środkami. Zakładając równą wielkość środków, koszt prywatnej = koszt państwowej + koszt biurokracji. Wysokiego kosztu biurokracji nie da się obronić, a wszystko co państwowe kosztuje drożej, czasem może mieć to uzasadnienie, ale na pewno nie tutaj. Pozostaje jeszcze wiele kwestii, m.in. zawyżania kosztów usług i leków. Z darmowych usług ludzie korzystają znacznie częściej, co przy braku kontroli rozłoży każdy system, a kontrola tworzy koszty biurokracji i spadek jakości usług.

 

Przykład z 500 km świadczy dokładnie na odwrót, na korzyść prywatnej służby. W państwowej na specjalistów, których jest za dużo, traci się środki, i brak jest presji na zmianę. W prywatnej wszelkie trudności wymuszają lepsze rozwiązania. Diagnoza może odbyć się na odległość, i tak się dzieje w nowoczesnej medycynie. Wystarczy, że lekarz z przychodni połączy się przez internet z odpowiednim specjalistą, nawet z innego kraju. Najlepsi specjaliści to jakość, a nie ilość. Nawet jak nie było internetu, to ludzie jechali większe odległości, by uzyskać realną pomoc, jeżeli tego potrzebowali. W prywatnej można spotkać, że specjaliści mają dyżury w małych miejscowościach.

 

Tego nie da się obronić w ogóle, jest to bez porównania na korzyść prywatnej, i to wielokrotnie. Pozostaje kwestia taka, że część ludzi stać na dużo mniej niż innych, ale to nie powód, by istniała państwowa służba zdrowia, ani obowiązkowe ubezpieczenia. Wystarczy, że większość ludzi jest dostatecznie zamożna, a nie będą nigdy w takim państwie jak jest teraz. Realnym problemem w Polsce jest kwestia demoralizacji medyków przez państwowy system, także potrzeba sporo czasu, by zmieniły się ich umysły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety jak ktoś mało zarabia, musi być zdrowy, i jest z tego pożytek, trzeba dbać o zdrowie, a jak ktoś nie dba, to musi płacić. Świat nie stanie się idealny od prywatnej służby zdrowia, jedynie system będzie znacznie efektywniej działać. Idąc tropem podanych proporcji, to bardziej jest taka sytuacja, że w państwowej 80% zabiegów wykonuje się za 20% dostępnych w systemie środków, czyli są marnej jakości, a 20% zabiegów za 80% środków, czyli koszt tych zabiegów jest bardzo wysoki. To oznacza wyższość prywatnej służby nad państwową, bo jest bardziej efektywna.

 

Co istotne aktualnie państwowa służba dysponuje bez porównania większymi środkami. Zakładając równą wielkość środków, koszt prywatnej = koszt państwowej + koszt biurokracji. Wysokiego kosztu biurokracji nie da się obronić, a wszystko co państwowe kosztuje drożej, czasem może mieć to uzasadnienie, ale na pewno nie tutaj. Pozostaje jeszcze wiele kwestii, m.in. zawyżania kosztów usług i leków. Z darmowych usług ludzie korzystają znacznie częściej, co przy braku kontroli rozłoży każdy system, a kontrola tworzy koszty biurokracji i spadek jakości usług.

 

Przykład z 500 km świadczy dokładnie na odwrót, na korzyść prywatnej służby. W państwowej na specjalistów, których jest za dużo, traci się środki, i brak jest presji na zmianę. W prywatnej wszelkie trudności wymuszają lepsze rozwiązania. Diagnoza może odbyć się na odległość, i tak się dzieje w nowoczesnej medycynie. Wystarczy, że lekarz z przychodni połączy się przez internet z odpowiednim specjalistą, nawet z innego kraju. Najlepsi specjaliści to jakość, a nie ilość. Nawet jak nie było internetu, to ludzie jechali większe odległości, by uzyskać realną pomoc, jeżeli tego potrzebowali. W prywatnej można spotkać, że specjaliści mają dyżury w małych miejscowościach.

