Alex

Nie siej paniki W 2000 roku żadna instytucja nie miała pojęcia jak podchodzić do domen pod kątem prawa własności intelektualnej. Wystarczy spojrzeć na rejestracje w rodzimym UPRP które dzisiaj nie zostałyby zatwierdzone. Dopuszczane były rejestracje słownych znaków opisowych, co dzisiaj jest sprzeczne z regulaminem UPRP. Na przestrzeni ostatnich lat orzecznictwo jasno ustaliło że słowa generyczne nie mają wartości odróżniającej a tym samym żadna firma nie może sobie rościć praw wyłącznych do domen opartych na słowie opisowym. Jeśli taka domena wykorzystywana jest zgodnie z jej charakterem opisowym to prawo jej taką ochronę zapewnia. vide: czekolada.pl

Anubis... to są rzeczy oczywiste Ja się nie zastanawiam nad domeną jako całością tylko samym extension, a tu Google jak wiesz ma wpływ (jakikolwiek by nie był). I tu nie wiadomo czy nowe końcówki ten fragmentaryczny wpływ mają większy, mniejszy czy żaden. Jak na razie nie widzę w necie konkretnych argumentów na to że mają jakikolwiek.

Niemcy od lat lobbują w sprawie .berlin więc to jest prawie pewniak http://www.youtube.com/user/dotberlin

“Welcome to Your .Brand New World” link >

...widziałem już przy okazji poland.travel ale pogrubienie jest stosowane aby ściągnąć uwagę na dany element adresu, a nie świadczy o tym że extension ma wpływ na pozycje. Podane strony mają bardzo dobry content więc dobrze lądują w SERP, ale nie "z automatu" przez domenę. Przykładowo na zapytanie quality travel, qualitytravel.travel nie ma nawet w pierwszej 40tce. http://www.google.pl/webhp?hl=pl&num=1...786&bih=898 dlatego zastanawiam się czy te specjalne extension mają faktycznie jakikolwiek wpływ

Użyłem pojęcia keyword stuffing w kontekście doboru powtarzajacych się fraz pod SEO (np. moneymarket.money , mesotheliomalawyer.mesothelioma) ale wracając do boost'a.... jest gdzieś jakaś wiarygodna wzmianka albo wyniki jakiegoś testu które to potwierdzają? Bo nie wydaje mi się że extension spełniał taką funkcje w algorytmie jak to co jest przed kropką albo za slashem. Jeśli jest tak jak mówisz to dopiero może zrobić się śmietnik.

Oj Anubis, rozmawiaj ze mną jak człowiek, a nie przytykaj personalnymi uwagami. Być może się mylę, a ty masz rację ..... ale na razie żadne z nowych końcówek nie są realne, wiec sadzę że an ja ani ty nie możemy tego wiedzieć na 100% Myślę tylko głośno że skoro Google obniżył wartość słów kluczowych w domenie i stara się tak zmieniać algorytm aby obniżyć możliwość kombinowania przy SERPach (bo jest to kombinowanie skoro sama treść nie podnosi rankingu strony) ....to marne są szanse na to aby w przypadku szerszego dostępu do extensions, taki (swoistego rodzaju) keyword stuffing miał faktyczny wpływ wyniki. Oczywiście nawet i taki scenariusz może się nie ziścić bo jak pisałem kluczowym słowem jest WERYFIKACJA i nie każdemu extension zostanie przyznany, ale teoretycznie jest to ciekawy przypadek wykorzystania nowych extensions w SEO (black hat or white hat)

zakładając ...bo nie masz pewności czy Google będzie traktował nowe końcówki jednakowo Hipotetycznie, pozycjoner złoży aplikację na .mesothelioma aby pobierać pieniądze od adwokatów za lepiej pozycjonująca się nazwę. Myślisz że Google pozwoli na kombinowanie przy SERPach przy użyciu extensions? What The New ICANN Domain Names Mean For Google Rankings & SEO: Nothing

