Jump to content
geronimo

Kontrola skarbowa kont bankowych i serwisow internetowych

Recommended Posts

Guest Michal

Słusznie.

 

Z jednej strony dobrze, bo zmniejszy to nieuczciwą konkurencje, ale z drugiej każdy coś na boku kombinuje.

Mów za siebie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widzę, że macki polskiej biurokracji totalnej próbują za wszelką cenę włamać się do tajemnicy bankowej.

Niedawno "skarbówki" bez nakazów prokuratury, bez wyroków sądów tylko "same z siebie" szalały po rachunkach bankowych Polaków. Zwyczajnie ... :) poprosiły banki o wejście na konta ich Klientów i weszły sobie. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego chyba. Oczywiście orzekł, że to działanie bezprawne i urząd skarbowy nie ma prawa kontrolować kont.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytając proponowane zmiany, a dokładniej:

 

nowela_UKS_20100518.png

 

Nie ma wątpliwości, że np. NASK może zgodzić się na elektroniczne udostępnianie organom kontroli skarbowej danych o np. abonentach domen interetowych w sposób on-line (co wynika z treści: "bez konieczności składania wymaganych odrębnymi przepisami wniosków").

 

Wiem, że to niektórych nie uszczęśliwi, ale warto wiedzieć w jakim kierunku idzie ta ustawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam, nasze kochane państwo walczy ze skutkami własnych działań - szara strefa jest i będzie przez wysokie podatki, nieprzejrzyste prawo oraz biurokrację.

 

Dla wielu ludzi takie dorabianie na boku to czasami poważne źródło dochodu.

Przez to takie firmy jak moja (agencja interaktywna) nie mają jak konkurować np z grafikiem amatorem który nie ma legalnego oprogramowania, nie ma firmy albo z programistami którzy na lewo za 100zł "postawią" amatorski sklep.

 

Dlaczego więc są firmy, które korzystają z takich "tanich" usług? Ponieważ po tym jak państwo ograbi ich podatkami (składki ZUS, NFZ to tak naprawdę podatek, tak samo inflacja) mało co zostaje w firmie na inwestycje...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Witam, nasze kochane państwo walczy ze skutkami własnych działań - szara strefa jest i będzie przez wysokie podatki, nieprzejrzyste prawo oraz biurokrację.

 

Dla wielu ludzi takie dorabianie na boku to czasami poważne źródło dochodu.

Przez to takie firmy jak moja (agencja interaktywna) nie mają jak konkurować np z grafikiem amatorem który nie ma legalnego oprogramowania, nie ma firmy albo z programistami którzy na lewo za 100zł "postawią" amatorski sklep.

 

Dlaczego więc są firmy, które korzystają z takich "tanich" usług? Ponieważ po tym jak państwo ograbi ich podatkami (składki ZUS, NFZ to tak naprawdę podatek, tak samo inflacja) mało co zostaje w firmie na inwestycje...

 

 

Pytanie też można odwrócić, ale wskaże ono na identyczne przyczyny takiej sytuacji w Polsce. Dlaczego przykładowy grafik amator nie otworzył działalności a chciałby, posiada umiejętności a chciałby je wykorzystać?

 

Dlaczego w taki sposób marnowany jest brzydko powiem "potencjał ludzki" w Polsce, chęć działania, bogacenia się, mnożenia kapitału w zgodzie z prawem?

 

Dlaczego system w naszym Kraju już na starcie spycha pewne osoby do szarej strefy (oczywiście każdy ma własną wolę i odpowiada za swoje działania, również licząc się z konsekwencjami) a powstałe firmy zmusza do tzw. kombinowania, pożyczek w najlepszym razie a kradzieży w najgorszym - kiedy zwyczajnie nie mają one w pewnych okresach działalności, przychodów?

 

Słowo wytrych "ZUS" w dużej mierze, jako symbol tego marazmu choć w sposób nie całkowicie wyczerpujący, wyjaśnić może te ww. zjawiska.

