Przyszłość domen z "ogonkami"

[DD 731]

W maju tego roku zostały sprzedane dwie domeny: pożycz.pl i pozycz.pl. Sprzedawcami obu nazw byli inwestorzy domenowi a nabywca był ten sam – tzw. klient docelowy, który pod domenami chce stworzyć tematyczny serwis. Domena IDN pożycz.pl kosztowała 5000 PLN, natomiast nonIDN pozycz.pl – 4800 PLN.

 

Można się spierać co do samych cen – czy były niskie czy wysokie jak za takie domeny. Jedno jest jednak pewne – nabywca wycenił je w ten a nie inny sposób. Co więcej, w komentarzu od kupującego mogłem usłyszeć, że “adresy nonIDN są mniej ciekawe, ale za to bardziej rozpowszechnione [...]“.

 

Cały artykuł:

http://danieldryzek.pl/2009/05/26/przyszlo...men-z-ogonkami/

 

A co Wy myślicie o wartości domen IDN, ich przydatności i roli w przyszłości?

 

DD

[Luke 84]

Edited May 26, 2009 by Luke4U

[Cortez 0]

Cena i znaczenie IDN'ów nie wzrośnie dopóki klient końcowy nie dowie się, że ogonki w nazwie stają się coraz bardziej popularne. Ludzie w średnim wieku rzadziej niż młodzi używają polskich znaków wpisując adres do przeglądarki, dlatego taka zmiana może nastąpić w przeciągu kilku lat, gdy Ci młodzi ludzie dotrą do stanowisk lub otworzą własne firmy. Często spotykam się ze zdziwieniem gdy piszę do kogoś informując go, że nie posiada domeny IDN w komplecie. Ludzie nie wiedzą jeszcze o ich istnieniu, ale ostatnio pojawia się co raz więcej sprzedaży tego typu domen co napawa mnie optymizmem

[DD 731]

To się rozpisałeś Niestety nie uchwyciłem Twojego posta przed edycją

 

DD

[szogun 633]

Cena i znaczenie IDN'ów nie wzrośnie dopóki klient końcowy nie dowie się, że ogonki w nazwie stają się coraz bardziej popularne. Ludzie w średnim wieku rzadziej niż młodzi używają polskich znaków wpisując adres do przeglądarki, dlatego taka zmiana może nastąpić w przeciągu kilku lat, gdy Ci młodzi ludzie dotrą do stanowisk lub otworzą własne firmy. Często spotykam się ze zdziwieniem gdy piszę do kogoś informując go, że nie posiada domeny IDN w komplecie. Ludzie nie wiedzą jeszcze o ich istnieniu, ale ostatnio pojawia się co raz więcej sprzedaży tego typu domen co napawa mnie optymizmem

 

Skąd to przypuszczenie? Jakieś badania były prowadzone o których nie wiem? Jak na moje oko to na odwrót

[yarowa 362]

Skąd to przypuszczenie? Jakieś badania były prowadzone o których nie wiem? Jak na moje oko to na odwrót

 

Też mi się coś tak wydaje ...

[Cortez 0]

Nie mówię tu oczywiście odnośnie ogółu, a jedynie na przykładzie obserwacji, które prowadzę. Średnio 2-3 osoby (20 -48 lat) na 10 używa polskich znaków w internecie ( w tym przy wpisywaniu adresów ta liczba jest już bliska 1-2 osób ).

 

Kolejny dowód to właściciele przedsiębiorstw, nie świadomi potencjału IDN'ów.

 

W kręgach, w których ja się obracam mam do czynienia z reprezentantami różnych grup społecznych (rówieśnicy) i przyznam szczerze, że zdecydowana większość przy pisaniu (na komputerze oczywiście) używa polskich znaków.

 

Przepytałem osoby w wieku 30-48, które choć raz dziennie korzystają z internetu o to, czy wiedzą o tym, że niektóre strony dostępne są pod adresem z "ogonkami" i sporo z nich o tym nie wie, a gdy się o tym dowiedzieli to i tak wchodzą przez nIDN'y bo: "Tak jest łatwiej".

Edited May 26, 2009 by Cortez

[umberto 1,049]

1. Ja też bym powiedział, że odwrotnie, ale sam ciekaw jestem, jak wypadłyby takie badania ankietowe

 

“adresy nonIDN są mniej ciekawe, ale za to bardziej rozpowszechnione [...]“.

