pb

Gdyby jeszcze z tej listy samoczynnie znikały tematy przeczytane, to byłoby idealnie. :-P

Reg fee. Taki serwis to z 5 minut roboty, a adres do niczego. :-P Masz tam w ogóle jakieś wejścia? ;-)

Moja skrzynka prywatnych wiadomości jest – wedle komunikatu – zapełniona w 94% (47 wiadomości z maksymalnej pojemności 50). Czy da się podwyższyć ten limit, ewentualnie czy da się w jakiś prosty sposób zarchiwizować wiadomości?

Reg fee, jest jeszcze sporo wolnych tego typu.

Z tych domen podoba mi się tylko nanobot.pl, ale jeszcze za wcześnie, dużo za wcześnie, żeby miała realną wartość. Niemniej jednak, pod wpływem inspiracji zarezerwowałem właśnie nanoboty.pl i przemyślę jeszcze kwestię. Bo jeśli nanoboty wejdą do produkcji jeszcze przed śmiercią domen, to będzie pewnie trochę warta. Reszta 0 zł (do kliku zł u desperatów na allegro).

U polskiego rejestratora. Nie ma sprawy. Na przyszłość opcja „szukaj” i trochę inicjatywy.

Nigdy nie używam ani nie czytam takich wynalazków, więc może sobie być, byle nie żył własnym życiem, bo forum zmarnieje i sobie pójdę (straszne, nie? ;-).

...i skończyłbyś jak hans_2000.

Okropność. :-P

Myślałem o niej jakiś czas temu, ale stwierdziłem, że jako domena jest max reg fee, a serwisu nie miałem czasu stawiać, więc sobie odpuściłem. Ma potencjał, tylko musisz nad nią popracować. :-)

Transfer wewnętrzny + cesja elektroniczna wystarcza uczciwym ludziom, którzy sobie ufają. Ale jeśli sprzedający byłby krętaczem, to mógłby potem powiedzieć, że wcale ci nie sprzedał domeny – i domena wróciłaby do niego, bo nie masz przecież podpisanej przez was obu/oboje cesji. Papierowa cesja jest zabezpieczeniem i nie zdecydowałbym się na kupno domeny powyżej kilku stów od obcego człowieka bez tego papierka.

No to jestem w SedoPro (dzięki, Michał!). Za jakiś czas napiszę czy widzę jakąś różnicę. Jakby ktoś z was chciał się tam dostać (nie licząc tych, którzy lubią klikać we własne linki), to polecam się. ;-)

A nie przyszło ci do głowy, że nikt nic nie pisze, bo post jest niezgodny z regulaminem forum?

Ja też mam sporo słabych domen, a portfolio mam zapewne mniej imponujące niż apze, ale fakt jest taki, jak napisałem powyżej: zastanawiałem się nad kupnem niektórych z nich, ale oceniłem je poniżej reg fee i nie opłaciłem – wziął je apze. Być może pomyliłem się, tak się zdarza i inni na tym korzystają. Tak jak ja korzystam na pomyłkach innych. Zgadzam się, że niektóre są dobre, ale niektóre są moim zdaniem słabe, więc przesadą jest wycenianie ich jak leci po 500 zł. Nic osobistego. ;-)

Nie znając nazwy, mogę się jedynie domyślać. A domyślam się, że nie. ;-)

Oczywiście, że się opłaca, ale z głową. Na przykład mp3.pl się opłaca, ale vz8.pl – raczej nie.

A jak wygląda kontakt z właścicielem domeny? Jeśli chodzi o parkowanie, to bardziej odpowiada mi sedo, natomiast nie podoba mi się tam utrudniony kontakt i próba wyciągnięcia prowizji od sprzedaży. W ND tego nie ma, ale zarobki są sporo niższe. Obecnie czekam na odpowiedź w sprawie przejścia na SedoPro, jeśli się nie zgodzą (choć na razie wygląda na to, że nie będzie problemu), to wypróbuję parkingpanel, tylko chciałbym wiedzieć jak wygląda ta jedna drobna kwestia... Tak czy owak, dobry hint. Może nawet użyję twojego numeru referencyjnego (tego ukrytego w linku) przy rejestracji. ;-)

Nie wiem jak w nazwie, ale w az.pl jest pewien punkt regulaminu, na który można się nieprzyjemnie naciąć. Jeśli w ciągu roku nie przedłużysz (tzn. wygasną) 25 domen, to za każdą następną nieprzedłużoną zwracasz im kasę do wysokości standardowej opłaty rocznej. Dlatego jeśli nie planuję przedłużać danej domeny, to sprzedaję ją na allegro nawet za złotówkę, żeby zmieniła właściciela i panel, wtedy nieprzedłużenie nie jest zaliczane na moje konto. ;-)

No i co zrobisz, odwołasz aukcję? O ile nie masz własnych planów co do tej domeny (a pewnie nie masz, skoro sprzedajesz), to łap okazję i sprzedaj ją nawet za te 51 zł – bo sama domena nie jest tyle warta.

Jak zwykle przesadzasz. :-P Kilka z nich miałem nawet zarezerwowanych, ale nie opłaciłem, bo wg mnie nie są warte reg fee. ;-) No ale to nie temat o wycenach, więc możesz skasować mój post. ;-)

Hehe, dobre! Nigdy mi się tak nie skojarzyła. ;-)

Znudziły mi się już te oto- Moim zdaniem, jedyna wartościowa domena z tej serii, to otoczlowiek.pl. Reszta to zlepki znaków jak wszystkie inne, działają tylko jak się je agresywnie wypromuje.

Nurtuje mnie kolejny temat... Jest sporo „egzotycznych” TLD, pod którymi jest jeszcze dużo fajnych wyrazów i fraz do wzięcia. Część z nich to małe kraje, część – trochę większe, rozwijające się, a część to jakieś tycie wysepki, ale z fajnymi TLD. Wszystkie łączy jedno: zwykle są dość drogie w rejestracji i utrzymaniu. I teraz moje pytanie: czy jest sens kupować domeny, które są cenne w „normalnych” krajach, np. w tych krajach rozwijających się, a potem czekać aż Internet rozwinie się tam wystarczająco i ktoś zgłosi się po domenę? Albo czy warto kupować domeny w końcówkach typu .to, .cc, .tv itp. – i liczyć na ich odsprzedaż jakimś globalnym firmom? Jakie macie opinie i doświadczednia w tym temacie?

Oczywiście po 0 zł.

Taa... ja od dawna marzę o pb.pl. ;-)