Jump to content
Kangur

rama.pl i lumix.pl

Recommended Posts

Don Kichot wierzył w kodeks rycerski a Ty pewnie w to, że we wszystkich aktach prawnych pojawią się dwa zdania.

1. Domeny generyczne mogą być wykorzystywane w dowolny sposób i pod żadnym pozorem nie wolno ich odbierać.

2. Wszystkie domeny Korneliusza W. nawet jeśli nie są domenami generycznymi, podlegają szczególnej ochronie prawnej i w stosunku do nich zastosowanie mają zapisy podane w punkcie 1.

 

Powodzenia wyzwolony, (bez)błędny rycerzu - wal śmiało we wiatraki :blush:

Czujesz się lepiej po takich wycieczkach? Czy naprawdę nie rozumiesz czym jest domena generyczna?

Nie masz sylyx racji . Sam fakt ze domena jest nazwą generyczną nie jest żadnym argumentem i tyle .

Moze byc masa okoliczności gdzie można i powinno sie zabrać domenę generyczna .Przeczytaj parę wyroków które są w 100% prawnie OK .Przykład Świstak.pl , domeny Rodzice.pl itd Co to za bzdurne oczekiwanie i przekonania ze jak domena generyczna to nie wolno jej ruszać .

To jest tylko jakaś okoliczność ale nie możne być reguły jaką tu chcesz kreować ze generyk to co ma ochronę a niby na jakiej podstawie ?

Takiej jak każde inne słowo ze słownika. I po co podajesz przykłady niesprawiedliwych wyroków?

Edited by korneliusz.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czujesz się lepiej po takich wycieczkach? Czy naprawdę nie rozumiesz czym jest domena generyczna?

Próbuję tylko sprowadzić Ciebie na ziemię.

Ale być może faktycznie nie rozumiem czym jest domena generyczna (w świetle prawa).

Zechcesz mi to wyjaśnić ?

 

Przeczytaj parę wyroków które są w 100% prawnie OK .Przykład Świstak.pl , domeny Rodzice.pl

Gdzie można zapoznać się z tym wyrokiem ?

Na stronach PIIT tego nie ma.

Sprawy dziecko.pl też nie widzę.

 

edit: Ślad po rodzicach pozostał ( link )

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Próbuję tylko sprowadzić Ciebie na ziemię.

Ale być może faktycznie nie rozumiem czym jest domena generyczna (w świetle prawa).

Zechcesz mi to wyjaśnić ?

Domena generyczna nie określa marki tylko ogólnie używane słowo lub wyrażenie. Więc w logicznym porządku nie może ono podlegać ochronie.

Edited by korneliusz.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
Domena generyczna nie określa marki tylko ogólnie używane słowo lub wyrażenie. Więc w logicznym porządku nie może ono podlegać ochronie.

 

mówisz nieprawdę .Proszę cie nie wypisuj takich opinii na forum bo co młodsi patrząc na twój "dorobek postów" pomyślą ze masz racje !:blush:)

Powtarzam sam fakt ze domena jest nazwa generyczna nie jest wystarczającym argumentem żeby nie mogla być przedmiotem sporu i co więcej żeby nie mogla być odebrana w sposób zgodny z prawem .Twój tok rozumowania upoważnia do takiego stwierdzenia ze każda nazwa wpisana do jakiegokolwiek słownika jest nazwa generyczna ? Kto ponad wszelka wątpliwość ma orzekać czy coś jest czy nie jest nazwa generyczna ? Mowie to z całym przekonaniem.. nie masz racji.Bowiem specyficzne zastosowania slow/zlepków tych ze slow przez ciebie uważanych za potoczne częstą ma cechy utworu, posiada renomę itd .Przykłady można by mnozyc .

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Domena generyczna nie określa marki tylko ogólnie używane słowo lub wyrażenie. Więc w logicznym porządku nie może ono podlegać ochronie.

Twój "logiczny porządek" nie wskazuje podstaw prawnych a do nich sędziowie muszą odnieść uzasadnienie wyroku.

 

Trzeba też pamiętać, że marka Rama powstała już w 1924 roku i to poza Polską ( do 1930 roku jako Rahma ) ( źródło1 / źródło2 ).

 

Znaki takie mogą podlegać ochronie międzynarodowej, która obejmuje swych zasięgiem różne kraje.

