Jump to content
sanit

Polityka

Recommended Posts

Znalezione gdzieś w komentarzach w sieci:

 

 

 

 

Korupcja, korupcja i jeszcze raz korupcja. Ile Ci z tuskowego rządu i ministerstwa rolnictwa dostaną w łapówkach... eh..

 

Wydmuchany problem... Kto bedzie chcial, to bedzie to sial. Poza tym, Roundap jest od ponad dekady w PL. Chocby do odchwaszczania - naprawde skuteczny. A ze monopol? Hmmm... Nikt nikomu nie zabrania nie uzywac tych nasion i produktow, tylko wtedy jakosc plonow, jak i ich ilosc bedzie mizerna. Poza tym, wole zjesc genetycznie zmodyfikowana pszenice, niz naturalna, pryskana jeszcze gorszymi swinstwami, bo tak czy siak chemia jest niestety nieozdowna w rolnictwie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://wiadomosci.onet.pl/2212885,12,stara...glosu,item.html

 

Brawo Panie PRemier. Kiedyś można było się uśmiechnąć gdy niektórzy mówili że od wejścia traktatu lizbońskiego nic nie znaczymy. Teraz naprawdę nic nie znaczymy. Metropolia będzie kreować naszą polityke zagraniczną.

 

Ps. http://wiadomosci.onet.pl/2701,2212889,mar...ie_lokalne.html Oburzające! Domagam się parytetu na podium!

Edited by Adam_

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pps. PO będzie na jesieni głosować projekt parytetów 35%. Jesli to zrobia prawdopodobnie nie będę nigdy głosował w tym kraju. Nie życzę sobie by ktoś mi narzucał płeć siła.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pps. PO będzie na jesieni głosować projekt parytetów 35%. Jesli to zrobia prawdopodobnie nie będę nigdy głosował w tym kraju. Nie życzę sobie by ktoś mi narzucał płeć siła.

 

Nawet jeśli, będzie on tylko dotyczył list wyborczych. A to wcale nie daje pewności że jakaś kobieta znajdzie się w parlamencie/samorządzie. Nadal wszystko zależy od nas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie, nie zależy od nas. To oznacza że część działaczy bedzie musiała odejść a zastąpią je kobiety z łapanki bo bedzie trzeba wypełnić parytet. Kto broni kobietom miejsc w sejmie? Jest wiele kobiet na listach i większość z nich się nie dostaje. Jak myślisz dlaczego? Dlaczego nawet kobiety nie chcą na nie głosować? Dlaczego większość kobiet nie chce parytetu?

 

Bo ten parytet jest żałosny. Nie dość że utwierdza nas w przekonaniu że kobiety są głupsze/słabsze itd. gwawarantując im specjalne prawa jak by były niepełnosprawne to do tego nie ma to nic wspólnego z demokracją. Ci wielcy lewaccy demokraci sami niszczą tą demokracje.

 

jeśli to popierasz:

 

a) jesteś głupi / zapatrzony na PO / płacą Ci za komentarze

:) dyskryminujesz kobiety uważając że są gorsze

c) psujesz demokracje

 

Spytaj się swojej żony/dziewczyny czy potrzebuje specjalnych przywilejów ze względu na swoją ułomność. idąc tym tokiem myślenia dlaczego by nie wprowadzić innych parytetów? dlaczego tylko ze względu na płeć?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wydmuchany problem... Kto bedzie chcial, to bedzie to sial. Poza tym, Roundap jest od ponad dekady w PL. Chocby do odchwaszczania - naprawde skuteczny. A ze monopol? Hmmm... Nikt nikomu nie zabrania nie uzywac tych nasion i produktow, tylko wtedy jakosc plonow, jak i ich ilosc bedzie mizerna. Poza tym, wole zjesc genetycznie zmodyfikowana pszenice, niz naturalna, pryskana jeszcze gorszymi swinstwami, bo tak czy siak chemia jest niestety nieozdowna w rolnictwie.

 

 

Do wszystkich przeciwników GMO mam pytanie: Czym się różni np. soja GMO od nie-GMO po przetworzeniu jej wiele razy w procesach technologicznych zanim trafi na stół np. w postaci jogurtu (mączka sojowa jest używana jako zagęstnik)?". A jesli zmodyfikujemy buraki cukrowe, aby dawały więcej cukru, to wszystkim przeciwnikom plecam żywienie się (przepraszam, skarmianie siebie) słodzikami, np. aspartamem, w którego przemianie metabolicznej powstaje produkt przejściowy, formaldehyd, <sarkazm>który doskonale konserwuje mózg </sarkazm>. Bo po co używać zwykłego cukru, choćby i z buraków GMO, prawda? Smacznego!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Do wszystkich przeciwników GMO mam pytanie: Czym się różni np. soja GMO od nie-GMO

 

Może tym że nikt nie wie czy to jest bezpieczne? Nie bez powodu wiele krajów zakazało tego typu sztucznego żarcia.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Może tym że nikt nie wie czy to jest bezpieczne? Nie bez powodu wiele krajów zakazało tego typu sztucznego żarcia.

