Jump to content
sanit

Polityka

Recommended Posts

i juz wszystko wiadomo, spodziewalem sie tego...

jest odpowiedz na pytanie komu zalezy na zadluzeniu i kryzysie w europie

 

Chiny mogą finansowo wesprzeć kraje eurolandu inwestując dziesiątki miliardów euro w ich infrastrukturę i obligacje skarbowe pod warunkiem przeprowadzenia głębokich reform budżetowych i strukturalnych - twierdzi tygodnik "Sunday Times".

http://biznes.onet.pl/sunday-times-chiny-m...99,1,news-detal

 

Tylko czekać aż się rozleją po Europie...

 

Swoją drogą już jakiś czas temu słyszałem jakoby jeden z włoskich zakładów Fiata miał zostać przejęty przez Chińczyków. Uczmy się chińskiego ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
U nas będzie to samo - jeszcze troszeńkę :].

 

Nie bedzie, wystarczy ze w TV powiedza ze jest wszystko dobrze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

U nas jest juz dobrobyt. A tak serio, to nie ma co porownywac Grecji do PL. Tam sa zamieszki ze wzgledu na obnizanie wynagrodzen i odbieranie przywilejow. U nas nie ma juz silnych zwiazkow zawodowych (dzieki Bogu!), nie ma absurdalnych przywilejow socjalnych. Mamy dosyc silna gospodarke. U nas, co by nie mowic, kredyty ida na rozwoj panstwa, a tam wszystko przejadano i nie inwestowano.

 

Poza tym i chyba najwazniejsze - Polacy sa zbyt leniwi na tego typu rozroby. Jako spoleczenstwo jestesmy zbyt bierni i przyjmujemy wszystko, co rzady nam zaserwuja. Co nie oznacza, ze mamy spac spokojnie. W PL najwiekszym hamulcowym jest ZUS. Jednakze zobowiazania emerytalne to problem wiekszosci krajow.

Share this post


Link to post
Share on other sites
U nas będzie to samo - jeszcze troszeńkę :].

 

z Polski ludzie wyjadą na emigrację, to jest plan platformy, dzięki temu będą przysyłać euro,

Share this post


Link to post
Share on other sites
nie dziwi mnie to, tylko ze oficjalnie nie ma opcji wystąpienia z ue

 

Przecież to żaden problem, mieszkańcy kraju głosują, że kraj występuje i występuje z Unii - Unia to w końcu wspólnota (dobrowolna)? ;)

 

Cele Unii (zapisane w traktacie z Maastricht z 1 listopada 1993 roku, więc już spory kawał czasu temu) to m.in. :

 

- rozwijanie obszaru wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwego traktowania, którym ma być UE poprzez wprowadzanie wspólnych norm prawnych, socjalnych i stałą poprawę poziomu życia państw uboższych,

- ujednolicenie struktury gospodarczej krajów członkowskich, wyrównanie rozwoju gospodarczego regionów,

- polepszenie standardów życia.

 

Dziś już widać, że to są puste słowa, bo pieniądze płynące z Unii nie są wystarczająco dobrze wydatkowane, by to wyrównało w jakikolwiek sposób poziom gospodarczy krajów członkowskich, a różnice kulturowe przeszkodą często prawie nie do przeskoczenia we "wspólnych normach prawnych i socjalnych". :P

 

Ktoś zresztą musi być pierwszy, żeby potwierdziło oficjalnie się, że system oparty na mocnym połączeniu norm prawnych i społecznych, przepływu towarów, a nawet waluty nie jest wcale tak świetnym pomysłem jak w założeniach, bo one zakładały, że Unia ma kraje słabsze podciągnąć w górę poprzez pomoc mocniejszych gospodarek dla słabszych, a pociągnął tylko te mocne w dół, kiedy na nie przełożyły się nawarstwiające się problemy tych słabszych krajów. ;)

 

Unia jest pierwszym takim tworem w historii (w ogóle), gdzie na taką skalę to wszystko połączono i może się okazać ostatnim. Jeśli pierwszy kraj wystąpi z Unii to może to dać pozostałym mocno do myślenia.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites
- rozwijanie obszaru wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwego traktowania, którym ma być UE poprzez wprowadzanie wspólnych norm prawnych, socjalnych i stałą poprawę poziomu życia państw uboższych,

- ujednolicenie struktury gospodarczej krajów członkowskich, wyrównanie rozwoju gospodarczego regionów,

- polepszenie standardów życia.

