Genialny pomysł na biznes

[BlueWave 0]

Mam genialny pomysł na biznes (serwis internetowy), nie jestem w stanie wykonać go sam więc muszę się skontaktować z jakąś firmą projektującą coś takiego. Tyle że jest problem, jeżeli powiem miłemu Panu w jakiejś firmie co ma mi zrobić, to może mi podkraść pomysł i sam sobie coś takiego zrobić. Jak tego uniknąć?

[Saint 33]

Podpisz z tym Panem NDA.

[kilofek 15]

Podpisz z tym Panem NDA.

 

umowa poufności nie jest zabezpieczaniem pomysłu )

tak naprawdę nie ma takiego zabezpieczenia jedyne to złożenie dokumentacji wynalazku ale to wielce ryzykowne bo faktycznie musiałby to być pomysł który możne bez zastrzeżeń być przyjęty przez oceniających ekspertów .Jest tez trochę pokrętny sposób i droga. Mozna korzystać przy takich pomysłach ze ścieżki wzoru użytkowego ale mało kto umie toi cwanie przeprowadzić ja znam osobiście tylko jednego fachowca

[ArturZ 115]

Zlecić kilku firmom do zrobienia po kawałku, a potem samemu lub kolejna firma poskłada to w jedną całość.

[pb 2,626]

Opisz wszystko dokładnie na forum, będziesz miał dowód że byłeś pierwszy (chyba że – jak to zwykle bywa – 10 innych osób ma ten sam pomysł).

[kilofek 15]

Opisz wszystko dokładnie na forum, będziesz miał dowód że byłeś pierwszy (chyba że – jak to zwykle bywa – 10 innych osób ma ten sam pomysł).

 

była tak scena w Krokodylu Dundee jak siedzą w barze i on mówi

"u nas jak ktoś ma problem rozmawia o tym tylko z Johnym

Johny mówi całemu miastu i jest po problemie

[Akenaton 0]

zawsze jest ryzyko, że ktoś cię wycacka, ale to musi być z gigantycznym potencjałem pieniężnym, żeby ktoś w dużej firmie nagle zdecydował Ci się go podkraść. Pomysł z wykorzystaniem kilku firm do mniejszych celów nie jest wcale taki głupi, chcoć musisz się liczyć, że na pewno wyjdzie Ci to dorżej niż jakbyś zlecił to jednej firmie.

[kilofek 15]

zawsze jest ryzyko, że ktoś cię wycacka, ale to musi być z gigantycznym potencjałem pieniężnym, żeby ktoś w dużej firmie nagle zdecydował Ci się go podkraść. Pomysł z wykorzystaniem kilku firm do mniejszych celów nie jest wcale taki głupi, chcoć musisz się liczyć, że na pewno wyjdzie Ci to dorżej niż jakbyś zlecił to jednej firmie.

 

życzę każdemu powodzenia ale o genialności pomysłu mówi się po jego realizacji i osiągniętych wynikach a nie przed .

[Kangur 1,649]

Zamiast to zlecać innej firmie, możesz sam zbudować zespół specjalistów zatrudniając ich u siebie.

Jeżeli pomysł jest genialny, to prawdopodobnie i tak trzeba będzie za chwilę zatrudnić sztab specjalistów do jego rozbudowy.

[BlueWave 0]

No nic, zaryzykuję u jednej firmy. Pomysł jest tak genialny że sponsora znalazłem w 30min (ojca)

[kompostownik 0]

Jak pomysł jest genialny to po miesiacu od uruchomienia bedziesz mial przynajmniej paru konkurentów Więc daruj sobie tą skrytość bo pomysł to jest mniej niż 1% sukcesu Zapytaj kogokolwiek na tym forum to każdy Ci powie że ma przynajmniej kilka "genialnych" pomysłów a chyba za dużo wśród nas milionerów nie ma

[Jarek17 58]

No nic, zaryzykuję u jednej firmy. Pomysł jest tak genialny że sponsora znalazłem w 30min (ojca)

Jak wystartujesz to daj znać, chciałbym ujrzeć tą genialność.

[ijon 3]

No nic, zaryzykuję u jednej firmy. Pomysł jest tak genialny że sponsora znalazłem w 30min (ojca)

 

Proponuję spytać o opinie kogoś z kim nie wiążą Cie więzi rodzinne. Bez urazy, ale często siła takich więzi jest znacznie większa niż siła zdrowego rozsądku A opinia kogoś szczerego i obiektywnego może co prawda być jak kubeł zimnej wody na głowę ale zawsze to lepsze niż bankructwo Ojca ... No chyba że to sam Ojciec Rydzyk jest, to możesz działać śmiało ;P

[pb 2,626]

Przypomniał mi się pewien argentyński film traktujący o niewielkim miasteczku. Wśród mieszkańców był człowiek, który co jakiś czas wpadał na genialne pomysły, wprawiając całe miasteczko w zachwyt – następnie jechał do Buenos Aires ze swoim aktualnym pomysłem, tylko po to by dowiedzieć się że ktoś już na to wpadł paręnaście, -dziesiąt, czy nawet -set lat temu – i wracał do swojego miasteczka. Aż do następnego genialnego pomysłu. ;-)

[Arcanis 0]

Mimo wszystko ja też chętnie zobaczę ów pomysł po realizacji

[BlueWave 0]

Za miesiąc się odezwę

[kilofek 15]

Za miesiąc się odezwę

 

to faktycznie musi być genialne jak za miesiąc od dziś będzie już hulać.

