Jump to content
DD

Władca domen - artykuł w miesięczniku Press

Recommended Posts

Akurat to zdanie o konkurentach jest nietrafione, bo tak jak wielokrotnie już rozmawialiśmy na forum - domainerzy nie konkurują ze sobą, bo mają inne domeny :) Zasadniczo rozwój rynku domen jest korzystny dla wszystkich i na tym trzeba się skupić, a nie na rywalizacji między sobą. Zresztą w tym konkretnym przypadku to jak mówić o tym, że osiedlowy warzywniak konkuruje z siecią supermarketów Real - nie ma porównania :rolleyes:

 

DD

To że ma mniej domen to nie powód, żeby Keyworda do warzywniaka porównać. :D

Edited by korneliusz.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
To że ma mniej domen to nie powód, żeby Keyworda do warzywniaka porównać. :rolleyes:

Pudło :) Keyword ma chyba obecnie najwięcej domen w Polsce :D

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ah, to Ty trącisz warzywniakiem. :)

No przecież od samego początku próbuję to powiedzieć :rolleyes:

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Narejestrował tak dużo z palca, a Tobie po porodzie wszytko pospadało? Po ile macie?

A kto by to liczył :rolleyes:

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
No przecież od samego początku próbuję to powiedzieć :rolleyes:

 

DD

Daniel nie odpowiadaj na ich zaczepki, każdy dobrze zrozumiał o co chodzi.

Przecież wiadomo, co chciałeś powiedzieć, że u Ciebie tak jak w osiedlowym warzywniaku - wszystko jest wysokiej jakości, a klient indywidualnie traktowany, a u Keyworda jak w hipermarkecie - masówka i byle co. :)

 

 

 

 

 

 

:D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Daniel nie odpowiadaj na ich zaczepki, każdy dobrze zrozumiał o co chodzi.

Przecież wiadomo, co chciałeś powiedzieć, że u Ciebie tak jak w osiedlowym warzywniaku - wszystko jest wysokiej jakości, a klient indywidualnie traktowany, a u Keyworda jak w hipermarkecie - masówka i byle co. :)

:rolleyes::D;)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Korzystając z prawa cytatu:

 

PRESS:

"-ocenia jednak Robert T, obok Górala i Dryzka trzeci z grupy największych inwestorów"

 

Takie zdanie sugeruje kolejność i jeżeli takie są fakty to ja już o domenach nie wiem nic :rolleyes:

Na początku ktoś (nie pamiętam i nie będę zaglądał na pierwszą stronę tematu) napisał, że napisany dokładnie - moim zdaniem nie różni się od innych.

 

 

Odnośnie samego artykułu, bardzo mi się nie podoba, w mojej ocenie ma wydźwięk negatywny.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal
Korzystając z prawa cytatu:

 

PRESS:

 

 

Takie zdanie sugeruje kolejność i jeżeli takie są fakty to ja już o domenach nie wiem nic :rolleyes:

Na początku ktoś (nie pamiętam i nie będę zaglądał na pierwszą stronę tematu) napisał, że napisany dokładnie - moim zdaniem nie różni się od innych.

 

 

Odnośnie samego artykułu, bardzo mi się nie podoba, w mojej ocenie ma wydźwięk negatywny.

Jestem takiego samego zdania.

Edited by Michal

Share this post


Link to post
Share on other sites
Odnośnie samego artykułu, bardzo mi się nie podoba, w mojej ocenie ma wydźwięk negatywny.

 

Ja oddzieliłbym tutaj dwie kwestie: ocenę osoby głównego bohatera i opis branży samej w sobie.

 

Co do pierwszej kwestii nie ma wątpliwości, że autor założył pewną tezę i konsekwentnie (niestety) ją prowadzi.

To widać na przykład we fragmentach: "nie ma NIC PRZECIW korzystaniu ze wsparcia unijnego", takie sformułowanie ma wyraźnie negatywne zabarwienie emocjonalne w stosunku do bardziej neutralnego "korzysta ze wsparcia".

Czy na przykład przedostatni akapit, gdzie najpierw wymienionych jest kilka cech opisujących bohatera, wymienionych przez autora, to nie są na przykład cytaty rozmówców, to wnioski autora i następuje tekst "... czy taki wizerunek to prawda o polskim królu domen? Na pewno NIE CAŁA". Czyli zdaniem autora jednak prawda, może nie cała, ale jednak ...

 

Szkoda, bo moim zdaniem dobry w sensie udokumentowania, jest sam opis zasad funkcjonowania branży domenowej; na czym to polega, gdzie się przechwytuje, jak sprzedaje, sam fakt uznania obrotu domenami za element rynku (co prawda najbardziej obrazowy, a tym samym skuteczny argument, pada nie od autora, ale jego rozmówcy "gdy ktoś kupi ziemię pod lasem i trzyma (..) to nazywa się go inwestorem, a o nas najchętniej pisze się w duchu sensacji"). Jeśli ktoś w ogóle nie wiedział wcześniej na czym polega zajmowanie się domenami, to jednak dowie się kilku podstawowych rzeczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postanowiłem jednak uzbierać więcej zwrotnych butelek i w międzyczasie poczytać Wasze komentarze by móc bez wyrzutów sumienia zamówić tak drogi i niepewny mojej wewnętrznej odmiany materiał ;)

 

Być może kiedyś zmienię zdanie ale póki co dla zasady nie przywykłem płacić za tzw. dziennikarskie ciekawostki.

Celowo nie piszę kaczki dziennikarskie by nie prowokować tego, który nie lubi kaczek i kotów ;)

 

Nadal wychodzę z założenia, że użytkownik powinien mieć bezpłatny dostęp do takich informacji.

Jestem gotów zapłacić za naprawdę wartościowe, konkretne wskazówki i rzetelne dane mogące przynieść inwestorowi wymierne korzyści a nie za newsy z pogranicza sensacji.

 

Jeśli Robert jest zaprezentowany jako 'trzeci' i artykuł nie wspomina nic o Arturze Grzymała ani o innych graczach tego rynku, którzy nie afiszują się swoimi zasobami, to znaczyć to może, że nie jest wart opłacenia.

 

Poza tym stresująca może być być świadomość, że codzienne starania idą na marne i umiejscawiają człowieka gdzieś pomiędzy dwudziestą a trzydziestą setką ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

W zasadzie w artykule nic nowego nie ma. Wydałem niepotrzebnie 11.90, trudno, jedna domena mniej...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×