Jump to content
Paulinho

rejestracje "z palca" czy jeszcze można coś fajnego znaleźć

Recommended Posts

nagrajdemo.pl dla portalu poprzez ktory byc moze kiedys beda poszukiwane talenty muzyczne, aktorskie, kabaretowe, byc moze dla jakiejs wytworni

 

zainspirowały mnie znane domeny dohymnu.pl i legalnakultura.pl

 

marzą mi się reklamy w stylu : wejdz na strone nagrajdemo.p i zostań gwiazda- ehheheeh

Edited by Lukaszsu198512

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przez ostatnie 3 miechy mi się nudziło i zająłem się domenami i tak też zarejestrowałem z palca ponad 180 domen .pl głównie 2 wyrazowych, m.in ziemiainwestycyjna.pl, domatrialny.pl (komplet 4 domen z l.mn.), naorbite.pl, namarsa.pl, sztukaseksu.pl, sztukamalowania.pl, wplenerze.pl, wprzestworzach.pl, przymikrofonie.pl, przedkamerami.pl, mobileland.pl, strefa0.pl, 11 domen językowych (pogrecku.pl, poczesku.pl itp), 23 domeny związane z rynkiem FOREX (np traderfx.pl, forexdealer.pl itp), prowadzebiznes.pl i wiele wiele podobnych. Wiele z nich gościło na liście topdomen na nazwa.pl bo niestety tam zacząłem rejestrować zanim połapałem się w kosztach i przeszedłem na AM. Zarejestrowałem też anglojęzyczne 2 COMy i wystawiłem na SEDO takie jak schoolofsalsa.com, schoolofsamba.com. Pomysłów mam jeszcze wiele są one wolne ale na razie muszę coś opylić.

Zobaczymy co z tego będzie. Jak do tej pory przez 2 tygodnie na AM same domyatrialne mają 120 odsłon a reszta też sobie bardzo dobrze radzi. Część jest na nazwa.pl ale tam nie ma statystyki więc nie wiem jakie jest faktyczne zainteresowanie.

 

ktoś mi kiedyś powiedział że mam bujną wyobraźnię :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pablo, najgorsze co może cię spotkać w domainingu to wybujała wyobraźnia i jakieś dziwne życzeniowe myślenie że adresy które do tej pory leżały wolne są w ogóle zdatne do odsprzedaży. Nie będę przekreślać z góry całego portfolio ale miałeś w ogóle czas żeby oprócz rejestrowania z rynku pierwotnego przyjrzeć się co się sprzedaje i w jakich kwotach? Na zrobienie wglądu w rynek w zakresie co trzeba robić żeby zarabiać na domenach? Jeden kardynalny błąd już popełniłeś i rejestrowałeś w Nazwie, nie jest to grzech śmiertelny choć wydobycie authinfo może być utrudnione. Jednodniowa lektura di.pl pomogła by ci tego uniknąć. Dwudniowa - potrafiłbyś skorzystać z darmowej rezerwacji i odpuściłbyś sobie 90% adresów, a po lekturze trzydniowej i przeglądnięciu archiwum cenydomen.pl 99% z tych adresów poszło by do kosza :) Od tych błędów wiele osób zaczynało... a wystarczyło zainwestować w dosłownie dwie sztuki fajnych domen z aukcji aftermarket, nie tylko wzrosło by ROI ale jakość portfolio znacznie poszybowała do góry :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pablo, najgorsze co może cię spotkać w domainingu to wybujała wyobraźnia i jakieś dziwne życzeniowe myślenie że adresy które do tej pory leżały wolne są w ogóle zdatne do odsprzedaży. Nie będę przekreślać z góry całego portfolio ale miałeś w ogóle czas żeby oprócz rejestrowania z rynku pierwotnego przyjrzeć się co się sprzedaje i w jakich kwotach? Na zrobienie wglądu w rynek w zakresie co trzeba robić żeby zarabiać na domenach? Jeden kardynalny błąd już popełniłeś i rejestrowałeś w Nazwie, nie jest to grzech śmiertelny choć wydobycie authinfo może być utrudnione. Jednodniowa lektura di.pl pomogła by ci tego uniknąć. Dwudniowa - potrafiłbyś skorzystać z darmowej rezerwacji i odpuściłbyś sobie 90% adresów, a po lekturze trzydniowej i przeglądnięciu archiwum cenydomen.pl 99% z tych adresów poszło by do kosza :) Od tych błędów wiele osób zaczynało... a wystarczyło zainwestować w dosłownie dwie sztuki fajnych domen z aukcji aftermarket, nie tylko wzrosło by ROI ale jakość portfolio znacznie poszybowała do góry :)

