Jump to content

Alex

Użytkownik
  • Content Count

    2,272
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    10

Posts posted by Alex


  1. Mam wrażenie że całe to stowarzyszenie PSID to jakiś mało śmieszny żart.

     

    Pojawia się konkretny problem z konkretnymi domenami na skalę ogólnopolską,

    Stowarzyszenie dostaje szansę aby zaistnieć w świadomosci mediów jako jednostka kompetentna w sprawie domen, a przede wszystkim jest szansa aby wytyczyć pewną drogę, ustalić standardy dotyczace tego typu sytuacji .... a PSID co?

     

    ... nic

     

    Całe stowarzyszenie dostało "paraliżu" bo jeden członek jest na wakacjach a inni (wygląda na to, że) nie wiedzą co maja robić.

    Nie ma kontaktu z mediami, blogerami etc (chyba nigdy takowy nie został wypracowany), nie ma kontaktu / współpracy z prawnikami którzy mogliby udzielić wyjasnień w kwestiach prawnych, a jakiekolwiek oświadczenie zostało przygotowane tydzień po informacji o całym zajściu tylko po to aby zostało później wycofane "do korekty" (!).

    Strona stowarzyszenia to jakiś template z dolnej półki, ale mniejsza o to, ważne jest że do dziś nikt z PSID nie zadał sobie trudu aby na swoich stronach zamieścić informację o całej sytuacji włacznie ze stanowiskiemw tym temacie. Jedyne co mozna tam napotkać to 2 wpisy sprzed roku na temat "jednoczenia środowiska" i "identyfikacji wizualnej" / loga które rzekomo opóźniło pracę nad stroną.

     

    Poważnie? Czy tylko ja widzę że coś tu nie gra?

     

    Gdyby nie Daniel to prawdopodobnie do dziś członkowie PSID snuliby domysły na temat stanowiska NASK w tej sprawie.

    A wystarczyło podnieść słuchawkę i zadzwonić do obu stron.

    Oczywiście można powiedzieć że łatwo się krytykuje jak się nic nie robi, ale pewną formą odpowiedzialności jest niepodejmowanie się zadań których nie jest się w stanie wykonać lub najzwyczajniej na które nie ma się czasu.

     

    Powinniście się Panowie poważnie zastanowić czy taka działalność, wprowadzanie spóźnionego i niezdecydowanego głosu w dyskusji pomaga w jakiś sposób wyjaśnić sytuację czy jest jedynie "szumem" ktory potęguje zamęt i powoduje że cała sprawa jest ignorowana przez mainstream media.

     

    Wątpię aby ktoś poczuł się do odpowiedzialności, ale być może będzie to dla Was nauczka na przyszłość która zmobilizuje Was do działania. W przeciwnym razie sprawami domen w Polsce zajmować się będzie forum i paru blogerów, którzy przynajmniej są w stanie (w miarę) na bieżąco dostarczać informacji.


  2. Nie zawsze. Dropped na przykład oferuje usługę dzierżawy domen, która nie oznacza przeniesienia praw do domeny na dzierżawcę.

     

    ...jeszcze raz przeczytaj co napisałem:

     

    Domeny zawsze są dzierżawione. Dlatego mamy abonentów a nie właścicieli.

    To jest oczywiste, a gra słówkami ma na celu IMO odwrócenie uwagi od meritum.

     

    To jakie sa warunki dzierżawy to inna sprawa, ale zawsze jest to dzierżawa.

    Dlatego we whois widnieje informacja o abonencie.

     

    Jesli NASK wydzierżawił domeny na warunkach "specjalnych" to nie stanowiłoby chyba problemu aby jasno określić na jakich. :P

    Zresztą jeśli Agora miałaby kontynuować prace nad portalem Polska.pl / wykorzystywać domeny do promocji kraju to wystarczyło by NASK zrobił przekierowanie lub zmienił DNSy bez zmiany abonenta.

     

    Sądzac jednak po obecnych przekierowaniach i w/w faktach, raczej nie liczyłbym na portal informacyjny promujący nasz kraj.