Wyłączanie ochrony znaku dla jakiegoś terytorium tylko dlatego, że jest tam wyrazem słownikowym graniczyłoby z absurdem i jest nierealne.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
mówisz nieprawdę .Proszę cie nie wypisuj takich opinii na forum bo co młodsi patrząc na twój "dorobek postów" pomyślą ze masz racje !:blush:)

Powtarzam sam fakt ze domena jest nazwa generyczna nie jest wystarczającym argumentem żeby nie mogla być przedmiotem sporu i co więcej żeby nie mogla być odebrana w sposób zgodny z prawem .Twój tok rozumowania upoważnia do takiego stwierdzenia ze każda nazwa wpisana do jakiegokolwiek słownika jest nazwa generyczna ? Kto ponad wszelka wątpliwość ma orzekać czy coś jest czy nie jest nazwa generyczna ? Mowie to z całym przekonaniem.. nie masz racji.Bowiem specyficzne zastosowania slow/zlepków tych ze slow przez ciebie uważanych za potoczne częstą ma cechy utworu, posiada renomę itd .Przykłady można by mnozyc .

Twój "logiczny porządek" nie wskazuje podstaw prawnych a do nich sędziowie muszą odnieść uzasadnienie wyroku.

 

Trzeba też pamiętać, że marka Rama powstała już w 1924 roku i to poza Polską ( do 1924 roku jako Rahma ) ( źródło1 / źródło2 ).

Znaki takie mogą podlegać ochronie międzynarodowej, która obejmuje swych zasięgiem różne kraje.

Wyłączanie ochrony znaku dla jakiegoś terytorium tylko dlatego, że jest tam wyrazem słownikowym, graniczyłoby z absurdem i jest nierealne.

Piszecie jak Waglowski pisał o tym, że ktoś ma większe prawa do domeny z nazwiskiem czy imieniem dlatego, że jest bardziej znany. Całe szczęście, że nie ma na imię Korneliusz. :P Wiadomo, że na każdego znajdzie się paragraf i nikt nie jest bez winy. :P Ja jednak w prawne absurdy, które nie są zgodne z logiką się nie zagłębiam. Ale gdyby to były moje domeny to prędzej bym zmienił prawo niż je oddał. :)

Edited by korneliusz.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ale gdyby to były moje domeny to prędzej bym zmienił prawo niż je oddał. :blush:

Obawiam się, że szybciej przy pomocy obowiązującego prawa można by zmienić Twoje postanowienia :)

 

edit: Dziękuję za połączenie wątków.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
mówisz nieprawdę .Proszę cie nie wypisuj takich opinii na forum bo co młodsi patrząc na twój "dorobek postów" pomyślą ze masz racje !;))

Powtarzam sam fakt ze domena jest nazwa generyczna nie jest wystarczającym argumentem żeby nie mogla być przedmiotem sporu i co więcej żeby nie mogla być odebrana w sposób zgodny z prawem .Twój tok rozumowania upoważnia do takiego stwierdzenia ze każda nazwa wpisana do jakiegokolwiek słownika jest nazwa generyczna ? Kto ponad wszelka wątpliwość ma orzekać czy coś jest czy nie jest nazwa generyczna ? Mowie to z całym przekonaniem.. nie masz racji.Bowiem specyficzne zastosowania slow/zlepków tych ze slow przez ciebie uważanych za potoczne częstą ma cechy utworu, posiada renomę itd .Przykłady można by mnozyc .

 

Idąc tym tokiem rozumowania można wysunąć wniosek, że spór o trademark'a można wygrać w co trochę wątpię, ale tylko trochę...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ewidentnie ten abonent od spornej domeny zachowywał sie jak ktoś kto zarejestrował te domenę w jednym konkretnym celu a w jakim niech każdy oceni.

 

Domena nie została przez obecnego abonenta zarejestrowana, ale odkupiona za parę tysięcy na allegro. Nie pamiętam, czy na aukcji była jakaś informacja co do "możliwych zastosowań" domeny, ale niewykluczone.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Domena nie została przez obecnego abonenta zarejestrowana, ale odkupiona za parę tysięcy na allegro. Nie pamiętam, czy na aukcji była jakaś informacja co do "możliwych zastosowań" domeny, ale niewykluczone.

 

 

ciekawe co piszesz a skąd ta wiedza bo w wyroku tego nie widziałem ;)

To diametralnie zmienia spojrzenie, moja ocenę i przesadza raczej o winie pozwanego.W którym roku on to kupił ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

czyli chcesz powiedzieć, że kupując domeny generyczne mam znać wszystkie trademarki ???? to jakaś paranoja !!!