 

Tego nie da się obronić w ogóle, jest to bez porównania na korzyść prywatnej, i to wielokrotnie. Pozostaje kwestia taka, że część ludzi stać na dużo mniej niż innych, ale to nie powód, by istniała państwowa służba zdrowia, ani obowiązkowe ubezpieczenia. Wystarczy, że większość ludzi jest dostatecznie zamożna, a nie będą nigdy w takim państwie jak jest teraz. Realnym problemem w Polsce jest kwestia demoralizacji medyków przez państwowy system, także potrzeba sporo czasu, by zmieniły się ich umysły.

Jak zwykle masz na wszystko proste, generalne recepty, które niestety nigdy nie zadziałają, bo wyznajesz filozofię homogenności środowiska, a nie bierzesz pod uwagę różnorodności., To jest typowe w strategii działania twojego guru czyli JKM, który słabszych, niedostosowanych, po prostu innych (dziś określanych po prostu mianem mniejszości - jakichkolwiek) posłałby do gazu, bo zaśmiecają społeczeństwo. Taka jest filozofia JKM - homogennej rasy panów, gdzie nie bierze się pod uwagę indywidualnych odstępstw od normy. Dla służby zdrowia każdy przypadek jest indywidualny i choć procedury muszą być, to jednak to nie to samo co proste odbębnienie procedury.

 

Lekarz ma się łączyć przez internet np z Australii by dać ci poradę? Fantasmagoria. Powiedz to 87-letniej babci, która nie wie co to "internety" i ma strach przed zwykłym pobraniem krwi.

Korzystałeś w ogóle kiedykolwiek z namiastki prywtanej służby zdrowia w Polsce. Luxmedy, Medycyny rodzinne, medicovery itp., oczywiście przez pracodawców opłacane, bo indywidualnie to nie można? Odpowiedz proszę na to pytanie, bo to kluczowe do dyskusji. Po co dyskutować z Toba, skoro nigdy z tego nie korzystałeś i nie wiesz z autopsji jak to funkcjonuje?

Ja tylko powiem tobie tyle, że ilekroć skorzystałem z takiej możliwości pójścia do lekarza, zawsze miałem wrażenie, że tego typu wizyty są całkowicie zdehumanizowane, jeszcze bardziej niż pójście do publicznej służby zdrowia. Prywatny lekarz ma twoją całą historię w komputerze, możesz umówić się dziś do jednego, jutro do innego w tym systemie i cały czas będzie widział historię twojej choroby itp. Tylko co z tego, jak porada to zwykłe odbębnienie wizyty, wklepanie raportu i to wszystko. Owszem, wyniki badań są bardzo szybko, ale jest brak indywidualnego, ludzkiego podejścia do pacjenta. I tego nie zmieni czy to będzie służba prywatna czy państwowa, dopiero jak będziesz miał prywatnego lekarza osobistego, wtedy owszem, będziesz mógł zadzwonić do niego w nocy i się zapytać, a on będzie na każde twoje zawołanie.

 

 

Nawet jak nie było internetu, to ludzie jechali większe odległości, by uzyskać realną pomoc, jeżeli tego potrzebowali. W prywatnej można spotkać, że specjaliści mają dyżury w małych miejscowościach

 

Czyli cofnijmy się do przeszłości? Jeśli w publicznej służbie zdrowia doszło do tego, że najbliższy lekarz pierwszego kontaktu w nagłych przypadkach w 30-tys. mieście "po zmroku" albo w weekend dyżuruje w oddalonej o 10 km wiosce mającej może 100 mieszkańców (tak to znany mi fakt), to jeśli to ma wyglądać podobnie w prywatnej służbie zdrowia, to ja dziękuję za taką fatygę, a tobie życzę dobrego, wygodnego i szybkiego samochodu i przejezdnej drogi, bo jak będziesz miał dziecko (nie wiem czy masz) z 40 C gorączki, to uwierz mi, jedyne co ci przyjdzie na myśl, to potok bluzg, a nie to, czy masz kartę VIP SRIP DŻIP do przychodni.

