Jump to content
domenator

Promowanie homoseksualizmu wśród dzieci

Recommended Posts

Nauczyciel na lekcji pyta Andrzejka- czemu jesteś taki blady? Czy coś się stało?

Andrzejek-a nic... wszedłem do sypialni tatusiów i tata posuwał tatusia.

A jutro piątek. I jeden z tatusiów będzie brał ze mną prysznic.

 

Amen

Edited by epson

Share this post


Link to post
Share on other sites
NIe żebym promował, ale tak mi się przypomniała grafika krążąca w sieci...

 

01%20Two%20Dads%20are%20better%20than%20none.jpg

 

Tylko jakoś wszyscy zapominają o tym że po lewej jest "Zero moms", a nawet w piosence jest "kto lepiej niż oni zastąpi mi matkę"... czyli co, jednak potrzebna, bo jak nie to pozostaje nędzny substytut? :( Wiadomo, że jak się nie ma matki, to już lepiej mieć dwóch ojców niż jednego. Albo i trzech, jak w Pełnej chacie. Sama radość. Ale jak miałbym wybierać, to jednak wolałbym mieć komplet, a nie klona. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
NIe żebym promował, ale tak mi się przypomniała grafika krążąca w sieci...

 

01%20Two%20Dads%20are%20better%20than%20none.jpg

Gdybym był w takiej sytuacji i musiał wybierać, to może jakby mnie na tydzień podłączyli do prądu, to bym dokonał takiego właśnie wyboru...

 

 

 

...Nie, też nie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak duży stopień "popularności" homoseksualizmu, ale i innych zboczeń oraz brak powszechnej chęci oporu przeciw temu zjawisku świadczy tylko o jednym - upadku Cywilizacji Zachodu. Jeżeli wszystko będzie zmierzać w tym kierunku co obecnie, to za kilkadziesiąt lat postmodernistyczna Europa będzie wyglądała tak jak obecnie islamskie kraje północnej Afryki, które jeszcze na początku ubiegłego były w większości chrześcijańskie. Wówczas problem homoseksualizmu rozwiąże się sam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie akceptuje gejów, nie znam żadnych i nie będę znał właśnie z tego powodu.

Gardzę nimi.

 

Jest dla mnie wielką bzdurą, że człowiek z czymś takim się rodzi i że po przeczytaniu książki o tacie i mamie król, nie zacznie tego rozważać w sytuacjach, np. skrajnie emocjonalnych (niepowodzenia z kobietami itp). Będzie przede wszystkim chęć spróbowania "jak to jest".

 

 

Także, jeśli któryś z Was jest gejem i chce mi opchnąć jakiegoś super generyka, to ja dziękuje :(

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tylko jakoś wszyscy zapominają o tym że po lewej jest "Zero moms", a nawet w piosence jest "kto lepiej niż oni zastąpi mi matkę"... czyli co, jednak potrzebna, bo jak nie to pozostaje nędzny substytut? :( Wiadomo, że jak się nie ma matki, to już lepiej mieć dwóch ojców niż jednego. Albo i trzech, jak w Pełnej chacie. Sama radość. Ale jak miałbym wybierać, to jednak wolałbym mieć komplet, a nie klona. :)

A może lepiej się wychowywać w niepełnej rodzinie tylko z matką albo z ojcem (po rozwodzie)? Niekiedy w kombinacji z patologią. Albo matka w domu, libacje non stop z obcymi facetami podczas gdy mąż siedzi w ciupie a dziecko latami w biedzie widzi codziennie zalaną matkę? Ciężko powiedzieć co lepsze. Dwóch ojców (jeden jako wujek) plus matka. Matka i dziecko. Ojciec i stadko kochanek plus dziecko. Różne kombinacje dzisiaj mamy, tylko tego na pierwszy rzut oka nie zauważamy. No kto z was czytał publikacje naukowe lub raporty psychologów mówiące o takich "układach rodzinnych" i ich wpływie na rozwój dzieci i ich postrzeganie seksualności oraz świata?