No własnie...tak jak napisałeś - "teoretycznego" ......zakładając że Google uwzględniałby frazy w końcówkach, a biorąc pod uwagę ostatnie zmiany wobec keywordów, są raczej na to marne szanse

było http://www.di.pl/index.php?showtopic=69938

Nie ma się co gorączkować. Już parę miesięcy temu rozmawialiśmy na ten temat i wtedy już napisałem że kluczowym słowem jest tu słowo weryfikacja. To że ktoś zgłosi końcówkę nie oznacza że ją dostanie. To skutecznie powstrzyma zapędy rejestratorów. Np. szansa na końcówkę .sex może być zerowa gdy ICANN zaargumentuje że przecież jest już .xxx i nie ma sensu tworzyć duplikujących się extensions. No i następny ważny aspekt to USABILITY. O ile Apple mógłby na siłę zrobić ipad.apple czy iphone.apple , to gorsza sprawa w przypadku firm oferujących większa ilość produktów. Np. Ford, Bestbuy, (gdzie separacja na podkategorie lub produkty mogłaby osłabić domenę główną lub kompletnie nie ma sensu) lub firm o krótkich nazwach jak GE, HP itp. Wątpię aby zmieniły krótkie rozpoznawalne i łatwo wpisywalne domeny GE.com / HP.com na HP.laptops czy GE.appliances czy laptops.HP (o ile ICANN uwolni firmowe 2 literowe końcówki ) Dalej ...jak będzie wyglądać SEO? Podkatalogi wzmacniają główną domenę wiec czy jest sent tworzyć te przykładowe ipad.apple, iphone.apple ..... jak widać dotychczas apple nie wykorzystał sub domen tylko podkatalogi. Co z powtarzalnością fraz? czy jest sent robić domeny typu np. mbank.bank, citibank.bank ? Co z długością domen? czy jest dla firmy sens zwiększać prawdopodobieństwo literówek wprowadzając 3+ letter extensions? Ile pieniędzy oprócz $180K trzeba będzie jeszcze wydać na promocję danej końcówki aby się spopularyzowała? Zauważę że od lat istnieją tego typu końcówki tematyczne np polska.travel gdzie abonenci są weryfikowani i jakoś nie widzę boomu, ani wielkiego exposure wśród KK. Zresztą jak piszą niektóre gazety, samo zainteresowanie firm tego typu posunięciem, nie napawa optymizmem. Co gorsze sami zainteresowani przekierowują często na .com hawaii.travel ---> gohawaii.com A jak nikt nei zbuduje tresci na tych wprowadzanych końcówka ani nie wzbudzi nimi zainteresowania zainteresowania, nie będzie masowości i popularyzacji. IMHO jeszcze długo pozycja .com nie będzie zagrożona. To po prostu inna liga. Uniwersalność (bez względu na produkt czy geolokację) i rozpoznawalność, zapewni jej to na lata, a fakt że rynek domen się szybko dywersyfikuje powoduje że nowym końcówkom jest się coraz gorzej przebić do świadomości KK. Jedynie nowe serwisy i projekty (przy założeniu że wykorzystają nowe końcówki) mogłyby wprowadzić te końcówki do świadomości KK. Ale czy nowe projekty są skłonne na tyle ryzykować? Sądząc po wykorzystywaniu nazw web 2.0 (google, bibo, foursquare, facebook, zynga etc.) ....na dzień dzisiejszy prawdopodobnie nie.