To ja się pieprze z każdym projektem min pól roku do wersji beta a tu proszę miesiąc i już

Daj znać na PW jak to się robi

[Pan_Grzegorz 921]

Za miesiąc się odezwę

mam tylko nadzieję, że nie wymyśliłeś kolejnego klona naszej klasy

[nadobny 47]

Przypomniała mi się taka bajka z lat 90-tych o myszach. Pierwsza-głupsza w każdym odcinku pytała co będą robić. Na to ta druga-mądrzejsza zawsze odpowiadała to samo - opanowywać świat. Co odcinek nowy, genialny pomysł.

 

Jak już zaryzykujesz z jedna firmą to może warto na starcie ich trochę nastraszyć. Zanim im opiszesz dokładnie ocb napisz, że jesteś członkiem mafii domenowej z Kalwarii Pacławskiej, zajmujesz się handlem obwoźnym agrodomenami, ale ze względu na słaby urodzaj ziem pacławskich grupa się rozpada i jesteś zmuszony do zrealizowania nowego, genialnego pomysłu.

[com.puta 0]

Przypomniał mi się pewien argentyński film traktujący o niewielkim miasteczku. Wśród mieszkańców był człowiek, który co jakiś czas wpadał na genialne pomysły, wprawiając całe miasteczko w zachwyt – następnie jechał do Buenos Aires ze swoim aktualnym pomysłem, tylko po to by dowiedzieć się że ktoś już na to wpadł paręnaście, -dziesiąt, czy nawet -set lat temu – i wracał do swojego miasteczka. Aż do następnego genialnego pomysłu. ;-)

 

 

też mam genialny pomysł ale raczej mało intratny więc odpuszczam

 

ot

bardzo mnie ten film interesuje. pb czy byłbys w stanie przypomniec sobie jego tytuł? albo chociaz mniej w iecej rok czy inne wskazowki?

[pb 2,626]

bardzo mnie ten film interesuje. pb czy byłbys w stanie przypomniec sobie jego tytuł? albo chociaz mniej w iecej rok czy inne wskazowki?

 

Jedyne co pamiętam to że jednym z genialnych pomysłów tego faceta było „todo es relativo”. ;-)

[BartX 165]

Z genialnymi pomysłami jest tak, że dużo osób je ma, jest tylko jeden problem - 99% spoczywa na laurach pomysłu.

Kolejnym krokiem genialnego pomysłu jest to, że to rynek zweryfikuje, czy faktycznie pomysł jest genialny.

Jeżeli wymyśliłeś coś czego jeszcze nie ma w internecie, to zastanów się dlaczego tak jest, czy faktycznie jest to coś innowacyjnego, jeżeli nie, to zastanów się dlaczego nikt wcześniej nie zrealizował tego pomysł.

 

A odnośnie kradzieży pomysły, to moje zdanie jest takie, ze inwestorzy nie są chętni do "kradzieży" pomysłów.

Ich interesuje team, który to będzie tworzył, z samego pomysłu nie przybędzie im złota w garnuszku.

Od pomysłu do realizacji i zarabianie jeszcze długa droga.

Dlatego właśnie inwestują po części w pomysł + model biznesowy, a po części w ludzi, którzy go zrealizują.

 

Życzę powodzenia i czekam na rezultaty.

Bartek.

Edited May 10, 2010 by BartX

[Akenaton 0]

życzę każdemu powodzenia ale o genialności pomysłu mówi się po jego realizacji i osiągniętych wynikach a nie przed .

 

Potencjał to trochę jednak co innego niż stwierdzenie genialności. Owszem, o faktycznej wartości można mówić po realizacji pomysłu, jednak ocena potencjału (co oznacza, że może on go wypełnić bądź też nie) to element niezbędny do oceny przed realizacją. Gdyby ludzie nie oceniali potencjału inwestycji nikt by w nic nie inwestował.

[emesz 0]

Może zastanów się kolego czy nie lepiej zdobyć umiejętności które umożliwią Ci zrealizowanie pomysłu samodzielnie.

 

Korzyści:

- zdobędziesz nowe umiejętności

- poznasz problem od podszewki

- będziesz samowystarczalny

- zaoszczędzisz pieniądze

 

Wady

- stracisz czas. Ale i tak uważam że korzyści zdecydowanie przewyższają Wady

[Daniel Kowalski 0]

http://www.surfbar.pl/ref=13140

 

proszę się zarejestrować.

Płacimy za oglądanie reklam.

 

Polecaj!

 

Pozdrawiam

Paweł

 

p.s z kumplem postanowiliśmy to przetestować.

zobaczymy jakie efekty.

 

Zapraszam optymistów.