Co sądzisz o pomyśle pochowania Lecha Kaczyńskiego na Wawelu?

[plachcik 15]

i nie róbmy w obliczu takiej tragedii pośmiewiska przed całym światem.

 

Chyba już jest za późno ....

[Alex 83]

I tu pojawia się zasadnicze pytanie: Kto rządzi w Polsce? Czarni w koloratkach i fioletowych beretach czy do cholery rząd? Skoro chowamy najważniejszą osobę w państwie (a formalnie jest on urzędnikiem państwowym), to kto powinien decydować o tym (w imieniu narodu), gdzie spocznie, jest oczywiste. A rozdział Państwa od Kościoła? Bo wychodzi, że w Polsce rządzi Episkopat! Czy my wybieramy rząd czy sukienkowych? Pomyślcie o tym w następnych wyborach.

 

Dokładnie. Ale zobacz trendy, młodzi już nie tak durni jak poprzednie pokolenia a i te poprzednie przecierają oczy.

Ludzi w kościołach mniej bo wiara to ludzie a nie budynki i bezczelne klechy.

 

bez jaj. wypadek samolotowy, to nie bohaterska śmierć na polu walki w obronie ojczyzny, która jest zwieńczeniem godnego i prawego życia dla dobra ojczyzny

 

wypada zacytować

 

filozof Piotr Balcerowicz: "Mówi się ciągle o ofierze. Ofiara ma sens, jeżeli ktoś dokonuje jej świadomie i w jakimś celu. To była podróż, której celem było oddanie hołdu tym, którzy zginęli w Katyniu. Z tą podróżą nic więcej się nie wiązało. To była po prostu katastrofa lotnicza."

 

Wiecej...

[kulas 26]

Przy takich wydarzeniach wychodzi jacy jesteśmy maluczcy.

 

Polacy pokazali, że jedną decyzją można ich skłócić. Wstyd mi za nas.

[krystekm 4]

filozof Piotr Balcerowicz: "Mówi się ciągle o ofierze. Ofiara ma sens, jeżeli ktoś dokonuje jej świadomie i w jakimś celu. To była podróż, której celem było oddanie hołdu tym, którzy zginęli w Katyniu. Z tą podróżą nic więcej się nie wiązało. To była po prostu katastrofa lotnicza."

 

Katastrofa, w której zginął prezydent RP. Osoba, której min. postawa przyczyniła się do tego ze teraz w Rosji mówi się otarcie o zbrodni katyńskie, a co ważniejsze przyznaje się do niej.

Jeszcze kilka lat temu o takim przełomie nie byłoby mowy. Bo kto miał wykazać się taka postawą - pijany Kwaśniewski w Charkowie?

Oczywiście w opinii wielu, tego typu działań nie można nazwać postawa patriotyczna, walką o prawdę. To nic nieznacząca podróż w celu oddania hołdu - i nic więcej.

 

Uszanujmy śmierć Prezydenta RP oraz wszystkich, którzy zginęli i nie róbmy cyrku na cały świat. Mam nadzieje, że działania marginalnej grupy niezadowolonych nie skompromitują Polski i polaków.

 

Osobiście nie widzę żadnych przeciwwskazań do pochowania Prezydenta wraz z małżonka na Wawelu.

Edited April 15, 2010 by krystekm

[Prego.pl 0]

Dokładnie. Ale zobacz trendy, młodzi już nie tak durni jak poprzednie pokolenia a i te poprzednie przecierają oczy.

Ludzi w kościołach mniej bo wiara to ludzie a nie budynki i bezczelne klechy.

 

 

No i własnie ci młodzi, co nie chodzą do kościoła teraz protestują. A decyzję przecież podejmuje rodzina i kościół lub właściciel miejsca gdzie ma być dokonany pochówek:

 

Gdy po raz pierwszy moja krewna Kaja spytała mnie, czy sądzę, że ciała śp.Prezydentostwa powinny spocząć na Wawelu, zdębiałem – i odparłem, że o tym decyduje Rodzina oraz właściciel miejsca pochówku. Ani nie jestem Ich krewnym, ani właścicielem tego zamku - więc po co mnie o to pytać?

