Jump to content
Jaca869

Czy naprawdę dziś nie wydarzyło się nic bardziej ważnego ???

Recommended Posts

w ogóle nie rozumiem jak ten temat powstał na naszym forum...

 

Zwyczajnie. Ja go napisałem.

 

PS> jak dobrze, że internet nie jest jeszcze pod cenzurą:

 

Edited by Jaca869

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...] Apropos, przypomniala mi sie historia jak kilka lat temu ktos napadl czy pobil jakiegos rabina w Polsce. Oczywiscie skonczylo sie tak, ze nasz prezydent musial Zydow za to przepraszac.

[...]

 

Obywatele polscy narodowości żydowskiej żyjący w Polsce [mówię tu o publicznych zachowaniach ich przedstawicieli czyli gmin wyznaniowych] są natomiast lojalnymi mieszkańcami Rzeczypospolitej Polskiej. Z tego co zaobserwowałem nie podciągają jednostkowych wybryków pod zjawisko [naciąganego moim zdaniem przez niektóre środowiska - były już dyskusje na di.pl - nie chcę wywoływać nowego wątku pobocznego ...] tzw. polskiego antysemityzmu.

Czasem dochodziło do sytuacji takich, że niektóre polskie media piały na alarm o antysemityzmie w RP a przedstawiciele gmin żydowskich w Polsce, choćby i Pan Jakubowicz z krakowskiej gminy uspakajali, ukazując prawdziwe proporcje zdarzenia oraz przypominając jego kontekst i podstawowe fakty.

 

------------

W sprawie "Arbeit macht frei" ... Poczekajmy, zobaczymy albo i nie zobaczymy do jakich ustaleń dojdzie Policja.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
... Poczekajmy, zobaczymy albo i nie zobaczymy do jakich ustaleń dojdzie Policja.

 

Pan płemier zarzeka się, że wyjaśnienie okoliczności zniknięcia pamiątkowej tablicy to sprawa PRIORYTETOWA...

 

szkoda, że priorytetem w wyjaśnianiu nie są chociażby takie sprawy:

http://pila.naszemiasto.pl/inne/specjalna_...kul/652424.html

Edited by Jaca869

Share this post


Link to post
Share on other sites
Chyba jednak nie ma tam tego o czym ktoś tutaj pisał, albo mam inną definicję słowa "przepraszać" oraz "tłumaczyć się"

A czym to jest jak nie tłumaczeniem się? Nie jest chyba normalnym, że Prezydent i Premier Polski stawia sprawy żydowskie ponad polskimi, nie jest normalnym że katolicki Prezydent odprawia w Pałacu Prezydenckim żydowskie święta, tak samo jak Premier który w jarmułce składa pokłony pod Ścianą Płaczu. I cały szacunek oraz uznanie tutaj dla narodu żydowskiego, który tak skutecznie potrafi zabiegać o swoje interesy i swoją pozycję we współczesnym świecie.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ten niby bezwartościowy kawałek złomu to w moich oczach bardzo ważny symbol przypominający całej ludzkości o tym jak niewiele dzieli nas od tego byśmy zatracili swoje człowieczeństwo. Ten napis i hasło jakie głosi wpisały się w historię naszego świata, stając się przykładem tego do jakich okropieństw jest w stanie posunąć się człowiek. Jego deprecjacja to ignorancja albo znieczulica. Moim zdaniem zniknięcie tego napisu to skandal.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ten niby bezwartościowy kawałek złomu to w moich oczach bardzo ważny symbol przypominający całej ludzkości o tym jak niewiele dzieli nas od tego byśmy zatracili swoje człowieczeństwo.

 

Człowieczeństwo zostało tam zatracone. Tablica stoi po to by kolejne pokolenia nigdy więcej do podobnych wydarzeń nie dopuściły. Stoi ku pamięci i przestrodze.

Edited by novitz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Człowieczeństwo zostało tam zatracone. Tablica stoi po to by kolejne pokolenia nigdy więcej do podobnych wydarzeń nie dopuściły. Stoi ku pamięci i przestrodze.

 

no toż właśnie to napisałem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety, w dzisiejszych czasach "normalność" gdzieś zniknęła. Nie dość, że są "polskie obozy koncentracyjne", o mały włos nie mamy przepraszać Niemców za II WŚ, wypłacać Żydom odszkodowań, to jeszcze z tej prowokacji tworzy się kolejny temat zastępczy, bo świńska grypa już się osłuchała.

 

Nie ma możliwości, by napis zniknął za sprawą dynksiarzy-złomiarzy. Przecież do tego potrzebna jest zorganizowana akcja- muzeum ma strażników. Gdzie oni byli, gdy tej wielkości obiekt był zdejmowany? Pewnie też nie wystarczy stanąć na palcach, by dosięgnąć tej wysokości. Nikt nie przeciągnął napisu na dwukołowym wózku pod stertą makulatury do skupu za róg. Reasumując- bez 'specjalistycznego' sprzętu, zaangażowania kilku/kilkunastu osób i precyzyjnego przygotowania akcji taka sytuacja nie mogła mieć miejsca. Czyli musiało to być działanie na zlecenie.

 

A czemu piszę o normalności? Bo ten incydent jest pretekstem do kolejnej antysemickiej nagonki na Polaków.

