Czy w agencjach reklamowych pracują bezmózgi?

[umberto 1,049]

Ostatnio pojawiło sie kilka kontrowersyjnych reklam. Oczywiście wymyslonych po to, aby zwrocic uwage? Jednak musze przyznac, ze mnie osobiscie zaczynaja takie reklamy po prostu denerwowac, by nie powiedziec dosadniej. Mam tu na mysli kampanie:

 

- Marki Axe: "Maturzystki lubią zaliczać", "Wychowawczynie lubią sprawdzać", "Nauczycielki uczą nocami"

- Marki CroppTown: krochmalenie poszwy, obciąganie guzików, Obrabianie dziurek - czyli kampania "szyjemy inaczej"

- Marki House (Virginity.pl): "Pokój dziewic. Jak pukać, to palcem!", „O promocji dziewictwa i miłości czystej na 69 sposobów”, "Cnota jest sexy i pobudza kreatywnie, a dziewictwo to bardzo pożądany skarb" (???) - kampania ocierająca się o pornografię chyba, ktora mogłaby z powodzeniem być wykorzystywana np. na RedTube.com

- a teraz jeszcze marki Zdrovit firmy farmaceutycznej Natur Produkt Zdrovit Sp z o.o - Pobudz-Faustyne.pl - czochraj bobra, "ciągnij druta", "kladz na lache" - no po prostu pogratulowac firmie strzalu we wlasne kolano! Godne polecenia jest rowniez obejrzenie zasobu slownictwa zgromadzonego na stronie pobudz-faustyne.pl w pliku http://pobudz-faustyne.pl/list.xml Pomine fakt, ze strona www pobudz-faustyne.pl (vel. pobudzfaustyne.pl) no jest po prostu fatalnie zrobiona technicznie i mi np. w FireFoxie nie chodzi!

 

Czy naprawdę tworcy tych reklam maja juz wypalone mozgi, zeby wymyslac takie prostackie kampanie reklamowe o konsystencji g...a i kolorze zgnilych jablek? Naprawde nie stac juz ludzi na nic kreatywnego, tylko wulgarne hasla wyprowadzane na ulice, bo mlysla sobie, ze mlodziez i studenci to takie same tępaki jak ci w agencjach reklamy i że wsrod nich to chwyci? I nie chodzi mi tu o pruderyjnosc, tylko zastanawiam sie, co takie tępaki w agencjach reklamowych myślą sobie kreując takie kampanie będące chłamem i papką po prostu i gó...m w najczystszej postaci. Dla mnie firma, która zgadza się na taką kampanie strzela sobie po prostu samobója...i żadne public relations tego nie naprawi. Gdybym miał wspołpracowac z takimi firmami (pozwalajacymi wykreowac sobie takie kampanie), to bym po prostu odmowil. A was rusza ta cala bezmózgowa papka serwowana już prawie na co dzień? moze sa jeszcze jakies kampanie ktore pominalem. Widac jednak, ze niektorych to rusza, np. antykampanie "Gówno jest zjadliwe" - artysta walczy z seksizmem czy "Nasze szmaty są tanie" - przeciwko chłamowi CroppTown (wyrazonemu przecież nie tylko ta ostatnią seksistowską kampania, ale konsekwentnie wszystkimi wcześniejszymi.

Edited May 19, 2008 by umberto

[swoj-chlop 0]

hehe z faustynką przesadzili - chyba wszystkie możliwe wulgaryzmy, dobrze ze nie zakupili wszystkich tych domen pl

[Radek1980 14]

Jeżeli tego typu kampanie utrzymują sprzedaż na wysokim poziomie, a co gorsza ją (sprzedaż) zwiększają, to uwierz mi takich kampanii będzie coraz więcej.

 

Temat seksu (seksualności) sprzedaje się najlepiej <<- takie stwierdzenie jest powtarzane jak mantra w niemalże każdej agencji reklamowej, więc jeżeli trafia się klient, którego kampania może otrzeć się o tą sferę, to motywu przewodniego kampanii nie trzeba już wymyślać.