 

Gdy takie pytanie zadano mi po raz dwudziesty, pojąłem, że d***kratyzacja ze szczętem przeżarła dusze Polaków. Obawiam się, że gdyby rodzina pp.Kaczyńskich postanowiła pochować ciała w moim Józefowie, uzgodniwszy to z księdzem proboszczem – to zaraz by się zebrała Rada Miejska i albo by to chciała uchwalić większością głosów, albo zarządziła referendum wśród mieszkańców.

 

Skoro można większością głosów uchwalić, że obywatel Kowalski nie ma prawa zapalić papierosa w knajpie obywatela Wiśniewskiego – to można, oczywiście, uchwalać większością głosów WSZYSTKO. Przypominam, że „obywatel” oznacza człowieka, który musi się obywać bez elementarnych swobód; za to wolno mu gnoić innych – byle uzbierał do tej zabawy 51% równie chętnych bandytów..

 

Gdyby za to ktoś mnie spytał, czy na miejscu JEm. Stanisława kard.Dziwisza zgodziłbym się na pochówek ciał pp.Kaczyńskich na Wawelu – to odpowiedziałbym: NIE. To, że człowiek dał się zabić w historycznym miejscu nie czyni zeń Wielkiego Człowieka. Gdyby odważył się zawetować Traktat Lizboński – a, to co innego. To wymagałoby stanowczości i odwagi. Zginąć w katastrofie potrafi każdy.

Lewica ma do śp.Lecha Kaczyńskiego pretensję, że opóźniał Anschluß do WE i powstanie UE. Ja, przeciwnie: o to, że do Anschlußu dopuścił.

 

Gdyby żył - w listopadzie przestałby być prezydentem: opuszczony przez Prawicę i opluwany przez Lewicę. Teraz stał się Symbolem.

 

Ale czy wszystkie Symbole muszą leżeć akurat na Wawelu?

To jednak, powtarzam, ani nie moja ani nie ”społeczeństwa” sprawa. Społeczeństwo ma uszanować wolę Rodziny i ks.kard.Dziwisza – i już. Nikt nikomu nie każe podczas zwiedzania Wawelu podchodzić do Jego trumny...

 

Janusz Korwin-Mikke

[Bazyli 1,444]

nie władając się w dyskusje powtarzam za faktami tvn .Z zapisów skrzynki wynika ze była jedna próba lądowania ! (

 

Tak też twierdziłem od samego początku pisząc o tym ze na kolejne brakowałoby czasu...wejście na krąg, potem na ścieżkę dolotową itd...zajmuję to minimum około 15 minut... Łatwo obliczyć że mogły być maksimum dwie próby podejścia w ciągu 1h i 33 minut.

 

Może niewielu z Was wie ale istnieje "regulamin" pochówków na Wawelu. O tym kto zostanie tam pochowany decyduje KAPITUŁA KATEDRY WAWELSKIEJ. I skoro nie KAPITUŁA a sam Dziwisz podjął decyzje o tym pogrzebie to postąpił nie tylko wbrew obowiązującym zasadom ale złamał również zapisy prawa kanonicznego.

Edited April 15, 2010 by Bazyli

[monty 167]

Wszyscy umyli ręce od pomysłu z Wawelem więc już się znalazł kozioł ofiarny:

- W poniedziałek z grupą przyjaciół postanowiliśmy porozmawiać z kardynałem Stanisławem Dziwiszem w tej sprawie. Chcieliśmy zapytać o możliwość takiego pochówku (na Wawelu - red.) - powiedział Markowski w rozmowie z "GK". - Prosiłem też prof. Ryszarda Terleckiego, szefa krakowskiego IPN Marka Lasotę i prof. Andrzeja Nowaka, by dzwonili w tej sprawie do rodziny prezydenta. I dowiedzieli się, czy jest akceptacja dla takiego pomysłu. Bo przecież nikt do tamtej pory nie zadał Jarosławowi Kaczyńskiemu tego pytania. On od tego wszystkiego stronił. Nie podejmował decyzji, bo nie chciał występować w roli proszącego. On nigdy by sam nie zadzwonił do kardynała. Chcieliśmy więc, by zaistniała sytuacja, że nikt na nikogo nie wywiera presji, i jednocześnie wie, że druga strony jest otwarta na rozmowę - powiedział Markowski.