 

A tak na marginesie w ramach żartu: klik klik Tylko ciekawi mnie, co by się działo, gdyby tak odwrócić sytuację? Byłby raban, co...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie ma możliwości, by napis zniknął za sprawą dynksiarzy-złomiarzy. Przecież do tego potrzebna jest zorganizowana akcja- muzeum ma strażników. Gdzie oni byli, gdy tej wielkości obiekt był zdejmowany? Pewnie też nie wystarczy stanąć na palcach, by dosięgnąć tej wysokości. Nikt nie przeciągnął napisu na dwukołowym wózku pod stertą makulatury do skupu za róg. Reasumując- bez 'specjalistycznego' sprzętu, zaangażowania kilku/kilkunastu osób i precyzyjnego przygotowania akcji taka sytuacja nie mogła mieć miejsca. Czyli musiało to być działanie na zlecenie.

 

Może ci złomiarze nazywali się המוסד למודיעין ולתפקידים מיוחדים ;) i była to standardowa operacja odzyskiwania złomu?

 

A pytanie zadane w pierwszym poście nie powinno brzmieć "Czy naprawdę dziś nie wydarzyło się nic bardziej ważnego ???" tylko "Co wydarzyło się dziś na tyle ważnego dla narodu izraelskiego (negocjajce, podpisanie jakichś dokumentów), że trzeba było zawczasu przygotować prowokację?"

Share this post


Link to post
Share on other sites
Podobnie jak Niemcy, zwłaszcza w Bawarii mają, turkmeńskie geny Awarów, którzy po klęsce w walkach przeciwko Słowianom uciekli pod opiekę króla Franków i założyli marchię pod nazwą Awaria. Słowo to z czasem zostało zmienione na Bawaria. Mimo tego za przykładem Żydów, Niemcy chełpili się wyższością rasową, zwłaszcza nad Słowianami.

 

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites
zleceniodawcą kradzieży napisu "Arbeit macht frei" był "szalony kolekcjoner" Tablica została najprawdopodobniej zamówiona przez internet - informuje RMF FM.

Oczywiście. Bez komentarza.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie byli to złomiarze ale zrobili to z podobnych pobudek więc na jedno wychodzi. Wpadli pewnie nie z powodu spektakularnej akcji policji ale dlatego, że ktoś z najbliższego otoczenia sprzedał ich za 115k...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ciekawe ile dostali za przyznanie się do "winy"?

Jak to się mówi: Kowal zawinił, Cygana powiesili.

Nawet jeśli tak nie było, to z pewnością któryś się wygadał wcześniej ze szczęścia po pijaku jaki on to będzie bogaty i ktoś dał cynk Policji, bo przecież ta nie jest w stanie niczego sama zrobić.

Edited by domainer

Share this post


Link to post
Share on other sites
...Policji, bo przecież ta nie jest w stanie niczego sama zrobić.

 

To co policja jest w stanie sama zrobic to pokazał film "Dom zły" ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nawet jeśli tak nie było, to z pewnością któryś się wygadał wcześniej ze szczęścia po pijaku jako on to będzie bogaty i ktoś dał cynk Policji, bo przecież ta nie jest w stanie niczego sama zrobić.

 

Oczywiście, że tak nie było bo to wersja dla ogłupionego, ciemnego ludu. Każdy inteligentny człowiek zadałby sobie pytanie: jaką wartość dla kolekcjonera ma taka tablica pocięta na 3 części, czyli zniszczona? Ale i na to jest odpowiedź:

Wyjaśniło się też dlaczego tablica była w trzech częściach. Kolekcjoner chciał tablicę w całości, ale złodzieje mieli problem z jej ukryciem. (onet.pl)

Żałośnie śmieszne, czy naprawdę taką trudnością jest ukrycie na terenie całej Polski takiej tablicy, skoro jej kradzież nie była problemem? ;) Kto nie będący kompletnym kretynem ukryłby ją w lesie? Ktoś po prostu miał wpaść, a jakieś sprawy zostać załatwione i tyle.

Według niepotwierdzonych informacji zleceniodawcą kradzieży napisu "Arbeit macht frei" był "szalony kolekcjoner". Taką hipotezę dotyczącą kradzieży zakładano od początku poszukiwań.(onet.pl) :P Czyli wszystko zgodnie z planem.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Według niepotwierdzonych informacji zleceniodawcą kradzieży napisu "Arbeit macht frei" był "szalony kolekcjoner". Taką hipotezę dotyczącą kradzieży zakładano od początku poszukiwań.(onet.pl) ;)

To co Panowie - kto bierze na testy SzalonyKolekcjoner.pl :P

 

A swoją drogą , to ciekawe co jeszcze ten szalony kolekcjoner zamówił? Może skradzione laptopy z domu Jolanty Turczynowicz-Kieryłło też znalazły się u kolekcjonera ;-)

Edited by domainer

Share this post


Link to post
Share on other sites

Złodzieje przynajmniej patrząc po życiorysie i zachowaniu po kradzieży nie sprawiają wrażenia specjalnie inteligentnych, dlatego jestem w stanie uwierzyć, że po tym jak zorientowali się ile hałasu narobiła ich kradzież spanikowali, pocięli tablicę i schowali ją w lesie. Może naprawdę wydawało im się, że znaleźli kogoś, kto da za tę tablicę duże pieniądze, a może faktycznie (co jest znacznie mniej prawdopodobne) mieli na nią kupca.

 

Nie wierzę, że cała ta kradzież to była prowokacja, bo nie widzę w tym żadnego celu. Co miałaby ta cała sytuacja komukolwiek dać?

Edited by blaugrana

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×