 

Oto czego szukają Polacy w internecie: http://boksy.onet.pl/ranking.html?n=1

[DD 731]

Nie mam nic przeciwko ciekawy kampaniom odbiegającym od szarej masy zwykłych reklam, ale faktycznie agencje reklamowe idą po najniższej linii oporu. Ani w tych reklamach inteligencji ani pomysłowości nie widać. Do zrobienia takich kampanii wystarczy zatrudnić parę dzieciaków z podstawówki, które są na bieżąco z takimi tekstami. Masz rację umberto - ręce opadają

 

DD

[Kangur 1,649]

Nie widziałem tych reklam i jakoś nie kusi mnie żeby im się przyglądać choć sam często mam erotyczne skojarzenia

 

Widać tak zdefiniowano zainteresowania docelowego klienta.

Dawniej nie chciałem wierzyć gdy ktoś mi opowiadał, że w USA ludzie ( przynajmniej ci, z którymi spotykali się moi rozmówcy ) są na tyle ograniczeni, że poza seksem i ulubionym sportem rzadko mają jakiekolwiek inne zainteresowania.

Możliwe, że i do tych, którzy są odbiorcami tych reklam takie treści przemawiają najlepiej.

Być może lepiej przyzwyczaić się do tego niż z tym walczyć ?

[DD 731]

Być może lepiej przyzwyczaić się do tego niż z tym walczyć ?

O nie - będę walczył do upadłego z przejawami debilizmu Sorry, ale ja się tak łatwo nie poddam

 

DD

[Kangur 1,649]

O nie - będę walczył do upadłego z przejawami debilizmu Sorry, ale ja się tak łatwo nie poddam

 

DD

 

Chodzi o to by te minusy nie przesłoniły nam plusów

Jeśli bowiem uda się dzięki takim skojarzeniom przekonać i przyzwyczaić młodzież do uzywania dezodorantów i innych środków higieny osobistej, to można to będzie zaliczyć do społecznych plusów.

 

A co do ubrań, to wcale nie dziwią mnie kontrowersyjne kampanie reklamowe kierowane do młodych ludzi.

Po pierwsze jest tak dużo marek na rynku, że trudno zapaść w pamięć nabywców szarą, grzeczną kampanią.

Po drugie ubranie bez wątpienia wyraża po części ludzką seksualność.

Kto z nas mógłby z ręką na sercu napisać, że nie podobają mu się zmysłowe ubrania na ładnych ciałkach ?

Po trzecie branża ta ma doskonały przykład do naśladowania - Benetton.

Wiele ludzi oburzało się na ich kontrowersyjne reklamy ( np. pocałunek księdza z zakonnicą ) a oni dalej robili szum wokół siebie i dzięki temu stali się bardzo rozpoznawalną marką i osiągnęli silną pozycję rynkową.

Nie mam wątpliwości, że w biznesie ( także w domenobiznesie ) wiele osób podpisze się pod stwierdzeniem, że cel uświęca środki.

[umberto 1,049]

Temat seksu (seksualności) sprzedaje się najlepiej <<- takie stwierdzenie jest powtarzane jak mantra w niemalże każdej agencji reklamowej, więc jeżeli trafia się klient, którego kampania może otrzeć się o tą sferę, to motywu przewodniego kampanii nie trzeba już wymyślać.

To oczywiste, ze temat seksu sprzedaje sie najlepiej, ale...

Co innego ladna, ponetna reklama o zabarwieniu erotycznym, a co innego seksitowska reklama w stylu rynsztokowym z prostackimi debilnymi skojarzeniami prosto z glowy tepego półgłówka, ktorego mysli kraza tylko wokół jednego czyli zapchajdziury...poruszylem temat, bo o ile kampania taka jeszcze ujdzie takim sprzedawcom szmat jak cropptown czy house, o tyle sorry, ale co ma wspolnego "czochranie bobra" ze Zdrovitem - ktos chyba powaznie zachorowal na umysl wymyslajac taka kampanie tabletek musujacych

[DD 731]

To oczywiste, ze temat seksu sprzedaje sie najlepiej, ale...

