Jump to content
Grzegorz

Film o Jaruzelskim

Recommended Posts

Dziś na TVP1 wyemitowano bardzo dobry film o generale Jaruzelskim.

Szkoda, że musiało minąć 20 lat żeby taki film powstał bo w międzyczasie sporo mózgów niestety udało się wyprać. Oglądaliście?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dziś na TVP1 wyemitowano bardzo dobry film o generale Jaruzelskim.

Szkoda, że musiało minąć 20 lat żeby taki film powstał bo w międzyczasie sporo mózgów niestety udało się wyprać. Oglądaliście?

... a prał je skutecznie i masowo agent Andrzej Drawicz szef Radiokomitetu w latach 90 - tych , wykonujący karnie postanowienia jakie ustaliła na pewnym spotkaniu ówczesna "wierchuszka Polski" aby Stan Wojenny i Generała pokazywać społeczeństwu w odpowiednim świetle. Prezes Drawicz wydał odpowiednią instrukcję do dziennikarzy, w formie kategorycznej nakazując wystrzegania się krytyki Wojciecha Jaruzelskiego. Później, następny Prezes tego ciała, które już chyba inaczej się nazywało, towarzysz Robert Kwiatkowski, raz po raz zapraszał Generała na salony telewizyjne. Zaprocentowało, ale historii nie da się oszukać ... I reprezentowane w studio środowisko "GW" choćby nie wiem na jaki poziom absurdu próbowało kierować rozmowy o tego rodzaju patriotach sowieckich jak Wojciech Jaruzelski, to historii nie zagłuszą . Nie dziwię się zresztą temu środowisku, wszak jego guru wyraźnie już raz powiedziało"Odp ... cie się od Generała".

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetny dokument !

 

Ktoś może polecić jeszcze jakiś inny (lub książkę), jako uzupełnienie tematu (interesują mnie tamte czasy t.j. 1945-2000) ?

 

S.F.

alpine5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy ten film wyprodukowali "obiektywni" histerycy z IPN?

 

Emisję filmu próbowały wczoraj zablokować dziennikarka "Gazety" Teresa Torańska oraz dokumentalistka Maria Zmarz-Koczanowicz, powołując się na to, że Braun pozwolenia wykorzystał ujęcia z ich filmu z 2001 r. "Noc z generałem". W liście do zarządu TVP napisały: "Autorzy filmu ["Towarzysz generał"] wycięli ujęcia z naszego filmu, wmontowali je w swój i opatrzyli własnym komentarzem niezgodnym z kontekstem, w jakim te ujęcia były przez nas filmowane, a w napisach umieścili nasze nazwiska, co sugeruje, że mieli na to naszą zgodę".P

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...nej_bramki.html

 

komuna też odpowiednio wmontowywała fragmenty ujęć, filmów itp. Czym się różni Instytut Przestępstwa Narodowego od komunistów?

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widziałem ale ponieważ nie mam zwyczaju wypowiadać się na tematy polityczne, to napiszę tylko, że dziwić mogą komentarze uznające ten film za sensacyjny.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czy ten film wyprodukowali "obiektywni" histerycy z IPN?

 

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...nej_bramki.html

 

komuna też odpowiednio wmontowywała fragmenty ujęć, filmów itp. Czym się różni Instytut Przestępstwa Narodowego od komunistów?

Czy masz jakieś zastrzeżenia do faktów przedstawionych w filmie? Naprawdę istotniejsze dla Ciebie jest kto ten film zrobił niż to co w nim było? Nie mogę zrozumieć dlaczego wstręt do IPN-u jest silniejszy od niechęci do Jaruzelskiego. To jest właśnie tragedia naszych czasów. Ludziom mózgi prano przez 20 lat i teraz mamy tego efekty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Śledzę właśnie komentarze do filmu i dyskusji, która była po nim:

http://chlodnyzolw.salon24.pl/154107,towar...rzechy-i-innych

 

alpine5 - temat niestety jeszcze słabo opracowany przez historyków, archiwa niezbadane lub pozamykane

Sporo dowiesz się z lektury odpowiednich fragmentów u Daviesa "Europa" i oczywiście "Boże igrzysko" - chociaż tam to raczej tylko wątki satyryczne historii PRL.