 

Edit:

Za konkretne działania oczywiście odpowiadają ludzie (i ten grafik amator też odpowiada za swoje działania) jednak obszar prawno gospodarczy w jakim poruszamy się w Polsce to obszar generujący patologiczne zachowania. I również korupcjogenny jest to system.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przyczyny takiej sytuacji to podatki i biurokracja. Budżet państwa to dziura bez dna, politycy kreują ogromny deficyt, odsetki rosną, więc podatki utrzymują na wysokim poziomie - zamiast naprawić prawo i zwolnić 80% urzędników...

- to jest dopiero marnowanie potencjału ludzkiego... przewracanie papierków za biurkiem nie wnosi żadnej wartości dodanej do PKB, a utrzymanie tej hydry sporo kosztuje.

 

Zwykli ludzie, którzy nie mogą się odnaleźć w tym socjalistycznym systemie reagują na 3 sposoby:

a. uciekają za granicę lub

b. wchodzą w szara strefę lub

c. domagają się większych zasiłków

 

co ciekawe wg GUS 30% naszego PKB jest wytwarzane w szarej strefie, tzn że szacunkowo 50% Polaków musi brać w tym udział! A ludzie którzy legalnie prowadzą firmę - są karani jak najwięksi frajerzy, bo muszą płacić podwójny podatek za tych, którzy nie płacą. I tak koło się zamyka...

Edited by activisio

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zwykli ludzie, którzy nie mogą się odnaleźć w tym socjalistycznym systemie reagują na 3 sposoby:

a. uciekają za granicę lub

b. wchodzą w szara strefę lub

c. domagają się większych zasiłków

dodałbym jeszcze jeden podpunkt:

 

d. zastraszeni płacą wszystko jak należy, po czym zamyka się ich do więzień jak Pana Kluskę i innych

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak właśnie wygląda wolność gospodarcza.

 

W ogóle to prościej można zrobić: Każdemu Polakowi przy narodzinach zakładamy konto i może tylko tym kontem (do wszystkiego) się posługiwać aż do śmierci. Wtedy kontrola będzie jeszcze prostsza.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak właśnie wygląda wolność gospodarcza.

 

W ogóle to prościej można zrobić: Każdemu Polakowi przy narodzinach zakładamy konto i może tylko tym kontem (do wszystkiego) się posługiwać aż do śmierci. [...]

 

 

Pod warunkiem, że w zw. z przywilejem prowadzenia tego dożywotniego konta będzie opłacał jeszcze ZUS albo coś podobnego :)

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pan Roman Kluska to dobry przykład, jak działa prawo naszym państwie.

W normalnym kapitalizmie można wylecieć z interesu jeśli nie sprosta się konkurencji, a tutaj z interesu wycisnął go aparat państwa!! Osobiście jestem zwolennikiem austriackiej szkoły ekonomii i uważam, że państwo nie powinno ingerować w gospodarkę. Państwo powinno tworzyć proste i jasne przepisy prawne i je egzekwować również wobec swoich urzędników!

 

Domeną państwa jest tak naprawdę: wojsko, służby specjalne, policja, sądownictwo, prokuratura oraz administracja. To socjaliści dodali do tego "nowości": państwo wtrąca się w każdy zakamarek życia gospodarczego i prywatnego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pan Roman Kluska to dobry przykład, jak działa prawo naszym państwie.

Inny przykład:

Przedsiębiorca Maciej Sosiński zapłacił 10 mln zł kar, jakie nałożyła na niego opolska skarbówka, za co jej urzędnicy wzięli nagrody. Potem poszedł do sądu, odzyskał całą sumę i jeszcze dostał od państwa odsetki - 800 tys. zł.

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,789004...lono_placi.html

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pan Roman Kluska to dobry przykład, jak działa prawo naszym państwie.

