Jump to content
novitz

Teksty na stronę + pisanie regulaminu

Recommended Posts

Mam dwa pytania odnośnie treści serwisu internetowego:

 

1. Czy mogę bezpłatnie wklejać artykuły lub ich fragmenty z gazet / innych serwisów - jeśli powołam się na źródło?

 

2. W przypadku tworzenia serwisu komercyjnego - czy korzystacie z pomocy prawnika by stworzyć regulamin..? :rolleyes:

Share this post


Link to post
Share on other sites
1. Czy mogę bezpłatnie wklejać artykuły lub ich fragmenty z gazet / innych serwisów - jeśli powołam się na źródło?

 

TU może znajdziesz odpowiedzi na cześć swoich pytań.

 

Mnie zastanawia natomiast jak wygląda sprawa ze złodziejami treści, którzy bezprawnie przedrukowują materiały do swoich witryn. Jaka jest odpowiedzialność karna i czy nie kończy się jedynie na istnieniu odpowiednich przepisów. Słyszeliście/doświadczyliście pociągnięcia do odpowiedzialności za nielegalne pobieranie treści?

Share this post


Link to post
Share on other sites
1. Czy mogę bezpłatnie wklejać artykuły lub ich fragmenty z gazet / innych serwisów - jeśli powołam się na źródło?

 

Tylko po co, nie lepiej samemu zredagowacć tekst na podstawie informacji i mieć świety spokój? Kopiowanie innych stron sprawia, że twoja witryna będzie zawierać duplicate content i będzie miała gorsze wyniki w wyszukiwarkach. Unikalny content to podstawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
1. Czy mogę bezpłatnie wklejać artykuły lub ich fragmenty z gazet / innych serwisów - jeśli powołam się na źródło?

Zazwyczaj nie możesz wklejać bezpłatnie artykułów ale możesz je kupić, np.

Rzeczpospolita

Wyborcza

2. W przypadku tworzenia serwisu komercyjnego - czy korzystacie z pomocy prawnika by stworzyć regulamin..?

Zdecydowanie tak.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mam dwa pytania odnośnie treści serwisu internetowego:

1. Czy mogę bezpłatnie wklejać artykuły lub ich fragmenty z gazet / innych serwisów - jeśli powołam się na źródło?

 

NIE! nie możesz wklejać ani całych art. ani obszernych fragmentów i nie wystarczy tutaj podanie źródła. I nie usprawiedliwia pwolywanie się na tzw. prawo cytatu. po resztę odsyłam do odpowiedniej ustawy prawo prasowe

 

Zastanów się logicznie (dlaczego pomyślunek boli?)

 

Serwisy zarabiają na reklamach (czyt. kliknięciach) Jeśli tekst zostanie skopiowany na czyjąś stronę bezprawnie i dobrze zaindeksowany w Google, to użytkownik natrafić może na ten tekst nie u pierwotnego źródła (które poniosło koszt na jego wytworzenie) a u kogoś innego, w dodatku często zarabiającego też na reklamach.

 

Czy uważasz, ze to jest uczciwe?

 

Ogranicza się w ten sposób możliwość dotarcia użytkownika na oryginalną stronę.

 

PS A skoro już planujesz publikowanie tekstów, to zadbaj o WYRAŹNE zaznaczenie, na jakiej licencji i jakich warunkach twoje teksty mogą być dystrybuowane. Takie info często brakuje.

 

Np. notatki prasowe firm można brać bez pytania (bo po to służą) ze stron korporacyjnych (jeśli istnieje internetowe biuro prasowe). można takie notatki prasowe wykorzystywać do woli (w całości lub w częsci, nie trzeba podpisywać pod nimi, że to notatka prasowa, ale można, można nawet umieścić własne imię i nazwisko! tak, ale najlepiej wtedy, gdy notatka prasowa zostanie przesłana przez piarowca danej firmy mailem).

 

Co więcej, z wszelkich stron administracji publicznej (rządowych, regionalnych, agend rządowych) mających znaczek BIP można publikować treść w całości lub fragmentach. Do dobrych praktyk dziennikarskich należy jednak powiadomienie źródła (np,. jednorazowo), że się korzysta z danych materiałów, a jeśli materiały te posiadają autora, to wtedy należy go podać.