 

Polecam lekturę "Strach" T. Grosa - pogrom kielecki. Nasunęło mi się pewne skojarzenie przy wczorajszym dokumencie gdy była mowa o degradacjach w LWP oficerów pochodzenia żydowskiego po roku 1956. W dyskusji po wczorajszym filmie W. Mazowiecki usiłował powiązać te degradacje z tzw. "buntem w LWP w stosunku do nadzoru sowieckiego" ale jakoś nie udało mu się domknąć tego wątku.

 

Gros w "Strachu" pisze, że "nadliczebność" osób pochodzenia żydowskiego w aparacie bezpieczeństwa oraz wśród kadry oficerskiej LWP była faktem oraz, że w większości były to osoby z nadania sowietów. Zestawiając te informacje z buntem w LWP oraz późniejszymi degradacjami można dojść do interesujących wniosków, których nikt jednak nie opracował jeszcze źródłowo.

 

Drugi interesujący i niezbadany wątek to twierdzenia historyka rosyjskiego, który badał archiwa sowieckie z roku 1981 i znalazł w nich jedynie potwierdzenie, że Jaruzelski domagał się obietnicy interwencji sowieckiej po ogłoszeniu stanu wojennego ale biuro polityczne KPZR konsekwentnie mu odmawiało. Jeśli zestawimy to z sensacjami wokół zdrady, ucieczki oraz treści raportów jakie składał do CIA płk. Ryszard Kukliński widzimy, że coś tu nie gra.

 

Nie zajmuję stanowiska "politycznego" wobec biografii Jaruzelskiego oraz wobec najnowszej historii Polski i proszę aby powyższego w ten sposób nie interpretować. Sądzę, że musimy poczekać jeszcze 20-25 lat na jakieś konkretniejsze publikacje.

 

pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dziś na TVP1 wyemitowano bardzo dobry film o generale Jaruzelskim.

Szkoda, że musiało minąć 20 lat żeby taki film powstał bo w międzyczasie sporo mózgów niestety udało się wyprać. Oglądaliście?

 

Na TVP jeszcze dlugo nie zobaczysz, obiektywnego reportazu, dokumentu historycznego.

 

Jest niezwykle istotne kto robi dany film. W tego typu produkcjach wazne jest chlodne, obiektywne podejscie, natomiast autor Grzegorz Braun to prawicowy aparatczyk.

 

Nie chce bronic Jaruzelskiego(bo jego wina jest bezdyskusyjna), ale "twór" Braun'a ma zero obiektywizmu, jest dokumentem z teza, pisany na polityczne zamowienie.

 

Swietnie wpisuje sie w PiSowski nurt uprawiania polityki. Sakiewicz, Ziemkiewicz, Wildstein itd, tez peweni byli zadowoleni z produkcji.

 

 

Stawiam ze kolejny dokument Braun'a bedzie o Komorowskim i WSI.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Na TVP jeszcze dlugo nie zobaczysz, obiektywnego reportazu, dokumentu historycznego.

 

Jest niezwykle istotne kto robi dany film. W tego typu produkcjach wazne jest chlodne, obiektywne podejscie, natomiast autor Grzegorz Braun to prawicowy aparatczyk.

 

Nie chce bronic Jaruzelskiego(bo jego wina jest bezdyskusyjna), ale "twór" Braun'a ma zero obiektywizmu, jest dokumentem z teza, pisany na polityczne zamowienie.

 

Swietnie wpisuje sie w PiSowski nurt uprawiania polityki. Sakiewicz, Ziemkiewicz, Wildstein itd, tez peweni byli zadowoleni z produkcji.

 

 

Stawiam ze kolejny dokument Braun'a bedzie o Komorowskim i WSI.

