Problem z zakupioną domeną brand.me

[Gzubi 0]

Witam, mam problem z domeną Brand.me.

Zakupiłem ją wczoraj przelałem pieniążki, dostałem fakture proforma, potwierdzenie zamówienia, oraz potwierdzenie zapłaty.

Teraz nagle się okazuje że firma ***.pl nie była właścicielem doemeny i kazali mi wybrać inną bo tej nie mogą mi sprzedać.

Jak wygląda kwestia prawna ? Bo to tak jak by mi sprzedali kradzione auto. Mogę dochodzić sprawy w sądzie ? Podobno jak posiadam wszystkie wyżej wymienione papierki to domena jest moja i muszą mi ją zarezerwować albo wymienić na inną o podobnym znaczeniu. Jak to jest ??

Dziękuje za pomoc.

[szogun 633]

Pomyłka - myślałem, że nabyłeś domenę na rynku wtórnym.

Edited April 7, 2009 by szogun

[Cortez 0]

Oczywiście, że sprawę można dochodzić w sądzie. Na początek postrasz sprzedającego, może zmięknie i odda domenę.

 

Jeżeli było tak jak mówiłeś czyli:

 

- zlozyles oferte

- oni zaakceptowali

- ty przelales pieniadze

 

a oni nie dali ci domeny to jak najbardziej masz wygrana. Tylko pytanie czy warto, jaka to kwota jeśli mozna wiedzieć?

 

 

Kwota rejestracji domeny z tego co do tej pory wyczytałem Gzubi idzie na wojnę z OVH

 

A tak co do tematu to już ktoś Ci przytoczył ich regulamin w temacie z wyceną.

 

2.3. OVH jest zobowiązane jedynie do starannego działania.

Wskazanie przez OVH dostępności domeny na stronie www.ovh.pl nie ma charakteru wiążącego. Charakteru

wiążącego nie ma także potwierdzenie rezerwacji wysyłane pocztą elektroniczną po wypełnieniu formalności

związanych z rejestracją i otrzymaniu płatności. Tylko zatwierdzenie zamówienia przez OVH po sprawdzeniu i

rejestracji przez Registry sprawi, że rejestracja będzie ważna. Zatwierdzenie zamówienia następuje

maksymalnie 2 dni po potwierdzeniu zamówienia, termin ten może ulec przedłużeniu w przypadku

wystąpienia szczególnej trudności, o której Klient zostanie poinformowany pocztą elektroniczną lub na stronie

http://prace.ovh.pl/.

[domainer 285]

http://www.di.pl/index.php?showtopic=11895...ternet\.it

[tlen 0]

Witam, mam problem z domeną Brand.me.

dostałem fakture proforma,

Po pierwsze to akceptujesz regulamin danego registara, a po drugie to proformą możesz sobie podetrzeć ....

[apze 1,062]

Teraz nagle się okazuje że firma ***.pl nie była właścicielem doemeny i kazali mi wybrać inną bo tej nie mogą mi sprzedać.

rejestrator nie jest wlascicielem

[Gzubi 0]

Po pierwsze to akceptujesz regulamin danego registara, a po drugie to proformą możesz sobie podetrzeć ....

Hmm... 1 słysze proforma podetrzeć ? Hmm... chłopie ja tak telewizor kupiłem za prawie 1000 taniej bo im się modele na stronie pomyliły. Mam potwierdzenie złożonego zamówienia mam... i mogą mie pocałować tym bardziej, że zapłaciłem za towar i nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.

Tak jak pisałem według prawnika jest to tak jak by mi kradzione auto sprzedali, a później się zorientowali że jednak nie jest ich...

[Gzubi 0]

Kwota rejestracji domeny z tego co do tej pory wyczytałem Gzubi idzie na wojnę z OVH

 

A tak co do tematu to już ktoś Ci przytoczył ich regulamin w temacie z wyceną.

Hmm to chyba jest to jedyna taka praktyka. Czyli co oni mogą sobie brać twoje pieniądze obracać nimi a po np tygodniu powiedzieć Ci że niestety domena już jest zarejestrowana ?

Nie ma chyba tak prosto, tu jest podobna rzecz jak z Allegro. Nic jutro napisze do federacji konsumenta i zobaczymy co mi odpisze.

[tlen 0]

Hmm... 1 słysze proforma podetrzeć ? Hmm... chłopie ja tak telewizor kupiłem za prawie 1000 taniej bo im się modele na stronie pomyliły. Mam potwierdzenie złożonego zamówienia mam... i mogą mie pocałować tym bardziej, że zapłaciłem za towar i nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.

Tak jak pisałem według prawnika jest to tak jak by mi kradzione auto sprzedali, a później się zorientowali że jednak nie jest ich...