  3. Ja to jestem netowy laik i sie nie znam, wiec czy ktos moglby mi wyjasnic, czy to:

     

    [...]

     

    oznacza, że cala Polska(.pl) buduje teraz swoją stolicę (gazetę)?

     

    ...oznacza to tyle że PR obu domen: 6 i 7 (cała moc SEO) zostaje powoli przekierowywana razem z ruchem na gazeta.pl

    Swoją drogą ciekawe co na to Ci wszyscy co przez lata pomagali budować ten ruch udostępniajac swój czas i materiały.


  4. Zgodnie z informacją codziennej domeny nie zostały sprzedane, a dzierżawione. Ważna dla nas informacja.

     

    Domeny zawsze są dzierżawione. Dlatego mamy abonentów a nie właścicieli.

    To jest oczywiste, a gra słówkami ma na celu IMO odwrócenie uwagi od meritum.


  5. Ciekawe jest na jakiej zasadzie z ruchu, (które generują treści gromadzone latami na polska.pl) korzysta teraz prywatna firma?

     

    przykładowo ostatnie zmiany:

    wideo.polska.pl = gazeta.tv

    literarura.polska.pl = lektury.gazeta.pl

     

    Dlatego cytujac za oświadczeniem NASK:

    _________________________________________________________________________

     

    "W maju 2011 roku Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa zaprosiła do negocjacji na

    temat tworzenia treści obu portali największe polskie grupy medialne i internetowe. Jedyną

    ofertę zgodną z postanowieniami obowiązującej procedury wyboru ofert złożyła Agora S.A."

    _________________________________________________________________________

     

    ..niejeden z nas chętnie zapoznałby się z tą "obowiązującą procedurą wyboru ofert"

    Czy mówi coś ona o wykorzystywaniu ruchu budowanego latami (z funduszy jednostki naukowej/publicznej i przy wsparciu użytkowników) do reklamy prywatnego serwisu?

     

     

    Dla kontrastu przytaczam tekst który NASK zamieścił na stronie polska.pl pod linkiem idea serwisu:

     

    Polska w Internecie

     

    Jako autorzy portalu internetowego Polska.pl dążymy do uporządkowania i usystematyzowania informacji na temat Rzeczypospolitej Polskiej, dostępnych w zasobach polskiego Internetu.

    Portal Polska.pl ma pomagać wszystkim - Polakom, przedstawicielom Polonii i użytkownikom z zagranicy - w dostępie do zweryfikowanych pod względem merytorycznym i wiarygodnych źródeł wiedzy o Polsce.

    Polska.pl nie konkuruje z istniejącymi mediami informacyjnymi, nie pretenduje też do takiego miana. Proponuje spojrzenie na Państwo w innej skali, przez pryzmat aktywności współczesnego społeczeństwa informacyjnego.

    W ideę portalu wpisaliśmy jego nieustanny rozwój, interaktywną wymianę informacji, kontakt i stałą współpracę z naszymi użytkownikami.

    więcej...

    W naszym zamierzeniu Polska.pl ma pełnić także społeczną funkcję edukacyjną - wspomagać rozwój świadomości obywatelskiej współczesnych pokoleń Polaków, w szczególności dzieci i młodzieży.

    Polska.pl jest projektem przygotowanym i zarządzanym przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową (NASK) - współtwórcę polskiego Internetu, propagatora i patrona idei społeczeństwa informacyjnego.

    Zapraszamy do serwisu Polska.pl - internetowego przewodnika po Polsce!

     

    Redakcja portalu Polska.pl

     

    Wygląda na to że "zamierzenia" i "idee" prawdopodobnie zamieniono na reklamy.

    Czy to właśnie przewiduje ta "obowiązująca procedura wyboru ofert"?


  6. Musiał powiedział że, każdy ma prawo zarejestrować sobie domenę... i nie ma w tym nic złego.

     

    Nie ma nic złego...problem w tym nie każdy miał możliwość zarejestrować polska.pl lub poland.pl

    ...i Pan Musiał na pewno dobrze to wie.

