Jump to content
grzesiekosw

co sadzicie o domena .co?

Recommended Posts

Rozwój domen .co, liczba rejestracji i przyrost od ostatniego "badania":

 

27.07.2010 339.000

02.08.2010 376.000 (przyrost 6000 dziennie)

06.08 2010 396.000 (przyrost 5000 dziennie)

10.08.2010 413.000 (przyrost 4250 dziennie)

16.08.2010 427.000 (przyrost 2350 dziennie)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
dopalacze.co czy opony.co

Te przykłady ( w przypadku braku innych alternatyw ) dałoby się nawet przyzwoicie w języku polskim wytłumaczyć.

Dopalacze.co ( centrum odżywek ), choć poprawnie byłoby chyba używek :)

Opony.co ( centrum ogumienia )

 

Podobnie jak inne "centra" czy "centrale", np. centrum odzieżowe, obuwnicze, odchudzania, okulistyczne, ortopedyczne, ogrodnicze, onkologii czy centralne ogrzewanie.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Podobnie jak inne "centra" czy "centrale", np. centrum odzieżowe, obuwnicze, odchudzania, okulistyczne, ortopedyczne, ogrodnicze, onkologii czy centralne ogrzewanie.

 

To chyba najlepsza CENTRUM.co

Share this post


Link to post
Share on other sites

co myślicie o domenie fuck-teen.co ? ile może być warta? bo się właśnie w takową wyposażyłem

Edited by daro2323

Share this post


Link to post
Share on other sites
co myślicie o domenie fuck-teen.co ? ile może być warta? bo się właśnie w takową wyposażyłem

Niestety mniej niż za nią zapłaciłeś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rejestrator domeny.pl przygotował ciekawe zestawienie, w którym sprawdził 30 tys. polskich generyków w domenie .co i wylistował zajęte / wolne.

 

http://domeny.pl/wolne-domeny-co.html?l=a#list

 

Sam raczej bym odradzał rejestrację jakichkolwiek domen (nie tylko .co) w firmie domeny.pl (lepiej np. w home.pl), bo firma domeny.pl podobno specjalizuje się w ukrytych kosztach przy transferze domen lub kilkuletnich umowach lojalnościowych utrzymania domeny, ale z listą można się zapoznać. Widać, że sporo domen .co już zostało zarejestrowanych z polskimi słowami kluczowymi, ale i sporo jest jeszcze wolnych. ;)

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

w domeny.pl wziąłem jedną PL za free w promocji. nie oczytałem się w regulaminie niczego podchwytliwego.

 

co do .co uważam, że jeśli na rynek anglojęzyczny to jak najbardziej domena się nadaje do rejestracji i mam nadzieje, że zyska popularność. jestem szczęśliwym posiadaczem jednej. co, a co!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przeczytałem wiele Waszych postów dotyczące domen .co. - trochę mnie dziwi skrajny sceptycyzm obecny tu i ówdzie, bez argumentów na poparcie tezy.

 

Moje wnioski:

1. Przede wszystkim rozszerzenia cm, cn itp. dzielą lata świetlne od .co, które jest intuicyjne.

2. Jeśli chodzi o słowa anglojęzyczne - myślę, że sprzedaż będzie się dobrze rozwijała chociażby dlatego, że właściciele serwisów na ".com" będą chcieli dokupić ".co" jako typo lub po prostu, żeby nie łyknęła tego konkurencja. To nakręci ceny. Ale nie do poziomu .com - choć te są już mocno przesadzone. Klienci Finalni to ostateczni "konsumenci" domeny - to biznesmeni, nie frajerzy. Nie będą przepłacać za .com, skoro tańsze jest .co. Może to lekko zatrząść cenami .com. i będzie to zdrowe.

2. Jeśli chodzi o nazwy/słowa polskie - są serwisy i strony polskie oparte na .com - wówczas patrz wyżej. Trzeba kupić, zanim to zrobi konkurencja.

3. Polskie .co - tu ostrożnie, ale na krótkie słówka można postawić. Polacy rozumieją Commercial, Corporate, Cooperation, Computers, etc. Mamy Levis&co, Pepisi&co. Jeśli jest krótko i generycznie - czemu nie?