 

niestety, dzięki dużym medialnym "rozpowszechniaczom" adresy IDN nie są jeszcze rozpowszechnione. Też się do tego przykładają.

 

2a. Przykład sprzed paru dni

 

2b. Przykład z dziś

[szogun 633]

Nie mówię tu oczywiście odnośnie ogółu, a jedynie na przykładzie obserwacji, które prowadzę. Średnio 2-3 osoby (20 -48 lat) na 10 używa polskich znaków w internecie ( w tym przy wpisywaniu adresów ta liczba jest już bliska 1-2 osób ).

 

Kolejny dowód to właściciele przedsiębiorstw, nie świadomi potencjału IDN'ów.

 

W kręgach, w których ja się obracam mam do czynienia z reprezentantami różnych grup społecznych (rówieśnicy) i przyznam szczerze, że zdecydowana większość przy pisaniu (na komputerze oczywiście) używa polskich znaków.

 

Przepytałem osoby w wieku 30-48, które choć raz dziennie korzystają z internetu o to, czy wiedzą o tym, że niektóre strony dostępne są pod adresem z "ogonkami" i sporo z nich o tym nie wie, a gdy się o tym dowiedzieli to i tak wchodzą przez nIDN'y bo: "Tak jest łatwiej".

 

 

Okej. Ale prawda jest taka, że osoby młodsze rzadziej używają polskich znaków niż osoby starsze ze względu lenistwa i innych bajerów typu gg i takie tam... Cholera, kiedyś był o tym art. ale nie mogę znalezc.

[Jaca869 4]

Mam 23 lata, o domenach IDN dowiedziałem się dopiero będąc członkiem DI.pl (Moi koledzy raczej o nich dalej nie wiedzą). Wg mnie te domeny wprowadzają tylko niepotrzebny chaos... Powiem nawet więcej, byłem szczęśliwszym człowiekiem nie wiedząc o domenach IDN wszystko było wtedy takie proste...

 

 

A tak bardziej poważnie, myślę że te domeny nie odegrają większej roli w polskim internecie... Oczywiste jest że o wiele ładniej wygląda np. domena pożyczki.pl w reklamie TV, czy też na dużym bilboardzie w centrum miasta, ale to tylko nieliczne przykłądy... Mając mniejszy serwis (stronę) - nie wydałbym grubej kasy na IDNa...

[yarowa 362]

name='Cortez' date='wto, 26 maj 09' post='191216']

Nie mówię tu oczywiście odnośnie ogółu, a jedynie na przykładzie obserwacji, które prowadzę. Średnio 2-3 osoby (20 -48 lat) na 10 używa polskich znaków w internecie [...]

 

 

Biorąc pod uwagę nawet tylko i wyłącznie Twoje osobiste obserwacje,

to 2-3 osób na 10 jest przyzwoitą liczbą. Rozumiem, że pozostałe 7-8 osób to nastolatkowie. Pozostaje jeszcze grupa "niezagospodarowanych" wiekowo przez Ciebie, czyli

od 49 r. wzwyż (i tu nie ma pytania czy np. 60 latkowie korzystają z internetu, ale jaki procent spośród tych którzy korzystają używa polskich znaków).

 

Poza tym, zgadzam się z szogunem.

[Cortez 0]

Biorąc pod uwagę nawet tylko i wyłącznie Twoje osobiste obserwacje,

to 2-3 osób na 10 jest przyzwoitą liczbą. Rozumiem, że pozostałe 7-8 osób to nastolatkowie. Pozostaje jeszcze grupa "niezagospodarowanych" wiekowo przez Ciebie, czyli

od 49 r. wzwyż (i tu nie ma pytania czy np. 60 latkowie korzystają z internetu, ale jaki procent spośród tych którzy korzystają używa polskich znaków).

 

Poza tym, zgadzam się z szogunem.

 

 

Co do tych 7-8 osób to tak jak pisałem są to osoby z tego samego przedziału wiekowego ( 20 - 48lat).

 

W grupie wiekowej >49 to śmiało zaryzykuje stwierdzeniem, że na 100 osób może z 5 używa ogonków.