    Nie chodzi o tłumaczenia o tym jak się rejestruje domeny tylko w jaki sposób te 2 konkretne domeny

    zostały "uwolnione" dla jednego konkretnego podmiotu.

     

    Jak napisał NASK w oswiadczeniu:

    _________________________________________________________________________

     

    "W maju 2011 roku Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa zaprosiła do negocjacji na

    temat tworzenia treści obu portali największe polskie grupy medialne i internetowe. Jedyną

    ofertę zgodną z postanowieniami obowiązującej procedury wyboru ofert złożyła Agora S.A."

    _________________________________________________________________________

     

    Zakładam że przedstawicielowi NASK nie powinno sprawić wiele problemu sprecyzowanie jakie to były grupy medialne i jakie obowiązywały kryteria wyboru. Choćby przez wzgląd na oczekiwaną transparentność publicznej placówki.

     

     

    BTW...

    CHIP: http://www.chip.pl/news/internet-i-sieci/e...ictwu-agora-s.a

    WP: http://finanse.wp.pl/kat,104130,title,Pols...ml?ticaid=1d830

    Polskie Radio: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/493...ory-zamiast-MSZ

    Gazeta Prawna: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/572..._polska_pl.html


  7. Jest wiele pytań do oświadczenia NASK, które oczywiście trzeba zadać i będą zadane.

     

    DD

     

    Jednym z nich mogłoby być np.

    Dlaczego domeny nie zostały wydzierżawione / przekazane Polskiej Izbie Turystyki lub Ministerstwu Kultury?

     

    Wykorzystanie obu domen stricte do promocji turystyki lub historii Polski byłoby chyba najlepszym z możliwych i pośrednio mogłoby generować o wiele większe zyski niż te uzyskane z jakiejkolwiek dzierżawy domen spółce prywatnej.

     

    Warto zauważyć że w 2010 Polskę odwiedziło 58 mln gości zagranicznych (9% wzrost w stosunku do 2009).

    W nadchodzacym roku (ze wzgledu na Euro 2012) będzie prawdopodobnie jeszcze więcej i byłaby okazja na wykorzystanie domen do promocji naszego kraju, tym bardziej że na hasła "polska" i "poland" domeny pokazują się w czołowce wyników Google.

     

    Capturegg.jpg


  8. W oficjalnym oświadczeniu NASK mozna przeczytać:

    Środki, które Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa uzyska na skutek realizacji tej

    umowy przeznaczone zostaną na rozwijaną w instytucie działalność mającą na celu

    zwalczanie pornografii dziecięcej.

     

    Moment ... ja rozumiem że walka z pornografią dzieciecą jest nośnym tematem, ale nie może przysłaniać istoty problemu lub pełnić funkcji jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Proszę wybaczyć mi porównanie ale przypomina mi to trochę młode prostytutki tłumaczące swoją profesję zbiórką pieniedzy na dalsze kształcenie. Cel nie powinien uświecać środków, tym bardziej gdy sutuacja odnosi się do instytucji publicznych.

     

    Pozatym ośmielę się zauwazyć że NASK z jednej strony obsługuje domene sex.pl a z drugiej zapowiada walkę z pornografią.

    Nie wiem ja wy ale ja widzę tu pewnego rodzaju dysonans.


  9. Alex, piszesz że mówimy o rynku globalnym i wklejasz listę polskich startupów :)

     

    Mogę wkleić listę startupów zagranicznych ....sprawa przedstawia się podobnie ;)

     

     

     

    Domena z dobrym keywordsem to koszt alternatywny dla wydatków związanych z pozycjonowaniem i promocją. Jeżeli google "polubi" .co, to domena odniesie sukces.

     

     

    Koszt "alternatywny" może być większy lub mniejszy, a z autopsji wiem że o ile domena z keywordem potrafi pomóc w pozycjonowaniu to nie jest to regułą.

    Na "lubienie" Googla trzeba z reguły tak samo pracować jak z każdą inną domeną.


