Jump to content
korneliusz.com

Domenowo.pl

Recommended Posts

A prepaid nie jest obciążany tą kwotą (10 gr) aż do momentu rejestracji konkretnej domeny?

Nie.

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sprzedaż rezerwacji to ciąg dalszy upadku.

 

- bezpośrednie konkurowanie z domainerami powoduje, że rynek nie rozwija się

- dzięki domainerom serwis zyskuje klientów, którym potem wciska konkurencyjny szrot,

- nieduże zyski w stosunku do sumy kosztów, szczególnie w dłuższym terminie,

- wybór najprostszych rozwiązań, brak motywacji do rozwoju,

- nask może znieść możliwość rezerwacji domen,

 

Jedną z przyczyn jest fakt, że nask wprowadził opcje, a serwisy straciły zyski z zarabiania na przechwytywaniu, więc szukają na siłę dochodów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale Panowie i Panie - dopóki nie będzie bezpośredniego linku z AM do domenowo.pl to uważam, że nie jest to tak niekorzystne jak jest na Premium (tanie domeny).

Share this post


Link to post
Share on other sites

ryskadow, wg. moich obliczeń (niczym nie potwierdzonych), sprzedaże rezerwacji w premium generują pb od minimum 4 000PLN (wariant najtańszy - wszyscy kupują domeny w ostatnich dniach przed spadem czyli za 20PLN) do aż 72 000 miesięcznie (wszystkie adresy są sprzedane po 400 PLN).

Trzeba pamiętać o ponoszonym przez partnera 10 gr. koszcie rezerwacji - przy 500 000 domen obecnych na domenowo.pl to 100 000 PLN/mc za samo funkcjonowanie niechcianej przez nikogo giełdy.

 

A zakładasz, że ktoś może w ogóle nie kupić żadnej rezerwacji? Skąd 4000pln, z myśli że wszystko się sprzedaje?

 

Jako przedsiębiorca (i jak się ostatnio dowiedziałem po części liberał) nie widzę nic złego w rezerwacjach które uprawiają AM, Premium i DD. Dziwię się, że nie zabrano się za słownik dodając "i" "e" "24", miksując co się da i blokując minimum 4, 5 i 6 znakowe domeny. Skoro rejestr udostępnia taką możliwość to dlaczego nie skorzystać za darmo? Bez kosztów można dokonać kilku transakcji w miesiącu. Jest to na pewno lukratywne ponieważ, gdy jeszcze moja firma widniała tutaj: http://www.dns.pl/porozumienie/partner.html pojawiało się wiele zapytań poprzez kontakt z whois tuż po przechwyceniu domeny, a jeszcze przed opłaceniem.

 

Najwyżej NASK usunie rezerwacje, lub narzuci limity i opłaty. Rynek się dostosuje.

 

Na prawdę nie rozumiem, dlaczego gdy jest możliwość zarobku i zasilenia budżetu państwa ktoś oponuje. Tym bardziej, że zainteresowany rezerwacją zawsze może odczekać i przejąć za darmo rezerwację po kilku dniach.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie.

 

DD

OK, no to nie :)

 

Myślę że dla Premium i AM wizerunkowo istotne byłoby wycofanie się z działań które kojarzą się bardziej z domorosłymi kombinatorami a nie ważnymi dla branży podmiotami... Zróbcie modele i przekalkulujcie czy konkurowanie z użytkownikami serwisu jest długoterminowo opłacalne, a może domeniarze nie są już w ogóle potrzebni do rozwoju branży i można by ich z całego tego łańcucha wyeliminować?

 

 

A zakładasz, że ktoś może w ogóle nie kupić żadnej rezerwacji? Skąd 4000pln, z myśli że wszystko się sprzedaje?

https://premium.pl/tanie/ na dole jest rozpiska "Ostatnio sprzedane" widnieją w niej również daty sprzedaży - średnio jest to z 7 domen dziennie, założyłem skrajne kalkulacje bo nie buszuje premium po backendzie i nie chce rzucać uśrednionymi wyssanymi z palca kwotami.

