Nie chcę się kłócić, ale sam raz napisałem prawdziwą kwotę jaką mi zaproponowano za jedną z moich domen (ofertę odrzuciłem) i wszyscy zaczęli po mnie jechać, iż kłamię... rynek domen jest piękny w swojej nieprzewidywalności. Dla jednego diament to tylko węgiel, dla drugiego szlachetny kamień. Domena jest warta tyle, ile ktoś jest w stanie za nią zaoferować. Nic więcej, nic mniej. A jak ktoś ma dobry powód dlaczego jest dla niego wartościowa to i tak zarobi na takiej transakcji krocie.