Jump to content
Sign in to follow this  
umberto

NIE cenzurze prewencyjnej Internetu!

Recommended Posts

Proszę, powiedz że żartujesz... :mellow:

Sam sprawdź. :)

Na razie to tylko żart i pokazanie jak cenzurowanie stron będzie mogło wyglądać w przyszłości.

 

Strona zablokowana na terenie Polski

 

Strona, której szukasz została wpisana do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych i jest niedostępna na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej

Co teraz zrobić?

 

Nie możesz zrobić nic, rząd zadbał o to abyś nie mógł wyświetlić tej strony. Jeżeli właściciel strony złożył zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, to nie dalej jak za 10 lat strona będzie ponownie dostępna, pod warunkiem, że sąd cofnie swoją decyzję.

UWAGA:

Twoja próba wejścia na tą stronę została odnotowana i zarejestrowana przez Centralne Biuro Cenzorskie. W ciągu 48 godzin dostaniesz wezwanie do sądu w charakterze oskarżonego o próbę oglądania treści zakazanych prawem.

Informacja:

Wszystkie informacje zawarte na tej stronie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo do prawdziwych zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. Tymczasem możesz przejść dalej, cenzura w Polskim Internecie jeszcze nie obowiązuje.

 

skrin

Edited by Warszawiak

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sam sprawdź. :mellow:

Na razie to tylko żart i pokazanie jak cenzurowanie stron będzie mogło wyglądać w przyszłości.

 

skrin

Oczywiście, że żart! Wystarczy przeczytać ostatni paragraf... :) "Przejdź dalej" kieruje na właściwą stronę...

 

Ludziska chcą hazardu a czasem mam wrażenie jakby dla niektórych już sama umiejętność czytania była wiedzą tajemną... O matematyce nie wspomnę! ;) Zresztą wiadomo, że ludzie dzielą się na trzy grupy jeśli chodzi o umiejętności matematyczne: ci co umieją liczyć i ci co nie umieją. Ja należę do tej czwartej grupy. ;):P

 

screenshotblackouteurop.jpg

Edited by deha

Share this post


Link to post
Share on other sites
Oczywiście hazard nie jest grą o sumie ujemnej. Trzeba pamiętać, że kasyno czy buk też są graczami, więc hazard jest asymetryczną grą o sumie zerowej (ponieważ zysk jednego z graczy, lub części graczy, jest stratą pozostałych). Gra o sumie ujemnej to taka w której wszyscy gracze tracą.

 

pomyliłeś się, zapomniałeś o podatkach, poza tym nie jesteś zorientowany w temacie, nikt nie zakazuje w kraju hazardu, ale próbuje zablokować dostęp do konkurencji poprzez internet, i do tego z krajów UE

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites
pomyliłeś się, zapomniałeś o podatkach

Mógłbyś rozwinąć tą wypowiedź?

 

poza tym nie jesteś zorientowany w temacie, nikt nie zakazuje w kraju hazardu, ale próbuje zablokować dostęp do konkurencji poprzez internet, i do tego z krajów UE

Dla mnie to jest naprawdę żadna różnica czy siedziba kasyna, buka czy kogo tam, jest w Polsce, gdzieś indziej w UE, w Mozambiku czy na Marsie... Od początku wypowiadałem swoją opinię o ograniczaniu dostępu do hazardu ogólnie. Ponieważ ten w internecie jest jeszcze łatwiej dostępny i pod mniejszą kontrolą niż ten "fizyczny", to uważam, że nawet lepiej, że za tą część wzięli się najpierw. Rzeczywiście jestem w tym przypadku za ograniczaniem konkurencji w tej branży tak samo jak jestem za ograniczaniem konkurencji wśród dealerów narkotyków. :mellow:

Share this post


Link to post
Share on other sites
tak samo jak jestem za ograniczaniem konkurencji wśród dealerów narkotyków.

A ja za likwidacją, z dealerami nikotyny włącznie (producentów i dealerów oczywiście).

Oczywiście jestem przeciw cenzurze internetu.