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._poligamie.html

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
Gdybym był w takiej sytuacji i musiał wybierać, to może jakby mnie na tydzień podłączyli do prądu, to bym dokonał takiego właśnie wyboru...

...Nie, też nie.

 

najgorsze ze dzieci nie mają nic do gadania w tej kwesti

Share this post


Link to post
Share on other sites
A może lepiej się wychowywać w niepełnej rodzinie tylko z matką albo z ojcem (po rozwodzie)? Niekiedy w kombinacji z patologią. Albo matka w domu, libacje non stop z obcymi facetami podczas gdy mąż siedzi w ciupie a dziecko latami w biedzie widzi codziennie zalaną matkę? Ciężko powiedzieć co lepsze. Dwóch ojców (jeden jako wujek) plus matka. Matka i dziecko. Ojciec i stadko kochanek plus dziecko. Różne kombinacje dzisiaj mamy, tylko tego na pierwszy rzut oka nie zauważamy. No kto z was czytał publikacje naukowe lub raporty psychologów mówiące o takich "układach rodzinnych" i ich wpływie na rozwój dzieci i ich postrzeganie seksualności oraz świata?

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._poligamie.html

No i widzisz, nikt zdrowy na umyśle - świadomie - nie zezwala na adopcję dzieci w takich kombinowanych rodzinach. W adopcji najważniejsze jest dziecko, a nie zachcianki kogokolwiek. Dlatego dziecku, które z jakiegoś powodu nie może być wychowywane przez własnych rodziców, powinno się zapewnić jak najbardziej idealne warunki, a nie jakieś "kombinacje".

Share this post


Link to post
Share on other sites
(...) Niestety dzieci mają bardzo silną tendencję do naśladowania wzorców (dlatego każda dziewczynka chce być księżniczką, a każdy chłopiec - mężnym rycerzem), jeśli historia im się spodobała, to wcale niewykluczone że będą próbować ten nowy "wzorzec" naśladować, dlatego wprowadzanie takich książek to moim zdaniem bardzo zły pomysł. :(

 

I o to właśnie mi chodzi. O to, że ta książka działa jak podprogowa reklama homoseksualizmu. Bo chyba każdy mały chłopiec chciałby być królem... Resztę dopowiedzcie sobie sami.

 

Ja osobiście nie mam NIC A NIC przeciwko gejom, serio. Jestem bardzo tolerancyjny, nic mnie nie obchodzi co kto robi w swojej sypialni i z kim. Nie przeszkadza mi to do momentu kiedy homosie wychodzą na ulice paradować, oblizywać się ostentacyjnie itd. rzekomo walcząc z dyskryminacją (??? czy ktoś się spotkał tak naprawdę z dyskryminacją homo? ja w życiu o czymś takim nie słyszałem) i o swoje prawa (kolejne "???"). Oraz kiedy to pedalskie lobby przekracza pewne granice i próbuje włączać do swoich brudnych gierek małe dzieci.

 

Nie chcę się włączać w dyskusje typu czy homoseksualizm występuje też u zwierząt, czy jest czymś naturalnym, że taki to a taki znany człowiek był gejem, że mają prawo do miłości. Każdy ma w tej sprawie swoje zdanie. Ale szanowne PEDAŁY odpierd***cie się od dzieci, tylko o to was proszę. Dziękuję i z mojej strony EOT.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ale szanowne PEDAŁY odpierd***cie się od dzieci, tylko o to was proszę. Dziękuję i z mojej strony EOT.

Teraz to pojechałeś :( Też nie mam nic do gejów do momentu kiedy są mieszane w to dzieci .