Co innego ladna, ponetna reklama o zabarwieniu erotycznym, a co innego seksitowska reklama w stylu rynsztokowym z prostackimi debilnymi skojarzeniami prosto z glowy tepego półgłówka, ktorego mysli kraza tylko wokół jednego czyli zapchajdziury...

Dokładnie. Chodzi o smak i wyczucie. Nie porównujmy reklam United Colors of Benetton z House czy Cropp... nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych

 

[...] ale co ma wspolnego "czochranie bobra" ze Zdrovitem - ktos chyba powaznie zachorowal na umysl wymyslajac taka kampanie tabletek musujacych

Skoro te tabletki tak działają na umysł, to ja nie zaryzykuję z nich skorzystać

 

I nie myślcie, że jestem obłudnikiem - nie mam nic przeciwko ładnym ubraniom na ładnych ciałach Ale przydałby się dobry gust i wyczucie smaku, którego tym reklamom brakuje.

 

DD

[gtone 54]

Widać tak zdefiniowano zainteresowania docelowego klienta.

 

Dawniej nie chciałem wierzyć gdy ktoś mi opowiadał, że w USA ludzie ( przynajmniej ci, z którymi spotykali się moi rozmówcy ) są na tyle ograniczeni, że poza seksem i ulubionym sportem rzadko mają jakiekolwiek inne zainteresowania.

Możliwe, że i do tych, którzy są odbiorcami tych reklam takie treści przemawiają najlepiej.

Być może lepiej przyzwyczaić się do tego niż z tym walczyć ?

 

Zgadzam się z założycielem tego tematu - i mnie tego typu reklamy się nie podobają, są po prostu niskich lotów. Chciałbym jednak nawiązać do cytowanej wypowiedzi. Skoro grupą docelową dla tego typu badziewia są osoby które - można tak chyba powiedzieć - dopiero się rozwijają, to ktoś wcześniej musiał zbadać że właśnie tego typu kampanie będą najlepsze właśnie dla nich. O czym to świadczy? A no właśnie o tym, że zaczynamy mieć w Polsce doczynienia z pokoleniem, o którym pisał kiedyś @keyword, pokoleniem którego świadomość kształtują beznadziejne kreskówki, programy czy wulgarne seriale i media zagraniczne ukierunkowane na zysk (przecież oni (te właśnie media) nie będą się przejmować tym, że w Polsce rośnie pokolenie matołów którym łatwo później sterować, które nie posiada punktu odniesienie dla swojej kulturowej identyfikacji i dla których takie rzeczy jak państwo, narodowość czy historia (daleki tutaj jestem od poglądów stricte nacjonalistycznych) jest be. Wręcz przeciwnie - jest im to na rękę. Skoro ww. kampanie reklamowe są, to znaczy że jest na nie klient, bo nikt chyba przecież nie zrobił ich w tym stylu opierając się o dane o migracji ptaków?

[geronimo 0]

ale co ma wspolnego "czochranie bobra" ze Zdrovitem - ktos chyba powaznie zachorowal na umysl wymyslajac taka kampanie tabletek musujacych

Wystarczy samo (absurdalne) skojarzenie z czochraniem żeby wybrać z półki tą markę a nie jedną z 5 innych bez skojarzeń.

Dodatkowo może być też taki przekaz: strzel sobie zdrowit to więcej/dłużej poszalejesz z Faustynką ...

[Andro 152]

niektóre reklamy są robione jako coś przyjemnego, ale reklamy najczęściej działają jak wirusy (denerwują, irytują, co oznacza obronę), i to jest wykorzystywane, jedyna skuteczna to unikać, mijać, nie wnikać, inaczej następuje infekcja, tak samo jest z wieloma "przebojami"

[Kangur 1,649]

Wystarczy samo (absurdalne) skojarzenie z czochraniem żeby wybrać z półki tą markę a nie jedną z 5 innych bez skojarzeń.