4. Zasada jest taka im krótsza domena tym lepiej. co jest krótsze niż com. Dlaczego W DŁUGIM OKRESIE co ma być gorsze niż com? Spójrzmy na to w terminie 5-10-15 lat. Jeśli nie pojawią się kolejne rozszerzenia burzące zastały układ, "co" będzie rosło w siłę. Przecież przedsiębiorcy będą kupowali TAŃŚZE DOMENY do swoich NOWYCH SERWISÓW. Do serwisów jutra, o których jeszcze nam się nie śni. Może za 10 lat nie będzie twittera, a będą inne serwisy. Jakie domeny kupią NOWI na rynku? .COM za 5 mln dolarów, czy CO za 50 000 dolarów? Reszta jest kwestią popularyzacji rozszerzenia w mediach.

5. Kolumbię i język hiszpański w ogóle wyrzuciłbym z rozważań w momencie jak sprzedaż realizowana jest globalnie i Google za takie uznało .co - nie ma to związku z regionem świata.

6. Trwają wakacje, urlopy. Rynek uaktywni się w IV kwartale. Wtedy zobaczymy co się będzie działo w polskich serwisach.

 

Reasumując: domeny .co to dosyć dobry biznes, ale nie dla napaleńców, którzy zachcą je opchnąć przed następnymi wakacjami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja myślę, że końcówki .co, to nawet za 100 lat nie dogonią .com i z biegiem czasu ulegną powolnej marginalizacji.

Osobiście jestem do tej końcówki nastawiony raczej sceptycznie, aczkolwiek uważam ją za znacznie lepszą niż .cm. Za sensowne uważam rejestrowanie jedynie keywordów hiszpańskojęzycznych i ewentualnie najlepszych anglojęzycznych. Rejestracja reszty, w tym nawet najlepszych polskojęzycznych słów to raczej strata pieniędzy.

Zaznaczam, że to tylko moje subiektywne zdanie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przeczytałem wiele Waszych postów dotyczące domen .co. - trochę mnie dziwi skrajny sceptycyzm obecny tu i ówdzie, bez argumentów na poparcie tezy.

 

Moje wnioski:

1. Przede wszystkim rozszerzenia cm, cn itp. dzielą lata świetlne od .co, które jest intuicyjne.

 

a z kolei .co od .com dzielą lata świetlne które jest intuicyjne :)

 

 

 

2. Jeśli chodzi o słowa anglojęzyczne - myślę, że sprzedaż będzie się dobrze rozwijała chociażby dlatego, że właściciele serwisów na ".com" będą chcieli dokupić ".co" jako typo lub po prostu, żeby nie łyknęła tego konkurencja. To nakręci ceny. Ale nie do poziomu .com - choć te są już mocno przesadzone. Klienci Finalni to ostateczni "konsumenci" domeny - to biznesmeni, nie frajerzy. Nie będą przepłacać za .com, skoro tańsze jest .co. Może to lekko zatrząść cenami .com. i będzie to zdrowe.

 

Jeżeli ktoś posiada wartościowy content to ma TM. Spróbuj postawić mashable.co czy twitter.co i zobaczysz jak szybciutko bedziesz musiał ją oddać.

Idac dalej ...jaki klient zarezerwuje .co podczas gdy odruchem Pawłowa jest wpisywanie anglojezycznych słów .com ?

 

 

 

 

2. Jeśli chodzi o nazwy/słowa polskie - są serwisy i strony polskie oparte na .com - wówczas patrz wyżej. Trzeba kupić, zanim to zrobi konkurencja.

 

Trzeba lub nie (patrz wyżej) ...TM zostaną odebrane, spora część ruchu pochodzi z wyszukiwarek nie z palca a do tego dodaj fakt że anglojęzyczny internauta machinalnei wpisze .com, wiec nawet ten ruch z palca bedzie marginalny.

 

 

 

3. Polskie .co - tu ostrożnie, ale na krótkie słówka można postawić. Polacy rozumieją Commercial, Corporate, Cooperation, Computers, etc. Mamy Levis&co, Pepisi&co. Jeśli jest krótko i generycznie - czemu nie?

 

Ci polacy co kojażą te słówka wiedzą że Commercial używa synonimu COM, Corporate synonimu CORP, Cooperation synonimu COOP a Computers synonimu COMP (lub po polsku komp / kompy).

