Zyzak i Wałęsa

[Jarek17 58]

Słyszeliście już może?

Tutaj trochę newsów: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=zy...=Szukaj&lr=

 

PS. Gdy tylko usłyszałem pomyślałem o forumowym zyzaku - to Ty?

[Pan_Grzegorz 921]

To zyzaczek na 100%

[przemowild 1,026]

Nie jest to forumowy Zyzaczek, ten "nasz" jest jeszcze bardziej zakręcony

[mikepolarny 16]

Zenujace przedstawienie.Jestem za tym zeby wszystkie akta odtajnic zrobic tajfun na pol roku a pozniej wszyscy zapomna.Walka na teczki ktora ciagnie sie od lat 20 to kompletna bzdura.

[Los_Rozrabiakaneros 70]

co do Pana Wałęsy polecam film "Plusy dodatnie plusy ujemne"

 

http://www.youtube.com/watch?v=hucjMVPjclY

 

i wszystko jasne ;-)

[lisz55 1]

i wszystko jasne ;-)

Wcale, że nie jasne. Filmu co prawda nie ogladałem, ale dużo takich podobnych można znaleźć i po obejrzeniu ich (lub jakichkolwiek o historii) można stwierdzic tylko jedno: prawda nie istnieje są tylko różne wersje i każdy ma swoją i prawdopodobnie zostanie przy niej choćby nie wiem co.

[umberto 1,049]

Wcale, że nie jasne. Filmu co prawda nie ogladałem, ale dużo takich podobnych można znaleźć i po obejrzeniu ich (lub jakichkolwiek o historii) można stwierdzic tylko jedno: prawda nie istnieje są tylko różne wersje i każdy ma swoją i prawdopodobnie zostanie przy niej choćby nie wiem co.

 

i to jest dobra puenta.

 

najsmutniejsze jest jednak to, że w Polsce nadal trwać będzie (nad)produkcja mizernych histeryków i innych pseudonaukowców o wątpliwym dorobku naukowo-badawczym (głównie dotyczy to nauk humanistycznych niestety)

[yarowa 362]

[...] i po obejrzeniu ich (lub jakichkolwiek o historii) można stwierdzic tylko jedno: prawda nie istnieje są tylko różne wersje i każdy ma swoją i prawdopodobnie zostanie przy niej choćby nie wiem co.

 

i to jest dobra puenta.

 

[...]

 

 

 

 

Nie będę wdawał się w wielkie dyskusje, bo one wywołają jeszcze większe itd .., a później burzę.

Powiem tylko - abstrahując od sprawy Wałęsy - że osobiście, nie mogę się zgodzić z takim podejściem do kwestii prawdy.

Prawda - jest jedna. Niezależnie od subiektywnego odbioru faktów, wydarzeń, oraz "chciejstw".

Po moim poście, może nastąpią dalsze posty nacechowane relatywizmem: z wielkimi filozoficznymi wywodami, albo też krótko i błyskotliwie puentujące. Oczywiście, wolna wola, swoboda w wyrażaniu poglądów.

 

 

Świat można sobie oczywiście relatywizować dla spokojności własnego sumienia.

 

Tak jest lepiej. I będzie spokój, "bo każdy ma prawo żyć jak chce, nic nam do tego, co my możemy o tym wiedzieć - przecież nie byliśmy w takiej sytuacji, bohaterowie? - oni ginęli, każdy za swoją własną prawdę ..." i podobne stwierdzenia w życiu publicznym pojawiają się, pojawiały się, będą się pojawiać i mają prawo się pojawiać.

 

I żyć tak, w tej błogiej, niezmąconej niczym względności. I wychowywać pośród takiego relatywizmu swoje dzieci ...

Można.

 

 

-------

Przepraszam Autora tematu za lekki OT,

ale ja, jak to ja .., nie wytrzymałem .

Edited April 2, 2009 by yarowa

[lisz55 1]

Prawda - jest jedna.

Tak, tylko, że z takiego czysto teoretycznego punktu widzenia. W praktyce to już jest zupełnie inaczej. I to wcale nie jest żadne relatywizm dla spójności myślenia tylko obserwacja rzeczywistości.