Edited by plachcik

Share this post


Link to post
Share on other sites

jak się chce zmieniać porządek świata, i to ten najbardziej podstawowy, i na dodatek eksperymentować na dzieciach, to trzeba mieć jakieś poważne argumenty do tego, niż tylko hasła w rodzaju równouprawnienie czy tolerancja,

 

dlatego zadziwiające jest, że ludzie nie posiadający żadnej większej wiedzy w temacie, w ogóle chcą zmieniać ten porządek, albo tak łatwo poddają się hasłom do zmiany, choć zupełnie nie wiedzą jakie mogą być konsekwencje, gdyby chociaż powoływali się na konkretną wiedzę, a tak pozostaje tylko przepychanie i walka (Biedroń nie przez przypadek trafił do aresztu), rewolucja pod czerwoną flagą, a to świadczy, że brak jest prawdziwych argumentów, poza tym, że ma być po równo,

 

ciekawa wypowiedź dokładnie w tym temacie, w której mówi się właśnie o dzieciach:

 

 

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=439

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

BTW, jakiś czas temu skierowałem na FB do Biedronia następujące pytanie:

 

Dzień dobry Panie Robercie. Chciałbym zadać Panu jedno krótkie pytanie odnośnie ostatnich wydarzeń w Warszawie. Otóż bardzo często powtarza Pan w mediach stwierdzenia typu „policja bardzo dotkliwie pobiła mnie pałką oraz kopała w krocze i całe ciało”. Tymczasem obdukcja przeprowadzona jeszcze tego samego dnia przez dwóch niezależnych lekarzy wykazała następujące obrażenia: „niewielkie ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego z powodu bólu, głównie w barkach, niewielką asymetrię ruchów bocznych w okolicy głowy, zaczerwienienie i otarcie skóry w okolicach nadgarstków, oraz bolesną klatkę piersiową w okolicy mostka”.

 

Nie chcę tutaj dyskutować na temat miejsca rzekomego pobicia (ulica czy radiowóz) lub też słuszności którejkolwiek z manifestacji. Jednakże bardzo uprzejmie proszę o wyjaśnienie w jaki sposób w kilka godzin pozbył się Pan siniaków po policyjnych glanach i pałce? O odpowiedź proszę tylko Pana Roberta Biedronia (nie jego fanów).

 

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

 

Niestety, nie odpowiedział :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Żyjemy w czasach, gdy mniejszości chcą mieć prawa większości, spychając większość na margines życia i normalności. Tolerancja nie polega na promowaniu nienormalności, lecz na TOLEROWANIU ludzi ODMIENNYCH.

 

I tak mogę tolerować homosi czy innych cyklistów, ale nie zgadzam się na marsze, promocje, wiece, manifestacje i nabywanie niewiadomo jakich praw przez garstkę odmieńców. Nie zgadzam się na płacze w telewizji i udowadnianie, że dwóch tatusiów zrobi to tak samo dobrze, a może i lepiej niż ciemnogrodzki zestaw K+M (mowa oczywiście o wychowywaniu dzieci). Nie zgadzam się na śluby, adopcje i inne fanaberie zniewieściałych mężczyzn i testosteronowych kobiet.

 

Gdyby publicznie trzymali się za ręce, dawali sobie buźki i przytulali jak pluszowe misie- nic mi do tego. Nie interesuje mnie, co robią w sypialni, z kim, czym i po co. Prywatność to przywilej każdego człowieka.

 

Ale, z łaski swojej, niech się ode mnie i mojego zacofanego życia odp**rd**ą.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tolerancja nie polega na promowaniu nienormalności, lecz na TOLEROWANIU ludzi ODMIENNYCH.

Hmm, a co jest normalne?

Ja tego nie wiem, dlatego pytam (np. nie wierzę w to, że nasza europejska kultura jest normalna i wszystkie inne zachowań są nienormalne).

I kto ma prawa decydować, co jest normalne?

 

Czy być białem jest normalne, i być czarnym nie?

Czy być osobą pełnosprawne jest normalne, i być osobą niepełnosprawne nie?

Czy być szefem firmy jako facet tak, ale jako kobieta już nie?

Czy dziecka wychowane przez kobietą tak, ale dziecka wychowane przez faceta już nie?

Czy facet pracuje, kobieta prowadzi dom tak, ale odwrotnie już nie?

itd.

 

PS: Kiedyś było normalne, nie lubić Żydów (i to nie tylko w Niemczych, na pewno też w Polsce...)