 

i to są powody dla których Szwajcaria i Norwegia nie chcą wstąpić do unii - jak jest dobrze to po co to zmieniać

Share this post


Link to post
Share on other sites
i to są powody dla których Szwajcaria i Norwegia nie chcą wstąpić do unii - jak jest dobrze to po co to zmieniać

kto byl mądrzejszy to nie wstępował, bo po co?

Share this post


Link to post
Share on other sites
i to są powody dla których Szwajcaria i Norwegia nie chcą wstąpić do unii - jak jest dobrze to po co to zmieniać

Norwegowie nie chcieli dzielic sie pieniedzmi z gazu, jak i oddawac bogatych lowisk Unii... Teraz, jak im troche gorzej sie zrobilo, to ponoc juz chca przystapic do EU.

 

Szwajcarzy znowu nie chcieli oddawac bankowosci pod prawo unijne, bo wowczas straciliby swoj glowny atut najwiekszego zlodzieja na swiecie. Chodzilo tez o naplyw emigrantow zarobkowych.

 

To jedne z wazniejszych powodow. Do tego dochodza stabilne i rozwiniete gospodarki w obu krajach...

 

Trzeba dodac, ze oba te kraje bylyby platnikami od samego poczatku, wiec na razie, poki im sie jeszcze tak zle nie dzieje, to do EU nie przystapili ;-)

 

No i mentalnosc zupelnie inna niz w reszcie Europy ;-)

 

Dodajmy fakt, ze oba kraje podczas II wojny swiat. byly sojusznikami niemcow i NIJAK nie zostaly dotkniete dzialaniami wojennymi, a wrecz na tym zarobily krocie. Ale to juz dyskusja na inny temat.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze dobre argumenty dajesz, empireus. ;) Oczywiście Norwegii i Szwajcarii nie opłaca się być w Unii, ale czy na pewno wszystkie kraje, które w UE są tego potrzebują?

 

Budżet UE jest ustalony obecnie na lata 2007-2013 (aktualnie planuje się budżet na lata 2014-2020), tak na 5 lat ustalają. Wynika z niego, że płatnikami netto (krajami, które więcej wpłacają do Unii niż uzyskują), które wpłacają bardzo dużo i są filarami budżetu Unii jest teraz tylko sześć krajów:

 

Francja, Holandia, Niemcy, Szwecja, Włochy, Wielka Brytania

 

Trzy, które wpłacają umiarkowanie:

 

Austria, Dania, Finlandia

 

A beneficjentami (krajami, które więcej otrzymują niż wpłacają) jest aż 18 krajów:

 

Belgia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Estonia, Grecja, Hiszpania, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry

 

Przy takim zestawieniu widać dopiero, że warto się pochylić nad systemem Unii i zastanowić się czy jest on jakiś najbardziej sensowny. Na logikę wychodzi z tego, że gdyby któryś kraj z pierwszej grupy był poza UE to nie byłaby ona już dla niego obciążeniem budżetu swojego kraju, krajom z drugiej grupy by to nie zrobiło wielkiej różnicy, a kraje z trzeciej grupy (bardzo dużo krajów, w tym i Polska) dużo by na tym straciły.

 

Decyzja Wielkiej Brytanii w sprawie zastanawiania się nad wyjściem z Unii jest więc uzasadniona, na pewno byłaby nieracjonalna ze strony beneficjenta, ale czy aby na pewno wszystkie kraje z trzeciej grupy by sobie nie poradziły bez UE? Pozostawiam też do dyskusji to, że aktualnie Polska z trzeciej grupy jest największym beneficjentem UE (otrzymuje trzy razy więcej pieniędzy niż druga w zestawieniu Rumunia), aktualnie może poza pogrążoną w kryzysie Grecją, ale nie jest wcale najbiedniejszym krajem spośród nich, no i choć z trudem przyjmuję to na wiarę, że tak ma akurat być to przeciwko temu nic nie mam. ;) Kiedyś jednak Polska stanie się płatnikiem netto UE i członkostwo w UE wtedy też obciąży jej gospodarkę i wtedy nagle pojawią się też głosy sprzeciwu.

