Jump to content
vul

Chroniona nazwa a nIDN/IDN

Recommended Posts

Podam wymyślony przykład, sens ten sam:

 

Załóżmy, że firma X o nazwie "Mlotek" ma chronioną nazwę. Czy abonent domeny mlotek*.pl może utracić tę domenę na wskutek założenia sprawy sądowej? Chodzi o to jak się ma wyraz mlotek (co w takiej postaci nie jest to wyraz słownikowy, powszechnie używany) w stosunku do możliwości zarejestrowania poprawnej jej wersji słownikowej "młotek*pl".

 

Czy jednym słowem wyrazy "słownikowe", często używane w naszej polskiej mowie są "nie chronione" w odniesieniu do znaków towarowych jeżeli nie występują w domenie bez odpowiednich "ogonków"?

 

Wie ktoś jak to ugryźć?

Edited by vul

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki @Kangur, przejrzałem tematy ale w sumie one dotyczą trochę innych spraw niż ta opisana przeze mnie. Bo jakby jednoznacznie nie ma tam na moje pytanie odpowiedzi. Po prostu dalej nie wiem czy wyrazy słownikowe ale bez wersji "ogonkowej" mogą być odebrane na drodze sądowej. Słyszał ktoś o takim przypadku "sfinalizowania" odebrania?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak masz rację. Tam jednak była jakby taka "gorąca" sytuacja (próba sprzedaży na giełdzie, przekierowanie na "ero"). No i sytuacja odwrotna, że zabierają "ognonkową wersję". Natomiast mój przypadek rozpatruje czy wyraz polski ale w formie "tej nie poprawnej - bez ogonkowej" może być zabrany jeżeli NIE narusza dóbr firmy o takim znaku towarowym, nie przekierowuje na "ero" i nie robi "pod górkę" tej firmie. Po prostu domena sobie jest.

 

edit: jeszcze jeden przykład: np. czy firma o zastrzeżonej nazwie "DLUG" mogłaby odebrać abonentowi domenę dlug.pl mimo, że jest to polski, często używany wyraz ale bez "Ł" ?

Edited by vul

Share this post


Link to post
Share on other sites

nic nie może, wiesz ile moze byc firm "dlug" ? jak sie boisz zaloz sam firme z taka nazwa i moga ci naskoczyc

 

Nie chce zakładać firmy o nazwie domeny, którą mam <_<

 

Druga sprawa to firm, "dlug" może być sporo ale ja mówię o jednej, która miałaby TM zarejestrowany.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To co, że ma TM ? tzn że należy im się wszystko? rozumiem microsoft - ciężko obalić TM ale dziś otwieram firme o nazwie masło i skladam pozew o domene maslo.pl ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

To co, że ma TM ? tzn że należy im się wszystko? rozumiem microsoft - ciężko obalić TM ale dziś otwieram firme o nazwie masło i skladam pozew o domene maslo.pl ?

 

A zakładając, że to stara firma a kiedyś mieli taką domenę, później puścili a teraz znów chcą? ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

To co, że ma TM ? tzn że należy im się wszystko? rozumiem microsoft - ciężko obalić TM ale dziś otwieram firme o nazwie masło i skladam pozew o domene maslo.pl ?

 

 

Bzdury pleciesz, polecam doedukować się w prawie własności intelektualnej. "masło" jest domeną słownikową, generyczną, na taką bardzo trudno uzyskać znak towarowy słowny. Poczytaj o przypadku PolskiBus.com, a potem się wypowiadaj bez mylenia innym. Po drugie znaki towarowe są w odpowiednich klasach, więc jeśli się nie narusza działalności w danej klasie to można spokojnie działać jako przedsiębiorca. Vide przypadek Focus czasopismo wydawnictwa G+J International Magazines GmbH (znak towarowy - numer zgłoszenia wyłącznego: 108054) vs. Focus TM koncernu samochodowego. Działają w zupełnie innych branżach i mają znaki towarowe na zupełnie . A kto ma domenę focus.pl? Poza tym jest wiele innych TM focus