 

gość kupił domene rama.pl bo może chciał oprawiac obrazy..... a plany mu się zmieniły i postanowił sprzedac

 

wszedzie mozna sie doszukiwac złej wiary

Edited by brownpoint

Share this post


Link to post
Share on other sites
czyli chcesz powiedzieć, że kupując domeny generyczne mam znać wszystkie trademarki ???? to jakaś paranoja !!!

 

A co cie tak dziwi ? Moze dla ciebie to jest paranoja ale czy dostęp do baz np. UPRP jest tajny czy płatny ? Czy kupując auto na wtórnym rynku nie masz chęci sprawdzić czy nie jest kradzione ? Odpowiedz jest taka, ze nie musisz "znać wszystkich trademarków" ale masz myślę obowiązek zapoznać i sprawdzić w bazie to jest jakieś 3-5 min roboty .Tak czy nie ?

Poza tym nie mówimy o jakimś trademarku a o czymś czym każdy z nas nawet nie będąc "gospodynią domową" jest bombardowany np w TV.

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites

to niedługo nie bedzie sensu wogole kupowac domen bo na 90% z nich bedzie TM

 

pozatym ktoś nie musi mieć telewizora i wiedzieć co to jest rama....w szkole go uczyli, że to coś innego niż margaryna

 

gdyby to chodziło o microsoft czy adidas to masz 100% racje, ale nie w przypadku potocznych wyrazów

Edited by brownpoint

Share this post


Link to post
Share on other sites
to niedługo nie bedzie sensu wogole kupowac domen bo na 90% z nich bedzie TM

 

pozatym ktoś nie musi mieć telewizora i wiedzieć co to jest rama....w szkole go uczyli, że to coś innego niż margaryna

 

gdyby to chodziło o microsoft czy adidas to masz 100% racje, ale nie w przypadku potocznych wyrazów

 

to niedługo nie bedzie sensu wogole kupowac domen bo na 90% z nich bedzie TM

moze tak byc co nie zmienia faktu ze prawo jest prawem czy tobie sie to podoba czy nie .Oczywiscie sylyx tez pisal ze on by w zyciu nie oddal żadnej domeny i żaden sad mu jej nie zabierze .

 

poza tym ktoś nie musi mieć telewizora i wiedzieć co to jest rama....w szkole go uczyli, że to coś innego niż margaryna

 

Używasz argumentów które jak widać czasami przekonują i arbitra ale sa dość cienkie jeśli chodzi o ich ciężar dowodowy.

Teza ze ktos nie ma telewizora, komórki i internetu, mieszka w lesie i żywi sie szarańczą i korzonkami i kupuje w międzyczasie domeny na allegro ? .No można i tak ale sa jakieś granice śmieszność

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie popadałbym w skrajności.

Wyrazy generyczne rzadko posiadają prawną ochronę znaku i jeśli już to raczej tylko w jakiejś określonej klasie - innej niż jej znaczenie słownikowe.

W dodatku nie jest to trudne do odkrycia.

Jeśli wykorzystuje się domenę ( lub pokazuje się zamiar wykorzystywania ) w sposób zdroworozsądkowy, tj. zgodnie z jej znaczeniowym przeznaczeniem, to ryzyko jej utraty jest bliskie zeru.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie popadałbym w skrajności.

Wyrazy generyczne rzadko posiadają prawną ochronę znaku i jeśli już to raczej tylko w jakiejś określonej klasie - innej niż jej znaczenie słownikowe.

W dodatku nie jest to trudne do odkrycia.

Jeśli wykorzystuje się je ( lub pokazuje się zamiar wykorzystywania ) w sposób zdroworozsądkowy, tj. zgodnie z jej znaczeniowym przeznaczeniem, to ryzyko jej utraty jest bliskie zeru.

 

Wszystko się komplikuje jak na siłę chciałoby się odbierać domenę, jak dla mnie to bezprawie i należy ograniczyć dociekanie praw do rekompensaty "utraty zysków".

Przy polubownym charakterze można by jedynie brać pod uwagę odstąpienie domeny, jeśli abonenta nie stać na pokrycie kary.

 

Nie wiem skąd się wzięło to podejście do odbierania domeny, kto w ogóle na to wpadł?

Może to było dobre gdy rynek domen nie był jeszcze odpowiednio rozumiany, ale teraz już wiemy więcej niż dekadę temu.

