Jump to content
Sign in to follow this  
qiqqq

Naciągacz na Allegro

Recommended Posts

A swoją drogą ciekawe jaki los czeka domenę Ferrari.pl

 

Czy Zasada będzie próbował odkupić czy sądowo odebrać domenę, co chyba trudne nie będzie...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tam jest chyba ferrarL.PL

 

dokładnie.

Rejestrator: AZ.pl

DOMAIN: ferrarl.pl

registrant's handle: nrr5894518647235 (INDIVIDUAL)

nameservers: ns11.az.pl. [62.146.68.200]

ns10.az.pl. [62.146.113.3]

created: 2009.08.20 09:18:32

last modified: 2009.08.20 09:18:32

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tam jest chyba ferrarL.PL

 

Ja wiem, ale by the way sprawdziłem co się kryje pod prawidłową nazwą :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja wiem, ale by the way sprawdziłem co się kryje pod prawidłową nazwą :)

 

ferrari.pl była chyba kiedys na allegro, z odbraniem tej domeny raczej wielkich problemów by nie było

Share this post


Link to post
Share on other sites
z odbraniem tej domeny raczej wielkich problemów by nie było

 

Myślę, że właściciel spokojnie może na niej wyciągnąć kilka k euro. Przecież to jest też nazwisko.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślę, że właściciel spokojnie może na niej wyciągnąć kilka k euro. Przecież to jest też nazwisko.

Tylko czy to uprawnia go do używania bolidu Ferrari na stronie w celach reklamowych, szczególnie że Ferrari zalicza się do znaków renomowanych, czyli szczególnie chronionych.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

aukcję widziałem zaraz po wystawieniu, tytuł rzeczywiście myli ale w treści już trochę łatwiej rozpoznać różnicę

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tylko czy to uprawnia go do używania bolidu Ferrari na stronie w celach reklamowych, szczególnie że Ferrari zalicza się do znaków renomowanych, czyli szczególnie chronionych.

 

Pewnie nie uprawnia, ale czy to jest wystarczający powód żeby stracić domenę tego nie wiem. Bo przecież oni tylko sprzedają klimatyzacje. Żeby już być tak do przesady dokładnym to ja nie widzę tam znaków renomowanych tylko czerwoną wyścigówkę podobną do ferrari. Może umberto się wypowie w tej kwestii :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Witam chętnie pomógł bym jeśli chodzi o kwestie prawne, ale brak mi szczegółów tej wspominanej domeny ferrari.pl :)

 

Domena ferrari.pl wygasła w czerwcu ubiegłego roku, ktoś miał na nią opcję i zarejestrował, następnie, jakoś z pół roku temu, sprzedał ją na allegro za ~8000 zł obecnemu abonentowi. Ot i cała historia. Teraz rozwiąż kwestie prawne. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślę, że właściciel spokojnie może na niej wyciągnąć kilka k euro. Przecież to jest też nazwisko.

 

Tak samo bronił się pozwany w sprawie domeny yamaha.pl i przegrał z kretesem...

Marka jest zbyt znana publicznie i kojarzy sie jednoznacznie z jednym podmiotem i tu jest problem.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślę, że temat wątku jest nadużyciem.

 

A ja uważam, że coś w tym jest bo jak można oferować domenę wizualnie przypominającą inną ale jej funkcja i prawdziwa nazwa nie spełni oczekiwań oraz wprowadza kupującego w błąd - nie każdy od razu może się zorientować o "literówce".

 

Tak jak kiedyś ktoś oferował domenę lnteligo.pl (Lnteligo.pl) a cała aukcja była "obwieszona" logotypem banku Inteligo.

 

Chyba jednak inaczej tego nazwać nie można.

Edited by mdi

Share this post


Link to post
Share on other sites
Fałszowanie produktów i oszustwa mogą przybierać wiele postaci

 

Na dzisiejszym rynku nazwy marek mają niezwykle istotne znaczenie. Media stale kierują uwagę publiczną na marki produktów. Nazwy marek stanowią pewną informację o jakości produktu, jego pochodzeniu i niezawodności oraz staraniach producenta o zadowolenie klientów. Ofiarą fałszerzy i dystrybutorów nielegalnych produktów może paść każdy. Ich praktyki stanowią zagrożenie dla samej istoty wartości danej marki. Producenci muszą zatem podjąć zdecydowane i skuteczne działania w celu ochrony swoich marek.

 

Ogólnie rzecz biorąc, podrabianie definiuje się jako użycie bez upoważnienia znaku towarowego na towarach, które nie pochodzą od właściciela marki ani nie zostały przez niego zaakceptowane. Istotę tego przestępstwa stanowi na ogół wyraźny zamiar oszukania nabywcy za pomocą imitacji jakości oryginalnego produktu. W procederze tym mogą bezwiednie brać udział dystrybutorzy lub nawet użytkownicy. Międzynarodowe gangi fałszerzy sprzedają podrobione produkty, wykorzystując różnorodne, nielegalne sposoby sprzedaży, w tym telemarketing i handel elektroniczny.