  10. Poseł Stanisław Pięta walczy o domeny polska.pl i poland.pl

    http://slask.naszemiasto.pl/artykul/118731...nd-pl,id,t.html

     

     

     

    Zawartość tekstu jest żałosna jak i forma tej akcji na facebooku.

    Przy okazji próby wyjasniania okoliczności niektórzy usiłują zbić kapitał polityczny kierując się zwykłym populizmem i odbiegając od meritum problemu.

     

    Histeryczne teksty o tym że Agora jest abonentem nie mają tu nic do rzeczy. Problem byłby taki sam jakby domenę przejeła TVN, Polsat czy Radio Maryja.

    Meritum sprawy jest fakt nieprzejrzystosci i ew. niekonsekwencji pewnych posunięć instytucji działajacej w strukturach państwowych.

     

    Mnie osobiście zastanawia właśnie ten fakt ..skoro NASK konsekwentnie utrzymuje grupę domen tzw. "zastrzeżonych" to co nagle się stało że parę z nich zmienia abonenta albo bardziej precyzyjniej, dlaczego ta konkretna firma została wybrana a nie inna. I nie chodzi tu o Agorę per se ale sam fakt wybrania jednej firmy, autonomicznie, bez publikacji równoprawnej oferty dla innych podmiotów. Takie posunięcie musi mieć przecież jakieś podłoże ekonomiczne, finansowe, polityczne czy merytoryczne. I naturalnym wydawałby się fakt powiadomienia opinii publicznej że z takich i takich względów ogłaszamy przetarg przy zachowaniu odpowiednich kryteriów na w/w domeny.

     

    W Polsce instnieje wiele podmiotów dysponujących zapleczem merytorycznym i środkami na tyle wysokimi aby stanąć do ewentualnego przetargu o ile założymy że taki przetarg ma w ogóle sens.

    Ja osobiscie w kontekscie coraz większej ekspozycji Polski w świecie (przewodnictwo w unii, euro2012, dziedzictwo kulturowe, turystyka etc) starałbym się wykorzystać te domeny do promocji kraju.

    Z pozycji czysto marketingowej używanie tego typu nazw utwala w świadomosci użytkownika zaróno sam adres, pisownię (cudzoziemcy) jak i markę którą słowo POLSKA niewątpliwie jest coraz bardziej na arenie miedzynarodowej.

     

    Jeśli NASK nie był sobie w stanie poradzić z utrzymywaniem tych domen to własciwym krokiem mogłoby być warunkowe wydzierżawienie tych domen podmiotowi odpowiedzialnemu za promocję kraju w internecie, np. izbie turystyki.

    Niestety tak się nie stało i obecnie dochodzi do sytuacji że odwiedzając polska.pl i klikajac w banner na stronie głównej pt. "Dokumenty z czasów Jagiełły ze zbiorów Archiwów Akt Dawnych" zostajemy przenoszeni do katalogu stron serwisu gazeta.pl

     

    26.jpg

     

    Dlatego interesuje mnie czy żyjemy w państwie przejrzystych mechanizmów prawnych i biznesowych czy kolokwialnie mówiąc duży może więcej a co do reszty istnieje ciche przyzwolenie aby dyskryminować podstawowe prawo jednostki do informacji która powinna istnieć w warstwie publicznej.

     

    Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu usłyszymy wiecej konkretów, które pozwolą obiektywnie i bez emocji ocenić sytuację pod kątem prawnym i merytorycznym.

    Dla samej wartości dyskusji byłoby dobrze aby do tego czasu populistów tak samo piętnować jak ewentualność nadużyć przy przekazywaniu domen.


  11. Przejzalem ten blog i o ile tematyka nie dla mnie, to producent powinien byc wrecz zadowolony, ze dzieki temu ktos w dobrej wierze propaguje jego produkty. Zamiast odebrania domeny, powinien zaproponowac sponsoring. Widac sa czasami jajoglowi, ktorzy byle pokazac szefostwu, ze sa potrzebni firmie pracuja na szkode tej firmy... Pewnie jakis jajoglowy nadgorliwy manager badz prawnik...