 

tmi, (post niżej) proceder jest legalny, podobnie jak rozcieńczanie mleka przez rolników gdy cysterna wyjeżdża do hurtowni ;) czyt. tak długo jak nikt się nie zorientuje jakie szkody to czyni. Fajnie że właściciele giełd są przedsiębiorczy ale 1) czy regulamin NASK jasno określa czy domena zarezerwowana może być przedmiotem sprzedaży? (taki adres jest własnością osoby rezerwującej? osoba rezerwująca domenę jest jej abonentem?) 2) Kiedy okaże się że jednak lepiej jest handlować "własnymi" domenami skoro giełda tak pięknie urosła i będzie próbowało się usunąć inwestorów z giełd bądź wpadnie się na inny genialny pomysł biznesowy... dla kogo właściwie są te giełdy? Właściciel ma przecież oczywistą przewagę nad inwestorami a towar jest przecież taki sam - to się nie może dobrze skończyć... to zupełnie tak jakby allegro prowadziło u siebie własną sprzedaż. W 100% legalne ale gdzie tu fair play? Czy pomysł giełdy domen trzeba w 100% skapitalizować i wycisnąć kosztem całego środowiska?

Edited by Adelard

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem w czym widzicie problem. Cały proceder jest w pełni legalny, wykorzystuje dostępne możliwości. Dobry biznes plan gdzie przy zerowych kosztach można osiągnąć korzyść. Na tym chyba polega ten biznes tak? Czy jedyne moralne rozwiązanie w tym interesie jest utrzymywanie domen i przedłużać je po 40zł dając kasę NASKowi?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zabronić działań może tylko nask, i tylko w takim kontekście można mówić o liberalnych lub nie rozwiązaniach. Natomiast ocena rynku nie ma nic wspólnego z zabranianiem, a jest jedynie analizą działań i skutków. Trzeba najpierw sobie odpowiedzieć na pytanie czy rynek domen rozwija się dobrze. W mojej ocenie nigdy nie rozwijał się odpowiednio dobrze do własnego potencjału, ponieważ ten rynek kontroluje nask, także rynek wtórny, a opcje pojawiły się w celu odebrania zysków serwisom przechwytującym. Sprzedaż rezerwacji to raczej wyraz rozpaczliwej walki o każdy możliwy dochód, niż wspaniały rozwój rynku, a skutki takich rozwiązań są negatywne dla jego rozwoju. Nask w jednym miejscu pobiera zawyżone opłaty z utrzymania domen, a z drugiej strony stwarza możliwość zarabiania bez ponoszenia opłat.

Edited by Andro
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rynek rozwija się tak jak się rozwija - głównie reguluje on prawo popytu i podaży. Sprzedaż rezerwacji rozpaczliwa walka o każdy dochód? Nie wiem czy wiesz ale komuna się skończyła i teraz jest kapitalizm. Równie dobrze możesz nazwać próbę odsprzedaży domen przez domainerów jako rozpaczliwą walkę o każdy dochód.

 

NASK ma ceny takie jakie ma. Nie wiem czy wiesz ale na rynku wtórnym najwięcej zarabia NASK. Stąd te ceny i usługi (opcje, DNT). Ilu domainerów utrzymuje spore portfolia i płaci za przedłużenia łudząc się że sprzeda swoje domeny w przyszłości z niesamowitym zyskiem. Jedno jest pewne, że pieniądze z rynku wtórnego idą w tym kierunku i każdy w tym biznesie próbuje mimo wszystko pływać na powierzchni wymyślając coraz to nowe strategie np jak ta o której mowa w wątku.

 

Nie mam za złe NASKowi bo gdybym był szefem nastawionym na maksymalny zysk - robiłbym dokładnie tak samo, wprowadził opcje, DNT, opłaty za próbe rezerwacji itd. Każdy dąży do maksymalizacji swoich zysków przez co najwięcej zarabiają Ci co wymyślają coś nowego. Nie widzę nic złego w takim razie w próbie kreatywności i przedsiębiorczości.

 

Nie wiem dlaczego w ogóle podejmuje się polemiki z Tobą - tak absurdalnymi argumentami.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem w czym widzicie problem. Cały proceder jest w pełni legalny, wykorzystuje dostępne możliwości. Dobry biznes plan gdzie przy zerowych kosztach można osiągnąć korzyść. Na tym chyba polega ten biznes tak? Czy jedyne moralne rozwiązanie w tym interesie jest utrzymywanie domen i przedłużać je po 40zł dając kasę NASKowi?

 

To ja się pytam dlaczego na di.pl nie można sprzedawać rezerwacji skoro jest taka możliwość ?

Żeby nie było to jestem przeciwny sprzedaży rezerwacji tu i w każdym innym miejscu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To ja się pytam dlaczego na di.pl nie można sprzedawać rezerwacji skoro jest taka możliwość ?

Żeby nie było to jestem przeciwny sprzedaży rezerwacji tu i w każdym innym miejscu.