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak zwykle masz na wszystko proste, generalne recepty, które niestety nigdy nie zadziałają, bo wyznajesz filozofię homogenności środowiska, a nie bierzesz pod uwagę różnorodności., To jest typowe w strategii działania twojego guru czyli JKM, który słabszych, niedostosowanych, po prostu innych (dziś określanych po prostu mianem mniejszości - jakichkolwiek) posłałby do gazu, bo zaśmiecają społeczeństwo. Taka jest filozofia JKM - homogennej rasy panów, gdzie nie bierze się pod uwagę indywidualnych odstępstw od normy. Dla służby zdrowia każdy przypadek jest indywidualny i choć procedury muszą być, to jednak to nie to samo co proste odbębnienie procedury.

 

Dyskusja po drugim poście jak zwykle kończy się inwektywami, dlatego ją kończę, straciła swój sens. Mogę jedynie współczuć wysokiego poziomu emocji, czyli bólu, który zaćmiewa inteligencję. To jest po prostu całkowita kapitulacja pod wpływem paru argumentów i dążenie do eskalacji emocji. Dokładnie tak robi Ikonowicz, który nie widzi nic oprócz tego w co wierzy. On nawet nie wysila się, by cokolwiek zrozumieć, to jest pogarda dla ludzi i rozumu. Dokładnie jak to co piszesz o JKM, to są totalne bzdury i brak zdolności do logicznego rozumowania.

 

Jedna tylko kwestia jest do wyjaśnienia, prywatna służba zdrowia w Polsce jest silnie zdemoralizowana państwowym systemem, to są zwykle ci sami ludzie. Część prywatna realnie jest tylko uzupełnieniem głównego systemu. A tradycja tej demoralizacji ma głębokie korzenie. Nie ma co porównywać wizyty u prywatnego i państwowego lekarza, bo to są osobiste odczucia i przypadki. Ocena systemu to ocena mechanizmów, zasad i efektywności działania, a nie osobiste odczucia, wypaczone uprzedzeniem do prywatnego.

 

Sam spotkałem prywatnych lekarzy z bardzo złym podejściem, ale tak naprawdę państwowych tylko dorabiających prywatnie i na ogół wyzyskujących system państwowy do własnych celów. Spotkałem także dobrych prywatnych, i co najważniejsze, potem ze złych już nie korzystam, a wracam do dobrych. Mechanizm wyboru i konkurencji jest mocno ograniczony w państwowym systemie, przez to jest on zdemoralizowany. Inne mechanizmy w ogóle nie działają, co napisałem w poście powyżej, a co celowo pominąłeś. Zająłeś się jak zwykle płaczem nad bólem jaki czujesz z powodu tego co głosi JKM, widocznie słusznie głosi, skoro tak boli i utrudnia wiarę w socjalizm.

Edited by Andro
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Część prywatna realnie jest tylko uzupełnieniem głównego systemu. A tradycja tej demoralizacji ma głębokie korzenie. Nie ma co porównywać wizyty u prywatnego i państwowego lekarza, bo to są osobiste odczucia i przypadki. Ocena systemu to ocena mechanizmów, zasad i efektywności działania, a nie osobiste odczucia, wypaczone uprzedzeniem do prywatnego.

 

nie mam uprzedzeń co do prywatnej służby zdrowia per se, mam tylko dane doświadczalne w tym temacie.

 

Zapytałem się natomiast ciebie, czy korzystałeś z tej namiastki prywatnej służby zdrowia w Polsce, która jest lub gdziekolwiek indziej. Moje pytanie podtrzymuję, choć nie lubisz odpowiadać na pytania, tym bardziej będąc indagowanym przez w twoim mniemaniu socjalistę, czyli typ podczłowieka.