W normalnym kapitalizmie można wylecieć z interesu jeśli nie sprosta się konkurencji, a tutaj z interesu wycisnął go aparat państwa!! Osobiście jestem zwolennikiem austriackiej szkoły ekonomii i uważam, że państwo nie powinno ingerować w gospodarkę. Państwo powinno tworzyć proste i jasne przepisy prawne i je egzekwować również wobec swoich urzędników!

 

Domeną państwa jest tak naprawdę: wojsko, służby specjalne, policja, sądownictwo, prokuratura oraz administracja. To socjaliści dodali do tego "nowości": państwo wtrąca się w każdy zakamarek życia gospodarczego i prywatnego.

 

 

To jest również patrzenie na ekonomię w ujęciu A. Smitha.

(Natomiast w Austrii przeraża mnie wg zresztą powiedzenia "austriackie gadanie" biurokracja, ale nie zetknąłem się z nią osobiście wiec może to dziś już tylko stereotyp :))

 

Patologią, jest w Polsce sama możliwość interpretacji przepisów przez urzędnika, urzędy.

 

Tylko, że nawet te "interpretacje" pożal się Boże, są g ... warte! To skandal, co np. w tym momencie wyprawia ZUS w zw. z osobami, które kiedyś zawiesiły działalność (zawiesiły, bo np. nie miały przychodów). Jest nagonka.

 

Po latach uświadamiania tych osób, że zawieszenie nie pociąga za sobą opłacania składek (niektóre osoby mają nawet pisemne interpretacje ZUSu!), oraz że faktycznie rejestracja w Urzędzie Gminy/Miasta nie jest równoznaczna z prowadzeniem działalności ergo nie pociąga za sobą opłat na ubezpieczenie "społeczne", dzisiaj ZUS walczy ze swoim własnym poglądem!

 

Wyobraźmy sobie a nawet nie musimy sobie wyobrażać, bo ta osoba istnieje (tzw. głośna sprawa) człowieka, który 10 lat temu miał 55 lat, firmę i piątkę dzieci. Dziś jest emerytem, niektóre z dzieci nadal są nieletnie. 10 lat temu zawiesił działalność. Dziś, ZUS wymaga od niego ponad 100 tys. zł (to chyba kwota "właściwa" + odsetki). Chłop ma już "na głowie" komornika bo Sądy RP (nie tylko w jego przypadku) zasądzają tak, jak tego chce ZUS. Wszystko jest lege artis bo w zgodzie z przepisami. Z przepisami tak nieścisłymi, że jedna instytucja "państwowa" może je sobie naginać, w którą stronę tylko zechce i w jakim momencie zechce ...

 

Minister obecnego Rządu mówi o rychłej nowelizacji prawa w tym zakresie ale bez abolicji, bo prawo nie działa wstecz. Co mają zrobić takie osoby jak ten przykładowy ale realny emeryt? Powiesić się, a wcześniej wytruć rodzinę?! Takich osób w Polsce są tysiące!

 

 

Edit:

... żeby już nie wyciskać z siebie jadu to powiem, iż "obiło mi się o uszy" ;), że chyba w 2008 r. była jakaś nowelizacja Ustawy ... Zmiany te, nie dotyczą jednak osób, które działalność zawiesiły przed nowelizacją ...

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wyobraźmy sobie a nawet nie musimy sobie wyobrażać, bo ta osoba istnieje (tzw. głośna sprawa) człowieka, który 10 lat temu miał 55 lat, firmę i piątkę dzieci. Dziś jest emerytem, niektóre z dzieci nadal są nieletnie. 10 lat temu zawiesił działalność. Dziś, ZUS wymaga od niego ponad 100 tys. zł (to chyba kwota "właściwa" + odsetki). Chłop ma już "na głowie" komornika bo Sądy RP (nie tylko w jego przypadku) zasądzają tak, jak tego chce ZUS.

 

Witam, cała ta sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby ubezpieczenie społeczne było dobrowolne, a nie przymusowe.