 

Jak zapewnił, nikt w tej sprawie nie wywierał na nikogo żadnej presji. - To media stworzyły takie wrażenie. Kardynał Stanisław Dziwisz podjął tę decyzję niezależnie i z pełnym przekonaniem - podkreślił.

http://www.tvn24.pl/-1,1652238,0,1,dla-rod...,wiadomosc.html

[trystero 0]

jesli chodzi o mnie to w pełni zgadzam się z listem napisanym przez Wajde.

 

dodatkowo polecam:

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7773211...ocene_jego.html

[gtone 54]

Od rana chodzi mi po glowie temat Wawelu jako miejsca pochowku pary prezydenckiej i musze powiedziec, ze odczuwam osobisty dyskomfort z powodu zabarania przeze mnie glosu w tej sprawie tu na forum i proby docieczenia, dlaczego nie mieliby byc tam pochowani.

 

Jest mi dodatkowo w dwojnasob wstyd. Po pierwsze wstyd mi jest za moich rodakow, ktorzy w tych dniach zaloby podniesli tak wielkie larum odnosnie pochowku na Wawelu i caly swiat niestety zobaczyl, ze nawet w obliczu tak wielkiej tragedii w naszym narodzie pojawila sie nikomu niepotrzebna peklina. Po drugie jest mi wstyd za siebie, za to ze wczoraj postanowilem sie wlaczyc do dyskusji i dalem sie zlapac na ten haczyk . Gdy pojawiaja sie kontrargumenty, dyskusja staje sie bardziej zacieta, upublicznia sie, rozagnia sie i tracimy z oczu to, co bylo pierwotna przyczyna tego ze powstala. Niestety.

 

Moim zdaniem nie ma tu grupy pogladowej - przynajmniej na tym forum - ktora jest bez winy. Gdyby przeciwnicy pochowku nie podniesli larum, a zwolennicy na to larum nie odpowiedzieli kontrargumentami dyskusja utkwila by w martwym punkcie i naturalnie wygasla. Wstyd mi za jednych i za drugich

 

Ciesze sie jednak, ze opamietalem sie przed ceremonia, i teraz bede mogl skupic sie na sprawach o wiele wazniejszych, zwiazanych z ta tragedia, a nie na nikomu niepotrzebnej utarczce.

 

To moj ostatni komentarz na forum zwiazany w jakikolwiek sposob z tragedia smolenska.

[mlotkowy 1]

Dla mnie jest celowe. Chcę poznać opinię Użytkowników di.pl. Coś Ty taki czepialski i wszystkowiedzący?

 

DD

 

Quis ut Deus

[SmartSEO 0]

Dla przypomnienia, to powiedział niejaki Otto von Bismarck: "Dajcie Polakom władzę, a sami się pozabijają"

 

Nie rozumem dlaczego Bismarck ma być jakimś autorytetem dla Polaków? Nazistów też zaczniesz cytować ? Oni też posiłkowali się w swojej propagandzie różnymi "prawdami o Polakach".

 

Pzdr,

Edited April 15, 2010 by SmartSEO

[DD 731]

Quis ut Deus

 

 

DD

[SmartSEO 0]

I tu pojawia się zasadnicze pytanie: Kto rządzi w Polsce? Czarni w koloratkach i fioletowych beretach czy do cholery rząd? Skoro chowamy najważniejszą osobę w państwie (a formalnie jest on urzędnikiem państwowym), to kto powinien decydować o tym (w imieniu narodu), gdzie spocznie, jest oczywiste. A rozdział Państwa od Kościoła? Bo wychodzi, że w Polsce rządzi Episkopat! Czy my wybieramy rząd czy sukienkowych? Pomyślcie o tym w następnych wyborach.

 

Dla mnie oczywiste jest, że rodzina.

 

A wg. Ciebie to kto? Rząd? Czy możesz wskazać jakiś odpowiedni akt prawny na podstawie, którego "rząd" (nie wiem, premier, minister ds. pochówku, sejm?) miałby podejmować takie decyzje?