 

 

Co do używania IDN'ów to na dzień dzisiejszy najprzydatniejsze są w reklamie. Dajmy jako przykład stronę miasta Łódź. Nie wyobrażam sobie reklamy radiowej, w której czyjś głos zachęcał by mnie do wejścia na stronę lodz.pl Tak samo sprawa wygląda z reklamami graficznymi. Jeśli widzę reklamę pożyczka.pl to w oknie adresu wpiszę pożyczka.pl, a nie pozyczka.pl. Ale to jest może tylko i wyłącznie mój nawyk.

[heden.pl 158]

Tak samo sprawa wygląda z reklamami graficznymi. Jeśli widzę reklamę pożyczka.pl to w oknie adresu wpiszę pożyczka.pl, a nie pozyczka.pl. Ale to jest może tylko i wyłącznie mój nawyk.

 

Chyba tak

Co do młodzieży to już wczesniej była rozmowa na ten temat. W dobie komorek i gg coraz mniej osob uzywa ogonkow. Latwiej i szybciej pisze sie bez polskich znakow. Przyklad wprowadzenia polskich znakow w smsach tez daje troche do myslenia. Pomimo tego, iz taka mozliwosc istnieje juz dobrych kilka lat nikt z moich znajomych jeszcze nie przeslal mi smsa z polskimi znakami. Sam oczywiscie tez ich nie wpisuje.

[Cortez 0]

Chyba tak

Co do młodzieży to już wczesniej była rozmowa na ten temat. W dobie komorek i gg coraz mniej osob uzywa ogonkow. Latwiej i szybciej pisze sie bez polskich znakow. Przyklad wprowadzenia polskich znakow w smsach tez daje troche do myslenia. Pomimo tego, iz taka mozliwosc istnieje juz dobrych kilka lat nikt z moich znajomych jeszcze nie przeslal mi smsa z polskimi znakami. Sam oczywiscie tez ich nie wpisuje.

 

 

SMS z polskimi znakami kosztuje z tego co słyszałem dwa razy więcej, bo rozmiar wiadomości automatycznie wzrasta ( kodowanie polskich znaków ? ). Więc może Twoi znajomi są po prostu oszczędni ?

 

Topowi Domainerzy powinni sfinansować spot telewizyjny informujący o istnieniu IDNów

[korneliusz.com 501]

Wyniki wyszukiwania pokazują wyraźnie, że wyszukiwań z polskimi znakami jest więcej niż bez.

[mikepolarny 16]

Chyba tak

Co do młodzieży to już wczesniej była rozmowa na ten temat. W dobie komorek i gg coraz mniej osob uzywa ogonkow. Latwiej i szybciej pisze sie bez polskich znakow. Przyklad wprowadzenia polskich znakow w smsach tez daje troche do myslenia. Pomimo tego, iz taka mozliwosc istnieje juz dobrych kilka lat nikt z moich znajomych jeszcze nie przeslal mi smsa z polskimi znakami. Sam oczywiscie tez ich nie wpisuje.

 

 

smsy z polskimi znakami sa drozsze

[heden.pl 158]

Topowi Domainerzy powinni sfinansować spot telewizyjny informujący o istnieniu IDNów

 

Tu byś się zapewne zdziwił.

 

smsy z polskimi znakami sa drozsze

 

Droższe chyba nie. Jedynie wzrasta ich długość. Nie sądzę aby wzrastala kilkukrotnie tak aby cena za smsa była znacznie wyższa.

Edited May 26, 2009 by heden.pl

[DD 731]

Krótki komentarz, bo widzę, że się rozpisaliście

 

Co do SMSów - na komórce trudniej jest wpisywać polskie znaki niż na komputerze. Ale to co mnie najbardziej zniechęca do pisania polskich znaków to niepewność czy mój odbiorca otrzyma poprawny tekst, bez krzaków. W przypadku komputerów nie ma takiej obawy.

 

Jest jeszcze jedna rzecz - z każdym dniem do Internetu wchodzą nowe osoby, które stykają się z nim pierwszy raz. Te osoby nie wiedzą, że nie istnieją domeny nonIDN. Dla nich oczywiste jest, że domeny pisze się z ogonkami (bo niby dlaczego nie?). Tych osób będzie przybywać a tych, którzy są weteranami Internetu i pamiętają czasy bez IDNów - będzie ubywać. Prawo natury..