 

EDIT: - aha, jeszcze źródło informacji o budżecie UE http://www.openeurope.org.uk/research/budget07.pdf jest też cytowane na wikipedii http://en.wikipedia.org/wiki/Budget_of_the_European_Union

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

thomaso, oczywscie, ze sam budzet nie jest glownym kryterium za byc, badz nie byc w EU. Jednakze po co Szwajcaria i Norwegia mialyby przystepowac do EU, skoro to sama EU bardziej potrzebuje tych krajow, niz odwrotnie? ;-)

 

Oba kraje bardzo malo by zyskaly na wejsciu. Polska skorzystala nie tylko na budzecie, ale tez na wspolnym rynku. Gdybysmy mieli gaz, tak jak Norwegia, moglibysmy sie wowczas wypiac, bo to kraje EU potrzebuja tego gazu i nie beda sobie ustalac cel na zaporowym poziomie. My jednak ziemniakiem i kapusta stoimy ;-) Gdyby nie wejscie Polski do EU, rolnictwo byloby w oplakanym stanie, bo nadal ograniczalyby nas cla, przez co rolnicy musieliby sprzedawac na Zachodzie po bardzo niskich cenach i to bez doplat. Obecna nadwyzka w eksporcie jest wlasnie napedzana produktami rolnymi i spozywczymi, dzieki ogromnemu eksportowi do EU. Dodaj do tego przemysl w Polsce, ktory byl uzalezniony od zachodniego kapitalu i zachodniego rynku.

 

Kraje ktore dokladaja do unijnej kasy, tak naprawde najwiecej na tym korzystaja. Wprawdzie GB nie jestem przekonany, jednakze Niemcy i Francja na pewno. To ich filie czesto realizuja u nas niektore projekty unijne. To ich przemysl sprzedaje nam technologie potrzebna do realizacji tych projektow.

 

Predzej czy pozniej te kraje zostana zmuszone do wejscia do EU, jednakze na razie poki maja za co zyc na godnym poziomie i zaden spekulant nie bedzie ich dreczyl ratingami, to moga spac spokojnie. Minie jednak sporo czasu, zanim to nastapi. Szwajcaria to taka oaza dla zlodziei, wiec moze spac spokojnie. Norwegia z racji bogatych zasobow naturalnych jest bardziej lakomym kaskiem i ich predzej spodziewalbym sie w EU. A zniszczyc dobrze prosperujacy kraj nie jest wcale trudno. Poza tym, Islandia (fakt, inny kaliber, ale jednak), z podobnych wzgledow jak Norwegia, nie chciala wejsc do EU, a teraz bardzo by tego chciala ;-)

 

Wracajac jeszcze do GB, to oni maja ten przywilej, ze maja to swoje "zjednoczone krolestwo", wiec moga sobie pozwolic na wyjscie z EU. Mysle nawet, ze lepiej by na tym wyszli. W EU nie maja zbyt wiele do powiedzenia (pewnie przy okazji drazni ich fakt, ze zabojady, ich odwieczny rywal, maja wiecej do powiedzenia), za to na swiecie wciaz maja spore wplywy. Tak jak w przypadku omawianych dwoch krajow, tak w tym przypadku mysle, ze jest podobnie, ze to bardziej EU potrzebuje GB, niz odwrotnie :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Oba kraje bardzo malo by zyskaly na wejsciu. Polska skorzystala nie tylko na budzecie, ale tez na wspolnym rynku. Gdybysmy mieli gaz, tak jak Norwegia, moglibysmy sie wowczas wypiac, bo to kraje EU potrzebuja tego gazu i nie beda sobie ustalac cel na zaporowym poziomie. My jednak ziemniakiem i kapusta stoimy ;-) Gdyby nie wejscie Polski do EU, rolnictwo byloby w oplakanym stanie, bo nadal ograniczalyby nas cla, przez co rolnicy musieliby sprzedawac na Zachodzie po bardzo niskich cenach i to bez doplat. Obecna nadwyzka w eksporcie jest wlasnie napedzana produktami rolnymi i spozywczymi, dzieki ogromnemu eksportowi do EU. Dodaj do tego przemysl w Polsce, ktory byl uzalezniony od zachodniego kapitalu i zachodniego rynku.