Jeżeli naród, to rozumiem, że każdorazowo postulujesz przeprowadzenie ogólno krajowego referendum. A jak nie będzie frekwencji, to co, bez pogrzebu?

 

Skoro decyzja została już podjęta, to można by ją po prostu uszanować i ew. dyskusję zostawić sobie na później.

 

Pzdr,

[DD 731]

Widzę DD, że robisz się coraz aktywniejszy w wątku. Już się z niego nie wyłączasz?

W zasadzie mój udział w tym wątku ogranicza się do cytowania wypowiedzi innych

 

DD

[yarowa 362]

Nie?

 

 

Jak umrzesz to pochowają Cię tam gdzie żyłeś? Czy w Central parku w NY?

 

 

"Wawel to też pewne tradycje. Ostatnie pochówki to generał Sikorski i Piłsudski. W katedrze leżą królowie, królowe, ale nie ma prezydenta. Prezydenci są chowani w stolicy, a stolica została przeniesiona do Warszawy i to jest naturalne miejsce spoczynku prezydenta." - Bp Tadeusz Pieronek,

 

Logika się kłania, a nie podziały i centralizacja - tam mieszkał tam pozostała jego rodzina - więc i dla nich łatwiej będzie odwiedzić grobowiec.

Wyjdź trochę poza te zgniliznę, która Cię otacza.

 

Poza tym w Krakowie nigdy nie byłem, a do Warszawy mam 6 godzin jazdy pociągiem .

 

 

Naprawdę nie chcę z Tobą wchodzić w spory krakowsko warszawskie, zwłaszcza że nie sądzę abyś miał takie nazwijmy to "umocowania", żeby być osobą reprezentującą Warszawę. 6 godzin jazdy pociągiem nie wystarcza do tego.

 

Nie pouczaj mnie poza tym, z łaski swojej (to w zw. z określoną przez Ciebie zgnilizną). Wokół mnie jej nie ma.

 

Gdybyś Ty wyszedł ponad tę wskazaną i być może otaczającą Cię zgniliznę skoro raczyłś o niej wspomnieć, to być może nie stosowałbyś w dyskusji kryteriów terytorialności.

Dla Ciebie Wawel jest właściwie niczym ... niezwykłym i taką sobie jak to określiłeś ... trupiarnią. Jesteś prawdopodobnie w dużym odosobnieni w tej kwestii ponieważ protestujący (przynajmniej Ci, o których w ostatnich dniach jest "głośno") przeciwko pochówkowi Pary Prezydenckiej na Wawelu mają jak widać inne zdanie w tej kwestii. Dlatego protestują.

 

Skoro jednak zdecydowałeś się aby dawać mi rady, to ja również Tobie dam radę. Zgłębiaj historię swojego Kraju. Jeśli mówisz o jakimś "przeniesieniu stolicy" odnośnie sporów KRK - Wwa, to wiedz, że sporów w tej materii nie ma nawet wśród historyków warszawskich. Stolicy nie przeniesiono, taki fakt po prostu nie zaistniał a na dzisiejszy język nazwać to można jedynie "faktem medialnym", a poczytać sobie o tym możesz również na stronach oficjalnych Urzędu Miasta Warszawy.

Kraków do końca Zaborów pozostał oficjalną stolicą Rzeczypospolitej (W-wa była równolegle miastem Rezydencjonalnym JKM, jednym z miejsc rezydencjonalnych). Po 1918 w żadnej z Konstytucji W-wa nie została wymieniona. Dopiero w 1952 r., pojawiła się w tzw. konstytucji stalinowskiej. I dalej poszło ...

 

Kłaniasz mi się logiką? Ja, użyłem określenia "de iure". Potrafisz oddzielić "de iure" od "de facto"?