 

DD

[korneliusz.com 501]

Co do SMSów - na komórce trudniej jest wpisywać polskie znaki niż na komputerze. Ale to co mnie najbardziej zniechęca do pisania polskich znaków to niepewność czy mój odbiorca otrzyma poprawny tekst, bez krzaków. W przypadku komputerów nie ma takiej obawy.

W nowych komórkach autokorekta i tak zmieni słowa na wersję z ogonkami.

[Kangur 1,649]

Przy tej okazji chciałbym podziękować Wam za zdobytą na forum wiedzę o IDN'ach bo dzięki temu każdy wpisując adres mojego serwisu z polskimi znakami będzie trafiał w to samo miejsce

Przynajmniej przy dwóch serwisach planowanych w przyszłości, będzie podobnie

[Jaca869 4]

... Tych osób będzie przybywać a tych, którzy są weteranami Internetu i pamiętają czasy bez IDNów - będzie ubywać. Prawo natury..

 

DD

 

Myślę że do czasu kiedy wyginiemy, nie będzie już domen i nie będzie problemu

[DD 731]

W nowych komórkach autokorekta i tak zmieni słowa na wersję z ogonkami.

Dlatego nigdy nie zdecydowałem się na włączenie słownika w komórce.

 

DD

[jamesbond 27]

Dziś miałem rozmowę - próbuje dokupić idn do mojego nonidn, proponuje kilka stówek. A sprzedawca upiera się, że to za mało bo za jakiś czas to domeny z ogonkami staną się droższe i bardziej popularne od tych bez ogonów - bzdura. Domeny idn nigdy nie będą miały przewagi.

 

@Daniel: ludzie którzy pierwszy raz stykają się z internetem nie przywykną do wpisywania domen z ogonkami. Owszem komuś "zielonemu" zdarzy się, że spróbuje tak wpisać w pasek adresu jednak szybko zauwazy, ze

a. stron które mu się otwieraja jest jak na lekarstwo albo są to bezwartościowe parkingi

b. inni bardziej obeznani w internecie piszą adresy bez ogonków

c. pisanie bez ogonkow jest szybsze, wygodniejsze i prowadzi do wiekszej ilosci wartosciowych stron www

d. kolejny minus to brak możliwości uzględnienia ogonków w adresach email.

Ludzie masowo piszą maile. Nawet Ci "zieloni" zaczną. I co? Zobaczą, że z ogonkami się nie da, to szybciej zaczną się posługiwać wersją nonIDN.

 

Uważam, że internauta się stara o pisownię, interpunkcję, ortografię - wtedy gdy pisze wypowiedź, którą przeczyta więcej osób:

- na forum, na swojej stronie domowej, itd. Ma świadomość, że po stylu jego wypowiedzi może zostać oceniony przez innych.

Ale na gadu-gadu już niewiele osób tak pisze - tu po drugiej stronie jest tylko jedna osoba, rozmówcy się często znają więc nie zależy im na pisaniu extra-poprawnie - liczy się szybkość wyrażania myśli.

Z wpisywaniem adresu URL jest jeszcze inaczej - tu po drugiej stronie nie ma nikogo. Jest maszyna. Po co więc utrudniać sobie życie pisząc z ogonkami, skoro można bez ogonków łatwiej, szybciej i przyjemniej.

 

 

Domeny idn nie sa potrzebne. Powstaly po to by organizacje zarzadzajace mialy dodatkowe zrodlo przychodów. Fajnie mieć idn jeśli inwestuje się dużo w reklamę wizualną albo radiową. Ale uważam, że mogłoby ich nie być, a internauci i tak mają wiedzę albo nabędą wiedzę ("zieloni"), że dominującym formatem w internecie jest nonIDN i szybko znajdą to co zobaczyli w reklamie. Jeśli już to idn powinien być dodatkiem dla posiadacza nonIDN w ramach utrzymywania nonIDN. Takie dodatkowe przekierowanie. Można by rozpatrywać to jako ulepszenie systemu DNS. I to by było OK.

Edited May 26, 2009 by jamesbond

[DD 731]

@jamesbond Po raz kolejny chcę podkreślić jedno - nie namawiam nikogo do inwestowania, kupowania czy co tam jeszcze chcecie, domen IDN.

 

A jak będzie - się okaże za parę lat

 

DD

[jamesbond 27]

Daniel, ja nie pisałem że namawiasz do czegokolwiek. Wątek jest z pytaniem o przyszłość domen z ogonkami, to wyraziłem swoje zdanie.