 

Nazywanie wszystkiego pisowską propagandą to też sprytny zabieg, który ma umniejszyć wagę tego filmu. Przez 20 lat karmiono nas innymi treściami, ale wtedy o obiektywiźmie nie dyskutowano bo przecieć głosiły je "autorytety" . Błagam, nie przenoście tej dyskucji na pole PIS i PO tylko zobaczcie kim byl Jaruzelski. Reszta dla mnie nie ma znaczenia. Cieszę się, że kilka milionów zobaczyło ten film bo może następnym razem dwa razy się zastanowią zanim generała nazywać będą bohaterem itp. itd.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nazywanie wszystkiego pisowską propagandą to też sprytny zabieg, który ma umniejszyć wagę tego filmu. Przez 20 lat karmiono nas innymi treściami, ale wtedy o obiektywiźmie nie dyskutowano bo przecieć głosiły je "autorytety" . Błagam, nie przenoście tej dyskucji na pole PIS i PO tylko zobaczcie kim byl Jaruzelski. Reszta dla mnie nie ma znaczenia. Cieszę się, że kilka milionów zobaczyło ten film bo może następnym razem dwa razy się zastanowią zanim generała nazywać będą bohaterem itp. itd.

 

 

Mysle ze spoleczenstwo jest swiadome kim byl i co robil Jaruzelski. Z reszta badania opinii publicznej pokazuja ze Jaruzelski jest postrzegany jako czarna postac tamtego okresu.

Sa osoby dla ktorych jest bohaterem, ale to są starsze osoby, ktore jak mowisz, inaczej postrzegaja tamte czasy.

 

W tym filmie bulwersuje mnie jednak osoba autora, Pana Braun'a. Niedobrze jest gdy jeszcze zanim zaczniesz ogladac film, wiesz o czym bedzie, a taki jest ten film. Takie osoby i ich produkcje takze nalezy napietnowac, bo są niezetelne. Autor nie probuje dochodzic/pokazywac prawdy, ale udowodnic ze prawda wyglada "tak i tak". On probuje udowodnic pewna teze, a nie pokazac prawde i to jest zle.

 

Z reszta podobalo Ci sie co zrobil ów Braun z Miodkiem i Walesa?

Edited by horacy11

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mysle ze spoleczenstwo jest swiadome ...

Abstrahując od filmu odnoszę wrażenie, że - pisząc bardzo ogólnie - świadomość naszego społeczeństwa coraz bardziej przypomina amerykańskie.

Co powiedzą lub napiszą w mediach, to albo jest uznawane za prawdę albo przynajmniej jest bezkrytycznie akceptowane.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Abstrahując od filmu odnoszę wrażenie, że - pisząc bardzo ogólnie - świadomość naszego społeczeństwa coraz bardziej przypomina amerykańskie.

Co powiedzą lub napiszą w mediach, to albo jest uznawane za prawdę albo przynajmniej jest bezkrytycznie akceptowane.

Kiedys mowiono "tv klamie". Teraz ludzie slepo patrza w ten oltarzyk. Sam sie zlapalem na tym ze bezkrytycznie podchodze do tego co w TV pokazuja. 2 lata temu bylem na wakacjach w Turcji, w momencie kiedy zaczal sie konflikt Rosja-Gruzja. Przez 2 tygodnie ogladalem jedyna dostepna TV "Russia today" i nie powiem, mialem niezle namieszane w glowie po powrocie kiedy w TV uslyszalem opinie zupelnie przeciwne. Takie doswiadczenia zawsze ucza.

 

General generalem. W Polsce nadal ta sama "czerwona brac" trzyma sie dobrze.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Abstrahując od filmu odnoszę wrażenie, że - pisząc bardzo ogólnie - świadomość naszego społeczeństwa coraz bardziej przypomina amerykańskie.

Co powiedzą lub napiszą w mediach, to albo jest uznawane za prawdę albo przynajmniej jest bezkrytycznie akceptowane.

 

Dlatego wazne jest nie tylko "co pisza", ale "kto to pisze".

Share this post


Link to post
Share on other sites
Abstrahując od filmu odnoszę wrażenie, że - pisząc bardzo ogólnie - świadomość naszego społeczeństwa coraz bardziej przypomina amerykańskie.

Co powiedzą lub napiszą w mediach, to albo jest uznawane za prawdę albo przynajmniej jest bezkrytycznie akceptowane.