 

znak_tow.png

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tu jeszcze o jedną rzecz: jak to jest w przypadku wyrazów słownikowych, generyków

a danych rozszerzeń? Czy końcówka jest nieważna jeżeli chodzi o taką domenę czy w razie sprawy sądowej rozpatruje się rozszerzenie dla danego kraju? Np. mielibyśmy wyraz okna.es (przykład) a firma hiszpańska zarejestrowany znak towarowy "OKNA". Czy wtedy abonent domeny (Polak) ma 'bezpieczną' domenę czy ze względu na "obce" rozszerzenie może utracić domenę na rzecz hiszpańskiej firmy?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tu jeszcze o jedną rzecz: jak to jest w przypadku wyrazów słownikowych, generyków

a danych rozszerzeń? Czy końcówka jest nieważna jeżeli chodzi o taką domenę czy w razie sprawy sądowej rozpatruje się rozszerzenie dla danego kraju? Np. mielibyśmy wyraz okna.es (przykład) a firma hiszpańska zarejestrowany znak towarowy "OKNA". Czy wtedy abonent domeny (Polak) ma 'bezpieczną' domenę czy ze względu na "obce" rozszerzenie może utracić domenę na rzecz hiszpańskiej firmy?

Właśnie, widzisz, w tym tkwi cały szkopuł i to jest pytanie, które nie daje mi spokoju, czyli dlaczego hiszpańska firma "musi" mieć domenę .es, a polska .pl - to tak ogólnie rzecz ujmując. Czesto takie postanowienia są zasądzane i tak jest argumentowane, czyli nieważne, że np. .info.pl, .net.pl czy .biz.pl są wolne i firma mogłaby sobie działać pod taką domeną, to sędziowie zasądzają sporną .pl. My oczywiście wiemy, że .pl w Polsce dla polskiego sklepu króluje i jest najlepsza. Ale przecież tak czy owak są inne końcówki. Tzn. mówimy tu o przypadku, że firma ma takie widzimisię, że chce odzyskać .pl-kę po prostu. Bo gdy mówimy o jakichś naruszeniach pod .pl względem danej firmy to OK. Ty natomiast pytasz o trochę rozszerzoną wersję tego, co napisałem powyżej uwzględniając aspekt międzynarodowy. Ponieważ pytasz o znaki towarowe to ja mogę tylko tyle powiedzieć, a właściwie to powtórzyć, że jeśli polska firma działająca pod okna.es będzie w jakiś sposób naruszać znak towarowy hiszpańskiej firmy "OKNA" to tak, domena może zostać odebrana. Co innego, gdy te wyrazy znaczą zupełnie co innego i mamy różne branże. Moim zdaniem o ile polska firma spełnia wymogi formalne i przestrzega regulaminu rejestracji domen .es, nie ma przeszkód, aby działała pod .es.

Share this post


Link to post
Share on other sites

... jeśli polska firma działająca pod okna.es będzie w jakiś sposób naruszać znak towarowy hiszpańskiej firmy "OKNA" to tak, domena może zostać odebrana. Co innego, gdy te wyrazy znaczą zupełnie co innego i mamy różne branże. Moim zdaniem o ile polska firma spełnia wymogi formalne i przestrzega regulaminu rejestracji domen .es, nie ma przeszkód, aby działała pod .es.

 

Zakładając, że jestem domainerem i "posiadam, trzymam, blokuję, jestem abonentem" domeny okna.es ponieważ podoba mi się ta domena a wyraz okna jest moim 'rodzimym', słownikowym, często używanym wyrazem i ogólnie super na co dzień się czuję to czy firma hiszpańska może mieć swoje widzimisię i zabrać mi tego 'generyka'? Bo kto w razie pozwu będzie to rozpatrywał?

Sąd hiszpański czy polski? Czy rozszerzenie .es da mi w policzek i powiedzą "oddawaj!" czy raczej mam szansę usłyszeć w wyroku "Panie Hiszpan - daj Pan spokój, to wyraz słownikowy, generyk jak się patrzy :D" ?

 

* mimo zabawnego postu, pytam serio :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zakładając, że jestem domainerem i "posiadam, trzymam, blokuję, jestem abonentem" domeny okna.es ponieważ podoba mi się ta domena a wyraz okna jest moim 'rodzimym', słownikowym, często używanym wyrazem i ogólnie super na co dzień się czuję to czy firma hiszpańska może mieć swoje widzimisię i zabrać mi tego 'generyka'? Bo kto w razie pozwu będzie to rozpatrywał?

Sąd hiszpański czy polski? Czy rozszerzenie .es da mi w policzek i powiedzą "oddawaj!" czy raczej mam szansę usłyszeć w wyroku "Panie Hiszpan - daj Pan spokój, to wyraz słownikowy, generyk jak się patrzy :D" ?

 

* mimo zabawnego postu, pytam serio :P

 

Rozpatrywać może albo sąd arbitrażowy hiszpański (jeśli takowy jest), albo sąd arbitrażowy przy WIPO.

 

http://www.wipo.int/amc/en/domains/cctld/es/index.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×