Edited by kalesin

Share this post


Link to post
Share on other sites
A ja za likwidacją, z dealerami nikotyny włącznie (producentów i dealerów oczywiście).

A ja wręcz przeciwnie. Uważam, że każdy jest kowalem własnego losu i jedynym dysponentem swojego ciała i dopóki nie narusza praw innych ludzi to może sobie robić co zechce. Chwilowo jestem za pewnymi ograniczeniami, ponieważ obecny system rozmywa odpowiedzialność jednostek i pozwala, w imię fałszywie pojętej solidarności, obarczać kosztami indywidualnych działań ogół społeczeństwa.

 

Uważam, że w systemie pełnej odpowiedzialności, każdy może się do woli traktować fajkami, alkoholem, dragami, lekami, psią kupą czy czymkolwiek innym - pod warunkiem, że nie truje innych (np. wydychanym dymem), nie rozbija się autem po pijaku czy w jakikolwiek inny sposób nie zagraża prawom innych ludzi.

 

Oczywiście jestem przeciw cenzurze internetu.

Ja również. Jednak w obecnym systemie traktuję strony hazardowe tak jak np. pedofilskie (niezależnie od systemu). Jakoś nie widziałem żeby ktokolwiek kiedykolwiek protestował przeciwko "cenzurze internetu" przy okazji likwidacji jakiejś pedofilskiej strony. Chociaż kto wie co przyniesie polityczna poprawność razem z postępującą degeneracją etyczno-moralną...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiedzcie mi prosze, co jest takiego w tych Włochach, że przychodzą im do łba takie pomysły?

 

Według najnowszego zarządzenia każda strona z materiałami wideo będzie musiała uzyskać specjalną licencję na ich rozprowadzanie w sieci. Oznacza to, że wszystkie serwisy takie jak YouTube czy DailyMotion aby dalej legalnie działać na rynku włoskim, będą musiały uzyskać specjalne pozwolenie od władz państwowych.

http://technologie.gazeta.pl/technologie/1...isow_wideo.html

 

Przecież jak czyta się takie coś to natychmiast przychodża na myśl dwa nazwiska: Łukaszenka i Chavez. Nawet w Rosji jeszcze nie trzeba mieć "koncesji" na legalne, demokratyczne treści (choć tam inaczej się likwiduje oponentów). Ale Włochy? Stara demokracja o takiej tradycji?

 

Jeden z punktów nowego zarządzenia głosi, że każda strona zawierająca materiały wideo będzie musiała filtrować treści pornograficzne oraz zawierające drastyczne sceny przemocy.

 

Przecież wystarczyć bedzie, że ktoś w treści komentarza na blogu umieści słowo "porno" i co, nałożony zostanie filtr, bo "szukajka" po słowach kluczowych rozpozna, że to strona porno? Albo będą nadludzie, którzy będą mogli oglądać "dzwine" treści w necie, bo będa musieli wiedzieć, jakie treści wolno a jakich nie wolno serwować podludziom ?

 

Ja wiem, że Włosi to szowinistyczno-nacjonalistyczne ś...e Znam to z autopsji. Pracowałem pod dwoma szefami-Włochami. Mistrzowie w wykorzystywaniu emigrantów. Cięty język, oni najlepsi, najpiekniejsi. Mają ładny kraj, w niektórych miejscach ciepły klimat, piekne kobiety, wysokie zarobki, są mistrzami strajków (nie tylko "włoskich"). Generalnie Włochy to drogi kraj, a jednak... cos im się głowach miesza. Rozumiem ostrą politykę antyimigracyjna. Wkońcu do Polski nikt przez Bałtyk nie ucieka. No ale wolnośc mediów, Internetu? Co tam się wyrabia?

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
Powiedzcie mi prosze, co jest takiego w tych Włochach, że przychodzą im do łba takie pomysły?