 

Myślę, że kiedyś będziemy o tym wnukom opowiadać, ku ich wielkiemu zdziwieniu...

 

 

Poza tym NASK umożliwia zakup w żaden sposób nie ostrzegając o możliwości ponoszenia konsekwencji z posiadania jakiejś zastrzeżonej nazwy.

Mają nasze dane, mogą stworzyć system ostrzegania zintegrowany z UPRP, ale nie robią tego, więc ostatecznie wszystko zależy od interpretacji.

Nie mogę wyjść z podziwu, przecież tak na prawdę nie chodzi o nazwę, tylko o treści tam zamieszczone, więc jakim prawem przedmiotem sporu staje się domena?

(o tym możemy jedynie mówić w przypadku literówek)

 

Cały czas przecież problemem jest to samo:

- łamanie praw autorskich

- podszywanie się pod firmę o tej nazwie

- nieuczciwa konkurencja szeroko rozumiana

Edited by Czyzis

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie wiem skąd się wzięło to podejście do odbierania domeny, kto w ogóle na to wpadł?

Może to było dobre gdy rynek domen nie był jeszcze odpowiednio rozumiany, ale teraz już wiemy więcej niż dekadę temu.

 

Jasne, zróbmy tak, żeby domena została u tego, kto narusza prawa strony trzeciej, ale żeby nie mógł z niej skorzystać, czyli zostawił sobie pustą domenę bez treści, tak? Jaki zatem sens, poza schadenfreude, że ten drugi już też nie skorzysta? Jeszcze w polskim domenowym prawodawstwie nie ma wyroków, które mówiłyby, że "puste" nieaktywne domeny też mogą być sposobem na ograniczanie konkurenta, no bo jak będziemy mieć na jednego abonenta np. kilka końcówek zarejestrowanych i każda będzie pusta, to już może świadczyć o czymś. Ale na pewno któregoś dnia ten problem pojawi się w orzecznictwie. Niestety, nie jest to sprawiedliwe, ale skoro już zajmujemy się domenami, to wypracujmy wspólne prawodawstwo i je respektujmy. Jeśli się zgodzimy na przekazywanie domen po wyroku (bez względu na to, czy było to sprawiedliwe czy nie), to respektujmy to, gdyż zawsze sami możemy się znaleźć w sytuacji, że będziemy chcieli uzyskać domenę od osoby trzeciej.

 

Nie mogę wyjść z podziwu, przecież tak na prawdę nie chodzi o nazwę, tylko o treści tam zamieszczone, więc jakim prawem przedmiotem sporu staje się domena?

(o tym możemy jedynie mówić w przypadku literówek)

 

Kompletne bzdury wypisujesz. Nie posądzam cię o bycie w wieku przedszkolnym (a na takim poziomie jest twoje pytanie). W niemal każdym wyroku masz podkreślenie, że domena służy również do identyfikacji firmy/produktu/usługi. A identyfikację można zastrzec.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jasne, zróbmy tak, żeby domena została u tego, kto narusza prawa strony trzeciej, ale żeby nie mógł z niej skorzystać, czyli zostawił sobie pustą domenę bez treści, tak?

 

Zajmujemy się domenami, żeby na nich zarabiać, nie widzę w tym nic złego, żeby być abonentem domeny i nic na niej nie mieć, nikogo w ten sposób nie ograniczam, bo nie kupuję hurtowo wielu rozszerzeń tej samej nazwy.

Jeśli ktoś chce działać w internecie i chce posiadać domenę premium (w przypadku generyków) to niech za nią zapłaci, a nie kombinuje z odbieraniem praw do adresu.

 

 

"Kompletne bzdury wypisujesz. Nie posądzam cię o bycie w wieku przedszkolnym"

 

... aha, trzymam się takiej teorii: nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

(chociaż nie wiem jak mam odbierać Twoją, bo nie wiem jaką masz intencję pisząc na forum takie komentarze, nie jestem do końca przekonany o jakim braku to świadczy z Twojej strony)

 

"W niemal każdym wyroku masz podkreślenie, że domena służy również do identyfikacji firmy/produktu/usługi. A identyfikację można zastrzec."

 

Właśnie, przecież nazwę domeny wraz z rozszerzeniem można zastrzec.