 

Inną i osobną kwestią do wyjaśnienia są zdjęcia, nawet jeśli są one załączane na stronach korporacyjnych czy urzędowych. Zawsze, podkreślam, zawsze, trzeba się dowiedzieć, jak je publikować! Za darmo "without crediting", czy podając autora, zródło itd. Nawet zdjęcia z Wikipedii powinny chociażby na dole tekstu jeśli nie pod samym zdjęciem, zawierać zwrot "źródło Wikipedia.org, GNU licence" czy coś w tym rodzaju.

 

Ostatnio czytałem w niemieckiej blogosferze, że firma Getty Images prowadzi agresywną kampanię i żąda od blogerów karnych opłat licencyjnych, ponieważ oprogramowanie ImageTracker, które stosują, skanuje internet w poszukiwaniu ich zdjęc umieszczanych głównie na komercyjnych stronach i które nie posiadają licencji (czyli nie zostaly zakupione u nich) Dochodzi do tego, że bloger, który wziąl sobie zdjęcie kobiety pokazującej netbooka (zdjęcie wziął ze strony producenta) został wezwany do zapłaty, że niby używa zdjęcia bez licencji! Co prawda oprogramowanie ImageTracker izraelskiej firmy PiCScout jest bardzo dobre, ale chyba nie potrafi rozróźnic, czy zdjęcie zostało skopiowane z netu, czy tez wziete np ze storny korporacyjnej, gdzie zostalo oficjalnie zakupione. Mniejsza o to, zdjecia to osobny temat

 

Mnie zastanawia natomiast jak wygląda sprawa ze złodziejami treści, którzy bezprawnie przedrukowują materiały do swoich witryn. Jaka jest odpowiedzialność karna i czy nie kończy się jedynie na istnieniu odpowiednich przepisów. Słyszeliście/doświadczyliście pociągnięcia do odpowiedzialności za nielegalne pobieranie treści?

 

ostatnio kilka serwisów na czele z wydawcą Gazety Prawnej uszykowało kilka pozwów na kwotę ok 2 mln złotych.

 

Polecam ostatni numer miesięcznika PRESS, gdzie wreszcie poruszany jest ten problem i gdzie właśnie przedstawiciel GP wypowiada się o kradzionych tekstach i jak wydawcy widzą możliwości kooperacji z serwisami/blogerami w kontekście dystrybucji treści w necie

 

Walka z p@sożytami - Wydawcy w obronie swoich praw do treści rozkradanych w sieci

 

poszukaj na głownej stronie Press.pl, jest link do pełnej treści tego artykułu (niestety, wszystko w javascript, wiec nie chcialo mi sie szukac bezpsredniego linku)

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
NIE! nie możesz wklejać ani całych art. ani obszernych fragmentów i nie wystarczy tutaj podanie źródła. I nie usprawiedliwia pwolywanie się na tzw. prawo cytatu. po resztę odsyłam do odpowiedniej ustawy prawo prasowe

 

Zastanów się logicznie (dlaczego pomyślunek boli?)

 

 

Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Myślenie nie boli - jakby bolało to pytania by nie było. :rolleyes:

 

Wiem, iż np. Rzeczpospolita odpłatnie udostępnia teksty i domyślałem się, iż w innych przypadkach będzie podobnie. Nigdy nie publikowałem tekstów regularnie w serwisie i wolałem się upewnić. W przypadku gdy publikuję tekst zredagowany na podstawie danego źródła - to rozumiem, że wystarczy wzmianka o źródle?

 

Odnośnie zdjęć wiem, że w użyciu komercyjnym lepiej mieć wykupioną płatną subskrypcję i korzystać odpłatnie ze zdjęć stkock'owych. Pytanie - czy są serwisy, które wogóle nie pobierają opłat za zdjęcia (niezależnie od przeznaczenia)? ;)

Edited by novitz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tylko po co, nie lepiej samemu zredagowacć tekst na podstawie informacji i mieć świety spokój? Kopiowanie innych stron sprawia, że twoja witryna będzie zawierać duplicate content i będzie miała gorsze wyniki w wyszukiwarkach. Unikalny content to podstawa.