http://www.tvn24.pl/-1,1707534,0,1,rewoluc...,wiadomosc.html

No to tak trzeba było zacząć, a nie marudzić o wytężaniu wzroku. Nie jestem duchem świętym, abym wiedział że ty czytasz forum na 2.4" mini-ekraniku 2 letniego telefonu, który na dodatek nie jest kompletnie przystosowany do przeglądania stron. Tak więc do producenta miej pretensje a nie do IDNów lub do mnie Mój telefon też jest wyprodukowany w Chinach i jakoś sam mi poprawia słowa, dopisuje polskie znaki zanim skończę pisać wyraz. Jak sam zauważyłeś jest to kwestia sprzętu / oprogramowania a nie IDNów (jeśli już to "to se ne vrati") Najwyraźniej nie złapałeś konceptu... nie ma czegoś takiego jak wyższość IDNów nad czymkolwiek. IDN to reprezentacja słów które posiadają w danym języku diakrytyki. Mała część / specjalne przypadki. Więc nie bardzo wiem o jakiej "wyższości" piszesz. Poprawna pisownia jest naturalnym elementem komunikacji, bez względu na to jak wielkim jest ktoś ignorantem w tej dziedzinie lub bez względu na to jak badziewnego sprzętu używa. To właśnie polskie znaki powodują zmianę znaczenia meritum i bez nich komunikacja jest niepełna lub może być źle zrozumiana. przykład: "twoja siostra wstajac wczesnie rano do pracy robi laske swojemu szefowi" albo: "to co robisz, jest zle" ...i teraz bez użycia polskich znaków nie wiadomo czy, to co robisz jest złe czy jest źle Możesz się obrażać na te 9 polskich znaków w naszym alfabecie ile chcesz, ale fakt jest taki że Polacy radzą sobie z nimi świetnie od setek lat, więc i poradzą sobie zapewne przez następne A zauważyłeś może że poprzez rozwój technologii żywotność sprzętu skróciła się z lat do miesięcy? Sam koncept telefonów w ostatnich 2 latach zmienił je w urządzenia pełnoekranowe dochodzące rozmiarem ekranu do 4"+ i specjalnie dopasowanymi pełnymi przeglądarkami, supportem językowym itd itd. Poza tym weź pod uwagę, że ilość urządzeń mobilnych nie przekłada się na czas spędzany w internecie. Telefony poprzez swoje gabaryty raczej nie staną się główną furtką interakcji z internetem. (nie licząc gier i aplikacji mobilnych) Dlatego tablety i laptopy cieszą się niemalejąca popularnością, a podczas ich używania (zresztą tak jak i w dobrych telefonach) nie ma problemu ani z małą klawiaturą, ani z diakrytykami PLAY >

Tak przy okazji ...na tym wymienionym w artykule spotkaniu w Singapurze bierze udział (zaproszony przez ICANN) Andrzej Bartosiewicz. Co prawda sprawa dotyczy projektu IDN Variant Issues, niemniej, zapowiada się ciekawie http://www.yonita.com/news-a-events/news

ciekawy artykuł z tym że te podjazdy z spersonalizowanymi końcówkami w domenach to temat raczej stary i jak widać mało popularny nawet wśród tych którym niby powinno zależeć. rozumiem że volvo.com, czy apple.com czy facebook.com nie mają takiej zwiększonej kontroli ? wydaje mi się że, "poprawienie widzialności" to 1wsza strona w SERP .... końcówka nie zrobi różnicy jak firma jest listowana na 257 stronie ja bym się skłaniał do stwierdzenia że, wielkie marki ignorują papkę podawaną przez rejestratorów którzy chcą zarobić Jak widać domeny w innych końcówkach kupują co najwyżej na przekierowanie na .com wiec przekonanie ich do wydania $180.000 musi być nie lada wyzwaniem.