Dodatkowo może być też taki przekaz: strzel sobie zdrowit to więcej/dłużej poszalejesz z Faustynką ...

To może być całkiem rozsądne tłumaczenie tej koncecji - Zdrovit jako tańszy zamiennik w segmencie Viagry.

 

Przeczytałem właśnie w gazecie informacje o billboardach, które są przyczyną częstych wypadków samochodowych.

Ich przyczyną są gigantyczne billboardy przedstawiające obfity biust.

Jest to reklama jednej z linii żeglugi promowej łączącej Neapol z Sycylią.

Pod fotografią piersi zakrytych rękami umieszczono dwuznaczny slogan:

Wezuwiusz i Etna jeszcze nigdy nie były tak blisko

[nowy 0]

Nic nowego. Stary i sprawdzony sposob, czyli "nie wazne co sie mowi, byle sie mowilo". Czy odniesli zamierzony cel? Oczywiscie. Czy im sie to oplaca? Pewnie tak...

[Radek1980 14]

Czytałem wczoraj artykuł o firmie Mars (batony, etc.), która od 98 lat jest w rękach rodzinnych i spodobało mi się bardzo rozumienie pojęcia wolności wyznawane przez klan Marsów:

 

"Wiele innych firm rozpoczęło życie, jak Mars, ale rosły i potrzebowały nowych źródeł finansowania. Dlatego emitowały akcje lub zaciągały kredyty. Aby się rozwijać, zrzekły się części swojej wolności."

 

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,60846,5193280.html

 

I tak to niestety wygląda, że gdy firma się rozwija i z firmy jednoosobowej lub spółki rodzinnej staje się spółką akcjonariuszy, wówczas nie liczy się już nic poza zyskiem i dywidendą!

Nie liczą się koszta serwowania młodym ludziom papki reklamowej, etc. ... żal

 

 

Ale po cichu mam nadzieję, że część z nas gdy już zobaczy na swoim koncie liczbę z sześcioma cyframi, wówczas odrobinę przystopuje i postanowi zrobić coś dla innych. Internet obrodzi wówczas w wartościowe serwisy promujące właściwe postawy i zachowania, a dla właścicieli tych serwisów (filantropów ?) wystarczy aby zarabiały one na swoją działalność (serwery, kadra).

Nie za bardzo sie rozmarzyłem ?

[DD 731]

Ale po cichu mam nadzieję, że część z nas gdy już zobaczy na swoim koncie liczbę z sześcioma cyframi, wówczas odrobinę przystopuje i postanowi zrobić coś dla innych. Internet obrodzi wówczas w wartościowe serwisy promujące właściwe postawy i zachowania, a dla właścicieli tych serwisów (filantropów ?) wystarczy aby zarabiały one na swoją działalność (serwery, kadra).

Nie za bardzo sie rozmarzyłem ?

Brzmi utopijnie, ale mam nadzieję, że chociaż częściowo Twoje marzenia się spełnią

 

EDIT:

 

Koncern Mars ma przejąć Wrigley za 23 mld dolarów

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,49621,5163794.html

 

"Część środków na zakupienie Wrigley dostarczy amerykański magnat finansowy Warren Buffet, który otrzyma za to udział w powstałej w wyniku fuzji spółce."

 

 

DD

Edited May 19, 2008 by Daniel Dryzek

[korneliusz.com 501]

Przecież oni zlecenia dostają na lewo. Interesuje ich tylko siano i liczy się tylko skuteczność.

[Kangur 1,649]

"Część środków na zakupienie Wrigley dostarczy amerykański magnat finansowy Warren Buffet, który otrzyma za to udział w powstałej w wyniku fuzji spółce."

Dzisiaj trudno utrzymać silną pozycję bez połączeń czy emisji akcji.

