Anulowanie ofert nie jest na rękę AM, gdyż cena znów wraca "do marnych" ~ 50 zł
Prosty przykład, jest 5 aukcji - na każdej cena aktualna ~50 zł, AM widzi maksymalne oferty użytkowników, więc może stworzyć wirtualnego użytkownika który licytuje w takich aukcjach, rzecz jasna ponieważ jest wirtualny ich nie opłaca.
Natomiast zmienia się diamentralnie zysk z aukcji jeśli każda zostanie podbita do 400 zł, zamiast 250zł jest kwota 2,000 zł - bo jak AM napisał "pamiętajmy o regulaminie"
Problem w tym iż nikt nie jest w stanie sprawdzić czy taki użytkownik rzeczywiście istnieje a tym bardziej dochodzić roszczeń finansowych bo przecież "pamiętajmy o regulaminie"
Jak widać, regulamin został napisany tak, aby dbać TYLKO o usługodawcę i pozostawiono furtki umożliwiające wiele nadużyć a w szczególności takich z przykładu powyżej - tym bardziej iż temat był wałkowany przynajmniej kilkadziesiąt razy na forum.