[Zlecę] przeprowadzenie negocjacji

[lechoo 266]

Ponieważ mój angielski nie jest za dobry zlecę, za prowizję od sprzedaży, przeprowadzenie negocjacji warunków sprzedaży domeny. Klient pochodzi z Indii.

Osoby, które zechciałyby się podjąć zlecenia proszę o kontakt na PW. Przekaże wtedy więcej szczegółów.

[vul 983]

lechoo może zamiast płacić komuś % za dogadanie szczegółów po angielsku spróbowałbyś za pomocą google translate'a?

 

Możliwe, że klient po drugiej stronie jest na podobnym poziomie językowym. Zawsze zaoszczędzasz pieniądze, prywatność transakcji

i nabywasz nowe doświadczenie. Taka tylko zimna sugestia

[tomon 134]

lechoo , nie przejmuj sie swoim angielskim - podaj mu cene w $ czy Euro i zrozumie.

Napewno sobie poradzisz.

 

Zobacz jak tusk wymiata w europarlamencie po engliszu i zgarnia za to kilkaset tys euro rocznie

dasz rade .

Edited January 16, 2015 by tomon

[lechoo 266]

Raczej sobie nie poradzę. Zapytanie o domenę nastąpiło w kontakcie telefonicznym, duża firma z Indii. Rozmawiał ze mną najprawdopodobniej prawnik, który zasypał mnie typowo prawniczymi zwrotami, może połowę z tego zrozumiałem.

Oczywiście przesłałem mu linka do oferty na domenę, ale nic się nie dzieje a co drugi dzień dzwoni i znów tylko połowę rozumiem.

Nie chcę stracić kk na tę domenę.

Edited January 16, 2015 by lechoo

[pb 2,626]

Powiedz mu po prostu, że nie rozumiesz co do Ciebie mówi i żeby napisał maila. Ja znam dobrze angielski, ale jak dzwoni do mnie Niemiec czy Francuz i gada po angielsku, to też nic nie rozumiem. Indianie jeszcze nie dzwonili, więc nie mam porównania. ;-)

[Kangur 1,649]

Rozmawiał ze mną najprawdopodobniej prawnik, który zasypał mnie typowo prawniczymi zwrotami, może połowę z tego zrozumiałem.

(...)

Nie chcę stracić kk na tę domenę.

Masz pewność, że chcą ją kupić a nie odebrać ?

Jeżeli kontaktuje się ktoś z działu prawnego a nie handlowego lub IT, to wygląda to trochę dziwnie.

Od prawników lepiej mieć wszystko na piśmie.

 

[vul 983]

Powiedz mu po prostu, że nie rozumiesz co do Ciebie mówi i żeby napisał maila. Ja znam dobrze angielski, ale jak dzwoni do mnie Niemiec czy Francuz i gada po angielsku, to też nic nie rozumiem. Indianie jeszcze nie dzwonili, więc nie mam porównania. ;-)

 

Zgadzam się. Po co z Indianami* rozmawiać przez telefon i negocjować po Indiańsku* skoro mail to rozwiązanie:

 

- bezpieczniejsze bo jest ślad

- łatwiejsze do zrozumienia bo są słowniki, translatory itp.

- spokojniejsze bo nie trzeba na szybko czegoś wymyślać a przy tym unikamy błędu negocjacyjnego

- weryfikujące bo można wiele rzeczy zweryfikować

 

*

[szogun 633]

Raczej sobie nie poradzę. Zapytanie o domenę nastąpiło w kontakcie telefonicznym, duża firma z Indii. Rozmawiał ze mną najprawdopodobniej prawnik, który zasypał mnie typowo prawniczymi zwrotami, może połowę z tego zrozumiałem.

Oczywiście przesłałem mu linka do oferty na domenę, ale nic się nie dzieje a co drugi dzień dzwoni i znów tylko połowę rozumiem.

Nie chcę stracić kk na tę domenę.

 

I co mu chodziło w tej połowie? Nie przedstawił się? W dzisiejszych czasach jak znasz imię / nazwisko / firmę to sobie z łatwością wygooglujesz czy to prawnik czy międzynarodowy telemarketer

Edited January 16, 2015 by szogun

[domainer 285]

Rozmawiał ze mną najprawdopodobniej prawnik, który zasypał mnie typowo prawniczymi zwrotami, może połowę z tego zrozumiałem.

 

To chyba rozmowa i tak wypadła nie najgorzej, bo mogło być tak:

 

 

[Pan_Grzegorz 921]

Masz pewność, że chcą ją kupić a nie odebrać ?

(...)

Od prawników lepiej mieć wszystko na piśmie.

 

W takim razie może lepiej nie mieć tego na piśmie.

[webdesigner 12]

Myślę, że ta rozmowa niepotrzebna. Temat jest w dziale "ogłoszenia" a nie "pogaduszki".

[lechoo 266]

Temat do zamknięcia.