Za 40 lat, gdy będę już dobiegał 70-siątki, usiądę sobie wygodnie w fotelu przed telewizorem kupionym za astronomiczną emeryturę z OFE (29,99 zł miesięcznie) i włączę komediowy channel Telewizji Polskiej (kontrolny pakiet akcji TVPsa posiadać będą kosmici z Zeta Reticuli na spółkę z amerykańskim jak wiadomo pro-pokojowym rządem) i pooglądam sobie "Legendy końca XX wieku". O Jaruzelskim wypowiadać się będzie prezes, z wykształcenia histeryk (wiek 25 lat) i kombatant Polski Podziemnej, działający na zlecenie sił ciemności mieszkających po jasnej stronie księżyca Europa. Histeryk Horacy Blumensztajn będzie dowodził, że Jaruzelski miał wiele cech wspólnych z pewnym niespełnionym XX-wiecznym artystą z Austrii, a może nawet był jego tajnym potomkiem zrodzonym ze związku tegoż artysty z padlinożernym Józefem Goebbelsem. Tymczasem 13 grudnia 2050 roku po raz 60-ty jak co roku, młodzież zbierze się pod oknem dawnego domu generała obchodząc spóźnione Helloween przesunięte ze względu na anomalnie pogodowe utrzymujące się już od czterech dziesięcioleci.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...] obietnicy interwencji sowieckiej po ogłoszeniu stanu wojennego ale biuro polityczne KPZR konsekwentnie mu odmawiało. Jeśli zestawimy to z sensacjami wokół zdrady, ucieczki oraz treści raportów jakie składał do CIA płk. Ryszard Kukliński widzimy, że coś tu nie gra.

 

[...]

 

 

Sądzę, że jednak gra.

Był okres, kiedy Sowieci zamierzali wejść. Po wyartykułowaniu im przez dyplomację USA (i Watykanu), że Polska to nie Czechosłowacja a a nikaraguańscy Contras otrzymują przecież skądś broń, ZSSR wycofał się z tych planów. Nastąpił więc okres 16 miesięcy "wolności", z którą Generał zechciał się rozprawić.

 

----------------

I zgadzam się z Grzegorzem. Najważniejsze, kim jest Generał. Mit opada a "ideał sięgnął bruku" publicznego. Do tej pory tak wyraziste postawy wobec W.J. (ale ukazywane rzadko i przez moment) jak w przedstawionym filmie były zagłuszane. Teraz będzie coraz trudniej zagłuszać.

Zarzuty jednostronności: autor ma prawo do pokazania swojego filmu tak, jak tego chce. I przyjąć można w przypadku tego filmu, że zagłuszana do tej pory "druga strona", wypowiedziała się. Film wyemitowano, dyskusja po filmie była z udziałem "przeciwników", odczytano fragment listu Generała - wiec wg mnie zachowano się rzetelnie.

 

Sprowadzanie natomiast przez dziennikarzy "GW" sprawy do tego poziomu, że to telewizja PiS jest moim zdaniem śmieszne.

 

PiSu oczywiście wolno nie lubić, ale obecna TVP oparła się jako jedyna do teraz publiczna instytucja z gatunku tzw. państwowych zakusom wchłonięcia jej w struktury PO. Z tego punktu widzenia, jest w obecnej konstrukcji naszego Państwa organem względnie niezależnym od sprawujących rządy. I tak chyba powinno być?

 

Widzę, że poruszono też w niniejszym wątku kwestię postaci B. Wildsteina jako propagandzisty PiSu. Proszę zauważyć, że tenże B. Wildstein wyleciał z szefowania telewizji podczas rządów PiSu właśnie ponieważ był niezależny i nie zgadzał się na jakąkolwiek dyspozycyjność.

 

 

Kwestia Kuklińskiego: jeśli Generał jest zdrajcą (a wg mnie oczywiście jest zdrajcą Polski, który posiadł przywilej bycia w wieku starczym i życia raczej dostatniego a ofiary jego działań albo zostały zamordowane albo żyją często na pograniczu nędzy) to płk Ryszard Kukliński musi być bohaterem.

