Jump to content
Sign in to follow this  
Guest Michal

Trzydniowa żałoba narodowa

Recommended Posts

Guest

małe OT

 

@Michal: takim tragediom jak dziś trudno zapobiec, śmierci na drodze można: mój postulat to kula w łeb i dół z wapnem dla WSZYSTKICH pijanych kierowców.

Share this post


Link to post
Share on other sites
@Michal: takim tragediom jak dziś trudno zapobiec, śmierci na drodze można: mój postulat to kula w łeb i dół z wapnem dla WSZYSTKICH pijanych kierowców.

Jak można zapobiec takim tragediom? Jest już znana przyczyna zapruszenia ognia? Może to jakiś nawalony "świętowicz" takie święta załatwił innym? Jak czemuś takiemu chcesz zapobiec?

Pisałem już, że obrzędy chrześcijańskie kojarzą się z winem i masą trupów. ;) Z tym się kojarzy chrześcijaństwo, tam od zarania wieków trup ściele się gęsto i alkohol jest esencją dnia codziennego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal

Ciekawa teoria, iż wszystkie wypadki na drodze są spowodywane tylko przez pijanych kierowców...

Share this post


Link to post
Share on other sites
@yarowa & co.: Chyba nie rozumiecie, że jeżeli to tak dalej pójdzie, to niebawem sumarycznie patrząc klika tygodni w roku to będą żałoby narodowe. Ja mówię takim praktykom zdecydowanie STOP! Tym bardziej, że zabraniają dużej masy ludzi w Polsce wykonywania swoich planów. Oczywiście jest to tragedia, że ktoś umiera, ale tak jak już pisała masa innych w tym temacie: Na tej zasadzie powinniśmy praktycznie codziennie mieć żałobę narodową gdyż ludzie giną na drogach, w autobusach etc. pp. (nie dlatego po byli pijani tylko ponieważ mieli po prostu pecha tak jak Ci ludzie którzy akurat w danym momencie spali w tym hotelu)!

 

 

 

name='yarowa' date='pon, 13 kwi 09' post='179524']

 

[...]

 

Sądzę więc, że rzecz cała polegać powinna na "intuicyjności" i nie "zależeć" od liczby ofiar śmiertelnych (a śmiem twierdzić, że w taki sposób ta sytuacja jest niestety rozpatrywana i podejmowana przez władze, ale i również "odbierana" przez społeczeństwo ...) ale od sytuacji. Od sytuacji i jej wyczucia powinno to zależeć ... [..]

 

Michal, podtrzymuję, to co napisałem, a jednocześnie "zgadzam się" z mojej strony na żałobę narodową w tym omawianym, najbliższym przypadku.

Jeśli nastąpią takie sytuacje, które wedle mojego pojęcia "kwalifikowały" się będą do ogłoszenia żałoby (jeśli intuicyjnie odczuję w sobie taki przyzwoity odruch, że to teraz ...) i zostanie ona ogłoszona - będę zawsze "za". Nawet jeśli miałoby to być kilka tygodni w roku. Mówię więc o sytuacji etycznej (jakikolwiek inny bliskoznaczny przymiotnik, jeśli ten byłyby nieadekwatny) a nie o liczbach czy danych statystycznych. Dla mnie, ta ilość dni, tygodni będzie nieistotna w kontekście adekwatności podjęcia decyzji o żałobie.

Poza tym, jeśli byłaby to okazja na jakąś chwilę refleksji wśród społeczeństwa, to tylko plusy widzę ... Okres żałoby nie załamie gospodarki, zaś znieczulica społeczna jest wszechobecna.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
małe OT

 

@Michal: takim tragediom jak dziś trudno zapobiec, śmierci na drodze można: mój postulat to kula w łeb i dół z wapnem dla WSZYSTKICH pijanych kierowców.

 

 

"25 zabitych, ponad 406 rannych to - jak dotąd - bilans wypadków na polskich drogach od Wielkiego Piątku. To co jednak martwi najbardziej, to ilość pijanych kierowców. W ciągu trzech dni zatrzymano ich ponad 1444." - tvn24.pl

 

A ilu nie zatrzymano ?????

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ciekawa teoria, iż wszystkie wypadki na drodze są spowodywane tylko przez pijanych kierowców...

 

Dokładnie. Statystycznie pijani kierowcy powodują bodaj kilka % wypadków. Najczęstsza przyczyna to oczywista nadmierna prędkość i brawura

leczących za kółkiem kompleksy piratów. Jestem dziś po podróży i kilka razy było naprawdę niebezpiecznie. Są oni równie niebezpieczni jak pijacy i powinni być równie

dotkliwie karani (odbiorem prawa jazdy).

 

Ale to tak OT.