Te skróty &Co z .CO mają niewiele wspólnego, tym bardziej w Polsce gdzie już lepiej chyba przyjeła by się końcówka .SP.Z.O.O :)

 

 

4. Zasada jest taka im krótsza domena tym lepiej. co jest krótsze niż com. Dlaczego W DŁUGIM OKRESIE co ma być gorsze niż com? Spójrzmy na to w terminie 5-10-15 lat. Jeśli nie pojawią się kolejne rozszerzenia burzące zastały układ, "co" będzie rosło w siłę. Przecież przedsiębiorcy będą kupowali TAŃŚZE DOMENY do swoich NOWYCH SERWISÓW. Do serwisów jutra, o których jeszcze nam się nie śni. Może za 10 lat nie będzie twittera, a będą inne serwisy. Jakie domeny kupią NOWI na rynku? .COM za 5 mln dolarów, czy CO za 50 000 dolarów? Reszta jest kwestią popularyzacji rozszerzenia w mediach.

 

Zasada jest taka że .co to końcówka a nie domena. Domena powinna być przede wszytskim łatwo zapamietywalna, a końcówka czy ma 2 czy 3 litery ...to chyba nie problem.

Tych omen za $5 mln nie jest wiele a $50K za .co jest nieporozumieniem.

 

Sukcesem domeny .com jest to że przejmowali ją od samego początku klienci końcowi i tworzyli treść. Powstawały strony, popularyzował się internet i domena .com jest ZAGOSPODAROWANA.

Wszystkie inne końcówki poza ccTLD (z wykozystaniem w danych krajach) zostają wykupywane do spekulacji. Zobacz ile domen .EU / .TV / .NET / .ME / .IN / .CM etc etc etc ....siedzi na parkingach.

Zobacz kto wykupił i kto kupuje .CO ....klient końcowy czy domainer lub wanna-be domainer?

 

Nie bedzie treści = nie bedzie popularyzacji , a co za tym idzie klient i tak wybierze albo ccTLD albo sztucznie stworzone słowo z .com jako najbardziej spopularyyzowaną końcówkę.

 

 

5. Kolumbię i język hiszpański w ogóle wyrzuciłbym z rozważań w momencie jak sprzedaż realizowana jest globalnie i Google za takie uznało .co - nie ma to związku z regionem świata.

 

Tak samo .TV / .ME / .MOBI / .TEL ..i co to zmienia? Poza medialnymi tresciami na .TV reszta końcówek ledwo dyszy

 

 

 

6. Trwają wakacje, urlopy. Rynek uaktywni się w IV kwartale. Wtedy zobaczymy co się będzie działo w polskich serwisach.

 

Jaki rynek? Domeniarze są podłączeni do laptopw prawie 24/7 ....wiec na kogo liczysz ? Na Kowalskiego ktory nie rozróznia jeszcez .pl od .waw.pl ?

Czy przekonasz że jego firma bedzie miała na końcu CO? np.

 

- okna.co

..co? jakie co?

- co co?

..no nic "okna.co"

- jakie "okna.co"

...no właśnie to

- okna.to?

...nie TO tylko CO!

- to znaczy COM?

..nie COM tylko CO

- jak to "tylko co"? no okna.com

...jajco

 

:)

 

 

 

Reasumując: domeny .co to dosyć dobry biznes, ale nie dla napaleńców, którzy zachcą je opchnąć przed następnymi wakacjami.

 

Każdy ma swoje zdanie i nie jestem bliski przekonywać nikogo. Ba ....im wiecej ludzi inwestuje w .co tym mniej inwestuje w tzw established extensions.

Pewnie parę domen zostanie przekute w konkretny serwis, na pewno słowa hiszpańskie bedą popularne ale reszta KK wybierze domeny w stylu web 2.0

, nazwy sztucznie stworzone na (jak już wspomniałem) established extensions.

 

web2.0logos.jpg

 

Przyjrzyj się tym nazwom i odpowiedz sobie dlaczego te firmy nie kupują domen generycznych po $5 milionów.