     

    Na kolanach powinien mu dziękować że kiepskiej jakości stroną promuje globalnie rozpoznawalny renomowany znak towarowy na dodatek dopychając layout AdSensem i AdKontekstem.

    Każda renomowana firma po prostu marzy żeby wpisując ich nazwę w necie wpadać na strony tej jakości.

     

    Sam się dziwię że do tej pory nie zaproponowali mu wycieczki do legolandu i jakiejś nagrody pieniężnej. ;)


  12. Nasuwa się kilka pytań:

     

    • Czy był jakiś przetarg?
    • Czy zamieszczono ogólnie dostępną informację (dla potencjalnych abonentów) o udostępnieniu tych domen dla przestrzeni publicznej?
    • Czy została podana informacja o kwocie za którą domeny zostały odstąpione?
    • Co stanie się z archiwami dokumentów gromadzonymi przez lata na polska.pl (projekty "Miasta w dokumencie", zbiory Archiwum Głównego Akt Dawnych czy projekt "U Polskich źródeł demokracji" który był dostępny pod adresem demokracja.polska.pl)

     

    na stronie NASK widnieje informacja:

    http://www.nask.pl/run/n/Dzialalnosc

     

    Polska.pl i Poland.pl

    Od wielu lat NASK tworzy zasoby portalu Polska.pl oraz jego anglojęzycznej wersji - Poland.pl, serwisów, które służą w dostępie do zweryfikowanych pod względem merytorycznym, wiarygodnych źródeł wiedzy o Polsce.

     

    Nie widzę nic złego w tym że NASK zdecydował się udostępnić te domeny ale ciekawi mnie sposób w jaki zostały udostepnione tylko jednemu podmiotowi, (być może) dyskryminując innych potencjalnych zainteresowanych. Ciekawi mnie także jakim gwarantem jest prywatna firma w gestii wspomnianej na stronach NASKu "weryfikacji pod względem merytorycznym".

     

    Wydaje mi się że tego typu informacje oraz kwota sprzedaży powinny być jawne ze względu na charakter działalności NASK.


  13. Witam,

    Jeszcze nie widzialem takiego watku... pewna firma chce mi odebrac domene na podstawie tego ze ma zarejestrowany znak "<jakastamnazwa>.com", słowno-graficzny ... no ja mam domene "<jakastamnazwa>.pl". Moga mi cos zrobic?

    Pozdrawiam,

    FlashT

     

    Slowno-graficzny znak towarowy nie chroni wasrtwy słownej tylko kombinację wartw słownej i graficznej.

    O ile nie podszywasz się pod stronę konkurencji (nie posługujesz ich logo) to nie ma podstaw do odebrania domeny.

     

     

    Oczywiście bez podania konkretnej domeny nie ma szans określić czy nie zaistniały inne okoliczności.

     

    Dlatego taki post bez konkretnych danych jest pozbawiony sensu.

     

    Bylo kilka takich z ktorych nic konkretnego nie wynikalo w tej sytuacji:) Moze sie myle...

     

    Z tego też nic nie wyniknie bez konkretnie sprecyzowanego pytania :D

    Za tydzień następna osoba napisze że były podobne pytania ale nic z nich nie wynikało i kólko się zamyka a śmietnik na DI rośnie.


  14. Taka decyzja niewątpliwie wzmocni wartość domen z rozszerzeniem .com.pl - w jakiejś perspektywie czasowej.

     

    co do tego nie ma wątpliwości ...już teraz rejestratorzy raportują problemy z serwerami powodowane natłokiem nowych abonentów :D [not]

     

    Taka decyzja niewątpliwie wzmocni wartość domen z rozszerzeniem .com.pl - w jakiejś perspektywie czasowej.

     

    Decyzja wydawnictwa jednak zaskakująca, choć nikt nie powiedział, że nie będą chcieli zabrać domeny w arbitrażu. Blog w .pl wystartował 1 listopada - pewnie już po kontakcie wydawnictwa z abonentem. Czas pokaże.