 

Mimo wszystko zapytam jeszcze raz: czy znasz zalety prywatnej służby zdrowia, o których piszesz, z autopsji, czy tylko, nie wiem słyszałeś o tym od piątej ciotki po kądzieli? Brak odpowiedzi pozwolę sobie uznać za nieznajomość tej materii od środka i nie będę już więcej drążył tego tematu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zapytałem się natomiast ciebie, czy korzystałeś z tej namiastki prywatnej służby zdrowia w Polsce, która jest lub gdziekolwiek indziej.

 

Odpowiedź jest czarno na białym, czytasz "wybiórczo" co kto pisze, to jak masz szanse to w ogóle zrozumieć. Jak pisałem, nie będę kontynuować takiej dyskusji, zresztą już wszystko napisałem w tym temacie. Chyba, że sam ocenisz bez uprzedzeń oba systemy, w odniesieniu do wszystkich mechanizmów i kwestii, które przedstawiłem. Wtedy można zastanowić się nad wnioskami, bo dla mnie są oczywiste.

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odpowiedź jest czarno na białym, czytasz "wybiórczo" co kto pisze, to jak masz szanse to w ogóle zrozumieć. Jak pisałem, nie będę kontynuować takiej dyskusji, zresztą już wszystko napisałem w tym temacie. Chyba, że sam ocenisz bez uprzedzeń oba systemy, w odniesieniu do wszystkich mechanizmów i kwestii, które przedstawiłem. Wtedy można zastanowić się nad wnioskami, bo dla mnie są oczywiste.

Chciałem skomentować, ale widzę, że wykasowałeś już 2 akapity. Tak czy owak i tak miałem odnieść się do tego powyższego.

 

Wybacz, ale nie ty będziesz mi dawał zadania domowe do odrobienia (ocenianie bez uprzedzeń...). Prosiłem jedynie o odpowiedź na proste pytanie i każdy widzi, że nie potrafisz dyskutować, bo nie stosujesz się do pewnych reguł.

 

 

 

 

 

Mimo wszystko zapytam jeszcze raz: czy znasz zalety prywatnej służby zdrowia, o których piszesz, z autopsji, czy tylko, nie wiem słyszałeś o tym od piątej ciotki po kądzieli? Brak odpowiedzi pozwolę sobie uznać za nieznajomość tej materii od środka i nie będę już więcej drążył tego tematu.

 

Uznaję zatem, że nie masz pojęcia o czy mówisz, ponieważ wydajesz osądy na podstawie zasłyszanych odpowiedzi. To jest ta sama szkoła, gdy się słyszy w mediach, że jakiś poseł/radny/dyrektor/persona-której-wydaje-się-że-kimś-jest zażąda usunięcia sztuki ze sceny, bo jest scena "gołej baby", nie zapoznawszy się z inscenizacją; zażąda wycofania książki z obiegu, że niby coś tam wypacza, nie przeczytawszy jej, bo coś tam zasłyszała.

 

Dziękuję, tyle w temacie prywatnej służby zdrowia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chciałem skomentować, ale widzę, że wykasowałeś już 2 akapity.

 

To jest ta sama szkoła, gdy się słyszy w mediach, że jakiś poseł/radny/dyrektor/persona-której-wydaje-się-że-kimś-jest zażąda usunięcia sztuki ze sceny, bo jest scena "gołej baby", ...

 

Dziękuję, tyle w temacie prywatnej służby zdrowia.

 

Teraz to już zwyczajnie kłamiesz. Jeżeli coś zostało skasowane, to w twoim mózgu.

 

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wniosek jest dokładnie taki sam, jaki odkrył Tomasz Summer: "Racjonalny argument do lewactwa nigdy nie dotrze, natomiast uwielbia ono pod pozorem dialogu wpuścić szczura."