Ba ..przejrzyj Polskie startupy i odpowiedz sobie dlaczego powstają na takich nazwach jak:

 

zubibu.com

Inis.pl

ldep.pl

Otillo.pl

indubium.pl

pressmo.pl

goprojekt.pl

klid.pl

pokablo.pl

lokter.pl

epica.pl

firmlet.pl

fotakt.pl

300gra.pl

popiliby.pl

 

itd itd itd...

 

 

Mozna zacierać rzeczywistość tak jak w tym przypadku

video

 

gdzie narrator nie wspomina że pizze internauci zamawiają w

 

PizzaHut.com

Dominos.com

PizzaPizza.com

itp.

 

 

 

 

Jedno za to trzeba przyznać że Neustar i Arcelandia pracują nad marketingiem tej końcówki:

video

 

...parę firm wydało trochę gotówki na przekierowania, tak jak to zrobił Overstock z o.co

video

video

 

czy Twitter z t.co

 

...ale reszta zawiśnie na parkingach. I nic tej końcówce nie pomoże dopóki masowo nie będą umieszczane na nich serwisy / wartosciowe treści.

A na to się (ze wzgledu na masowe parkowania tych domen) nie zanosi.

Edited by Alex

Share this post


Link to post
Share on other sites

"a z kolei .co od .com dzielą lata świetlne które jest intuicyjne :)"

 

Zgadza się - na razie. Pamiętam jak na targach Infosystem w 1994 roku pewien gość żarliwie przekonywał mnie, żę w Polsce nie przyjmą się kody paskowe na produktach. :)))

 

 

J"eżeli ktoś posiada wartościowy content to ma TM. Spróbuj postawić mashable.co czy twitter.co i zobaczysz jak szybciutko bedziesz musiał ją oddać.

Idac dalej ...jaki klient zarezerwuje .co podczas gdy odruchem Pawłowa jest wpisywanie anglojezycznych słów .com ?"

 

Pomyślmy logicznie: czy to nie będzie oznaczać, że będzie ssanie na .co? Im więcej korporacji odzyska .co, tym lepiej dla .co.

 

"Trzeba lub nie (patrz wyżej) ...TM zostaną odebrane, spora część ruchu pochodzi z wyszukiwarek nie z palca a do tego dodaj fakt że anglojęzyczny internauta machinalnie wpisze .com, wiec nawet ten ruch z palca bedzie marginalny."

 

Na początku z pewnością pewnością machinalnie. Czy są jakieś rozszerzenia, które wpisujesz 100 %machinalnie? Na rozszerzenia zwraca się coraz większą uwagę, bo brakuje słówek. Znaczenie rozszerzeń rośnie.

 

"Ci polacy co kojażą te słówka wiedzą że Commercial używa synonimu COM, Corporate synonimu CORP, Cooperation synonimu COOP a Computers synonimu COMP (lub po polsku komp / kompy).

Te skróty &Co z .CO mają niewiele wspólnego, tym bardziej w Polsce gdzie już lepiej chyba przyjeła by się końcówka .SP.Z.O.O :)"

 

To słaby argument. Polacy, którzy używają komputerów i internetu dadzą radę ze skojarzeniem

 

"Zasada jest taka że .co to końcówka a nie domena. Domena powinna być przede wszytskim łatwo zapamietywalna, a końcówka czy ma 2 czy 3 litery ...to chyba nie problem. Tych omen za $5 mln nie jest wiele a $50K za .co jest nieporozumieniem."

 

Chodziło mi tu o pokazanie skali. Czas pokaże.

 

"Sukcesem domeny .com jest to że przejmowali ją od samego początku klienci końcowi i tworzyli treść. Powstawały strony, popularyzował się internet i domena .com jest ZAGOSPODAROWANA.

Wszystkie inne końcówki poza ccTLD (z wykozystaniem w danych krajach) zostają wykupywane do spekulacji. Zobacz ile domen .EU / .TV / .NET / .ME / .IN / .CM etc etc etc ....siedzi na parkingach.

Zobacz kto wykupił i kto kupuje .CO ....klient końcowy czy domainer lub wanna-be domainer?"

 

POCZEKAJMY - MINĄŁ MIESIĄC!

 

"Nie bedzie treści = nie bedzie popularyzacji , a co za tym idzie klient i tak wybierze albo ccTLD albo sztucznie stworzone słowo z .com jako najbardziej spopularyyzowaną końcówkę."

 

POCZEKAJMY ...

