Jump to content
Kangur

Nigdy bym się nie spodziewał

Recommended Posts

Audiomat: au.diom.at

Branża kreatywna to i domain hack przy zajętej .pl...no i .at tańsza niż .pl

 

***

 

KIM.com

 

W sumie można się było spodziewać, do kogo domena nalezy, ale K.im .... trochę mnie zaskoczyło (jeśli już jesteśmy w temacie domain hacków).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Branża kreatywna to i domain hack przy zajętej .pl...no i .at tańsza niż .pl

Kreatywność nie zwalnia z myślenia. W chwili, gdy to piszę, audiom.at jeszcze nie zarejestrowane :D.

Share this post


Link to post
Share on other sites

DomainMenada.pl

 

Jest "Domain" są domeny?

 

menada

Właśnie piłem XuXu (mój ulubiony babski likier ;) ) i z ciekawości przeczytałem etykietę, na której widniał ten adres. Chciałem sprawdzić czy pisano już o nim na di.pl i jak się okazuje pisano. Ciekawe zestawienie wyrazów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie piłem XuXu (mój ulubiony babski likier ;) ) i z ciekawości przeczytałem etykietę, na której widniał ten adres. Chciałem sprawdzić czy pisano już o nim na di.pl i jak się okazuje pisano. Ciekawe zestawienie wyrazów.

Jedno kompletnie nie pasuje do drugiego. Pierwsze to angielskie słowo, a drugie polskie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Menady) . Konsekwentnie druga część nazwy powinna brzmieć „maenad” (http://en.wiktionary.org/wiki/maenad). Na markę lepiej by sobie wybrali „Bachantka” lub same „Menada/Maenad”.

Edited by Domenatorix
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Myślę, że po samej nazwie domeny trudno się domyślać przeznaczenia tej strony

 

http://www.bezgranicznie.pl/

 

Ciąg skojarzeń wprawdzie jest, ale tak daleki, że aż się rozmywa.

Tutaj można zobaczyć ciekawe porównanie z inna firmą tej branży (InPost), która kupuje ewidentne generyki.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

optyk-frajer.pl :blink:

 

 

Domeny można się jeszcze pozbyć gorzej z nazwiskiem :D

 

Zakład Optyczny

Urszula Frajer

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy było.

 

Wczoraj na samochodzie widziane.

 

www.zoltyjez.com.pl

 

Brand jak brand, skoro może być "Czerwona Torebka" i to "Żółty jeż" się może przyjąć. Zwróćcie tylko uwagę na dużą "IDN-owość" nazwy. Na 8 liter, aż 4 z polskimi znakami. Możliwość różnych pomyłkowych pół- i ćwierćIDN-ów.

Swoją drogą już kiedyś było na forum, że wyrazem w 100% IDN jest:

 

żółć :)

 

 

 

Domeny można się jeszcze pozbyć gorzej z nazwiskiem :D

 

Też już było na forum, jak zmieniono podczas występów w Polsce nazwę grupy "Bracia OSRANI" na "Bracia ORSANI" ;)

Ale swoją drogą w przypadku tego zakładu optycznego lepiej jednak nie eksponować nazwiska, można było stworzyć dowolnie wybrany brand związany z optyką.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

domyśliłem się zanim wszedłem.

Pisałem już na forum o czasownik.pl, ale w innym wątku.

 

 

***

...a tymczasem właśnie spada literówka

 

 

 

***

optyk-frajer.pl :blink:

To TwojOptyk.com.pl już lepsza, choć firma ta reklamuje się IDN-em, a takowego nie posiada.

 

A co do dziwnej nazwy, to wczoraj widziałem samochód firmy "Pocałuj". Jak nazwa wskazuje, była to hurtownia materiałów budowalnych.

 

Ciekawy jest również ten tekst nt. dziwnych nazw biznesów

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)

 

Ciekawy jest również ten tekst nt. dziwnych nazw biznesów

 

 

 

Rozmówca mówi - wydaje się - rzeczy proste i oczywiste, a jednak dla wielu osób są one nie do przeskoczenia biorąc pod uwagę podane nazwy (Kupska, Stolec, Zoofilek, itd.).

 

Zauważcie ciekawą rzecz, którą można wyczytać między wierszami.

Z jednej strony firmy gotowe są zapłacić za wymyślenie nazwy przez profesjonalistę

 

cytat: "czasami lepiej jest zapłacić za taką usługę 2-3 tys. zł"

 

i co warte zauważenia są świadomi potrzeby posiadania firmowej domeny i to jest oczywiście chwalebne

 

cytat: "w 4 na 5 zapytań jesteśmy proszeni, by opracować nazwę występującą od razu wraz z wolną domeną .pl, .com lub .eu."

 

ale ... czy zwróciliście uwagę na słowo "wolną".

 

Nasuwa się pytanie, czy przedsiębiorcy myślą o wolnej w sensie "do rejestracji za 10 PLN", bo jeśli tak, to narzuca się z powyższego wywiadu smutny obraz przedsiębiorcy, który jest gotów zapłacić 2-3k za wymyślenie nazwy, ale za domenę jest w stanie zapłacić najwyżej kilkanaście złotych kosztów rejestracji.