 

Grzesiek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Okres żałoby nie załamie gospodarki,

Przesadziłeś. ;)

Zawsze i wszędzie takie rzeczy miały wpływ na gospodarkę, na wydajność ludzi w pracy. Kiedyś pisałem o tym na forum przy okazji, bodajże jakiegoś długiego weekendu. ;)

Takie rzeczy wpływają na podświadomość i wiele osób odczuwa to wewnętrznie, co sprawia, że są mnie efektywne w pracy, a to wpływa na gospodarkę. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
Statystycznie pijani kierowcy powodują bodaj kilka % wypadków.

 

dodaj w takim razie jeszcze do tego tych pod wpływem środków odurzających

 

 

Dokładnie. Statystycznie pijani kierowcy powodują bodaj kilka % wypadków. Najczęstsza przyczyna to oczywista nadmierna prędkość i brawura

leczących za kółkiem kompleksy piratów. Jestem dziś po podróży i kilka razy było naprawdę niebezpiecznie. Są oni równie niebezpieczni jak pijacy i powinni być równie

dotkliwie karani (odbiorem prawa jazdy).

 

Ale to tak OT.

 

Grzesiek

 

nie zgadzam się, pijany ( lub pod wpływem narkotyków ) kierowca MUSI sobie zdawać sprawę, że jest potencjalnym zabójcą - to chore prawo kwalifikuje to jako "wypadek"

 

ps. zgadzam się z tym, że piratom drogowym należy odbierać prawo jazdy, a złamanie zakazu prowadzenia pojazdów powinno byc traktowanie identycznie, jak jazda pod wpływem alkoholu

Edited by Guest

Share this post


Link to post
Share on other sites
"25 zabitych, ponad 406 rannych to - jak dotąd - bilans wypadków na polskich drogach od Wielkiego Piątku. To co jednak martwi najbardziej, to ilość pijanych kierowców. W ciągu trzech dni zatrzymano ich ponad 1444." - tvn24.pl

 

A ilu nie zatrzymano ?????

 

Ciekawe ile z nich to rowerzyści ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przesadziłeś. ;)

Zawsze i wszędzie takie rzeczy miały wpływ na gospodarkę, na wydajność ludzi w pracy. Kiedyś pisałem o tym na forum przy okazji, bodajże jakiegoś długiego weekendu. ;)

Takie rzeczy wpływają na podświadomość i wiele osób odczuwa to wewnętrznie, co sprawia, że są mnie efektywne w pracy, a to wpływa na gospodarkę. ;)

 

Pisałem o załamaniu gospodarki.

 

Świetnie. Niech to odczuwają wewnętrznie. Otrzymają korzyści niewymierne, które zresztą kiedyś w przyszłości mogą być im pomocne. Otwartość na drugiego człowieka, która pociąga za sobą gotowość do współdziałania, to cechy poszukiwane również na rynku pracy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
Ciekawe ile z nich to rowerzyści ;)

tego nie wiadomo ale pewnie 3/4 z nich uważa się za pokolenie JP2

Share this post


Link to post
Share on other sites
tego nie wiadomo ale pewnie 3/4 z nich uważa się za pokolenie JP2

 

Chodziło mi raczej ile pijanych rowerzystów złapali i podkleili pod pijanych kierowców

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wspolczuje rodzinom tych osob jak cholera.Tragedia jest sprawa oczywista.Problem polega na tym ze podobne tragedie przezywa w Polsce dziennie tyle samo rodzin albo i wiecej.Czy to ze 21 osob zginelo w 1 miejscu albo w 21 innych lokalizacjach cos zmienia?.Moim zdaniem kompletnie nie.Ba,tego rodzaju zaloba odbjia sie na gospodarce co za tym idzie setki lub tysiace osob przyniniesie mniej pieniedzy do domu."Orderowy" kolejny raz przesadzil.

Edited by mikepolarny

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pisałem o załamaniu gospodarki.

 

Świetnie. Niech to odczuwają wewnętrznie. Otrzymają korzyści niewymierne, które zresztą kiedyś w przyszłości mogą być im pomocne. Otwartość na drugiego człowieka, która pociąga za sobą gotowość do współdziałania, to cechy poszukiwane również na rynku pracy.

Jest to swego rodzaju kilkudniowe załamanie gospodarki, które w efekcie może odbić się czkawką np. przy planowaniu budżetu. Oczywiście są jakieś rezerwy celowe, które łatają "dziury", ale nie przeznaczajmy ich na pokrycie strat we wnętrzu człowieka na którego spada psychiczne odium żałoby. Naszego państwa nie stać na takie wydatki i na kształtowanie cech, które w efekcie końcowym mogą mieć skuteczność liczoną w ułamkach procentów.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
Chodziło mi raczej ile pijanych rowerzystów złapali i podkleili pod pijanych kierowców

to wiem ale tak mi się nasunęło ...

ja myślę, że 99% pijanych uniknęło kontroli , w .pl to niestety nie jest temat do żartów