Pablo, najgorsze co może cię spotkać w domainingu to wybujała wyobraźnia i jakieś dziwne życzeniowe myślenie że adresy które do tej pory leżały wolne są w ogóle zdatne do odsprzedaży. Nie będę przekreślać z góry całego portfolio ale miałeś w ogóle czas żeby oprócz rejestrowania z rynku pierwotnego przyjrzeć się co się sprzedaje i w jakich kwotach? Na zrobienie wglądu w rynek w zakresie co trzeba robić żeby zarabiać na domenach? Jeden kardynalny błąd już popełniłeś i rejestrowałeś w Nazwie, nie jest to grzech śmiertelny choć wydobycie authinfo może być utrudnione. Jednodniowa lektura di.pl pomogła by ci tego uniknąć. Dwudniowa - potrafiłbyś skorzystać z darmowej rezerwacji i odpuściłbyś sobie 90% adresów, a po lekturze trzydniowej i przeglądnięciu archiwum cenydomen.pl 99% z tych adresów poszło by do kosza :) Od tych błędów wiele osób zaczynało... a wystarczyło zainwestować w dosłownie dwie sztuki fajnych domen z aukcji aftermarket, nie tylko wzrosło by ROI ale jakość portfolio znacznie poszybowała do góry :)

 

Dużo z moich domen ma w wersji angielskiej swoje serwisy więc może nie będzie tak źle. Wartość domeny zależy nie tylko od tego czy jest to "generyk" który generuje ruch ale myślę na zdrowy rozum, że również od tego czy można pod tą nazwą prowadzić jakiś sensowny portal i od tego ile jest skłonny zapłacić KK. Faktycznie po lekturze di otworzyły mi się oczy na NetArt ale też wcześniej nie znałem di. Zobaczymy jak będzie ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pablo, najgorsze co może cię spotkać w domainingu to wybujała wyobraźnia i jakieś dziwne życzeniowe myślenie że adresy które do tej pory leżały wolne są w ogóle zdatne do odsprzedaży. Nie będę przekreślać z góry całego portfolio ale miałeś w ogóle czas żeby oprócz rejestrowania z rynku pierwotnego przyjrzeć się co się sprzedaje i w jakich kwotach? Na zrobienie wglądu w rynek w zakresie co trzeba robić żeby zarabiać na domenach? Jeden kardynalny błąd już popełniłeś i rejestrowałeś w Nazwie, nie jest to grzech śmiertelny choć wydobycie authinfo może być utrudnione. Jednodniowa lektura di.pl pomogła by ci tego uniknąć. Dwudniowa - potrafiłbyś skorzystać z darmowej rezerwacji i odpuściłbyś sobie 90% adresów, a po lekturze trzydniowej i przeglądnięciu archiwum cenydomen.pl 99% z tych adresów poszło by do kosza :) Od tych błędów wiele osób zaczynało... a wystarczyło zainwestować w dosłownie dwie sztuki fajnych domen z aukcji aftermarket, nie tylko wzrosło by ROI ale jakość portfolio znacznie poszybowała do góry :)

 

Bardzo trafne sugestie. Na swoim przykładzie mogę napisać, że z niecałych 200 domen, które posiadam na dzień dzisiejszy uważam, że około 30 są przeciętne, reszta to :ph34r:

Ale na to stwierdzenie potrzebowałem prawie roku. ostatnie kilka miesięcy uważam za dosyć owocne bo w końcu zaczynam dorabiać na "waciki" dla żony z czego się bardzo cieszę, bo domeny to moje hobby.

Teraz też wiem, że nie warto rejestrować "z palca", chyba że jest jakaś promocja na darmową pl :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo trafne sugestie. Na swoim przykładzie mogę napisać, że z niecałych 200 domen, które posiadam na dzień dzisiejszy uważam, że około 30 są przeciętne, reszta to :ph34r:

Ale na to stwierdzenie potrzebowałem prawie roku. ostatnie kilka miesięcy uważam za dosyć owocne bo w końcu zaczynam dorabiać na "waciki" dla żony z czego się bardzo cieszę, bo domeny to moje hobby.

Teraz też wiem, że nie warto rejestrować "z palca", chyba że jest jakaś promocja na darmową pl :P

podobnie, potwierdzam

Share this post


Link to post
Share on other sites

ja swego czasu też porejestrowałem sporo domen, podniecony tym, że pierwszą literówkę którą znalazłem (interie*.pl) sprzedałem jeszcze kiedy ją testowałem za 100zł. Potem dopiero uświadomiłem sobie, że 300odsłon dziennie jest dużo więcej warte.

Miałem też literówkę redgube*com i puściłem ją, bo wydawało mi się, że roczny zysk 30$ to mało.

Człowiek głupi uczy się całe życie.

A potem porejestrowałem od cholery domen, bo też mam bójną wyobraźnię, i jakoś dzisiaj jestem na 500zł w plecy na moim domenowym hobby.

Teraz nauczyłem się takiej rzeczy, że jak tylko na myśl przychodzą mi ciekawe domeny to zapisuję je w notatniku. Mam juz tego naprawdę spory spis, a i tak nic nie rejestruję.

Domeniarstwo to trudna sztuka...

Share this post


Link to post
Share on other sites

dzisiaj z palca colormarket.pl ,wszystkie koncowki zajete

 

Colo Market to mała sieć sklepów rodziców właściciela firmy Colo, mojego kolegi zresztą :P . Ale z tego co wiem nazwa colo market została już zmieniona albo w najbliższym czasie będzie zmieniona.

szkoda Twoich pln na tą domenę ...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×