Tak chłopie, fakturą proforma możesz sobie podetrzeć zadek.

Prawnik który Ci powiedział, powiedział Ci dobrze. Oni zawsze mówią tak, że wszystko jest do wygrania, ale becalen bitte mi tu do rączki. Na tym forum jest wielu samozwańczych prawników domenowych, którzy nie mają większego pojęcia, ale "prawnikują". Mogę Ci wymienić dwóch:

 

hans2000

ores

[Gzubi 0]

Tak chłopie, fakturą proforma możesz sobie podetrzeć zadek.

Prawnik który Ci powiedział, powiedział Ci dobrze. Oni zawsze mówią tak, że wszystko jest do wygrania, ale becalen bitte mi tu do rączki. Na tym forum jest wielu samozwańczych prawników domenowych, którzy nie mają większego pojęcia, ale "prawnikują". Mogę Ci wymienić dwóch:

 

hans2000

ores

 

Nie faktura pro-forma obowiązuje do czasu zapłaty. Jeżeli klient opłaci to pro-forma staję się umową wiązaną. A wystawienie f-v jest tylko dopełnieniem umowy. Jeżeli wystawuiają pro-formy to znaczy e nie płacą podatku a jest to przestępstwo w myśl litery prawa:

 

Jeśli chodzi o faktury pro- forma, to spełniają one rolę oferty w rozumieniu prawa cywilnego. Oznacza to tyle, że wystawca faktury pro- forma przekazując ją kontrahentowi zobowiązuje się do sprzedaży towaru, wykonania usługi lub spełnienia innego świadczenia wyszczególnionego w tej fakturze pro- forma za zapłatą przez kontrahenta ceny wyszczególnionej w fakturze pro- forma i w zakreślonym w niej terminie. Przyjęcie tej oferty polega wówczas na spełnieniu świadczenia pieniężnego według omawianej faktury przez osobę, na rzecz której została ona wystawiona, przy czym dopiero po otrzymaniu zapłaty wystawca faktury pro- forma spełnia swoje świadczenie.

 

A wpłatę przyjął czyli musi spełnić swoje świadczenie, jeżeli nie zdążył bym z wpłatą oki mój pech ale zapłaciłem za fakturę i mam co do tego potwierdzenie. Opłatę uiściłem przed tym jak dowiedziałem się że domeny nie można wykupić.

[tlen 0]

Jest jedna firma na forum w której czasem rejestruję literówki po złotówce. Ostatno zarezerwowałem na podstawie proformy domeny. Po jakiejś godzinie przyszedł mail, że przekroczyłem limit wykupionych domen i mam zapłacić po 14 zł brutto za domenę. Przelewy wysłałem zaraz po rezerwacji. Ogólnie to olałem sprawę i odpuściłem sobie te przelewy, to było jakieś 7 zł. I teraz co? Mogę im aferę wykręcić, że chcę te domeny? Przecież to jest błąd systemu, może złośliwość rzeczy martwych.

 

Mam psa amstaffa. Jakiś czas temu robiliśmy przemeblowanie i nowe meble były wnoszone. Mój pies sobie biegał na korytarzu przed drzwiami w bloku na klatce. Wyszła sąsiadka i nacisnęła guzik po windę, pech chciał, że jechał tam sąsiad (którego nie lubię i mój pies też) z dalmatyńczykiem. Po otwarciu drzwi windy zaczęła się jatka, poszła sprawa do sądu. Wyrok: ze względu na szczególne okoliczności, sąd nie wymierza kary.

Może przykład nie jest najlepszy, ale czy tu nie zachodzą szczególne okoliczności i do tego akceptacja regulaminu registara?

[Gzubi 0]

Mam psa amstaffa. Jakiś czas temu robiliśmy przemeblowanie i nowe meble były wnoszone. Mój pies sobie biegał na korytarzu przed drzwiami w bloku na klatce. Wyszła sąsiadka i nacisnęła guzik po windę, pech chciał, że jechał tam sąsiad (którego nie lubię i mój pies też) z dalmatyńczykiem. Po otwarciu drzwi windy zaczęła się jatka, poszła sprawa do sądu. Wyrok: ze względu na szczególne okoliczności, sąd nie wymierza kary.

Może przykład nie jest najlepszy, ale czy tu nie zachodzą szczególne okoliczności i do tego akceptacja regulaminu registara?

Trafiłeś na dobrego sędziego, tak naprawdę powinieś już dostać karę za wypuszczanie psa bez smyczy i kagańca. Jak by się kolo uparł to wnosi apelację i przed innym sędzią wygrywa.