 

PPS: Czy dajes sobie sprawy, że ani Polska, ani USA ani Niemcy nie są normalnym krajem? AFAIK do tej porze nigdy nie mieli prezydenta rodzaju żenskiej, więc ignorują więcej niż połowe mieszkańców - faceci są wszędzie w mniejszości, więc raczej płeć "nienormalny" - co najmniej statystyczne.

Edited by seomi

Share this post


Link to post
Share on other sites
Umberto, jesteś gejem?

A Ty?

Jesteś hetero, homo, bi, otwarty na wszystko?

Czy jeszcze sam nie wiesz? To spróbuj :(

 

Ale komu to interesuje.

Tu jest forum o domenach internetowych, i (co najmniej mam nadzieję), że płeć, razy, orientacje seksualna, myślenie polityczne, religia i inne rzeczy nie grają roli.

Share this post


Link to post
Share on other sites
...

Jeśli nie wiesz co jest normalne, to zapytaj "matkę naturę".

 

Czy być białym jest normalne, i być czarnym nie?

Natura stworzyła ludzi o różnych kolorach skóry. NORMALNE!

 

Czy być osobą pełnosprawne jest normalne, i być osobą niepełnosprawne nie?

Choroby, wypadki i kontuzje powodujące niepełnosprawność w naturze zdarzały się zawsze. NORMALNE!

 

Czy być szefem firmy jako facet tak, ale jako kobieta już nie?

Wśród niektórych gatunków zwierząt przywódcami stada są tylko samce (lwy, wilki). Czy człowiek należy do tej grupy? Widocznie nie, bo często można spotkać szefa kobietę.

Share this post


Link to post
Share on other sites
nie wierzę w to, że nasza europejska kultura jest normalna i wszystkie inne zachowań są nienormalne

 

Akurat w kwestii promohomo jest nienormalna.

 

I kto ma prawa decydować, co jest normalne?

 

Ja :(

 

Czy być białem jest normalne, i być czarnym nie?

Czy być osobą pełnosprawne jest normalne, i być osobą niepełnosprawne nie?

Czy być szefem firmy jako facet tak, ale jako kobieta już nie?

Czy dziecka wychowane przez kobietą tak, ale dziecka wychowane przez faceta już nie?

Czy facet pracuje, kobieta prowadzi dom tak, ale odwrotnie już nie?

itd.

 

Czy być czarną żydówką, szefową firmy, jeżdżącą na wózku i wychowującą dziecko, której facet prowadzi dom podczas gdy ona zarabia jest normalne i OK?

 

JEST- ale pod warunkiem, że nie stara się ona przekonać reszty społeczeństwa i moich dzieci o tym, że taki model życia jest prawidłowy i dobry, nie każe reszcie ludzi żyć w ten sam sposób i nie organizuje manifestacji propagujących bycie niepełnosprawną czarną żydówką na kierowniczym stanowisku. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
... albowiem gdyż ponieważ dla przykładu dzieci katolików uczą się w szkole na biologii, iż człowieka stworzył Siwy Starzec mieszkający w Chmurce, a inne dzieci na tej samej lekcji mają książki mówiące o ewolucji człowieka.

 

Nauka a praktyka ...

 

 

Kreacjonizm i ewolucjonizm są teoriami (nie wnikam w ty momencie w kwestię wiary) ...

I często o tym zapominają antykreacjoniści propagując darwinizm jako pewnik a częstawo wyśmiewając się z kreacjonistów. Odbiór społeczny a często i ogólne przekonanie jest takie, iż ewolucjonizm to "oczywista oczywistość". Otóż, w nauce nie ma pewników. Są tylko teorie.

Dlatego na jednej lekcji dzieci mogą lub powinny móc uczyć się jednego i drugiego. I pewnie nie tylko tych dwóch teorii.

 

Hm. Bycie homo lub hetero, to już empiria na całego :(

(Pomijam tu rozważania naukowe dot. przyczyń zachować homoseksualnych, heteroseksualnych czy biseksualnych).