... Żeby było jasne: nie dyskutuję już na powyższe kwestie. Podyskutuj, jeśli masz taką potrzebę i wolę z historykami albo z kim zechcesz. Dla mnie, to nie jest temat a propos pochówku Prezydenta Kaczyńskiego i Pani Prezydentowej. -----------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Co do pochówku ... Gdyby zastosować Twoją bardzo nomen omen przyziemną logikę terytorialności (nawet jeśli zacytowałeś sobie ks. biskupa) , to Piłsudski powinien spoczywać na Wileńszczyźnie (tam, gdzie jego serce), Sikorski w Tuszowie Narodowym, Tadeusz Kościuszko w Mereszowszczyźnie, Książę Józef Poniatowski w Wiedniu. I nawet nie chce mi się dalej wymieniać ...

 

Tutaj nie występuje terytorialne "chcenie". Są osoby, które chcą JPII na Wawelu. Polak, a do tego kardynał krakowski. I ..? Jest zrozumienie, dlaczego "nie".

 

Prawdopodobnie, dopóki nie wyjdziesz poza obecny Twój sposób postrzegania Świata, będziesz nadal to kryterium stosował, ponieważ nie akceptujesz tego, że Wawel jest naprawdę czymś więcej niż tylko "trupiarnią". Nawet Cię do zmiany światopoglądu nie namawiam. Może tylko do odwiedzenia Krakowa, w którym nigdy nie byłeś.

 

Przemówiłeś również i za rodzinę Zmarłych. Mówisz o jakiejś "łatwości odwiedzania grobowca".

Tak, jakby nie docierało do Ciebie, że tę kwestię rodzina już ma za sobą. Już decyzję podjęła. I nie mówimy o Twojej rodzinie.

 

Pytasz mnie, gdzie mnie pochowają? Nie wiem. Może pod płotem. Chciałbym aby to były Bieszczady. Dodam, iż w Bieszczadach nie mieszkam (oraz, że ja sam, wobec mojej skromnej osoby mogę sobie na takie "chcenie" pozwolić).

Edited April 15, 2010 by yarowa

[Prego.pl 0]

Dla mnie oczywiste jest, że rodzina.

 

A wg. Ciebie to kto? Rząd? Czy możesz wskazać jakiś odpowiedni akt prawny na podstawie, którego "rząd" (nie wiem, premier, minister ds. pochówku, sejm?) miałby podejmować takie decyzje?

Jeżeli naród, to rozumiem, że każdorazowo postulujesz przeprowadzenie ogólno krajowego referendum. A jak nie będzie frekwencji, to co, bez pogrzebu?

 

Skoro decyzja została już podjęta, to można by ją po prostu uszanować i ew. dyskusję zostawić sobie na później.

 

Pzdr,

 

 

Podpisuję się pod tym "obiema rękoma".

 

Już kilka razy pisałem - decyduje rodzina i jeśli kard. Dziwisz zgadza się na Wawel to trzeba się z tym pogodzić lun nie, ale protesty są bardzo nie na miejscu.

[monty 167]

Jestem przeciw, głos oddałem, zdanie wyraziłem ale na tym etapie muszę się pogodzić z decyzją, mieć nadzieję, że nic nie spartolą z organizacją i że przebiegnie bez ekscesów. Komuś i tak się w przyszłości (przy urnach) odbije czkawką wybujała ambicja.

 

i zgodnie z tradycją forumową:

#pochówki.pl

[horacy11 47]

Dobrze przynajmniej ze polozą go nie obok Piłsudskiego, ale w przedsionku.

 

Podobno rodzina Pilsudskiego sie niezle wkurzyla na wiesc ze chca im krypte na nowa "urzadzic"

[epson 370]

Podobno rodzina Pilsudskiego sie niezle wkurzyla na wiesc ze chca im krypte na nowa "urzadzic"

... skąd wiesz, że się nieźle wkurzyła? Z mediów? Czy byłeś przy tym?

(onet, pudelek, tvn, gw... itp czy to jest wiarygodne?)

Przecież o to chodzi... żebyśmy sobie głowy zawracali wawelem.. a co w polityce słychać? hmm Ponoć Komorowski chce zmienić ustawę o wyborze prezydenta Klik...

"Mam straszliwe podejrzenia..."

[horacy11 47]

... skąd wiesz, że się nieźle wkurzyła? Z mediów? Czy byłeś przy tym?

(onet, pudelek, tvn, gw... itp czy to jest wiarygodne?)