Gdyby każdy wykupił sobie ubezpieczenie w dowolnej firmie, tak jak można wykupić ubezpieczenie OC albo polisę na życie... zniknąłby cały problem ZUS-u do którego trzeba jeszcze dopłacać w podatkach i utrzymywać armię urzędników-darmozjadów. Pozostaje problem obecnych emerytur - ich świadczenia są nabyte, z zobowiązań trzeba się wywiązywać, na szczęście jest jeszcze cała masa państwowych firm do prywatyzacji, na pierwszy ogień może iść np. telewizja, poczta, pkp i inne :)

 

Np młodym osobom bardziej się opłaca spłacać kredyt na mieszkanie niż od razu płacić na ZUS - na emeryturę można zacząć oszczędzać w wieku ponad 30 lat, zaoszczędziłoby się ogromne pieniądze na odsetki za mieszkanie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Domeną państwa jest tak naprawdę: wojsko, służby specjalne, policja, sądownictwo, prokuratura oraz administracja. To socjaliści dodali do tego "nowości": państwo wtrąca się w każdy zakamarek życia gospodarczego i prywatnego.

Ty chyba naprawdę nie wiesz, co bredzisz.

 

Za socjalizmu to podatków mociumpanie nie było. A teraz obywatel jest łupiony z wszystkiego i wszedzie.

 

Tylko, że ja chciałbym, aby moje podatki szły na edukacje i nowe technologie, a nie na remonty kościołów i niedochodowe rolnictwo z epoki średniowiecza. Wielu podobnie myślących po prostu zakąłda firmy w rajach podatkowych lub tam, gdzie wie, że własnie jego pieniądze pójdą na rozwój społeczeństwa, a nie ozstaną utopione w ustawach, które nic nie dają.

 

A TUTAJ przykład, że są obywatele, którzy potrafią się obronić przed US. Nieliczni, ale są.

 

Najpierw powinna byc ustawa, że urzędnik odpowiada całym swoim majątkiem za ewentualne szkodliwe decyzje, jakie podejmie. Wtedy nie byłoby wywalania pieniędzy na bezsensowne walki sądowe, byleby Kowalskiemu coś tam udowodnić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ech... no to ładnie...

 

Ciekawe jak oni będą interpretowali wyciąg z konta. Przecież jak ktoś ma kilka kont i aktywnie ich używa, robi od groma przelewów, wypłat, wpłat itd. to może mieć kapitał 10000zł a łączna wartość przelewów może opiewać na 100 razy tyle... dodać do tego to że urzędnik może wszystko interpretować na 10 różnych skrajnych sposobów... hech to ciekawe jak oni naliczą ten dochód na podstawie wyciągu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ciekawe jak oni będą interpretowali wyciąg z konta. Przecież jak ktoś ma kilka kont i aktywnie ich używa, robi od groma przelewów, wypłat, wpłat itd. to może mieć kapitał 10000zł a łączna wartość przelewów może opiewać na 100 razy tyle... dodać do tego to że urzędnik może wszystko interpretować na 10 różnych skrajnych sposobów... hech to ciekawe jak oni naliczą ten dochód na podstawie wyciągu.

 

Będzie tak samo jak jest obecnie podczas kontroli w firmach.

1. Proszą o dostarczenie wyciągów bankowych z kontrolowanego okresu (z wszystkich firmowych rachunków bankowych i jeżeli działalność prowadzona jest przez osobę fizyczną to także z rachunków prywatnych). Jeżeli ktoś nie ma takich wyciągów to albo musi wystąpić do banku o wydanie (spore koszty za wydanie archiwalnych wyciągów) albo pisze upoważnienie dla US do wystąpienia do banku po wyciągi (w tym wypadku bank nie pobiera opłat)

2. Jak do urzędnika dotrą wyciągi to wzywa kontrolowanego i ten opisuje wszystkie wpływy (za co? i czy ma to odzwierciedlenie w wykazanych przychodach)

3. Jeżeli któreś wyjaśnienia są niewystarczające US wzywa na przesłuchanie drugą stronę transakcji w celu potwierdzenia czy faktyczne tłumaczenie drugiej strony będzie takie samo.