 

Lewacka instrukcja:

1) Pozorować dyskusję.

2) Ignorować argumenty.

3) Nakręcać emocje.

4) Kłamać wg zasady "Jak złapią cię za rękę to mów, że to nie twoja ręka".

 

Spełniasz wszystkie punkty, to nie jest przypadek, więc także dziękuję. :)

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

To byla reklama?

 

Nie. To był cytat z banderowca.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie. To był cytat z banderowca.

Piękna tradycja! A jeszcze piękniejsze jest to, żeby za wzór brać sobie działalność organizacji, która brała udział w mordowaniu Polaków. No rewelacja!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piękna tradycja! A jeszcze piękniejsze jest to, żeby za wzór brać sobie działalność organizacji, która brała udział w mordowaniu Polaków. No rewelacja!

Jesteś niczym głuchy nietoperz: niedosłyszy, niedowidzi, ale wszystkiego się czepia.

 

Prywatne wycieczki Gdziekolwiek się nie zajrzy, tam buńczuczno wszystkich krytykujesz. Pomijam już to, że jesteś wulgarny i wyzywasz ludzi od idiotów, czy debili. Prywatne wycieczki

 

Nie chce mi się szukać, ale już dość dawno obiecałeś publicznie (chyba nawet w tym temacie), że za dwa lata... za chwilę... za momencik...

No to jedź już do tego dojczlandu turkom tyłki wycierać i daj innym odetchnąć.

Edited by apze
prywatne wycieczki
  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piękna tradycja! A jeszcze piękniejsze jest to, żeby za wzór brać sobie działalność organizacji, która brała udział w mordowaniu Polaków. No rewelacja!

 

 

Co ty człowieku pierdzielisz???

Resztę ci wytłumaczył Empireus.

 

--------------

 

Tematycznie.

Nie wiem jak się potoczy Majdan na Ukrainie. Zdaje się jednak, że takich rzeczy będzie więcej.

Prowokacją pachnie na kilometr:

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=ru&u=http://kehilot-kuzari.ru/news/2014-01-20/evreyskaya-boevaya-organizatciya-obyavlyaet-mobilizatciyu%3F_utl_t%3Dfb&prev=/search%3Fq%3Dhttp://kehilot-kuzari.ru/news/2014-01-20/evreyskaya-boevaya-organizatciya-obyavlyaet-mobilizatciyu%253F_utl_t%253Dfb%26biw%3D1484%26bih%3D746

 

 

 

Krasuski. Analiza ukraińska. http://www.rp.pl/artykul/9157,1082929-Krasuski--Jak-uratowac-Ukraine.html

 

 

 

Majdan. Organizacyjnie i logistycznie.

 

http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/564298,anatomia-majdanu-wg-i-varlamova

 

http://niepoprawni.pl/blog/6206/s-michalkiewicz-kto-placi-za-protesty-na-ukrainie

 

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co ty człowieku pierdzielisz???

Resztę ci wytłumaczył Empireus.

 

 

 

hm,

 

 

Ukraińska Powstańcza Armia(UPA) – formacja zbrojna stworzona przez frakcję banderowską Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod koniec 1942 roku, kierowana przez OUN-B

(...)

Celem UPA było powstanie niepodległego, czystego etnicznie państwa ukraińskiego. Walczyła w tym celu z wojskami niemieckimi, partyzantką polską i radziecką (1943-1945), Armią Czerwoną i NKWD. Mimo potyczek z Niemcami UPA w pewnym stopniu współpracowała z okupantem niemieckim[2] - zawierała lokalne porozumienia z hitlerowcami w celu zwalczania komunistycznej partyzantki, a po roku 1944 była także sporadycznie przez nich zaopatrywana.

 

Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) jest współodpowiedzialna wraz z Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) za zorganizowanie i przeprowadzenie ludobójstwa polskiej ludności cywilnej

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×