 

Żeby nie było syfu

Share this post


Link to post
Share on other sites

To ja się pytam dlaczego na di.pl nie można sprzedawać rezerwacji skoro jest taka możliwość ?

forum to nie giełda, jesli ktos chce to moze wystawiac aukcje FM

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domeny miały być po 10 do 12 złotych dla Jana Kowalskiego - a teraz zarezerwują cały słownik i wszystko po 100 do 400.

 

Chcesz domenę? 100 do 400. Wszystko co istnieje w rezerwacji, cały słownik.

Mam nadzieję, że zakończą to szybko likwidując wszelkie rezerwacje i testy domen, bo porobiło się z tego jedno wielkie bagno i gowno.

Nie wspominając o handlu domenami - koniec domen z palca, bo Pan Michał, wykorzystując monopol swojej firmy, cały słownik trzyma w rezerwacji.

 

I tak dopiszę, marzył nam się handel domenami - koniec marzeń, cały słownik w rezerwacji u dwóch monopolistów, cypryjskiego Michała i polskiego Przemysława. W rękach tych dwóch Panów rezerwacja wszystkich słów ze słownika, nawet nie raczą oni domen zakupić, jadą na monopolu. Domena, która się należy za 11 lub 12 złotych u tych dwóch monopolistów jest za 20, 100, 250 i 400.

Handel domenami to nic złego - ale my tu mamy do czynienia z niszczeniem internetu, przez dwóch monopolistów.

Edited by master17

Share this post


Link to post
Share on other sites

forum to nie giełda, jesli ktos chce to moze wystawiac aukcje FM

 

Pytanie to kierowałem do konkretnej osoby, kierując się wieloma postami.

To, że forum to nie giełda to chyba wiadomo ;)

Edited by zabaco
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Handel domenami to nic złego - ale my tu mamy do czynienia z niszczeniem internetu, przez dwóch monopolistów.

Skąd wiesz że tylko dwóch?

 

A tak generalnie to nie rozumiem tego zdania. Pewnie przez zaprzeczenia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

myslę, ze ciekawsza bylaby informacja ile z tych 20tys rezerwacji sprzedawalo sie rocznie/miesiecznie?

 

bo widac premium sie oplaci, to i AM sie za to wzial...

 

Powiem tak: jakieś 80% domen,które dotychczas sprzedałem, pochodziły z rezerwacji, tzn. w momencie, kiedy zgłaszała się osoba chętna, domena była w rezerwacji. Było to mozliwe dzięki takiemu systemowi AM, że gdy ktoś był zainteresowany domeną i pisał w formularzu Aftermarket.pl której to domeny dotyczy, to system przesyłał info o zainteresowaniu domeną na mail osoby, która miała w rezerwacji. Nie wiem, czy taki system wciąż funkcjonuje, bo daaaawno nie otrzymałem już zapytania o domeny w rezerwacji, a to dlatego, że jak napisałem wyżej, zrezygnowałem z rezerwacji i mam tylko niewielką liczbę, jakieś 2000 domen z bardzo specyficznej branży, raczej niezbyt dochodowej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na prawdę nie rozumiem, dlaczego gdy jest możliwość zarobku i zasilenia budżetu państwa ktoś oponuje. Tym bardziej, że zainteresowany rezerwacją zawsze może odczekać i przejąć za darmo rezerwację po kilku dniach.

Dokładnie. Można odczekać. Ja dzięki Domenowo.pl wyfiltrowałem sobie kilka fajnych domenek i czekam aż wejdą w wygasanie rezerwacji. Aż tak mi na nich nie zalezy, gdyby się w międzyczasie sprzedały.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wspominając o handlu domenami - koniec domen z palca, bo Pan Michał, wykorzystując monopol swojej firmy, cały słownik trzyma w rezerwacji.

 

Monopol na rezerwacje? Kto Ci zabraniał zrobić to samo?

 

Taki już jest świat - kto pierwszy ten lepszy, zarówno jeśli chodzi o samą rejestrację jak i rezerwacje.

 

Zachowują się jednak co poniektórzy jak przytaczany nie raz na forum obraz KK, który jest wielce oburzony, że jak to domena, którą chciał zarejestrować jest w rękach Domainera, a ten chce od nich więcej niż cena standardowej rejestracji.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

NASK ma ceny takie jakie ma. Nie wiem czy wiesz ale na rynku wtórnym najwięcej zarabia NASK.

W mojej ocenie nigdy nie rozwijał się odpowiednio dobrze do własnego potencjału, ponieważ ten rynek kontroluje nask, także rynek wtórny, a opcje pojawiły się w celu odebrania zysków serwisom przechwytującym.