 

Z tego co mi wiadomo strony z nieunikalną treścią są usuwane z indeksu lub filtrowane przez google.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Myślenie nie boli - jakby bolało to pytania by nie było. :rolleyes:

 

Wiem, iż np. Rzeczpospolita odpłatnie udostępnia teksty i domyślałem się, iż w innych przypadkach będzie podobnie. Nigdy nie publikowałem tekstów regularnie w serwisie i wolałem się upewnić. W przypadku gdy publikuję tekst zredagowany na podstawie danego źródła - to rozumiem, że wystarczy wzmianka o źródle?

 

Odnośnie zdjęć wiem, że w użyciu komercyjnym lepiej mieć wykupioną płatną subskrypcję i korzystać odpłatnie ze zdjęć stkock'owych. Pytanie - czy są serwisy, które wogóle nie pobierają opłat za zdjęcia (niezależnie od przeznaczenia)? ;)

 

jest dużo serwisów oferujących bezplatnie zdjęcia (co jednak nie zwalnia z podawania autora foto jesli takowy jest uwidoczniony). Jednak zawsze, podkreślam, zawsze, przy każdym pojedynczym zdjęciu polecam czytać warunki licencji . W dobrym serwisie każde zdjęcie powinno miec swoja licencje. Oczywiscie głównie tutaj chodzi o publikowanie zdjęć w serisach komercyjnych (Juz jedna ramka adsense na stronie kwalifikuje serwis jako komercyjny)

 

Jesli chodzi o teksty artykułów to czasem się zdarza, że jak zależy tobie na opublikowaniu pojedynczeo tekstu (ale sporadycznie) to napisz prosbe do autora tekstu (jesli sie podpisał imiennie a nie pseudonimem) lub do redaktora naczelnego z prosba o udostepnienie pelnej tresci (oferujac w zamian naturalnie link zwrotny lub/i logo).

 

Generalnie w Polsce w kwestii publikacji artykułów panuje niska kultura wynikająca po częsci z niezaprzątania sobie głowy przez właścicieli serwisów pewnymi oczywistymi pytaniami ani problemami natury prawnej (aż do momentu, gdy przyjdzie wezwanie na rozprawę sądową,c o niestety wciąż zdarza się jeszcze bardzo rzadko)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki za informacje. Ja sie całkowicie zgadzam z ochroną praw, dlatego założyłem ten wątek - informacje tu opisane przydadzą się pewnie nie tylko mnie.

Przygotowuję się do projektu i chce żeby wszystko było legalne i potem nie było przykrych niespodzianek.

 

 

Swoją drogą nie wiedziałem, iż strony z nieunikalną treścią są filtrowane przez Google. :rolleyes:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Konflikt między wydawcami prasowymi a mediami internetowymi narasta. Dla jednych to zderzenie cywilizacji. Dla innych fundamentalny spór o reguły konkurencji w Internecie.

 

- Duża część materiałów publikowanych w sieci powstała na podstawie publikacji prasowych. Z reguły nielegalnie. Nie możemy się na to godzić. My nie walczymy z Internetem, ale z piractwem prasowym - twierdzi Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.

 

Infor Biznes, wydawca "Gazety Prawnej" i prasy poświęconej prawu i finansom, rusza właśnie na wojnę. Doliczył się blisko sześciuset miejsc w sieci, gdzie bez zezwolenia wykorzystywane są jego materiały. Liczono tylko te większe, co najmniej w 80 proc. identyczne z pierwowzorem.

 

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,9...622,Wojn__.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przy okazji zareklamowali http://www.sfora.pl/ - streszczenia artykułów :)

 

Takie jak portal Sfora.pl, który reklamuje się hasłem "węszymy w Internecie". Wybrane teksty są streszczane, a po szczegóły czytelnicy odsyłani do stron źródłowych za pomocą linków. Izba Wydawców Prasy już raz radziła, jak Sforę osaczyć.