     

    No to ja Ci to powiem ...praktycznie nie ma takiej możliwości prawnej, w konfiguracji gdzie:

    - domena jest poniekąd opisowa (co prawda w j. angielskim)

    - co najważniejsze prawo Polskie jasno mówi że w wyniku rejestracji domeny abonent nie nabywa praw bezwzględnych (erga omnes) i automatycznie nie przysługują mu prawa do wszystkich innych końcówek.

    - dodatkowo rejestracja domeny IDG ma późniejszą datę (co akurat nie ma znaczenia w przypadku domen opisowych o ile za taką zostanie uznana)

     

    Oczywiście powyższe nie zmienia faktu że jak abonent zacznie się podszywać pod konkurencje to wtedy sytuacja się przedstawia inaczej.


  15. Dwukrotnie przepisy,com . Uwazam, ze wszystkie pozostale razem wziete sa mniej warte od niej. Chodzi o potencjal frazy. Na drugim miejscu dobrakuchnia,pl .

     

    popieram 100%

     

    PRZEPISY.com

     

    SEO to tylko jeden z argumentów za którym idzie parę innych w tym zapamiętywalność, trafność i popularność frazy

    http://www.google.com/insights/search/#q=p...o=PL&cmpt=q

     

     

     

    Widać chłopaki trochę nieogarnięci w temacie kulinariów tak więc krótko:

    przepisy.com - nie mają sensu, knorr ma serwis przepisy.pl

    dobrakuchnia.pl - nie ma sensu - istnieje duży serwis dobrakuchnia.com

    salonsmaku.pl - strasznie brzmi

     

    gotuje.pl - fajna nazwa, dobra do zapamiętania i wypromowania, nie ma tej nazwy jeszcze na rynku. Zdecydowany faworyt.

     

    Widać chłopak nieogarnięty w temacie serwisów więc krótko: :rolleyes:

    Rozumiem że to że Knorr ma przepisy.pl ...to ma być jakiś argument sam w sobie?

    Popatrz na SERPY :)


  16. Rosnąca liczba firm będzie generować popyt na domeny z keywordsami. Dla nowych podmiotów .co czy .me są ciekawą alternatywą. Zamiast długiej domeny .com można mieć krótką .co. Im więcej stron z .co odniesie sukces, tym bardziej ta domena będzie się upowszechniać w świadomości internautów.

     

    To jest bardzo ciekawa teoria która nie raz była powtarzana na tym forum (choć zresztą nie tylko). Problem w tym że IMO ma się ona nijak do realnego rynku gdzie przeważająca częsć nowych podmiotów wchodzaca na rynek internetowy (i to nie mówię tu tylko o startupach) decyduje się na sprawdzone rozszerzenia i promocję nazwy swoje j firmy, która niesie za sobą wartość odrózniajacą.

     

    Wystarczy odwiedzić wszelkiego rodzaju seedcampy, hackfesty czy startup week i rzucić okiem na przykładowe serwisy powstałe w przeciagu ostatniego roku / 3 lat:

     

    2009

     

    Filestube.com

    Codility.com

    AdTaily.com

    JakElvis.pl

    Filmaster.pl

    Animili.pl

    Siepomaga.pl

    gametrade.pl

    peryskop.pl

    pstro.pl

    ShareTheMusic.com

     

    2010

     

    CityDeal.pl

    Zubibu.com

    Smartupz.com

    Manubia.pl

    Pressmo.pl

    Admatik.pl

    Fidbek.pl

    Testuj.pl

    Szukajauto.pl

    Spoti.pl

     

     

    2011

     

    Admanago.pl

    Cityrace.Me

    CollageBadania.pl

    FanpageTrender.com

    pocztowka.mobi

    Manifo.com

    Manubia.pl

    Migam.pl

    Mobile4biznes.pl

    MobilnaNauka.pl

    Myguidie.com

    Pixad.pl

    Pixers.pl

    Rekome.pl

    Saveup.pl

    Stoliczku.pl

    Trail.pl

    Wisdio.com

     

     

    Jak widzisz ...pomimo dostepności krótkich .co, .me etc nie ma wielu chętnych.