 

To totalny absurd, gdy dochodzimy do wniosku, że można odebrać komuś prawa do czegoś co ktoś już ma, na zasadzie zastrzeżenia sobie nazwy w urzędzie, nie wiem jak to możliwe, że prawo sprzyja odbieraniu czyjejś własności (czyli szerzeniu bezprawia).

 

Inna sytuacja, gdy pełna nazwa domeny byłaby zastrzeżona, a przecież często jest tak, że sama nazwa jest zastrzeżona, więc gdzie tu łamanie prawa?

Share this post


Link to post
Share on other sites
To totalny absurd, gdy dochodzimy do wniosku, że można odebrać komuś prawa do czegoś co ktoś już ma, na zasadzie zastrzeżenia sobie nazwy w urzędzie, nie wiem jak to możliwe, że prawo sprzyja odbieraniu czyjejś własności (czyli szerzeniu bezprawia).

 

Mamy ustawę prawo własności przemysłowej i ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Razem tworzą one prawo własności intelektualnej. Polska je ratyfikowała, przyjęła i taki mamy stan prawny i musisz zaakceptować, że pozwalają one coś zastrzegać i na tej podstawie dochodzić swoich roszczeń.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wszystko się komplikuje jak na siłę chciałoby się odbierać domenę, jak dla mnie to bezprawie i należy ograniczyć dociekanie praw do rekompensaty "utraty zysków".

Przy polubownym charakterze można by jedynie brać pod uwagę odstąpienie domeny, jeśli abonenta nie stać na pokrycie kary.

 

Nie wiem skąd się wzięło to podejście do odbierania domeny, kto w ogóle na to wpadł?

Może to było dobre gdy rynek domen nie był jeszcze odpowiednio rozumiany, ale teraz już wiemy więcej niż dekadę temu.

 

Myślę, że kiedyś będziemy o tym wnukom opowiadać, ku ich wielkiemu zdziwieniu...

 

 

Poza tym NASK umożliwia zakup w żaden sposób nie ostrzegając o możliwości ponoszenia konsekwencji z posiadania jakiejś zastrzeżonej nazwy.

Mają nasze dane, mogą stworzyć system ostrzegania zintegrowany z UPRP, ale nie robią tego, więc ostatecznie wszystko zależy od interpretacji.

Nie mogę wyjść z podziwu, przecież tak na prawdę nie chodzi o nazwę, tylko o treści tam zamieszczone, więc jakim prawem przedmiotem sporu staje się domena?

(o tym możemy jedynie mówić w przypadku literówek)

 

Cały czas przecież problemem jest to samo:

- łamanie praw autorskich

- podszywanie się pod firmę o tej nazwie

- nieuczciwa konkurencja szeroko rozumiana

 

 

 

Wszystko się komplikuje jak na siłę chciałoby się odbierać domenę, jak dla mnie to bezprawie i należy ograniczyć dociekanie praw do rekompensaty "utraty zysków".

Przy polubownym charakterze można by jedynie brać pod uwagę odstąpienie domeny, jeśli abonenta nie stać na pokrycie kary.

 

Nie wiem skąd się wzięło to podejście do odbierania domeny, kto w ogóle na to wpadł?

 

Widzisz tak to jest jak sie chce zabierać głos a nie ma sie na ten tema wiedzy a jedynym twoim orężem sa populistyczne hasła "bezprawie' a "kto na to wpadł", "wnuka będziemy opowiadać" ;) Jakbyś choć trochę sie orientował to wiedziałbyś ze sie ośmieszasz i piszesz bzdury bowiem to nie na mocy wyroku sadu domeny sa dobierane i tu prawo jest jak najbardziej OK .Sądy NIGDY w Polsce nie nakazują odebrania bo nie mogą wydać takiego wyroku !

 

Nie mogę wyjść z podziwu, przecież tak na prawdę nie chodzi o nazwę, tylko o treści tam zamieszczone, więc jakim prawem przedmiotem sporu staje się domena?

 

jak juz wyjdziesz z tego podziwu to żebyś sie dalej nie ośmieszał poczytaj trochę i może wówczas sie dowiesz ze nie domena jest przedmiotem sporu w Polsce bo tu obowiązuje prawo podmiotowe a nie przedmiotowe w odróżnieniu od przepisów UDRP itd , itd

Mam taka rade nie rób z siebie kolejnego domorosłego prawniczego guru jak twoja wiedza jest na poziomie malej Kasi co idzie z gąskami na łąkę

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites
...