 

Edit:

Ciekaw jestem jak tym dzieciakom wytłumaczą czas "pokonsumpcyjny" królewicza z królewiczem czyli skąd należy brać i skąd się biorą małe królewiątka ..? Dziewięć miesięcy minie a tu nic ..? Nie ma dzidzi. Dzieci bardzo lubią pytać. Dlaczego nie ma królewiątek? Nie sądzę aby dzieci zaczęły zadawać pytania o "bezpieczny seks" czyli, że być może królewicz z królewiczem "zabezpieczają" się aby nie mieć dzieci. Zresztą, jeśli tak to następne pytanie byłoby "czemu"? Dzieci potrafią pytać bardzo dogłębnie i bez końca.

Może "rodzice" nie chcą mieć dzieci? Dlaczego nie chcą? Może nie mogą", a czemu nie mogą? Może są chorzy? Dlaczego są chorzy i na co?

 

Może królewiątka należy zakupić? Gdzieś na jakimś targowisku (w czasach królewskich nie było np. internetu). Czy jeśli zakupić to od kogo i dlaczego tamten je sprzedaje? Może jednak dostaje się je w prezencie? Ale z jakiej okazji?

 

Może królewiątka urosną w królewskim ogrodzie, gdzieś pośród kapusty?

Pewnie wytłumaczeniem optymalnym będzie stara prawda, że przyniósł je bocian, wfruwając do królewskiej komnaty z różowym albo niebieskim becikiem.

Przepraszam. Z tęczowym.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
A Ty?

Jesteś hetero, homo, bi, otwarty na wszystko?

Czy jeszcze sam nie wiesz? To spróbuj :(

 

Ale komu to interesuje.

Tu jest forum o domenach internetowych, i (co najmniej mam nadzieję), że płeć, razy, orientacje seksualna, myślenie polityczne, religia i inne rzeczy nie grają roli.

 

seomi, jestem heteroseksualnym mężczyzną, który - w przeciwieństwie do przeciętnego Kowalskiego - nie ma problemu z życiem erotycznym. Nie musisz wierzyc - nie obchodzi mnie to.

 

Zauważyłem, że częśc ludzi bawi się w obronę gejów czy lesbijek. Proszę bardzo. Ale przestańcie wiązac tolerancję z promowaniem. To dwie zupełnie inne kwestie.

 

Ja nie mam nic do homoseksualistów. Większośc kobiet ma fantazje homoseksualne (około 3/4) i co z tego? Znam nawet sporo samotnych mamusiek co z koleżanką "wychowują" dziecko. Chyba nie muszę dodawac jak to dziecko się zachowuje w przyszłości? To nie jest oczywiście 100% pewnośc, ale duża TENDENCJA.

 

Niech się geje łączą w pary. To jest wolny kraj i ja nie mam zamiaru ograniczac wolności, ale po co ciągle o tym krzyczą? Po co domagają się praw rodzicielskich?

 

Dlaczego nikt nie spojrzy na to z perspektywy dziecka? Z tego jak będzie przez ten fakt prześladowane? Z tego, jak zapewne nie raz dostanie od swoich kolegów za to, że ma dwóch ojców. To was nie obchodzi?

 

"To świetni z was ojcowie"

 

Gdybym był ojcem i zauważyłbym jakąkolwiek homoseksualną edukację, to szczerze zrobiłbym awanturę. Mógłbym wyjśc na idiotę ale dbałbym zdrowy rozwój mojego dziecka. Kiedyś nie było takich problemów a kilka lat temu nagle w Polsce wyrosła moda na 'ochronę homo'.

 

Ja nie jestem za tym, by homoseksualistów katowac. To jest nieetyczne ale, błagam, niech się od dzieci odczepią. Czy to tak dużo?

 

Może od razu zaczniemy promowac pedofilię i psychopatów? Przecież, statystycznie, oni to wyciągają ze swojego dzieciństwa, a więc winowacjami nie są oni tylko ich rodzice?

 

PS. Wiem, że to forum o domenach ale ten dział akurat dotyczy tematów innych. Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×