Po 9 latach Apple zdecydował się na próbę odebrania domeny ipods.com która biorąc pod uwagę jej obecne wykorzystanie, wkrótce przekieruje do strony Apple cały artykuł

hmm ...mam nieodparte wrażenie, że należy "wytężyć wzrok" aby przebić się przez Twój słowotok pozbawiony wszelkich reguł polskiej pisowni, wliczając w to interpunkcję. Zamiast wymyślać klawiatury ze wszystkimi znakami świata, na początek polecam używanie spacji, którą jak rozumiem masz chyba na klawiaturze

...a podobno nie miałeś więcej pytań...

informacja u samego źródła: http://www.uprp.pl/procedura-krajowa/Lead0...,index,pl,text/

... jak to się coraz częściej zdarza, KK sami sobie dobierają końcówki Jak widać strona dobrze prosperuje, choć jak dla mnie .in to trochę za duża "egzotyka"

(kolejny post który rozpoczynasz od skupiania się na mojej osobie ) Skoro się opłacało to chyba jakiś zysk jest, nieprawdaż, ponieważ jak nic na tym nie zyskujesz to się raczej nie opłaca Firmy zajmujące się corporate ID / brandingiem dysponują statystykami dotyczącymi oddziaływania poszczególnych elementów marki na interakcję z klientem. Może to być zmiana kolorów, logo, tagline lub nazwy. Oddziaływanie każdej takiej zmiany jest dokładnie analizowane. Ja jestem w 99% przekonany że takich danych porównawczych z CPNem Orlen nie posiada (choć pewien nie jestem), dlatego zainteresowało mnie Twoje stwierdzenie że "z perspektywy czasu należy napisać, że jednak opłacało się to". No bo skoro opłacało się "zagrzebać" 44 letni brand aby wykreować zupełnie nową markę to chyba są jakieś dane na podstawie których tak twierdzisz?. Tymbardziej jest to interesujące że w marketingu ceni się kontynuację starych brandów, choćby jak robi to Wedel, Żywiec czy EMPIK (który ma początki 3 lata później niż CPN) W trendach światowych o dłuższej tradycji marketingowej jest to jeszcze bardziej widoczne. 30% największych marek świata zostało zbudowanych przed 1900 rokiem i stare marki są bardzo cenne. Stąd moje pytania dlaczego akurat nie zdecydowano się na rebranding CPN tylko stworzono nową firmę i markę. I skoro tak jak mówisz taki ruch się opłacał to jakieś dane o tym muszą świadczyć. Ja chętnie poznałbym te dane choć nie bardzo wierzę w ich istnienie. A co do życzeń....to życzyłbym sobie aby formułowane przez ciebie tezy były budowane na postawie faktów a nie domniemań, bo w przeciwnym razie takie konwersacje to czyste marnotrawstwo energii.

Doceniam że tak dużo napisałeś, ale niestety nie na temat Pytanie brzmiało "jakie konkretnie extra zyski wynikły ze zmiany nazwy?" a nie "jak i czy nowa marka pomaga we wzroście firmy" bo to jest oxymoron Link który wkleiłeś widziałem jeszcze zanim go wkleiłeś lecz odpowiedzi na to pytanie tam nie ma. Jest za to informacje że nie było żadnego rebrandingu tylko utworzenie nowej marki (o czym wielokrotnie pisałem). cytat ze strony: "7 września 1999 roku powołano Polski Koncern Naftowy SA. Wizerunek powstającego koncernu wymagał wykreowania nowej, silnej marki"

żarty sobie ze mnie robisz? domenę masz po lewej a logotyp masz po prawej: teraz kliknij w ten link o którym mówimy: lub zobacz inne reklamy ingżycie.pl i napisz mi jeszcze raz .....co promują?

Jak są ciekawe to mogą trwać nawet godzinami Ważne żeby czegoś nowego się dowiedzieć nie tracąc czasu na teoretyzowanie, więc liczę że jak się wyśpisz to nie omieszkasz wkleić info którego dotyczyło moje pytanie. BTW dzięki za życzenia co przypomniało mi że czas na obiad

Testowałem na jednym z IDNów u siebie. Działa bez problemu., więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi? A poprawną konwersję punycode zaczynają już wprowadzać nawet firmy obsługujące darmową pocztę, jak np. WP http://poczta.bloog.pl/id,328817058,title,...ml?ticaid=6c7de