Share this post


Link to post
Share on other sites
dodaj w takim razie jeszcze do tego tych pod wpływem środków odurzających

 

 

 

 

nie zgadzam się, pijany ( lub pod wpływem narkotyków ) kierowca MUSI sobie zdawać sprawę, że jest potencjalnym zabójcą - to chore prawo kwalifikuje to jako "wypadek"

 

ps. zgadzam się z tym, że piratom drogowym należy odbierać prawo jazdy, a złamanie zakazu prowadzenia pojazdów powinno byc traktowanie identycznie, jak jazda pod wpływem alkoholu

 

 

to wiem ale tak mi się nasunęło ...

ja myślę, że 99% pijanych uniknęło kontroli , w .pl to niestety nie jest temat do żartów

 

To może zdradź nam ten sekretny sposób na uniknięcie kontroli. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jest to swego rodzaju kilkudniowe załamanie gospodarki, które w efekcie może odbić się czkawką np. przy planowaniu budżetu. Oczywiście są jakieś rezerwy celowe, które łatają "dziury", ale nie przeznaczajmy ich na pokrycie strat we wnętrzu człowieka na którego spada psychiczne odium żałoby. Naszego państwa nie stać na takie wydatki i na kształtowanie cech, które w efekcie końcowym mogą mieć skuteczność liczoną w ułamkach procentów.

 

 

Udajmy więc, że nic się nie stało. Idźmy do pracy i to wszystko.

 

---

Jest tak, jak w rodzinie. Tyle, że większej ... Okres żałoby dla rodziny jest i naturalny i oczyszczający. Rodzina przez to przejść po prostu musi. Rozmowa, to swoisty "okład" na rany ...

Sądzę, że ogólnie ze społeczeństwem jest podobnie. Nie mówienie, nie oznacza, że czegoś nie ma. Wprost przeciwnie. Potęguje emocje i stres.

 

(Zorientowałeś się zapewne, że punktu widzenia "ekonomicznego" nie traktuję jako pierwszorzędnego).

 

Sądzę jeszcze, że naszego Państwa nie stać, ale ... na obojętność.

"Cechy, które w efekcie końcowym mogą mieć skuteczność liczoną w ułamkach procentów"?

Wybacz, ale nie patrzę na człowieka przez pryzmat ekonomii. W zasadzie, to mam ułamki procentów w żadnym poważaniu ... Ważniejsze od nich są dla mnie cechy, o których mówiłem: otwartość na drugą osobę, gotowość do współdziałania. Ekonomia jest tutaj dla mnie jedynie słowem "również".

Zachowanie ludzi, ich postępowanie, empatia, przyzwoitość. W życiu codziennym. Jeśli i "również" w tym elemencie życia, który cechuje się zachowaniami ekonomicznymi, to pięknie!

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
To może zdradź nam ten sekretny sposób na uniknięcie kontroli. ;)

mój sposób na kontrolę jest prosty: NIGDY nie prowadziłem i nie będę prowadził pod wpływem alkoholu ( nota bene kontroli trzeźwości byłem poddany 1 raz, gdy byłem ofiarą stłuczki );

ale miałem "ciekawy" przypadek: jechałem kiedyś z moją ex ( ona prowadziła ) w waw w kierunku radomia, w pewnym momencie na trasie z naprzeciwka pędził jadąc naszym pasem jakiś idiota na czołowe, na szczęście dziewczyna uniknęła cudem ktastrofy - zderzyliśmy się lusterkami, zjechała zdenerwowana na pobocze ale dzięki opanowaniu po ok minucie rozpoczęliśmy pościg za piratem, który pojechał nie zatrzymując się w przeciwnym kierunku, ja wystawałem przez okno z auta i starałem się go nie zgubić chociaż był naprawdę daleko, w białobrzegach radomskich nam zginął, ale i tym razem moja ex popisała się i po krótkich poszukiwaniach znależliśmy zaparkowane auto z urwanym lusterkiem pod stadionem piłkarskim, wkrótce pojawił się kompletnie pijany kierowca i jego pasażerka - żona w widocznej ciąży, nie jestem skory do układów więc wezwałem policję i wkrótce wszyscy znależlismy sie na komisariacie - tam się okazało, że ów pijaczyna to funkcjonariusz policji pobliskiego posterunku, który nie krył wzburzenia ( nie krępując się obecnością kolegów w mundurach ), że robimy jakiś problem i nie chcemy pieniędzy w zamian za milczenie ;

tematu pijanych kierowców nie uważam zatem NAPRAWDĘ za przedmiot do żartów

 

 

@edit: #jebacpolicje.pl

Edited by Guest

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nikt nie twierdzi ze nie ma potrzeby mowic o tym ale smierc 21 osob nie moze dezorganizowac zycia innym.

 

I pod tym się podpisuję.