 

Tak samo .TV / .ME / .MOBI / .TEL ..i co to zmienia? Poza medialnymi tresciami na .TV reszta końcówek ledwo dyszy

Jaki rynek? Domeniarze są podłączeni do laptopw prawie 24/7 ....wiec na kogo liczysz ? Na Kowalskiego ktory nie rozróznia jeszcez .pl od .waw.pl ?

Czy przekonasz że jego firma bedzie miała na końcu CO? np.

 

LICZĘ NA KORPORACJE - KLIENTÓW FINALNYCH, którzy uaktywniają się w IV kw. Wtedy wydają pieniądze na rozwój - nie wiedziałeś?

 

- okna.co

..co? jakie co?

- co co?

..no nic "okna.co"

- jakie "okna.co"

...no właśnie to

- okna.to?

...nie TO tylko CO!

- to znaczy COM?

..nie COM tylko CO

- jak to "tylko co"? no okna.com

...jajco

 

:)

 

Co to za argument?

Przechlałem .com zarobił ?

 

 

"Każdy ma swoje zdanie i nie jestem bliski przekonywać nikogo. Ba ....im wiecej ludzi inwestuje w .co tym mniej inwestuje w tzw established extensions.

Pewnie parę domen zostanie przekute w konkretny serwis, na pewno słowa hiszpańskie bedą popularne ale reszta KK wybierze domeny w stylu web 2.0

, nazwy sztucznie stworzone na (jak już wspomniałem) established extensions.

web2.0logos.jpg

Przyjrzyj się tym nazwom i odpowiedz sobie dlaczego te firmy nie kupują domen generycznych po $5 milionów.

Ba ..przejrzyj Polskie startupy i odpowiedz sobie dlaczego powstają na takich nazwach jak:"

 

Mam Ci podać nazwy, aby pokazać Ci, które serwisy KUPIĄ rozszerzenie.co?

weźmy np.: travelpoland.com

 

"Jedno za to trzeba przyznać że Neustar i Arcelandia pracują nad marketingiem tej końcówki:

video

...parę firm wydało trochę gotówki na przekierowania, tak jak to zrobił Overstock z o.co

video

video

czy Twitter z t.co

...ale reszta zawiśnie na parkingach. I nic tej końcówce nie pomoże dopóki masowo nie będą umieszczane na nich serwisy / wartosciowe treści.

A na to się (ze wzgledu na masowe parkowania tych domen) nie zanosi.

"

 

 

Na razie jest więcej .com'ów i pl'ów na parkingach od .co. a jednak to gwiazdy.

Do takiej dyskusji potrzeba statystyk. Tych jeszcze nie ma.

DLATEGO POCZEKAJMY.

Kilka przeżytych lat nauczyło mnie, że rynek jest bardzo zmienny. Nie ma constansów.

Kto dziś buduje biznes na sztywnych regułach z wczoraj, jutro może go nie mieć.

Prawie pół bańki sprzedanych domen i nie będzie na nich serwisów?

Cmon...

Edited by shambhala

Share this post


Link to post
Share on other sites

odpisze w skrócie bo mam trochę pracy...

 

Pomyślmy logicznie: czy to nie będzie oznaczać, że będzie ssanie na .co? Im więcej korporacji odzyska .co, tym lepiej dla .co.

 

Pomyślmy logicznie. BMW odzyskuje masę domen ze swoim TM i jakoś nie widzę żeby było to z jakimkolwiek zyskiem dla tych domen.

Kończy się blokadą strony lub w najlepszym razie 301 na domenę główną.

 

Przykład:

 

Apple.co -> Apple.com [Apple ma nawyk przekierowywania wszystkich swoich domen na apple.com | np. itunes.com]

Godaddy.co -> Godaddy.com [Godaddy ma nawyk przekierowywania wszystkich swoich domen na godaddy.com | np. Godadddy.com]

Google.co -> blocked

Intel.co -> blocked

CNN.co -> blocked

Microsoft.co -> blocked

YouTube.co -> blocked

Wikipedia.co -> blocked

 

gdzie to "lepiej" dla domen .co ?, bo ja widzę nic innego jak działanie firm aby zablokować tą końcówkę kompletnie i utrzymać .com na który jest skierowany cały marketing

 

 

 

 

Prawie pół bańki sprzedanych domen i nie będzie na nich serwisów?