 

Polecam Tobie i podobnie myślącym osobom przejście się na zaplecze dużego marketu albo na zaplecze budki z kebabem i skontrolowanie, czy sposób składowania towaru jest aby na pewno bezpieczny i ile tam zalega przeterminowanego towaru. Polecam skontrolowanie również, czy poziom np. aflatoksyn w różnych produktach jest przekroczony czynie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Polecam Tobie i podobnie myślącym osobom przejście się na zaplecze dużego marketu albo na zaplecze budki z kebabem i skontrolowanie, czy sposób składowania towaru jest aby na pewno bezpieczny i ile tam zalega przeterminowanego towaru. Polecam skontrolowanie również, czy poziom np. aflatoksyn w różnych produktach jest przekroczony czynie.

 

ale co to ma wspólnego z GMO?

Share this post


Link to post
Share on other sites
ale co to ma wspólnego z GMO?

Ano to, że ludzie generalnie zajmują się nie tym, czym powinni. Zamiast skupiać uwagę na GMO i kwestiach jego bezpieczeństwa, a zaręczam, że żywność będąca GMO lub pochodna przechodzi kontrole jakości o wiele surowsze od tzw. "standardowej" żywności (czego naturalnie zwykli obywatele nie wiedzą), to powinni skupić się na tym, czy ta "tradycyjna" żywnośc, któą codziennie kupują w marketach czy na targu, jest bezpieczna i zdrowa. A okazuje się, że warzywa pochodzące z "ekologicznych" upraw posiadają często zawyżoną liczbę w stosunku do dopuszczalnej bakterii coli (ile w USA było skandali z tym związanych), że tzw. tradycyjna zywnośc jest często w marketach przeterminowana, co może być niebezpieczne dla zdrowia. Warto więc zainteresować sanepid takimi kwestiami, a nie zajmować się niepotrzebnie GMO jakby to była frankensztajnowska żywnośc rodem z horroru. Wszyscy jemy mięso, a czy komuś z tego powodu rogi wyrosły lub świński ogon? To czemu niby tak straszy się przed GMO. Wiem, że niektórym odbija palma, ale palm się nie jada, natomiast zmodyfikowane genetycznie palmy są doskonałym surowcem na biopaliwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
tutaj się akurat mylisz, rdzeń czyli tzw. serce palmy to bardzo popularny posiłek, szczególnie w Ameryce Płd. :)

 

Tam to nawet banany sa zupelnie inne, a te ktore my jadamy, tam sa uznawane za pastewne :)

 

Aczkolwiek to co napisal umberto, daje do myslenia. To, ze kilka rzadow zakazalo, to tylko dlatego, ze tak i koniec. A tak naprawde wszystkie rosliny sa GMO, bo przez lata ewoluowaly i same sie mutowaly.

 

Jeszcze raz napisze - wole GMO niepryskane, niz piekne owoce/warzywa w ktorych jest tona opryskow i druga tona nawozow. Dzisiaj w dobie konkurencji, rolnicy nie pozwola sobie na produkt kiepskiej jakosci. Nawet ziemniaki musza byc mniej wiecej rowne i czysciutkie.

 

Osobiscie czasem jadam nawet robaczywe gruszki, bo wiem, ze ten robaczek wybral najsamowitszy okaz... Wy tego nie tkniecie, totez albo GMO, albo opryski - wybor nalezy do Was...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ktoś mi powie jak to będzie? Czy w Posce ta żywność bedzie jakoś oznakowana? Będę wiedział co kupuje? Jesli tak to nie widzę problemu. Chcę tylko by było to oznakowane, tyczy się to tez produktów w których skład wchodzą te zmutowane warzywka :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ktoś mi powie jak to będzie? Czy w Posce ta żywność bedzie jakoś oznakowana? Będę wiedział co kupuje? Jesli tak to nie widzę problemu. Chcę tylko by było to oznakowane, tyczy się to tez produktów w których skład wchodzą te zmutowane warzywka :)

 

A teraz wiesz co jesz? ;-) Bo szczerze powiem, ze roslin GMO tak latwo nie da sie wykryc ;-) Jak chcesz odroznic rosliny GMO od nie GMO? ;-) A jesli nie GMO, to ma sie zamieszczac sklad chemikaliow, jakie byly urzywane przy produkcji tych roslin? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co ciekawe przy GMO chemikaliów bedzie się zużywać więcej :) Te same firmy (a raczej firma) co mają patent na nasiona zajmują się tez chemią. A GMO ma byc na nią o wiele bardziej odporna. Reszte sam sobie dopowiedz.

 

Mnie to wali czy to wprowadzą czy nie pod warunkiem że bedzie to oznakowane. Rynek sam zweryfikuje.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Rynek sam zweryfikuje.

Litości, nie mogę już słuchać o tym wspaniałym "rynku, co sam weryfikuje." :) Popyt i podaż mają już marginalne znaczenie na poziom cen i takie puste w treści libertariańskie gadanie tego nie zmieni. Ponadnarodowe korporacje kontrolują nie tylko ceny zbytu, ale również poboru dóbr i konsument ma tutaj najmniej do gadania bo rynek większości dóbr i to międzynarodowy jest zmonopolizywony, a w najlepszym wypadku pod kontrolą oligopoli.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Masz do wyboru w sklepie zwykłą żywność i GMO leżącą na półce obok. Jako konsument Ty jesteś tym rynkiem. Jeśli ludzie nie będą ufać GMO to nikomu nie bedzie się opłacało tego sprzedawać. Rozumiesz? Za trudne? Może dojśc do sytuacji że zwykła droższa żywność bedzie cieszyła się większym powodzeniem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×