 

Sprawa Generała, jest nie tylko sprawą Generała. Dotyczy ona w ogóle oceny systemu komunistycznego w Polsce i ludzi, którzy ten system tworzyli. Komunizm naprawdę nie doczekał swojej Norymbergi. Miedzy innymi dlatego, że zbrodniarzy niemieckich w Procesie Norymberskim oskarżali zbrodniarze (w chwale bohaterskiej) komunistyczni.

 

Niestety jest tak, iż żadne środowisko nie ulegnie samooczyszczeniu. Sądzę, że pewne generacje a nawet pokolenia (łącznie z moim) musi po prostu umrzeć, wymrzeć. Następne, chłodno i bez emocji, bez zobowiązań agenturalnych wobec instytucji oraz rządów obcych państw, haków - bo było się np. kapusiem, złoży komunę do grobu.

Nie poddam się tutaj relatywizmowi Umberto. Mimo innego Świata, jeśli jeszcze będzie istniał w 2050 r., podział na "branże", sędziów, prokuratorów, historyków etc. pozostanie zachowany. Tak wiec nawet, nawet jeśli większości nie będą te zaszłe sprawy interesować, to mniejszość jaka z racji profesji powinna się nimi zajmować, zajmie się tymi kwestiami.

 

To jest nasza historia. I nie wyobrażam sobie, że bez przekazywania historii Polski następnym pokoleniom, Polska rozwijać się będzie ... jako Polska.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
PiSu oczywiście wolno nie lubić, ale obecna TVP oparła się jako jedyna do teraz publiczna instytucja z gatunku tzw. państwowych zakusom wchłonięcia jej w struktury PO. Z tego punktu widzenia, jest w obecnej konstrukcji naszego Państwa organem względnie niezależnym od sprawujących rządy. I tak chyba powinno być?

 

a czy było tak za rządów PiS, czy TVP rządziło wtedy Po lub SLD ? ja cię prosze nie dorabiał ideologi do zwykłego tradycyjnego zawłąszczenia mediów

Share this post


Link to post
Share on other sites
a czy było tak za rządów PiS, czy TVP rządziło wtedy Po lub SLD ? ja cię prosze nie dorabiał ideologi do zwykłego tradycyjnego zawłąszczenia mediów

 

Bartek, nie dorabiam ideologii (choć być może tak to mogło wyglądać :)) tylko zwyczajnie jestem usatysfakcjonowany przynajmniej tym, że tzw. władza nie zasiadła jeszcze w obecnej TVP.

Oczywiście tak jak mówisz, za rządów PiS w TVP nie rządziła opozycja. Była na to pewnie za słaba - ale to problem PO i SLD.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

patrzac na tryb procedoania nad ustawą medialną za czsów PiS to postawy PO i SLD nie nazwałbym "za słaba" tylko "za mało bezczelna"

 

ale to nie temat na to forum. zdy ma jakies swoje poglądy i nie beziemy sie tutaj przekonywać :) jak mawia mój ojciec: za stary jestem, nie zmienie się

Share this post


Link to post
Share on other sites
name='networker' date='wto, 02 lut 10' post='281449']

patrzac na tryb procedoania nad ustawą medialną za czsów PiS to postawy PO i SLD nie nazwałbym "za słaba" tylko "za mało bezczelna"

:)

 

 

ale to nie temat na to forum. zdy ma jakies swoje poglądy i nie beziemy sie tutaj przekonywać :)

 

Dokładnie.

 

jak mawia mój ojciec: za stary jestem, nie zmienie się

 

 

... a co ja mam powiedzieć ;) ?

Share this post


Link to post
Share on other sites
To jest nasza historia. I nie wyobrażam sobie, że bez przekazywania historii Polski następnym pokoleniom, Polska rozwijać się będzie ... jako Polska.

