Jump to content
Paulinho

rejestracje "z palca" czy jeszcze można coś fajnego znaleźć

Recommended Posts

Przed chwilą KinoEuropejskie.pl

 

Była tu już wyceniana w 2008 r. , ale to już wieki temu jak na domeny :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

tajty.pl - jezioro na mazurach , nad jeziorem istnieje :hoteltajty , porttajty, i sporo podmiotów agroturystycznych mających tajty w nazwie

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ponieważ zbliżamy się pomału do 200. strony, wątek rozrasta się i rozrasta, przydałoby się jakieś małe podsumowanie tematu, może próba odpowiedzi na postawione w tytule tego wątku pytanie. No więc, na podstawie materiałów zgromadzonych w tym wątku, czy podejmując próby rejestracji domeny "z palca" można jeszcze coś fajnego znaleźć, czy już tylko nindże? ;)
Pytanie o tyle istotne, że na przestrzeni tych kilku lat, odpowiedź mogła(by) być różna...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raz na jakiś czas (2 - 5 sztuk na rok) rejestracja z palca to fajna zabawa.

Ja dzisiaj zarejestrowałem: ZabawkiDlaDzieci.net

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ponieważ zbliżamy się pomału do 200. strony, wątek rozrasta się i rozrasta, przydałoby się jakieś małe podsumowanie tematu, może próba odpowiedzi na postawione w tytule tego wątku pytanie. No więc, na podstawie materiałów zgromadzonych w tym wątku, czy podejmując próby rejestracji domeny "z palca" można jeszcze coś fajnego znaleźć, czy już tylko nindże? ;)

Pytanie o tyle istotne, że na przestrzeni tych kilku lat, odpowiedź mogła(by) być różna...

 

Dobre pytanie, dobra refleksja. Pytanie tylko co znaczy "znaleźć coś fajnego" - jaka granica uzyskanej ceny sprzedaży jest

tutaj tym "fajnym". Na podstawie jednak moich niedługich jak wszystkim wiadomo doświadczeń z domenami mogę

z całą pewnością stwierdzić, że rejestrowanie z przysłowiowego "palca" może być opłacalne; można na tym zarobić

i nie jest tak, że rejestrować idzie tylko nindże.

Trzeba jednak w tej całej "zabawie" odnaleźć swój sposób, rozsądek i cierpliwość. Jeżeli dorzucimy do tego trochę pracy

w sensie reklamy i szukania klienta to okazać się może, że przy większych ilościach + odrobinie szczęścia potrafi się

z tego pojawić satysfakcjonujący dodatek do głównej pensji.

Pytanie również o często wymawiane "nindże" - cóż to jest, jakie ma kryteria? Wielokrotnie czytając kto co sprzedał poniżej

1000 zł mówiłem sobie "cóż za nindża", "nigdy bym nie zarejestrował". A jednak sami wiecie jak czasami to wygląda.

Czy rejestracja "nindży" w promocji za 0 zł lub w średniej cenie 9-10 zł a sprzedaż za 20 - 30 zł można potraktować nierozsądnie?

W innych zawodach, branżach ktoś by powiedział: "Stary nieźle, zarobiłeś na jakimś tam produkcje 100 - 200%, gratulacje... ".

Wydaje się, że wszystko zależy od wszystkiego. Dla starych wyjadaczy, ludzi z dobrymi portfelami domen to nic genialnego,

czasami nawet strata czasu. Dla "przeciętnych" domainerów często łut szczęścia, niewielki bonus, który czasami pojawia się

w najmniej oczekiwanym momencie i potrafi ucieszyć a czasami zastanawiamy się jak do takiej sprzedaży w ogóle mogło dojść.

Dla początkujących znów zapalnik radości, dopalacz i wielka radość, która motywuje do dalszych działań i nauki.

Myślę, że każdy paluch jest inny a wiele zależy od tego jaki mamy plan w stosunku do tego palucha.

Domeny wymyślone "ot tak", "niesłownikowe brandable" również można by sklasyfikować jako "paluchy nindże" a czasami

wiecie sami jak potrafią zaskoczyć końcowymi cenami.

 

Osobiście dużo rejestruje z palucha bo ceny rejestracji nie są jakieś mega ogromne. Za 100 zł trafimy w 10 paluchów.

Jeżeli odpowiednio się do tego przygotujemy, nie popadniemy w wir rejestrowania byle czego a poprzemy każdą rejestrację

dogłębną analizą, logiką i intuicją to okazać się może, że te 100 zł dosyć łatwo uzyskać ze sprzedaży jednej domeny.

A pozostaje w dalszym ciągu nam te całe 9 ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

2014 - około 30 paluchów z czego 7 sprzedanych każda średnio w okolicach średniego xxx (taniej nie sprzedaje przez przekonania, przez co wielokrotnie traciłem przysłowiową "stówkę").

 

Uważam, że da się na "palcówkach" zarobić ale trzeba mieć doświadczenie (szczęście pomijam bo w nie na dłuższą metę nie wierzę).

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oceniając możliwości rynku pierwotnego domen wystarczy wziąć pod uwagę podstawowe informacje, które już wielokrotnie były podawane na forum. Domeny mają 30 lat, co biorąc pod uwagę możliwość oczekiwania na spełnioną sprzedaż 10 lat (przykład) daje zaledwie trzy "pokolenia" domen. Oczywiście rynek jest przebrany i staje się coraz trudniejszy, ale moim zdaniem mimo wszystko nasuwa się prosty wniosek: można jeszcze zarejestrować z palca wiele ciekawych domen.

 

Są kwestie trudniejsze do zrealizowania, niż samo znalezienie fajnej i potencjalnie wartościowej domeny. Można tu wymienić umiejętność cierpliwego oczekiwania na klienta i oddzielania ziarna od plew. Rejestracje niewypałów się zdarzają - myślę - każdemu, ale na tym polega ten "biznes". Czasami też zdarza się, że ktoś wyrzuci ziarno i to złote, ale nie widać tego na pierwszy rzut oka. Czyli może się zdarzyć, że ktoś zarejestruje domenę, która dopiero z jakiś czas stanie się generykiem. I to jest chyba sednem inwestycyjnym rynku pierwotnego. Tego można życzyć domeniarzowi: Aby wszystkie twoje domeny stały się "bardzo generyczne" zanim pospadają. :)

 

Przed rejestracją domeny trzeba też sobie odpowiedzieć na takie pytanie: Czy wytrwam w opłacaniu domeny do momentu, w którym domena może stać się niezwykle pożądana (np.: przez 10 lat), nawet jeśli nie będzie ofert i czy ktoś będzie w stanie zapłacić tyle, aby zarejestrowanie i utrzymywanie się przynajmniej zwróciło (po pierwsze: nie tracić)? Dalej to już tylko ogranicza wyobraźnia, a jej nie brakuje, co można stwierdzić studiując 200 stron tegoż tematu.

Wszystkim życzę - jak w wytłuszczonej sentencji.

# solardrone.pl

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie mogłem kupić testu, to se regnąłem, może będzie miała trochę wartosciowego ruchu i zarobi na siebie.

 

Brikomarsze.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×