 

W ten sposób urzędy określają czy wszystkie przychody zostały opodatkowane.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Będzie tak samo jak jest obecnie podczas kontroli w firmach.

1. Proszą o dostarczenie wyciągów bankowych z kontrolowanego okresu (z wszystkich firmowych rachunków bankowych i jeżeli działalność prowadzona jest przez osobę fizyczną to także z rachunków prywatnych). Jeżeli ktoś nie ma takich wyciągów to albo musi wystąpić do banku o wydanie (spore koszty za wydanie archiwalnych wyciągów) albo pisze upoważnienie dla US do wystąpienia do banku po wyciągi (w tym wypadku bank nie pobiera opłat)

2. Jak do urzędnika dotrą wyciągi to wzywa kontrolowanego i ten opisuje wszystkie wpływy (za co? i czy ma to odzwierciedlenie w wykazanych przychodach)

3. Jeżeli któreś wyjaśnienia są niewystarczające US wzywa na przesłuchanie drugą stronę transakcji w celu potwierdzenia czy faktyczne tłumaczenie drugiej strony będzie takie samo.

 

W ten sposób urzędy określają czy wszystkie przychody zostały opodatkowane.

 

A przelewów wychodzących nie kontrolują? Z Twojego opisu wynika, że nikt uczciwy nie ma się czego obawiać, a „oberwie” tylko szara strefa. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ty chyba naprawdę nie wiesz, co bredzisz.

A ty chyba jesteś niedouczony, i pewnie nie słyszałeś o koncepcji państwa stróża nocnego. Dopóki nie było publicznej służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych oraz państwowego szkolnictwa, dopóty nie było problemu.

Radziłbym się zapoznać z takimi pojęciami jak libertarianizm i konserwatywny liberalizm.

 

Twierdzisz, że chciałbyś aby podatki szły na szkolnictwo - jaka jest edukacja publiczna, każdy widzi (bardzo niski poziom). Za pieniądze podatników kształci się całą masę studentów, na niepotrzebnych kierunkach (humanistycznych) którzy nie mają wiedzy praktycznej. Zakończenie edukacji na poziomie magistra to 17 lat nauki w szkole, a potem co - 80% tej wiedzy w błoto. Stracony czas młodych ludzi i pieniądze ich rodziców. Lepiej zostawić te pieniądze w kieszeni rodziców (obniżyć podatki) i niech każdy sam decyduje czego chce się uczyć.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...] Za pieniądze podatników kształci się całą masę studentów, na niepotrzebnych kierunkach (humanistycznych) którzy nie mają wiedzy praktycznej. [...]

 

 

Nieśmiało wtrącę tylko, iż mam nadzieję że nie wrzuciłeś tutaj wszystkich humanistów, bo już czuję się niepotrzebny ;). I pani "od polskiego" z podstawówki, pewnie też ;)

 

 

Poważniej: jest Sejm, jest jeszcze Senat a na samym końcu jest jeszcze Prezydent (a na razie p.o. Prezydenta).

O ile obecny p.o. Prezydenta prawdopodobnie nie zawetuje takiej Ustawy (chociaż wróżką nie jestem), którą wypracowała sejmowa większość czyli Kluby, które wspierają obecną koalicję rządzącą to jest szansa, że może jakiś nowy Prezydent Ustawę zawetuje ...

(Oczywiście, o ile nie będzie to osoba, która pełni dziś funkcję p.o. Prezydenta RP ponieważ stanie wtedy również w obliczu tej samej sprawy jako ta sama osoba i w kontekście tej samej koalicji rządzącej. I proszę, nie traktujcie tego jako agitacji wyborczej z mojej strony lub czarnego PR-u.

Tak zwyczajnie i na "chłopski rozum" po prostu uważam).