 

Miejmy jednak nadzieję, że to "wolną" oznaczało nie zagospodarowaną przez konkurencję, czyli do kupienia na rynku wtórnym.

Czego sobie i wszystkim Wam życzę.

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

[...]

 

ale ... czy zwróciliście uwagę na słowo "wolną".

 

Nasuwa się pytanie, czy przedsiębiorcy myślą o wolnej w sensie "do rejestracji za 10 PLN", bo jeśli tak, to narzuca się z powyższego wywiadu smutny obraz przedsiębiorcy, który jest gotów zapłacić 2-3k za wymyślenie nazwy, ale za domenę jest w stanie zapłacić najwyżej kilkanaście złotych kosztów rejestracji.

 

To jest smutny obraz, ale smutny obraz środowiska domeniarskiego vel domainerskiego i jego siły przebicia z informacją.

Wszyscy na to zapracowaliśmy.

 

"Wymyślenie nazwy" to praca. My jesteśmy nierobami :)

 

Miejmy jednak nadzieję, że to "wolną" oznaczało nie zagospodarowaną przez konkurencję, czyli do kupienia na rynku wtórnym.

Czego sobie i wszystkim Wam życzę.

 

 

Dzięki

ale może się nie łudź? ;)

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miejmy jednak nadzieję, że to "wolną" oznaczało nie zagospodarowaną przez konkurencję, czyli do kupienia na rynku wtórnym.

Właściciele firm bardzo często nie potrafią odróżnić domeny zagospodarowanej przez konkurencję a takiej, która jest wykorzystywana na parking lub zaplecze.

Niektórzy nadal nie wiedzą, że domenę można nabyć na rynku wtórnym.

Czasami nawet nie sprawdzają jak i czy jest jest zagospodarowana tylko interesują ich wyniki wyszukiwania w formularzu / wyszukiwarce domen.

Niekiedy ma to też swoje plusy bo z punktu widzenia mnie jako nabywcy domen, mniej jest o taką domenę zapytań a niekiedy nie ma wcale więc można ją nabyć taniej ;)

 

 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właściciele firm bardzo często nie potrafią odróżnić domeny zagospodarowanej przez konkurencję a takiej, która jest wykorzystywana na parking lub zaplecze.

Niektórzy nadal nie wiedzą, że domenę można nabyć na rynku wtórnym.

Czasami nawet nie sprawdzają jak i czy jest jest zagospodarowana tylko interesują ich wyniki wyszukiwania w formularzu / wyszukiwarce domen

(...)

Niestety, masz rację. Dlatego pomijając już powszechną edukację domenową, której nie ma (kłania się po raz kolejny zaprzepaszczona szansa takich działań przez śp. PSID), to trzeba to robić we własnym zakresie, chociażby przez wyraźną informację na zagospodarowanych domenach, że jest ona do kupienia. Czytelna informacja o sprzedaży domeny to już coś. Podoba mi się (obiektywnie przyznaję, chociaż nie mam tam domen) informacja w "whois" domen utrzymywanych w "Premium"

 

"domain.for.sale.at.premium.pl.

domena.do.kupienia.w.premium.pl."

 

To już jest oczywiście wskazówka dla kogoś, kto sprawdza "whois". Dla tych w ogóle nie zorientowanych, jak piszesz samo sprawdzenie, że domena jest "zajęta" albo inaczej - że nie jest wolna i nie można jej od ręki zarejestrować jest maksimum tego, co robią w celu pozyskania domeny. Do tego dochodzą jeszcze kwestie chęci doradzenia ze strony różnych agencji obsługujących firmy (nawet tych małych wykonujących i utrzymujących strony setek tysięcy polskich firm). Zazwyczaj wychodzą oni z założenia (ten temat już był na forum), że zamiast dawać zarobić sprzedającemu domenę lepiej namówić klienta na zarejestrowanie ninji, tak aby te pieniądze zostały w agencji. Czasem jest robione z uzasadnieniem "kreatywności" agencji w utworzeniu nazwy - czytaj "wolnej domeny".

(...)

Niekiedy ma to też swoje plusy bo z punktu widzenia mnie jako nabywcy domen, mniej jest o taką domenę zapytań a niekiedy nie ma wcale więc można ją nabyć taniej ;)

No tak - klasyka: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;-) Edited by andrasz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trochę zbaczamy z tematu głównego ale właśnie robię generalne porządki i znalazłem Businessman z listopada 2000 r. ( s.168 ) :) i zacytuję z niego tylko jedno zdanie:

80% wartości renomowanej firmy stanowi jej nazwa

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Trochę zbaczamy z tematu głównego ale właśnie robię generalne porządki i znalazłem Businessman z listopada 2000 r. ( s.168 ) :) i zacytuję z niego tylko jedno zdanie:

 

>80% wartości renomowanej firmy stanowi jej nazwa

 

Zapewne w wielu przypadkach tak jest pod warunkiem, że nazwa zmienimy na marka, marka to jednak coś więcej niż sama nazwa szczególnie, że nazwa przedsiębiorstwa może być inna niż marka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×