    Tak jak sam napisałeś domena musi "się upowszechniać w świadomości internautów" a nie dojdzie do tego w przypadku .co / .me jeśli przeważajaca cześć serwisów na które codziennie wchodzi większość internautów jest na domenach .pl / .com

     

    Oczywiscie istnieją podmioty z zapleczem wystarczajacym do budowania wartosci odróżniajacej na domenie z keywordem i ma to swoje nieocenione plusy (sam coś o tym wiem :) ) ale wiem także ile nakładów finansowych i pracy wymaga pozycjonowanie i marketing serwisów opartych na komercyjnych keywordach. Firmy typu opony.com / opony.pl / buty.pl / meble.pl pracują cieżko na swój branding ale niestey z różnymi efektami (sam sobie odpowiedz czy myśląc o zakupie mebli pierwsze do głowy przyjdzie ci meble.pl czy ikea lub inny lokalny sklep).

     

    Ja to przynajmniej widzę w ten sposób choć nie powiem że nowopowstałe końcówki nie są jakaś tam alternatywą dla kompletnie małych podmiotów. Pozostanie tylko pytanie jak dużą grupę przyciagnie i czy wystarczy ona do popularyzacji tych końcówek.

     

    Zgodzę się, że większość ludzi w Polsce, nie związanych z branżą domenową, nie wie pewnie nawet o istnieniu domeny .co. W USA świadomość ta pewnie jest już inna, więc nie ma co porównywać. Nie mniej inwestycja w domeny .co to horyzont czasowy rzędu 5-lat, IMO nie ma sensu kupować .co z myślą o szybkim zysku.

     

    :) ...ale mój przykład dotyczył własnie odbiorcy za oceanem (bo to moje podwórko). Nie wiem jak jest w Polsce ale zakładam że nie lepiej :D


  17. To czy Overstock będzię używać O.co jest w sumie bez różnicy. G.co jest używane przez Google.

     

    Nie mogę się zgodzić tym stwierdzeniem i już tłumaczę dlaczego.

     

    Rejestr .co potrzebuje sukcesu jak powietrza i rodzynkami w torcie były transakcje / lub rejestracje końcówek .co przez serwisy ze świecznika (t.co, g.co, o.co). Niestety problem z tego typu "exposure" jest taki ze niesie za sobą wszystkie konsekwencje dobrych rozwiazań ale niestety także tych złych.

     

    W tym konkretnym przypadku, Overstock medialnie potwierdził że .co to końcówka typo / spekulacyjna co IMO znacznie obniża jej wartość.

    I piszę w tym momencie o wartości B2B ponieważ końcowka do dziś nie jest masowo rozpoznawalna wśród klientów końcowych.

     

    Mało tego sam byłem świadkiem sytuacji gdy podczas wizyty u znajomych po emisji reklamy Overstock w TV zapytałem czy używają skrótu.

    Padła odpowiedź ktore według mnie sumuje cała sytuację, a mianowicie.... znajoma nie tyle nie wiedziała co to jest O.co (pomimo tego że było umiejscowione pod Overstock.com a tylko to jednoznacznie kojarzy jej się z adresem), co nie widziała sensu używać jakichkolwiek skrótów podczas gdy zarówno pasek wyszukiwania jak i adresu podpowiada jej pełny adres stron które odwiedza.

     

    Biorąc hipotetycznie pod uwagę że tego typu podejście zaliczymy do grupy klientów którzy nie używają wogóle skrótów i biorąc pod uwagę klientów którzy używali ale mylili .co z .com (vide komentarz Jonathan'a Johnson'a) wyłania nam się obraz ukazujacy poważne problemy w UX.

     

    Przypadek Overstock jest o tyle ważny że był eksperymentem przeprowadzonym na żywej tkance / dużej grupie komercyjnych klientów,

    także pisanie że jest to "bez róznicy" jest niezrozumiałe. A odniesienie do Google nie ma kompletnie sensu ponieważ Google nigdy nie zdecydowało się na szeroki marketing tej końcówki.