 

Oczywiście, że Polska by dużo straciła, szczególnie, że jest tak dużym beneficjentem, no i rolnictwu to Unia akurat rzeczywiście dużo dała - tego się nie da podważyć, dlatego ja nie jestem za tym, by z własnej woli kiedykolwiek występowała z Unii, przynajmniej dopóki jeszcze są beneficjentem ;-) ale bardziej zastanawiam się nad całością UE i nad tym czy możliwe jest, żeby wystąpiła z niej jakaś większa część krajów, co oczywiście doprowadzi do jej rozpadu lub nawet upadku lub też tego, żeby zwyczajnie pomoc finansowa dla podtrzymywania finansowych trupów typu Grecja (a jeszcze inne czekają "w kolejce") wyczerpała jej budżet.

 

Ze strony Merkel i Sarkozy'ego na pewno nie można się spodziewać, żeby byli za wystąpieniem (bo Francja i Niemcy mają w tym interes, żeby pozostać, za wiele sznurków pociągają w UE), ale pozostają jeszcze GB, Holandia, Szwecja, no i Włochy, przynajmniej z większych płatników netto. Włochy są najbardziej zadłużonym krajem UE po Grecji, a mimo to w budżecie są płatnikiem netto do UE, długo nie "pociągną" tak, już groziły wystąpieniem z UE tak jak GB na początku tego roku, akurat z powodu masowej imigracji, ale dodatkowy powód zawsze by się znalazł. Podobnie jak Grecja chciała wystąpić choć ze strefy euro, żeby nie obciążać już innych krajów i móc zwyczajnie ogłosić bankructwo bez tak globalnych konsekwencji jak by to było w strefie euro.

 

Aktualnie jest bardzo dużo krajów, które w kryzysie sobie gorzej radzą - co najmniej Hiszpania, Irlandia, Portugalia, Włochy, no i oczywiście Grecja. I do tych krajów pójdzie albo już idzie dużo więcej pieniędzy niż przewidywał ten cały budżet Unii do 2013 r. plus pożyczki (a te ostatnie to często są bardzo ryzykowne, już wiadomo, że banki nigdy nie odzyskają ok. 50% pieniędzy pożyczonych Grecji), a worek bez dna nigdy nie jest.

 

Kiedy nie było UE to kraje sobie powoli bankrutowały i nikt się tym aż tak nie przejmował, kiedyś carska Rosja zbankrutowała i jak Francuzi chcieli jakieś pieniądze (jakie pieniądze?) to im pokazali figę i tyle.

 

Polska też bankrutowała w swojej historii i to nawet trzy razy.

 

Francja i Niemcy bankrutowały po osiem razy "na głowę" i wspólnie szesnaście razy pokazały innym krajom figę, oczywiście w dawniejszych czasach, gdy takich sztucznych tworów jak UE nie było, a trupów się nie podtrzymywało sztucznie przy życiu. ;) A te bankrutujące kraje czy pogrążone w kryzysie ciągną tylko mocno całą Unię w dół i ratowanie krajów staje się powoli chyba już ważniejsze niż inne cele, do których Unia została powołana, a po historii greckiej widać, że równie ważne jak pieniądze płynące jako pomoc są chęci zmian.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites
...