Share this post


Link to post
Share on other sites
(Zorientowałeś się zapewne, że punktu widzenia "ekonomicznego" nie traktuję jako pierwszorzędnego).

To bardzo źle, bo efektem końcowym tego wszystkiego może być brak zainteresowania ze strony jakieś firmy Twoją domeną. Co za tym idzie? To za tym idzie, że to Ty nie zarobisz na nowe inwestycje. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

EDYCJA

Myślę, że zbyt osobiście odniosłem się do tego, co bo było tutaj umieszczone przed edycją, przez to pozwoliłem sobie wymazać ten kawałek wiadomości. Dalsza część mojej wypowiedzi może przez to być nieco poucinana.

KONIEC EDYCJI

 

Zapewne wszyscy, którzy byli tam na miejscu i bezradnie próbowali pomóc uwięzionym oraz Ci, których tam nie było, ale stracili bliskie osoby przeżywają teraz osobiste tragedie, dla nich jednak te trzy zbliżające się dni nie znaczą kompletnie nic - tak przyziemna sprawa jest zapewne dla nich niewyobrażalną błahostką. W zasadzie, jak już Heden napisał nie zmienią one za wiele w życiu kogokolwiek z nas...

 

Jest mi przykro, że takie sytuacje mają na świecie miejsce, ale udawane "wspieranie", nie ma sensu. Zresztą cóż to za wspieranie... Czy ktoś z nas zamieniłby swoje życie lub jest w stanie wyobrazić sobie zamianą życia którejś z najbliższych mu osób na życie tamtych 21 nieszczęśników? Bardzo proszę potraktować to pytanie intymnie.

 

A wywołane już do tablicy "statystyki", które zapewne odnosiły się do mojego postu nie są tylko liczbami, ale wręcz idealnym wzorcem wykorzystania tak szczególnej funkcji żałoby narodowej, jaką powinna ona spełniać. yarowa, czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego święta, nowy rok, czy nawet tak przyziemne mistrzostwa świata byłyby tak szczególnie, gdyby odbywały się co kilka tygodni? To oczywiście ogromnie różna (mentalnie) analogia, ale jakże prawdziwa, już nawet w tym temacie Heden udowodnił jak mało wartościowe jest to dla nas wyszczególnienie...

 

Heden - jest mi przykro, że dla Ciebie żałoba narodowa kojarzy się tylko z nie piciem alkoholi (wybacz, ale nie mogłem napisać tego tak brzydko jak Ty) i odwołaniem kilku imprez, ale dziękuję Ci, że się tutaj wypowiedziałeś, bo dałeś doskonały przykład spowszednienia dni, które powinny mieć zdecydowanie inne przesłanie.

 

Jeszcze jedna, drobna uwaga, szanujmy się na wzajem i nie uciekajmy do tak śmiesznych sloganów jakimi karmią nas codziennie media. Czy ktoś z was na prawdę jest w stanie uwierzyć w to, że jedynym albo chociaż największym powodem wypadków na drogach są pijani kierowcy?

 

Dodatkowo chciałem zauważyć, że z pewnych względów podchodzę do tego bardzo osobiście - nawet tą odpowiedź pisałem kilkukrotnie i nie obraźcie się jeśli nie będę miał mentalnych sił odpowiadać na ewentualne kontrargumenty - jeśli ktoś będzie jednak czuł niepotartą potrzebę wyjaśnienia mi dlaczego dzisiejsze wydarzenia muszą być uczczone mianem żałoby narodowej, to wolałbym kontynuować rozmowę poza forum publicznym...

Edited by jamiko

Share this post


Link to post
Share on other sites
To bardzo źle, bo efektem końcowym tego wszystkiego może być brak zainteresowania ze strony jakieś firmy Twoją domeną. Co za tym idzie? To za tym idzie, że to Ty nie zarobisz na nowe inwestycje. ;)

 

 

Może i tak być ;). Jednak w życiu są inne, większe tragedie.

Np. nie spłonąłem. I z tego, jak na razie wypada mi być zadowolonym.

 

 

Nikt nie twierdzi ze nie ma potrzeby mowic o tym ale smierc 21 osob nie moze dezorganizowac zycia innym.

 

Może. I dlatego jeszcze jesteśmy ludźmi.

Wszystko już chyba powiedziałem, co miałem powiedzieć. Teraz tylko będę się powtarzał,

więc nie będę się już powtarzał ;) .

 

Dobranoc wszystkim ;)

 

Edit:

(i jamiko - bo teraz odczytałem Twojego posta - Tobie również)

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektorzy wypowiadajacy sie w tym temacie nie rozumieja chyba ze smierc 21 osob w jednym miejscu ma takie same konsekwencje jak smierc 21 osob w 21 miejsach.Smiec to smierc i nie ma gorszej czy lepszej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×