 

- Nie widzę żadnego problemu w działalności naszych portali, w tym także Sfory. Korzystamy w takim zakresie z materiałów wydawców, w jakim zezwala na to prawo autorskie - przekonuje Michał Brański, członek zarządu i współwłaściciel spółki internetowej o2

 

Brański ma świadomość, że Sfora, Pudelek i wiele podobnych przedsięwzięć może działać względnie bezpiecznie, bo wydawcy mają ograniczone pole manewru. Wszystko za sprawą prawa autorskiego, które (w art. 25) zezwala m.in. na wykorzystywanie w mediach wcześniej opublikowanych informacji o bieżących wydarzeniach, artykułów, wypowiedzi, zdjęć dotyczących aktualnych tematów. Także na sporządzanie z nich skrótów, omówień, przeglądów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Gazeta Prawna nie walczy z cytatami, tylko z całymi artykułami publikowanymi jako materiały własne na bazie ich artykułów, sprawa dotyczy powstania serwisu sfora.pl,

 

Gazeta Prawna sama namawia te strony, które pobierały nagłówki z RSS, do linkowania bezpośrednio do artykułu, przecież dla wydawcy to korzystna sytuacja, że jest cytowany,

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie rzeczy kosztują u mnie takie osoby po pierwszym razie jeśli nie usuwają moich tekstów smakują w gejowskim porno, które ładnie im podłączam pod feed dla ich ip.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Takie rzeczy kosztują u mnie takie osoby po pierwszym razie jeśli nie usuwają moich tekstów smakują w gejowskim porno, które ładnie im podłączam pod feed dla ich ip.

Łagodny avatar a natura mściciela ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Generalnie w Polsce w kwestii publikacji artykułów panuje niska kultura wynikająca po częsci z niezaprzątania sobie głowy przez właścicieli serwisów pewnymi oczywistymi pytaniami ani problemami natury prawnej (aż do momentu, gdy przyjdzie wezwanie na rozprawę sądową,c o niestety wciąż zdarza się jeszcze bardzo rzadko)

 

No i miałem rację w tej kwestii :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
2. W przypadku tworzenia serwisu komercyjnego - czy korzystacie z pomocy prawnika by stworzyć regulamin..? :)

 

Odkopuję temat, aby nie zakładać specjalnie nowego.

 

Czy możecie polecic jakieś sprawdzone firmy / agencje / "osoby" , zajmujące się pisaniem regulaminów ( + polityka prywatności) stron ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozmawiałem kiedyś nt. regulaminów z p. Dutko i jego zdanie jako prawnika od prawa autorskiego jest takie, że regulaminy podobnie jak ustawy, rozporządzenia etc. nie podlegają ochronie prawem autorskim jako tzw. akty normatywne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Rozmawiałem kiedyś nt. regulaminów z p. Dutko i jego zdanie jako prawnika od prawa autorskiego jest takie, że regulaminy podobnie jak ustawy, rozporządzenia etc. nie podlegają ochronie prawem autorskim jako tzw. akty normatywne.

 

Dzięki. Jednak znalazłem taką poradę:

 

http://www.rp.pl/artykul/55727,57664_Regul..._autorskim.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze można jednak "odrobinę pożyczyć" z jakiegoś istniejącego regulaminu. Zmienić kolejność punktów, zastosować synonimy etc. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czy możecie polecic jakieś sprawdzone firmy / agencje / "osoby" , zajmujące się pisaniem regulaminów ( + polityka prywatności) stron ?

 

Mogę polecić zgodnosc.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mogę polecić zgodnosc.pl

 

Szczerze powiedziawszy, to ich na samym początku "znalazłem".

 

Chyba będę musiał się na nich zdecydować, chociaż nie są tani...

I tak nie mam porównania, ile może kosztować stworzenie regulaminu + polityki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakiś rok z okładem temu otrzymałem ofertę na stworzenie regulaminu i polityki prywatności za 600-1000 zł. Ostateczna cena zależałaby od stopnia skomplikowania serwisu i tego co jest do opisania. Oferta była z kancelarii, która specjalizuje się w pomocy prawnej startup'om. Namiar mogę podać na PW.

Edited by Sir_Elwood

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zdecydowanie tak.

Dlaczego warto mieć przygotowany regulamin przez dobrego prawnika ?

Bo to może okazać się tańszym rozwiązaniem niż przelewy na rzecz innych prawników.

Spodziewam się, że takich "stowarzyszeń" jak w linku poniżej będzie przybywało bo to dla nich łatwy 'kawałek chleba'.

Płać albo do sądu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×