Odnosnie Wloch, to oni tez b. duzo zyskali na wejsciu nowych krajow do EU, podobnie jak Niemcy czy Francja. Poza tym, nadal sa jedna z najwiekszych gospodarek. A najwazniejsze, to w tym kraju dobrze prosperowal maly i sredni biznes. Dadza sobie rade ;-)

 

Mnie bardziej smieszy ta dwubiegunowosc w EU i to, ze reszta Europy na to pozwala (lacznie z Londynem, Rzymem itd). Czyli Berlin Paryz. To glownie z woli Paryza w EU znalazly sie takie nieporozumienia, jak Bulgaria i Rumunia. Nie mialo to ekonomicznych czynnikow (lepiej bylo przyjac Ukraine - znacznie wiekszy i bogatszy rynek), a jedynie polityczne, by zachowac rownowage. Do czasu jak nie bedzie prawdziwej wspolnoty, a jedynie interesy Paryza i Berlina, to predzej czy pozniej sie to rozwali.

 

Unia powstala, by nie dopuscic do kolejnej wojny w Europie (Niemcy po I-ej w. sw. byly bankrutem z ogromnymi dlugami i pozbawionymi strefami wplywow, co doprowadzilo wlasnie do powstania nazizmu). Po to sa te programy wyrownywania szans. Mysle, ze to jest glowny czynnik, ktory powoduje ratowanie Grecji. W dodatku lepiej odzyskac czesc utopionych pieniedzy, niz nic ;-)

 

Co by nie gadac, nadal podtrzymuje, ze Polska obecnie powinna zadluzac sie na potege i zyc ponad stan. Przyklad Grecji pokazuje, ze nic by sie zlego nie stalo ;-) Najwyzej mielibysmy zasmiecone ulice (chociaz to tez nie byloby takie drastyczne, bo juz obecnie sa brudne i zasmiecone - Polacy to brudasy i nam smieci nie przeszkadzaja).

 

Nam jednak bankructo nie grozi. Z bardzo prostego powodu - jestesmy lennikami bogatych krajow zachodnich, glownie Niemiec i Francji. Wiekszosc firm w Polsce to oddzialy firm zachodnich. Niemcy i Francuzi nie dopuszcza, by nam sie stalo zle, bo oznaczaloby to utrate sporego chlonnego rynku na ich towary, przy okazji utrate czesci wplywow z dojenia nas (pierwsze przyklady z brzegu: TP, Cyfra+, T-Mobile, FIAT, banki-zazwyczaj francuskie, wloskie i niemieckie). Przemysl konkurencyjny do zachodniego sami zlikwidowalismy, albo oddalismy za grosze wlasnie Zachodowi [1]. Pojawila sie szansa, ze Polska moze przestac byc tym lennikiem, dzieki gazowi lupkowemu, to juz Francja rozwaza zablokowanie w calej EU wydobywanie tego surowca ;-) Na razie korzystajmy i dojmy EU ile sie da, a jak nasz rzad da d...y z np. gazem lupkowym i podda sie dyktatowi Paryza, wowczas sam wlasnorecznie stworze szubiennice, by mozna na niej wieszac zdrajcow.

 

A propos Hiszpanii, to sa w podobnym dobrym ukladzie jak GB, bo maja swoje zamorskie wplywy w A. Poludniowej, tyle ze jak to poludniowcy, sa leniwi.

 

Taka ciekawostka - zauwazyliscie, ze w EU panstwa poludnia padaja (Grecja, Hiszpania, Portugalia, Wlochy- ale te poludniowe, bo polnocne to jakby inne panstwo), a im dalej na polnoc, tym lepiej i tym wieksze opory przed EU? :-)

 

Podsumowujac - Niemcy (realnie) i Francja (bardziej wizerunkowo) beda pompowac miliardy w EU, bo to jest ich folwark. Jak ktorys kraj padnie, badz wyjdzie z EU, wtedy moze zaistniec niebezpieczenstwo rozpadu tego tworu, co wiazaloby sie ze strata wplywow na Europe ;-)

 

1) Szykuje sie prywatyzacja PKP Cargo - jedynej dobrze prosperujacej firmy w calym kolchozie PKP, dajacej sobie rade nawet z DB. Byloby wszystko ok, ale nawet to chcemy oddac DB, a nie sprywatyzowac przez gielde...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×