 

I znowu zeszło "na politykę" ... I sprawdza się hipoteza PB :)

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Twierdzisz, że chciałbyś aby podatki szły na szkolnictwo - jaka jest edukacja publiczna, każdy widzi (bardzo niski poziom). Za pieniądze podatników kształci się całą masę studentów, na niepotrzebnych kierunkach (humanistycznych) którzy nie mają wiedzy praktycznej. Zakończenie edukacji na poziomie magistra to 17 lat nauki w szkole, a potem co - 80% tej wiedzy w błoto. Stracony czas młodych ludzi i pieniądze ich rodziców. Lepiej zostawić te pieniądze w kieszeni rodziców (obniżyć podatki) i niech każdy sam decyduje czego chce się uczyć.

Łożenie na edukację a zorganizowanie edukacji tak, aby był z niej pożytek, to już dwie odrębne kwestie i w dodatku na inny temat dyskusji.

Share this post


Link to post
Share on other sites
A przelewów wychodzących nie kontrolują? Z Twojego opisu wynika, że nikt uczciwy nie ma się czego obawiać, a „oberwie” tylko szara strefa. :)

Wychodzące też kontrolują w niektórych przypadkach proszą drugą stronę przelewów o wykaz wszystkich transakcji z kontrolowanym chociażby żeby sprawdzić czy nie było kupowanych więcej materiałów, zakupów handlowych. Ale z Twoim ostatnim zdaniem zgadzam się w 100% uczciwy nie ma się czego obawiać (przynajmniej w znanych mi przypadkach nie spotkałem się z taką sytuacją aby miał jakieś problemy).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Patologią, jest w Polsce sama możliwość interpretacji przepisów przez urzędnika, urzędy.

Raczej : patplogią jest konstruowanie prawa które daje taką możliwość.

Znam przykład z czasów gdy swoja karierę rozpoczynał podatek vat.

Pracownik - kierownik poszedł do naczelnika us i zapytał co robimy?

Chodziło o zwrot ok 2mln zł. Były dwie możliwości, zwrócić albo nie. Były na to dwa przepisy które obecnie obowiązywały.

Jeden umożliwiał zwrot podatku zgodnie z prawem a drugi jego pobranie też zgodnie z prawem.

Finał

Kasa przeszla włascicielowi firmy kolo nosa bo tak postanowił naczelnik us (bo przecież można nie oddać, oraz z obawy o stanowisko i ew podejrzenia o ...)

Kierownik powiedział że się zwalnia bo nie jest wróżką i ma w dupie takie stanowienie i rozumienie "prawa podatkowego" .

Share this post


Link to post
Share on other sites

ZUS dla prowadzącego działalność w Irlandii (PRSI) to 3-5% od DOCHODU, ale nie mniej, niż 250 Euro rocznie.

Działalności nie trzeba nawet rejestrować. Tzn. trzeba, po przekroczeniu ok. 3500 przychodu, ale nic się nie stanie, jeśli tego nie zrobimy i po prostu rozliczymy podatek po zakończeniu roku.

Pierwszy podatek dochodowy od działalności płaci się w październiku roku następnego. Czyli - startuję w styczniu, podatek zapłacę po 22 miesiącach.

 

W Wielkiej Brytanii jest podobnie: National Insurance to 2 Funty tygodniowo, czyli 103 Funty rocznie. Jeśli jest dochód (od 4615 do 30940

Funtów rocznie), to tamtejszy ZUS wynosi 7% od DOCHODU.

 

Tak więc, w Irlandii i UK płaci się ZUS tylko, gdy się zarabia. Nie ma potrzeby zawieszania działalności (chociaż można).

 

W Polsce (i np. Hiszpanii, w której nic się nie klei i kto może pracuje na czarno) płaci się ogromne kwoty miesięcznie za samą

przyjemność posiadania zarejestrowanej działalności. W obu krajach to ok €250 miesięcznie, czyli €3000 rocznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×