Nie wiem jak teraz ale do niedawna udawało się to jeszcze firmom: Heineken i Alois Dallmayr choć pewnie jest ich więcej.

Ale mniejsze przedsiębiorstwa, bez wsparcia tradycji, muszą szukać innych rozwiązań i znajdują często te mniej wybredne by szybko osiągnąć cel.

Edited May 19, 2008 by Kangur

[Radek1980 14]

"Część środków na zakupienie Wrigley dostarczy amerykański magnat finansowy Warren Buffet, który otrzyma za to udział w powstałej w wyniku fuzji spółce."

 

"Eksperci zajmujący się tym działem uważają przejęcie za znak otwarcia się ze strony Marsa. Może być to związane z Michaelsem, który wcześniej piastował wysokie stanowisko w Johnson & Johnson i jest jedną z pierwszych osób spoza rodziny odpowiedzialnych za codzienne funkcjonowanie firmy.

 

- Do zmiany przywództwa doszło mniej więcej cztery lata temu - dodaje Howard. - Od tego czasu są całkiem agresywni w reklamie i innowacjach, częściej rozszerzane są gamy produktów.

 

Michaels przejął stery w 2004 roku, po odejściu Forresta Marsa juniora i jego brata Johna, którzy wraz z siostrą Jacqueline pozostają właścicielami firmy. Są wnukami Franklina Marsa, przedsiębiorcy z Minnesoty, który stworzył przedsiębiorstwo. Zaczynał od robionych w kuchni cukierków."

 

- czyli tu masz rację, firma zaczyna powoli zmieniać swój dawny charakter

[umberto 1,049]

Kolejny element viral marketingu i dowód na to, że każde Gówno jest zjadliwe czyli zawartośc strony MobilKing.pl i akcja "WYKLEP DUPCIE" - seksistowskie prostactwo i rynsztok po prostu. A pisze o tym m. in. Di.com.pl

[icered 4]

Widać nie jestes targetem tej kampanii.

 

EDIT: Mobilking po prostu realizuje założenia całościowe swojej kampanii... To tak jak z MediaMarkt.

Edited July 16, 2008 by icered

[Kangur 1,649]

Widać nie jestes targetem tej kampanii.

Wszystko się zgadza tylko jak jeden z drugim wpoi sobie, że kobiece pośladki mozna bezkarnie klepać, to wcześniej czy później dostanie od kogoś po mordzie i nawet nie zrozumie za co ...

[lisz55 1]

Wszystko się zgadza tylko jak jeden z drugim wpoi sobie, że kobiece pośladki mozna bezkarnie klepać, to wcześniej czy później dostanie od kogoś po mordzie i nawet nie zrozumie za co ...

No to już jego problem W końcu na pewno sie nauczy

[umberto 1,049]

Niestety, bezmózgowych kampanii końca nie widać, a wręcz wylewa się ich coraz więcej:

 

OJCIEC PŁAĆ

 

Przygotuj się na nowy konkurs [Fotka.pl + Agito.pl], w którym będziesz mógł zgarnąć żywą gotówkę!

 

wyszukaj w domu najgorsze graty, najbardziej obciachowy sprzęt RTV AGD

 

zrób im fotki i pomyszkuj na www.agito.pl, co byś chciał dostać w zamian

 

pokaż rodzicom, że w Agito.pl jest taniej, niż w sklepach tradycyjnych (bo jest! Serio!)

 

urabiaj ich na nowy sprzęt, niech ojciec płaci!

 

żenada. wszystko ok, gdyby nie to, że musi to być koniecznie "obciachowy" sprzęt, a "twój stary będzie bulił za to"

[MasterofPoland 2]

Chciałbym zobaczyć, jaka część, z Was potrafi trafić do klienta. Jak wg. was, ma wyglądać dzisiaj reklama?

 

Poza tym czy "czochraj bobra" jest wulgaryzmem?

Edited July 18, 2008 by MasterofPoland