Cmon...

 

Odpowiedz sobie na proste pytanie - kto kupił i czy Ci co kupili budują serwisy czy handlują domenami.

Jeżeli wiekszość nazw zostanie wykupiona na przekierowanie na .com i parking u domainerów (oczekujących przejscia na emeryturę po takiej sprzedaży) to ta końcówka nie zyska popularnosci.

Treści, tak jak dotychczas, bedą budowane na innych końcówkach które są łatwo dostepne dla KK a .co bedą dryfować jak śmieci w kosmosie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja myślę, że rzeczywistość domenowa jest tak bogata, że można obronić wszystkie postawione tezy. Nawet przeciwstawne.

Wskazujesz na cybersquating - tego nie trzeba rozwijać. To oczywiste jest.

Na marginesie - dlaczego firmy wolą mozolnie budować nową markę pod oryginalną domeną .com?

Bo domena generyczna .com kosztowałaby tyle co cały budżet na projekt lub więcej. To chyba lekko niezdrowe.

 

Ale poza patologią cybersquatingu są też miliony generyków.

I to mocno obleganych generyków: lekarze, branża gsm, adwokaci, komputery, agd, turystyka, itp.

Napisz mi teraz proszę, że domenę np.: "adwokaci.co", "sopot.co", "motocykle.co", "nieruchomosci.co" sprzedasz ze stratą, przy inwestycji 100 zł na rok.

Proszę Cię.

 

Wy tu wieścicie straty, pesymiści. Ja wieszczę zyski, ale nie takie jak przy równorzędnych .pl i .com, ale ciągle ZYSKI !

Może nie od razu i nie za każdym razem. To oznacza, że .co nie jest całkiem do bani w rękach inteligentnego inwestora.

Nie popadajmy w skrajności: z euforii po awersję. Kasa jak prawda - leży po środku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Napisz mi teraz proszę, że domenę np.: "adwokaci.co", "sopot.co", "motocykle.co", "nieruchomosci.co" sprzedasz ze stratą, przy inwestycji 100 zł na rok.

Proszę Cię.

 

Może zacznijmy od tego czy wogóle znajdzie się kupiec :)

Jezeli .co polegną przez masowe parkowanie i przekierowania.. to Twoi przykładowi adwokaci.co bedą warci tyle co adwokaci.bz czy adwokaci.cc :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak by nie patrzec, ja na wszelki wypadek pozyskalem pare domen .co za stosunkowo niewielkie pieniadze, np.

creditos.co

computador.co

carro.co

 

Czas pokaze czy sie oplaci :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Może zacznijmy od tego czy wogóle znajdzie się kupiec :)

Jezeli .co polegną przez masowe parkowanie i przekierowania.. to Twoi przykładowi adwokaci.co bedą warci tyle co adwokaci.bz czy adwokaci.cc :)

 

Są branże, które mocno się rozwijają i brakuje dla nich domen.

.co nie równa się bz i cc - to chyba jasne. Wystarczy popatrzeć na statystyki.

Poza tym, o tym własnie mówię: czy "może tak, może nie" oznacza, że .co są do niczego?

I do końca świata .com'y będą drożały w nieskończoność? Mocno wątpię.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Są branże, które mocno się rozwijają i brakuje dla nich domen.

 

A .co zrobisz jak za rok / dwa wprowadzą branzowe końcówki? .bank / .auto / .web / .radio / .news etc etc etc

A biorac pod uwagę ile końcówek zostaje ostatnio wprowadzanych (ot choćby ostatnie .xxx) to wszystko jest przezież możliwe.

Ludzie rejestrują jak szaleni, rejestratorzy zacierają ręce a tresci buduje się tyle co kot napłakał. A to właśnie treść przyciaga internautę, bo chyba nie sama domena :)

 

 

.co nie równa się bz i cc - to chyba jasne. Wystarczy popatrzeć na statystyki.

Na razie nic nie jest "jasne" a na dzień dzisiejszy .co to taki sam wynalazek jak .cc / .ws / .tel / .mobi / .me itp.

To jest takie ogólnikowe gadanie..."wystarczy popatrzeć na statystyki".