 

Tekst co prawda dotyczy komputerów HP i pochodzi stąd, jednak mozna to odnieść do próby sprzedaży domeny ferrarL.pl będącej imitacją ferrari.pl

 

Jest to ewidentne fałszerstwo polegające na imitowaniu markowego produktu (konkretniej, usługi) posługując się renowmą znaku towarowego. Nie nalezy tego traktować jako ofertę sprzedaży jakiejś tam niezależnej literówki "przypadkowo" podobnej do nazwy ferrari, a jako właśnie próbę fałszerstwa. Czy jednak takie pojęcie zna arbitraż, ciężko powiedzieć. (ostatecznie na pewno można to podciągnąć po ewidentny cybersquatting z pełną premedyTACJĄ). Gdyby w ofercie było dopowiedziane, że jest to "L" zamiast "i", ale nIE ma, więc jest to celowe wprowadzanie wbłąd poprzez imitację. Chyba takiego przypadku jeszcze nie było w orzecznictwie .

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślę, że temat wątku jest nadużyciem.

 

Nie zgadzam się. Dla mnie jest to próba oszustwa polegająca na manipulacji literami oraz opisem sugerującym, że jest to rzeczywicie domena ferrari.pl. Aukcję zgłosiłem do Allegro, chociaż pewnie i tak nic z tym nie zrobią (powinni przynajmniej kazać umieścić stosowne wyjaśnienie).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie zgadzam się. Dla mnie jest to próba oszustwa polegająca na manipulacji literami oraz opisem sugerującym, że jest to rzeczywicie domena ferrari.pl. Aukcję zgłosiłem do Allegro, chociaż pewnie i tak nic z tym nie zrobią (powinni przynajmniej kazać umieścić stosowne wyjaśnienie).

 

Niezdziwię się jak na dniach będziesz miał zawieszone konto, naprawdę. Podczas przechwytywania domen w dropped można pomylić q z g i co Michau jest naciągaczem? Przecież nazwa domeny jest jeszcze podkreślona co wpływa na to, że można się pomylić. Trzeba myśleć.

Pomijam fakt, żeś kapusta...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niezdziwię się jak na dniach będziesz miał zawieszone konto, naprawdę. Podczas przechwytywania domen w dropped można pomylić q z g i co Michau jest naciągaczem?

 

Czyli co, jak ja tobie sprzedam płatki śniadaniowe Kelloqs imitujące Kellogs (jesli chodzi o opakowanie) to będzie OK, tak? Czyli rozumiem, że sprzedaż domeny ferrarL.pl nie jest oszustwem? To taka zwykła literówka? Super!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli rozumiem, że sprzedaż domeny ferrarL.pl nie jest oszustwem? ?

 

Odpowiedź brzmi NIE.

Jest to wprowadzanie klienta w błąd, ale to co ja chciałem powiedzieć w poprzednim poście to że trzeba myśleć i jeszcze raz myśleć, bo nikt za darmo i półdarmo nic nie daje. Sprzedający na aukcji i jej opis to już całkiem inna bajka.

 

#innabajka.pl :)

Edited by SWAGGER

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niezdziwię się jak na dniach będziesz miał zawieszone konto, naprawdę. Podczas przechwytywania domen w dropped można pomylić q z g i co Michau jest naciągaczem? Przecież nazwa domeny jest jeszcze podkreślona co wpływa na to, że można się pomylić. Trzeba myśleć.

Pomijam fakt, żeś kapusta...

 

Dlaczego bronisz tego oszusta?

Nazwa jest celowo pisana wielkimi literami za wyjatkiem L, które jest napisane małą literą.

Jak już namawiasz innych do myślenia to może zacznij od Siebie?

 

 

Darki

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dlaczego bronisz tego oszusta?

Nazwa jest celowo pisana wielkimi literami za wyjatkiem L, które jest napisane małą literą.

Jak już namawiasz innych do myślenia to może zacznij od Siebie?

 

Ty mi nie mów co mam robić.

Nikt nikogo nie broni. Zaczynacie temat rzeka nad którym można ubolewać przez najbliższe kilka lat. On wprowadza w błąd.Jeśli klikniesz i podasz go do sądu nikt nie uzna tego jako oszustwo.

Wpiszesz nazwę w przeglądarkę i widzisz, że to jest L.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Odpowiedź brzmi NIE.

Jest to wprowadzanie klienta w błąd, ale to co ja chciałem powiedzieć w poprzednim poście to że trzeba myśleć i jeszcze raz myśleć, bo nikt za darmo i półdarmo nic nie daje. Sprzedający na aukcji i jej opis to już całkiem inna bajka.

 

#innabajka.pl :)

 

 

Ty mi nie mów co mam robić.

Nikt nikogo nie broni. Zaczynacie temat rzeka nad którym można ubolewać przez najbliższe kilka lat. On wprowadza w błąd.Jeśli klikniesz i podasz go do sądu nikt nie uzna tego jako oszustwo.

Wpiszesz nazwę w przeglądarkę i widzisz, że to jest L.

 

 

A czym to się różni? Jak dla mnie niczym.

Poniżej masz definicję oszustwa.

 

Darki

 

Oszustwo - przestępstwo polegające na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania jej błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×