Przecież o to chodzi... żebyśmy sobie głowy zawracali wawelem.. a co w polityce słychać? hmm Ponoć Komorowski chce zmienić ustawę o wyborze prezydenta Klik...

"Mam straszliwe podejrzenia..."

 

Jestes bardzo nie nabiezaco(chyba ze pojawilo sie cos nowego).

Ale wczoraj chcieli wprowadzic nowele do ustawy, ktora miala na celu opoznienie wyborow(zeby dac szanse innym), ale konstytucjonalisci uznali ze jest juz za pozno.

 

A co do tych pierdol na blogu, to odniose sie jedynie do samolotu, ktory to byl po kapitalnym remoncie.

Reszta nie stanowi oficjalnych informacji przekazanych przez strone rosyjska, tylko co ktos tam uslyszal. Przypomne tylko ze poczatkowo mowiono o 132 ofiarach. Wiec idą tym tropem, Rosjanie pewnie chcieli stracic jeszcze jeden samolot, ale ze akurat nie bylo innego w poblizu to stanelo na tych 88.

 

A co do rodziny Pilsudskiego, to na czyms jednak trzeba sie opierac. Nie mow mi ze ND, GaPol czy Rz jest bardziej obiektywna?

Edited April 15, 2010 by horacy11

[roberto_one 27]

[Prego.pl 0]

Jestes bardzo nie nabiezaco(chyba ze pojawilo sie cos nowego).

 

 

A dla mnie jesteś najbardziej stronniczą i w dodatku niekompetentną osobą na tym forum.

Wczoraj przypomniałem kilka z Twoich wpadek. Dziś mam małą propozycję. Pisałeś, że Skrzypek był marnym prezesem NBP i "był na wylocie".

 

Jak znajdziesz czas i jeśli znasz angielski to zapoznaj się z raportem "Central Bank Report" opracowanym przez prestiżową organizację Global Finance. http://www.gfmag.com/

 

Ciekawe czy negatywna ocena Skrzypka to Twoje własne przemyślenia czy tak wyczytałeś w GW.

 

 

pzdr

[Saint 33]

Tak sobie przeczytałem:

 

Jest mi wstyd za tych, którzy dziś zaczęli już skrzykiwać się w Krakowie na manifestację przeciwko pochowaniu prezydenta na Wawelu. Co do tego czy Wawel to właściwe miejsce można mieć istotne wątpliwości (osobiście żałuję, że nie będzie to na przykład warszawska archikatedra, gdzie przecież też chowa się tylko wielkich ludzi.... jeden z moich znajomych zapytał dziś: czy to znaczy, że Lecha Wałęsę trzeba będzie pochować w Bazylice Świętego Piotra, ta decyzja raczej skonfliktuje niż pojedna naród), ale można chyba przez chwilę zanim zacznie się być Polakiem, był człowiekiem - tak po ludzku jest coś bardzo wzruszającego w postawie brata zmarłego, który tak bardzo chce zapewnić najbliższej osobie miejsce w historii. Ze Wawel to nie zwykłe miejsce? Jasne. Ziemia jest jednak gościnna, cierpliwa. To spór dla tych, których światem jest polityka. Dla tych co widzą coś więcej - jakie znaczenie ma to, czy ktoś zmartwychwstanie z Wawelu czy z cmentarza na Powązkach?

[novitz 28]

Tak sobie przeczytałem:

 

Zgadzam się. Też nie rozumiem tej nagonki, która wiadomo, że już nic nie zmieni. Nie głosowałem nigdy na Kaczynskiego i PIS ale Prezydent to Prezydent i urząd zawsze trzeba szanować.

[horacy11 47]

Zgadzam się. Też nie rozumiem tej nagonki, która wiadomo, że już nic nie zmieni. Nie głosowałem nigdy na Kaczynskiego i PIS ale Prezydent to Prezydent i urząd zawsze trzeba szanować.

 

A tych co leza na Wawelu juz nie trzeba szanowac? Mieli kuszetke, a teraz to juz nawet pierwsza klasa nie bedzie. Dla mnie to juz nie bedzie ten sam Wawel.

 

Szkoda ze Smok Wawelski juz nie zyje, On by na to nie pozwolil.