 

Tak w ogóle to napisałeś o zupełnie innych sprawach, niż to było w moim poście. Jeżeli chodzi o nask, to nie tylko zarabia najwięcej, on kontroluje ten rynek, tutaj jak najbardziej się zgadzamy. Jeżeli chodzi o sam biznes oparty na sprzedawaniu rezerwacji, to w ogóle nie dokonywałem oceny samego pomysłu, a rezerwacje nie przeszkadzają mi nawet na forum. Chodzi o ocenę działań w wykonaniu giełdy domen oraz co z tego wynika, kiedy zaczyna konkurować ze swoimi klientami. Natomiast czy to są dobre dochody, czy raczej walka o przetrwanie, to tutaj jest pole do dyskusji, w moim przekonaniu znacznie mniejsze, niż były z przechwytywania.

 

Nie wiem czy wiesz ale komuna się skończyła i teraz jest kapitalizm.

 

Nie mam za złe NASKowi bo gdybym był szefem nastawionym na maksymalny zysk - robiłbym dokładnie tak samo, (...) Nie widzę nic złego w takim razie w próbie kreatywności i przedsiębiorczości.

 

Nie wiem czy wiesz, ale komuna w Polsce ma się bardzo dobrze, tylko funkcjonuje w innej formie jak kiedyś. Co jak co, ale w Polsce to ludzie nigdy nie widzieli kapitalizmu. Podstawą kapitalizmu jej konkurencja, tutaj natomiast mamy rynek, gdzie państwowy monopolista może jedną decyzja wszystko zmienić. Tak więc ostatnią rzeczą jaką bym nazwał takie działania to przedsiębiorczość.

 

Jednak to co istotne, i co pojawia się stale na forum, to przekonanie, że na wolnym rynku, klient może albo siedzieć cicho i akceptować działania firmy, albo poszukać sobie szczęścia gdzie indziej. Tak było właśnie w komunie, że klient nie miał prawa głosu, a na wolnym rynku jest dokładnie na odwrót, gdyż bez zaufania klienta firma często musi zwijać szyld. Więc w interesie każdego szefa firmy, jest wsłuchiwanie się w zdanie klientów, choć oczywiście decyzje podejmują już sami.

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

[/size]

 

 

Nie wiem czy wiesz, ale komuna w Polsce ma się bardzo dobrze, tylko funkcjonuje w innej formie jak kiedyś. Co jak co, ale w Polsce to ludzie nigdy nie widzieli kapitalizmu. Podstawą kapitalizmu jej konkurencja, tutaj natomiast mamy rynek, gdzie państwowy monopolista może jedną decyzja wszystko zmienić. Tak więc ostatnią rzeczą jaką bym nazwał takie działania to przedsiębiorczość.

 

Jednak to co istotne, i co pojawia się stale na forum, to przekonanie, że na wolnym rynku, klient może albo siedzieć cicho i akceptować działania firmy, albo poszukać sobie szczęścia gdzie indziej. Tak było właśnie w komunie, że klient nie miał prawa głosu, a na wolnym rynku jest dokładnie na odwrót, gdyż bez zaufania klienta firma często musi zwijać szyld. Więc w interesie każdego szefa firmy, jest wsłuchiwanie się w zdanie klientów, choć oczywiście decyzje podejmują już sami.

 

Co jak co, ale jeśli ja mogłem otworzyć, rozwinąć i utrzymywać się z tego biznesu bez pomocy i przeszkód tego Państwa mogę na uznać na swoim przykładzie jako dobry przykład, że kapitalizm jednak w tym kraju istnieje. Biorąc pod uwagę, że konkurencja wyznacza podstawę kapitalizmu to uwierz mi - na codzień zmagam się z plagą chinczyków, wietnamczyków, amerykanów etc. Jednym słowem jest za*ebiście ciężko!

 

Jeśli chodzi o monopol NASK. To powiedz mi, jak wyobrażasz sobie inne rozwiązanie. Bo do tej pory na świecie wygląda to wszędzie tak, że domeną zarządza jedna organizacja np. ICANN. Każda z nich, obniża, podnosi ceny, wprowadza inne usługo, reaguje na potrzeby rynku itd. Ja wiem, że najlepiej jakby powstała fundacja domainerów i przejęła kontrolę nad rejestrem wprowadzając opłaty rzędu 1zł za rejestracje i przedłużenie.