 

odpowiedź jest w historii, po prostu stare "zwyczaje" wracają, niektórzy myślą, że wszystko co teraz się dzieje to tylko nowe, to na ogół powtórka tego co było w nowym trochę wcieleniu, władza zawsze chciała kontrolować, zawsze znaleźli się idioci, którzy ją popierali, i tak to się kręci

 

http://podziekujpremierowi.pl/

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tusk do internautów: Raz jeszcze przyjrzę się ustawie

 

W specjalnym liście do internautów Donald Tusk obiecał, że raz jeszcze przyjrzy się krytykowanej nowelizacji ustawy hazardowej, która wprowadza rejestr stron niedozwolonych. Wygląda na to, że zadziałały protesty internautów i specjalistów...

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...ie_ustawie.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Raz jeszcze przyjrzy się ustawie, może nie wie co podpisał? :) Przypomina mi się jak Bolek po ułaskawieniu Słowika i jeszcze jednego gangstera, palnął coś w stylu: Co wy myślicie, że ja czytam wszystko, co podpisuję?

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Raz jeszcze przyjrzy się ustawie, może nie wie co podpisał? :) Przypomina mi się jak Bolek po ułaskawieniu Słowika i jeszcze jednego gangstera, palnął coś w stylu: Co wy myślicie, że ja czytam wszystko, co podpisuję?

Ano, prezes dużej firmy też raczej niewiele czyta z tego co podpisuje. A premier 40 milionowego państwa.. ma doradców od tego.

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ano, prezes dużej firmy też raczej niewiele czyta z tego co podpisuje. A premier 40 milionowego państwa.. ma doradców od tego.

 

DD

A kto później odpowiada za to wszystko? Bo jakoś winny w sprawie Słowika się nie znalazł.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dekret "O sposobach doskonalenia korzystania z narodowego segmentu sieci internet" wejdzie w życie 1 lipca 2010 roku. Jego projekt ukazał się w internecie w grudniu zeszłego roku.

 

Póki co, trudno ocenić możliwe następstwa jego przyjęcia, dlatego, że dekret powinni zbadać specjaliści. Szczególny niepokój budzi punkt 11 dekretu. Mówi on o tym, że "w wypadku ujawnienia poważnych naruszeń prawodawstwa (...)" w ciągu sześciu miesięcy od wydania zalecenia usunięcia tych naruszeń może być wstrzymane "świadczenie usług internetowych osobie prawnej lub indywidualnemu przedsiębiorcy, który dopuścił się naruszeń".

 

Wygląda na to, że internet jako wysepka względnej wolności myśli i niezależnej informacji może przestać istnieć już w najbliższym czasie.

 

ocenzurowano

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tusk cenzuruje...

 

Spotkanie z Tuskiem na żywo na temat cenzury w internecie. Oczywiście poddane prewencyjnej cenzurze bo nie zaproszono nikogo przeciwnego cenzurze.

 

Witamy z powrotem w PRL!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rząd zmienia zdanie... popiera blokowanie stron WWW

Lutowa debata premiera z internautami jednak nie miała większego znaczenia. Przedstawiciele polskiego rządu prawdopodobnie poprą dyrektywę dotyczącą walki z pedofilią, która może wprowadzić podstawy prawne do blokowania stron internetowych. Tak przynajmniej wynika z tego, co przedstawicielka resortu sprawiedliwości powiedziała serwisowi Wyborcza.biz. AKTUALIZACJA: Wiadomo już, że przedstawiciele Polski poparli kontrowersyjny projekt dyrektywy.

 

Internauci mają prawo czuć się zawiedzeni. W pierwszej połowie roku rząd z premierem Tuskiem na czele jakby zrozumiał, dlaczego cenzura internetu nie łączy się z demokracją. Odbyła się debata internautów z premierem, w czasie której obiecano porzucenie pomysłu cenzurowania sieci (wówczas pod postacią Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych) oraz stworzenie mechanizmów, dzięki którym możliwe będzie pełne śledzenie w sieci procesu legislacyjnego. Dziś tych mechanizmów nie ma, a rząd najwyraźniej nie ma nic przeciwko cenzurowaniu internetu i będzie popierał ten pomysł na poziomie Unii Europejskiej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×