Co konkretnie te Twoje statystyki pokazują? ilość rejestracji po uwolnieniu domeny?

i o czym to mówi o popularnosci domeny na rynku KK?

 

Nie jestem lemingiem i widzę co się dzieje ... domeny są masowo wykupywane głównie przez domeniarzy a to nie służy jej rozwojowi.

Chyba temu nie zaprzeczysz? ...

 

goo-gle.co

biznesplan.co

piosenki.co

e-kotly.co

strona.co

kup.co

wczasowicz.co

akwarium.co

fundusz.co

...i setki innych.

 

Oczywiscie być może na najlepszych polskich keywordach powstanie parę serwisów...jak choćby zapowiedź praca.com, przepraszam praca.co

...ale to wielkie "być może". Droga od domeny do serwisu jest baaaaardzo daleka (kto ma do czynienia z tym procesem to wie).

Nie takie polskie domeny nie mogą od lat doczekać sie serwisów.... ot choćby okazje.pl które są "w trakcie budowy" ładnych parę lat.

 

Więc powtórzę poraz setny ... bez popularyzacji .co wsród KK (nie domeniarzy) ...ta końcówka umrze na parkingu jak to jest z innymi wynalazkami,

na które kiedyś rzucali sie maniacy w okresie landrush.

 

 

 

I do końca świata .com'y będą drożały w nieskończoność? Mocno wątpię.

 

Tu się zgadzamy... .com. Co wiecej ..niektóre .com mozna kupic taniej niż jeszcez pare lat temu. Oczywiscie nie mówię tu o komercyjnych zwrotach czy keywordach.

Tak czy siak "sufit" cenowy dla .com w wiekszości przypadków został osiagniety, poniekąd poprzez wprowadzenie ccTLD i końcówek bardziej opisowych typu .info / .tv itp.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@ Alex - skracaj proszę posty

Trudno znaleźć czas by te całe rozprawki przeanalizować :)

 

Tak czy inaczej poczekam sobie aż minie moda na mało efektywne .co i ktoś porządnie rozpali w kom(inku) :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

@ Kangur .. postaram się :)

 

tutaj ciekawy głos z NP w tej sprawie

 

The fact that .COM was originally meant to stand for "commercial" is completely irrelevant today in 2010 IMO. .com has become synonymous with THE INTERNET. For around a billion people worldwide, .com practically = the internet. Every day more and more .com sites are emerging, (many of which are not commercial in the slightest), and the more .com sites we see, the more strengthened the .com brand becomes.

 

If .CO is ever going to even slightly compete with .com (and become anything more than Colombia's cctld) it's going to take a lot more than a tv advertising campaign to do it. It's going to take many years and many many many fully developed .co websites. It's going to take a drastic lowering of the reg/renewal price imo. It's going to take huge numbers of companies worldwide choosing to use .co domains for their primary websites.

 

I like .co but I think we really need to be realistic about it.

 

I trudno się z tym nie zgodzic tym bardziej biorac pod uwagę rodzimy rynek (wyłaczając stat dla .pl)

http://google.com/insights/search/#q=.com%...o=PL&cmpt=q

 

i jeszcze ...

 

I have to agree that the .co has had an encouraging start in the top generic keywords, but then again this extension can only be regarded as an alternative, and limited to some niches, to the .com.

If some of the big entities ditched the .com and started using .co as their main sites, then that would be a cause for greater optimism

However, there seems to be some great opportunities here for the savvy investors and I wish them good fortune in their investments.

I personally didn't register any .co

The main reason being that I believe there is a huge likelihood of legal disputes, and maybe the extension will be labelled as a cybersquatter's extension somewhere down the line.

 

I want to stress that I will go after Spanish generic keywords, or keywords that are otherwise fit for the local market. .co will be valid in Columbia no matter what.

Trying to market .co as an alt extension to the rest of the world is quite another matter (hint: many domainers will be disappointed).

I don't even think that .co will perform as well as .me/.tv. Because the proximity with .com will be a source of confusion for non-savvy Internet users.

 

That's what people need to understand, for a TLD to thrive, a certain amount of critical mass must be attained. The critical mass will be there in Columbia because, like other countries, they will embrace their extension. They already have, with .com.co.

For the rest of the world, it's yet another vanity extension.