 

Każdy rejestr to osobna charakterystyka. U nas cały ten biznes jest oparty na firmach które utrzymują mało domen (Zazwyczaj jedną), otrzymują piękną fakturę na "stówkę" i ich nic dalej nie obchodzi. Więc dlaczego przedłużenia miały by być po 10zł skoro abonent będzie płacił tą stówkę bo to dla przedsiębiorstwa dużo nie jest.

 

Żeby utrzymywać się z domen tak naprawdę trzeba wymyślać codziennie zupełnie coś nowego i reagować na wszelkie zmiany. Gdy NASK obniża ceny opcji, szukasz szybko opcji, wprowadza DNT, szukasz domen pod DNT. Myślisz jakby wszystko wykorzystać aby być przed innymi domainerami. Bo to jest w tym wszystkim najlepsze że NASK daje tylko zabawki do tej gry. Dalej jest czysta brutalna konkurencja. Wygrywa ten co ma lepsze skrypty, lepszą strategię, lepsze negocjacje, bądź połączenie tego wszystkiego. Na tym polu wszyscy jesteśmy równi.

 

Do czego dążę. Chodzi mi głównie o to, że należy reagować na rynek. Jeśli spadają ceny odnowień - staram się utrzymywać więcej domen. Jeśli wzrastają - mniej (co miało miejsce w przypadku com). I teraz dochodzę do samego sedna. NASK w pewnym stopniu konkuruje z innymi rejestrami i w "globalnej wiosce" nie jest monopolistą. Nie podoba Ci się polityka tej organizacji bądź ceny przedłużeń? Ok inwestuj domeny globalne bądź innych krajów - nic nie stoi na przeszkodzie.

 

Z mojej perspektywy obecna sytuacji nie wygląda źle. Znam osoby które rejestrują, sprzedają i zarabiają(nie mało) na domenach .pl. Gdyby domeny były w utrzymaniu po 10zł mielibyśmy może ich i z 5 mln w rejestrze ale wtedy o metodzie "z palca" trzeba zapomnieć. Pewnie wtedy odezwały by się głosy, że "ktoś" zarejestrował sobię milion domen i jest "monopolistą".

  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

tak sobie spojrzałem w stopkę AM i zobaczyłęm ten link :)

 

Nie jest to nic nie etycznego ani złego ani nic.. ale jak dla mnie rejestratorzy powinni się określić czy zajmują się rynkiem wtórnym i jego rozwojem czy też robieniem bałaganu bawiąc się w rezerwacje milionów ninji. I Kolejne coraz to słabsze próby ratowania swojego budżetu po wtopie i zakupie drogiej 2 literówki ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Generalnie rzecz ujmując bardzo mi się takie działania nie podobają, serwis (AM)który ma aspiracje bycia najlepszym dla domainerów, jednocześnie strzela im w plecy uniemożliwiając rezerwacje określonych domen...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Błażej - po tym co napisałeś taka myśl mi przyszła BTW - może warto aby AM zaczęło celować w kk.

 

Wierzysz w takie rzeczy lufthansa? :) Moim zdaniem każda giełda zrobi to co dla niej najkorzystniejsze.

 

Sprzedajesz domenę do KK za 1000 zł, giełda bierze 5% prowizji czyli 50 zł.

Kupujesz 10 zarezerwowanych domen od giełdy po 100 zł - giełda sama zarabia ten 1000 zł.

Żeby giełda zarobiła 1000 zł na prowizji - musiałbyś sprzedać tę samą domenę do KK za 20000 zł.

 

Poza tym nie ma uniwersalnego sposobu, żeby giełda łatwiej dotarła do KK niż Ty - szczególnie do klientów, którzy kupują domeny po 20 tys. zł (takich jest bardzo, bardzo mało). Dla giełdy dużą częścią zarobku będą przechwyty i wyprzedaże, ja osobiście w tym nie widzę nic złego. Jest sprzedający, jest kupiec - jest sprzedaż, jest zarobek.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

(nie śledziłem tego tematu.. i być może była już o tym mowa?)

 

Domenowo.pl rezerwuje (byłe) rezerwacje klientów?

Są tam domeny które, wcześniej miałem w rezerwacji i nie opłaciłem a których nikt by (raczej) nie wymyślił. ... a które zazwyczaj tylko ja "od czasu do czasu" rezerwowałem (ninje i totalne słowotwory) i zawsze były wolne. Są tam również wszystkie moje wcześniejsze nie opłacone rezerwacje które spadły.

 

 

... no to pogratulować wykorzystania danych klientów i w ogóle dobrego pomysłu :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×