     

     

    Moim skromnym zdaniem to nie koniec problemów rejestru .co ponieważ IMO istnieją spore błędy w planowaniu marketingu tej końcówki.

    Głównym z nich jest właśnie podpieranie się znanymi markami, które raczej nie zdecydują się na rebranding z wiadomych powodów. W efekcie szum generowany wokół tego typu transakcji (jak t.co czy o.co) tylko umacnia w przekonianiu że te końcówki lądują jako skracacze lub przekierowania do .com

    Do tego dochodzi medialny "fail" O.co który był do przewidzenia, a także kompletny brak kontynuacji po stronie Amazon z ich szumnie zakupionymi końcówkami a.co, z.co, k.co, cloud.co

     

    BTW ....przypadek cloud.co może być nastepną medianą porażką jesli ktokolwiek w Amazon zdecyduje się na konkurencję z Citrix'em.


  18. Masz bardzo ograniczony zasób figur retorycznych, bo twoim ulubionym argumentem jest "przerosło cię". A może to po prostu objaw zwykłej bufonady i nadęcia?

    Jeśli ciebie "przerosło" przeczytanie i zrozumienie moich postów, to ci wyjaśnię, że moja uwaga związana była z twoim chełpliwym charakterem twojego postu skoncentrowanego na tym aby wbić komuś szpilę. Nie zamierzam akurat bawić się w adwokata Alexis bo mnie samego wkurzał upór z jakim przytaczał przykład Overstock, ale po prostu trudno mi było zdzierżyć twoje zadufanie. Co się zaś tyczy samego Overstock, to przecież nie powinna to być dla nikogo żadna niespodzianka. Szybki i nieprzemyślany rebranding na egzotyczną domenę musiał się tak skończyć. Argument za tym, że internauci będą mylić O.co z O.com pojawił się na samym początku, stąd taki szum wokół Overstock. Zrobili to na co nikt by się nie odważył.

     

    Znowu zaczynasz się nadymać? Sam zacząłeś od kąśliwych uwag więc nie wiem czemu jesteś taki zdziwiony. Zdaje się że spędzasz za dużo czasu odpowiadając na kretyńskie pytania nastolatków i przejąłeś od nich poziom dyskusji.

     

    Przyznaję... pomimo uważnego przeczytania, "przerosło mnie" zrozumienie Twoich postów. Nie jestem po prostu w stanie objąć co Twoje odpowiedzi w stylu "było" albo "nie mogłeś sobie odmówic..." albo "nawet małpa potrafi..." lub "chciałes dać upust swojej pyszałkowatosci" ...mają wspólnego z jego tematem "Overstock wycofuje się z domeny O.co". ;)

     

    Tak więc wybacz ale biorąc pod uwagę powyższe mam poważne wątpliwosci że jesteś autorytetem który mógłby udzielać mi rad na temat poziomu dyskusji.


  19. Wayne Rooney and a decade of .uk domain name disputes

     

    Trochę ogólnikowo ale zawarto najbardziej charakterystyczne sytuacje dotyczace arbitraży:

     

    waynerooney.co.uk - odebranie domeny na podstawie wykazania braku interesu w wykorzystaniu domeny

    maestro.co.uk - nieudana próba odebrania domeny opartej o słowo potoczne

    skunkworks.co.uk - nieudana próba wykazania wprowadzania internautów w błąd

    starbucks.co.uk - odebranie domeny na podstawie wykazania wykorzystywania domeny w złej wierze

    ihateryanair.co.uk - odebrana na podstawie wykazania wykorzystania domeny w złej wierze

     

    Oczywiscie nie wszystkie arbitraże pozbawione są kontrowersji.

    O ile pierwsze 4 przypadki nie budzą większych zastrzerzeń, ostatni jest w miarę kontrowersyjny biorac pod uwagęswobodę wypowiedzi i strony tego typu działajace od lat (vide Paypalsucks.com)

×