 

Co do proformy:

Jest to zapowiedz właściwej faktury (powiedzmy taka obietnica sprzedazy

określonego towaru w określonej cenie) wystawia się ją głównie w celu

umożliwienia nabywcy dokonania płatności.

Po otrzymaniu przelewu wystawca faktury proforma wystawia właściwą Fakture

VAT.

 

Wiesz ja to tak rozumie, że pro forma byla zabezpieczeniem kontynuajcji transakcji do momentu zaplaty po zaplaceniu transakcja dochodzila do skutku. I właśnie tu jest problem bo ja zapłaciłem za ta domene przed czasem wygaśnięcia pro formy.

Czyli umowa została zawiązana i muszą mi wystawić f-v na zakupiony prze4zemnie towar. Inaczej by było jak bym nie zapłacił w terminie.

Nie wiem ja to tak rozumie.

Edited April 7, 2009 by Gzubi

[tlen 0]

Trafiłeś na dobrego sędziego, tak naprawdę powinieś już dostać karę za wypuszczanie psa bez smyczy i kagańca. Jak by się kolo uparł to wnosi apelację i przed innym sędzią wygrywa.

Z tego co wiem to klatka schodowa nie jest miejscem publicznym i nie mam obowiązku trzymać psa w kagańcu i na smyczy.

[Gzubi 0]

Z tego co wiem to klatka schodowa nie jest miejscem publicznym i nie mam obowiązku trzymać psa w kagańcu i na smyczy.

Na podstawie obowiązującej wykładni przepisów prawa klatka schodowa bloku traktowana jest jako miejsce publiczne. Wyjątek ewentualnie mogła by stanowić sytuacja gdyby właściciel całej kamienicy zażądał opuszczenia klatki schodowej przez osobę, która bez żadnego powodu przebywa na jego posesji ;-)

Ale to nie miejsce na takie przepisy

 

Tak czy siak teraz to muszą mi wystawić korektę a bez mojego podpisu nie mają prawa !

[tlen 0]

Na podstawie obowiązującej wykładni przepisów prawa klatka schodowa bloku traktowana jest jako miejsce publiczne. Wyjątek ewentualnie mogła by stanowić sytuacja gdyby właściciel całej kamienicy zażądał opuszczenia klatki schodowej przez osobę, która bez żadnego powodu przebywa na jego posesji ;-)

Ale to nie miejsce na takie przepisy

To ja też OT

 

Taka była sentencja wyroku. Moi znajomi pili piwo na klatce i ktoś zadzwonił po policję, bo było za głośno. Nikt nie przyjął mandatu, a sprawa poszła do sądu grodzkiego. Wyrok właśnie był taki, że klatka schodowa nie może być uznana za miejsce publiczne i nikt nie dostał grzywny.

No chyba, że w Polsce jest jak ze skarbówką; każdy interpretuje przepisy jak chce.

[Gzubi 0]

To ja też OT

 

Taka była sentencja wyroku. Moi znajomi pili piwo na klatce i ktoś zadzwonił po policję, bo było za głośno. Nikt nie przyjął mandatu, a sprawa poszła do sądu grodzkiego. Wyrok właśnie był taki, że klatka schodowa nie może być uznana za miejsce publiczne i nikt nie dostał grzywny.

No chyba, że w Polsce jest jak ze skarbówką; każdy interpretuje przepisy jak chce.

Z tego co widze przepisy reguluje najemca ;-)

Ale jak to się odnosi do mojego tematu

[dediabel 0]

Co do proformy:

Jest to zapowiedz właściwej faktury (powiedzmy taka obietnica sprzedazy

określonego towaru w określonej cenie) wystawia się ją głównie w celu

umożliwienia nabywcy dokonania płatności.

Po otrzymaniu przelewu wystawca faktury proforma wystawia właściwą Fakture

VAT.

 

Uparł się i nie odpuści

Po 1 przeczytaj w końcu ich regulamin, korzystając z ich usług go zaakceptowałeś.

Po 2 przeczytaj czym jest, a czym nie jest "pro forma".

hint: polskie prawo nie przywiduje czegoś takiego jak "pro forma" w związku z tym nie ma ona żadnych większych skutków prawnych.

http://www.kata.pl/index.php?option=com_co...4&Itemid=87 tu krótka informacja o pro formie.

 

W tym przypadku była ona tylko i wyłącznie informacją ile powinieneś zapłacić, zapłaciłeś i dostałeś potwierdzenie zapłaty i zgodnie z regulaminem OVH to jeszcze nic nie znaczy. Po tym w ciągu kilku godzin dostałeś info, że usługa nie może zostać zrealizowana i tyle.

Nic nie wygrasz przed żadnym sądem.

Edited April 8, 2009 by dediabel