 

 

...wtedy to już będzie tylko legenda. Za kilka lat, gdy generał umrze, pojawią się pierwsze scenariusze filmów, jak to w czasie stanu wojennego uratowany został mały chłopiec, który mógł być rozjechany [przez czołg niczym na placu Tienanmen, a który potem został nie wiem, np. Bronisławem Wildsteinem lub może papieżem. Dokonał się cud. Im dalej w przyszłośc, tym większa będzie mitologizacja wydarzeń historycznych, tym więcej będzie 18-letnich kombatantów itd.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla kontrastu, polecam film pt. "Byl taki ktos", opowiadajacy historie Wojciecha Ziembinskiego. Niestety, film jest bardzo zadko emitowany, widzialem go tylko raz, bylem pod bardzo duzym wrazeniem. Ponizej podaje link do - prawdopodobnie - fragmentu wlasnie tego filmu:

 

http://www.youtube.com/watch?v=adfaRWQv6Kw

 

Kazdy wg mnie powinien zobaczyc i zastanowic sie. Nie dajcie sie urabiac ;-).

 

Edit: Film jest do obejrzenia w 6 czesciach na YouTube. Jest to ten film. KAZDY - co podkreslam - KAZDY powinien obejrzec ten film.

Edited by gtone

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bartek, nie dorabiam ideologii (choć być może tak to mogło wyglądać :)) tylko zwyczajnie jestem usatysfakcjonowany przynajmniej tym, że tzw. władza nie zasiadła jeszcze w obecnej TVP.

Oczywiście tak jak mówisz, za rządów PiS w TVP nie rządziła opozycja. Była na to pewnie za słaba - ale to problem PO i SLD.

 

A moze to nie slabosc, ale po prostu ambicje. Ambicje aby TVP w koncu przestala byc polityczna tubą.

Bo jak pamietasz, wystarczylo tylko zeby poszla na reke SLD i nie bylo by problemow z prawicowymi publicystami w TVP.

 

Swoja droga, gdyby wiedziala ze tak sei sprawy potocza, teraz na pewno by to inaczej rozegrala. Zblizaja sie wybory, a na TVP nie ma programu publicystycznego w ktorym nei jadą po rządzie. No trudno.

 

A co do Wildestein'a, to masz racje ze wylecial za PISu, ale jesli ogladales ktorys z jego programow, to wiesz o czym mowie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
name='horacy11' date='wto, 02 lut 10' post='281498']

A moze to nie slabosc, ale po prostu ambicje. Ambicje aby TVP w koncu przestala byc polityczna tubą.[...]

 

O ile mam nadzieję, że tak w końcu będzie i wierzę, że taka teza jest wyrazem Twoich podobnych jak moje pragnień, to ... wybacz, na tym poprzestanę ;) . Musiałbym bowiem w następnym słowie powiedzieć coś o szczerej naiwności.

 

[...] Zblizaja sie wybory, a na TVP nie ma programu publicystycznego w ktorym nei jadą po rządzie. No trudno.

 

Nie wiem. Po prostu nie oglądam telewizji. "Ogłupiacz" włączam jedynie wtedy, gdy dowiem się lub uznam, że naprawdę jest na co popatrzeć.

 

Poza tym nawet jeśli "jadą" ... Nie tak znowu dawno temu też zbliżały się wybory i z każdej strony "niebieskiego okienka" jechano po Kaczyńskich, straszono faszyzacją, cenzurą. Nic nowego.

Tymczasem ... Coraz bardziej mieszkam w Rzeczypospolitej Chińskiej.

 

[...] A co do Wildestein'a, to masz racje ze wylecial za PISu, ale jesli ogladales ktorys z jego programow, to wiesz o czym mowie.

 

Oglądałem. Nie wiem jednakże do czego nawiązujesz. Może coś przeoczyłem.

 

---------------------------------------------------------------------------------------

 

Dodam jeszcze tak w ogóle do zarzutów o "jednostronność" filmu, ponieważ spodobała mi się treść posta jednego z forumowiczów na dziennik.pl:

:)

"Filmy o Adolfie Hitlerze czy Jozefie Stalinie tez sa jendostronne... podobnie jest z innymi zbrodniarzami... o co ten krzyk - przed 20 lat wybielano historie a teraz nagle troche prawdy i wielki rwetes..."
Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×