 

 

Lubie czasem Cie poczytac, ale strasznie sie pysznisz, jakbys to Ty pozjadal wszystkie rozumy, a reszta to matolki, ktore nie maja prawa nic napisac...

 

Prawo jest prawem, ale my nie musimy sie z nim zgadzac, przez co, mozemy wyrazac swoje opinie o nim.

 

W pamietnej sprawie dot. świstaka, bylem totalnie przeciw Ragniemu, a dzisiaj... jestem jak najbardziej ZA. Skoro to prawo dalo mu taka mozliwosc, to czemu nie? Czy to Ragni byl ten zly, czy dziurawe prawo/regulamin NASK okazaly sie do kitu? Kogo nalezy krytykowac? We wszystkich przypadkach, nawet dla nas niekorzystnych, jestem za strona pozywajacą i jednoczesnie wygrywającą. Skoro NASK doprowadzil do takiego stanu, jaki mamy obecnie, nie zamierzam krytykowac nikogo innego, jak tylko NASK i jego durne praktyki.

 

W polskich domenach nie prawo jest zle, tylko regulamin NASK, ktory doprowadzil do samowolki. Dzisiaj mozna wszystko. NASK niczym sie nie przejmuje i za nic nie odpowiada.

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawe co piszesz a skąd ta wiedza bo w wyroku tego nie widziałem ;)

To diametralnie zmienia spojrzenie, moja ocenę i przesadza raczej o winie pozwanego.W którym roku on to kupił ?

Widzisz jakąś różnicę w tym, że ją kupił za parę tysiaków od rejestracji z parę złotych?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lubie czasem Cie poczytac, ale strasznie sie pysznisz, jakbys to Ty pozjadal wszystkie rozumy, a reszta to matolki, ktore nie maja prawa nic napisac...

 

Prawo jest prawem, ale my nie musimy sie z nim zgadzac, przez co, mozemy wyrazac swoje opinie o nim.

 

W pamietnej sprawie dot. świstaka, bylem totalnie przeciw Ragniemu, a dzisiaj... jestem jak najbardziej ZA. Skoro to prawo dalo mu taka mozliwosc, to czemu nie? Czy to Ragni byl ten zly, czy dziurawe prawo/regulamin NASK okazaly sie do kitu? Kogo nalezy krytykowac? We wszystkich przypadkach, nawet dla nas niekorzystnych, jestem za strona pozywajacą i jednoczesnie wygrywającą. Skoro NASK doprowadzil do takiego stanu, jaki mamy obecnie, nie zamierzam krytykowac nikogo innego, jak tylko NASK i jego durne praktyki.

 

W polskich domenach nie prawo jest zle, tylko regulamin NASK, ktory doprowadzil do samowolki. Dzisiaj mozna wszystko. NASK niczym sie nie przejmuje i za nic nie odpowiada.

 

 

W polskich domenach nie prawo jest zle, tylko regulamin NASK, ktory doprowadzil do samowolki. Dzisiaj mozna wszystko. NASK niczym sie nie przejmuje i za nic nie odpowiada.

Tu sie calkowicie zgadzam ! Bo to jak wszyscy wiedza wlasnie zapis regulaminu daje taka furtke ze zabiera sie domeny pozwanym po przegranej sprawie.Chodziło mi o to ze nie mozna pisac na forum bzdur typu ze spor dotyczy domeny bo nie dotyczy ze to Sady wydaj takie wyroki ktore nakzuja zabarac domene bo nie wydaja takich wyroków.Ile razy na forum bylo pisane na ten temat ze to nie jest taka .Wystarczy przeczytać pierwsze zdania z jakiegokolwiek wyroku zeby wiedziec ze zaden wyrok nie nakaza bo nie mogl nakazać oddania domeny .

Nie pozjadalem wszystkich rozumów ale nie godzę sie na pisane bzdur.Opinie kazdy moze miec jakie chce ale jesli ktos przeinacza fakty i pisze bzdury to sie we mnie krew gotuje .Nie można tez nie zgadzać sie z prawem jak piszesz bo to jest moj jak i Twoj zakichany obowiązek.Skoro jestes obywatelem tego kraju to musisz sie zgadzac z prawem .Mozesz byc jedynie niezadowolony lub co ci wolno nie rozumiec konkretnych orzeczen ale zgadzas sie musisz .Co do wyroku w sprawie świstaka byl to i jest najbardziej roztropny, mądry i sprawiedliwy wyrok jaki tylko mogl byc .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×