 

(*) It is quite funny that newbies are so desperate, they are looking for the second coming of .com in every new TLD launch, and they are blind to the bargains that are available to them every day. There are here, right in front of you.

Edited by Alex

Share this post


Link to post
Share on other sites

a tutaj świetne podsumowanie przez Domain Names Wire :)

 

http://domainnamewire.com/2010/02/26/the-l...-domain-fanboy/

 

The Lifecyle of a Top Level Domain Fanboy

Friday, February 26th, 2010

 

Here’s what happens in the domain investment world whenever a new top level domain name is released.

Every time a new top level domain name comes out — be it .mobi or .tel — I see a similar cycle of “fanboys”. I think of “fanboys” like those Apple fans who think the company can do not wrong. Like Apple fanboys, domain fanboys blindly drink the kool-aid, only to be disseminated later.

It follows a similar trend every time, regardless of the domain.

 

Phase 1: Quiet acquisition of domain names - during this period, the fanboy pays attention to buzz about the new domain name on forums. They particularly look for any “big name” domainers that might be buying domains in the TLD. The fanboy starts to hand register and perhaps acquire some domains in the TLD, but keeps quiet about it. He’s amazed at the good keywords available; keywords that would cost six figures in .com.

 

Phase 2: Gloating - during this phase, thefan boy goes around to several forums talking about how they got some great domains — such as money.tld, england.tld, etc.

 

Phase 3: Pumping - now that the fanboy has spent lots of money on the tld, (s)he makes sure to promote it and make other people feel like they missed the boat, and they must buy now. The fanboy realizes he isn’t making anything from domain parking, of course, and will need to sell the domain names to make money. He will make numerous comments on forums and blogs about how everyone else “missed the boat”. Of course, he’s willing to let you in on the action if you want to buy some of his names. The pumping phase is particularly long, because the fan boy has nothing else to do with the domains other than to promote them.

 

Phase 4: Quiet worry - not having sold many of the new domains, the fanboy starts to wonder if he has lost his investment. Maybe development is an option? What happened to the secondary market? Where are all of the big buyers? Should I look at history to understand what happens to the value of these new TLDs? The Fanboy is disappointed that major auction companies reject his domains for auction, buyers are few and far between, and Esitbot doesn’t understand the potential value of these domains.

 

Phase 5: Blame - realizing the new TLD won’t create quick riches, the fanboy starts to blame the registry. “The registry isn’t promoting the TLD enough!” they yell.

 

Phase 6: Disillusion and the “give up” period - those same fanboys who left dozens of comments about how this TLD was the next great thing suddenly return to leave dozens of comments about how “this TLD will never amount to anything”. This phase can overlap with phase 5. After all, there’s plenty of blame to spread around, and certainly none of it should be pointed at the domainer who invested in the TLD with hopes of quickly flipping his way to millions.

 

Phase 7: There’s a new TLD coming out! It’s going to be awesome! Rinse and repeat phases 1-6.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgodzę się z tym artykułem, o dziwo, ponieważ dokładnie tak to wygląda, gdy fanboysi chcą na nowych rozszerzeniach SZYBKO zarobić MILIONY $$$.

Jednak niezwerbalizowane przesłanie powyższego artykułu jest MYLNE, ponieważ prowadzi od do wniosku, że na nowych rozszerzeniach nie funkcjonują strony i że domeny się nie sprzedają w ogóle.

To przegięcie, uogólnienie i nieprawda. I tego nie trzeba specjalnie udowadniać. Warto zerknąć choćby na historię licytacji na SEDO.

Reszta - jw. w moich postach.

Mógłbym też wkleić kilka ciekawych artykułów o psychologii "spóźnionych kupców", którzy sporo wysiłku wkładają w dewaluację wartości tego, czego nie zdążyli kupić. Ale o tym cicho-sza, bo .CO jest do niczego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozwój domen .co, liczba rejestracji i przyrost od ostatniego "badania":

 

27.07.2010 339.000

02.08.2010 376.000 (przyrost 6000 dziennie)

06.08 2010 396.000 (przyrost 5000 dziennie)

10.08.2010 413.000 (przyrost 4250 dziennie)

16.08.2010 427.000 (przyrost 2350 dziennie)

24.08.2010 450.000 (przyrost 2875 dziennie)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×