Jump to content

Domeny serwisów dofinansowanych z funduszy unijnych


Alex

Recommended Posts

Oto krótka lista start-up'ów powstałych przy udziale dofinansowania z funduszy unijnych.

Warto zwrócić uwagę jakie domeny są wykorzystywane do tak finansowanych projektów.

 

Lista projektów

 

 

Gdyby to nie były państwowe pieniądze to bym powiedział jedna wielka pralnia.

Kwoty wsparć odwrotnie proporcjonalne do jakości.

To szablony z Monstera za 2.000 - 3.000 $ są dużo ciekawsze .

Jeden wielki kit.

Link to comment
Share on other sites

Odnosnie tych dotacji, to mam mieszane uczucia. Jako ze bylybm zainteresowany dzialaniem 8.4, zajzalem na strone[link] , a tam czytam:

 

UWAGA! Przed przystąpieniem do przygotowania wniosku o dofinansowanie uprzejmie prosimy o zweryfikowanie, czy na interesujące Państwa miejscowości (białe plamy) nie zostały już wcześniej złożone inne wnioski o dofinansowanie. Przedmiotowe informacje znajdują się w zakładce Innowacyjna Gospodarka / Zatwierdzone projekty i statystyki naborów.

 

Po czym, nizej czytam znowu:

Na obszarze gminy może być realizowany więcej niż 1 projekt tego typu.
.

 

Jak to sie mawia "zgupłem", bo okazalo sie, ze jakas firma krzak z Wawy wziela juz dotacje w zeszlym roku na obszar prawie 1/3 wojewodztwa, a do tej pory nie maja nawet strony internetowej. Totez nie wiem, czy moge, czy nie moge... Ech...

 

Jednakze z drugiej strony, otrzymujac te dotacje, trzeba robic przetargi, co nie jest takie zle. Gro firm, ktore utrzymuja sie z handlu powinny na tych dotacjach zyskac :rolleyes:

 

Odnosnie domen, jakie sa wykorzystywane, to nie zapominajmy, iz w zalozeniu maja to byc projekty "innowacyjne". Innowacja w tych przypadkach polegac ma tez na "nowomowie".

 

Poza tym, nie przesadzajmy z niektorymi domenami - SlimOn jest bardzo fajna nazwa... Tak, jak i PogoTel oraz Kontomierz. Nikt nie bedzie uzywal Waszych generykow, szczegolnie, ze czesto te generyki wyceniane sa przez Was na tyle ile wynosi kwota dotacji.

Link to comment
Share on other sites

Kwoty dofinansowania są porażąjące. Za takie pieniądze można postawić kilkadziesiąt serwisów. Tylko jedno ciśnie się na usta - żal.

 

Ktoś mógłby się pofatygować i chociaż pobieżnie zweryfikować, czy rzeczywiście takie pieniądze są konieczne do postawienia średniej klasy serwisu.

Edited by Lukaz
Link to comment
Share on other sites

Kwoty dofinansowania są porażąjące. Za takie pieniądze można postawić kilkadziesiąt serwisów. Tylko jedno ciśnie się na usta - żal.

 

Ktoś mógłby się pofatygować i chociaż pobieżnie zweryfikować, czy rzeczywiście takie pieniądze są konieczne do postawienia średniej klasy serwisu.

 

Święta racja. Bardzo często mam wrażenie, że wydawanie wszelkiego rodzaju dotacji odbywa się bez jakiejkolwiek weryfikacji. Najczęściej jest to na zasadzie "nie nasze pieniądze, więc nie ważne na co idą, a nie wykorzystamy, to następnym razem już nie dadzą". Skala lekkomyślności, marnotrawienia lub wręcz defraudacji jest bardzo duża, gdy tylko ma się okazję "z bliska" oglądać jakąkolwiek dziedzinę związaną z dotacjami, czy tzw. publicznymi pieniędzmi. I jest to "choroba" nie związana z takimi, czy innymi rządami lub barwami partyjnymi.

Link to comment
Share on other sites

Tak to się kończy jak do rozdania są publiczna pieniądze :rolleyes:

Marudzicie. Publiczne czy prywatne, każde pieniądze w zbyt dużej ilości do rozdania sprawiaja, że mało się patrzy na gospodarnośc.

 

Poczytajcie o "dot com bubble" z przełomu tysiąclecia (kto nie za bardzo wie, o co chodzi), jak firmy venture capital pakowały miliony dolarów w startupy, które nie tylko nie miały dochodów lub bardzo słabe, ale generowały straty, duże straty, a mimo to dostawały kasę, która została przejedzona na marketing, a potem większośc splajtowała, gdy pękła bańka pompowania prywatnej czy prywatno-publicznej kasy w takie firemki.

 

Warto zwrócić uwagę jakie domeny są wykorzystywane do tak finansowanych projektów.

Niektóre nazwy naprawdę bardzo fajnie brzmią.

 

Nie muszą to być czyste generyki.

 

Ważne ejdnak, aby przy wyborze nazwy ruszyć trochę głową i:

- wziąć IDN jeśli jest polski znak w nazwie

- gdy są dwa wyrazy obok siebie i jeden kończy się na taką samą literę jak zaczyna drugi, to wziąć wersję z myslnikiem i tę promować

- jesli są dwa wyrazy, to w ogóle wziąć jeszcze z myslnikiem

 

i parę prostych wskazówek i jest OK.

Link to comment
Share on other sites

Poczytajcie o "dot com bubble" z przełomu tysiąclecia (kto nie za bardzo wie, o co chodzi), jak firmy venture capital pakowały miliony dolarów w startupy, które nie tylko nie miały dochodów lub bardzo słabe, ale generowały straty, duże straty, a mimo to dostawały kasę...
Pamiętam :rolleyes:

 

Jeden z nich to amazon.com.

 

PS: Osobisty jestem zadowolony - ktoś dostał kasy z unii na costamSMS.pl - więc miał kasy od nas kupić isms.pl na inny projekt ;)

Edited by seomi
Link to comment
Share on other sites

Marudzicie. Publiczne czy prywatne, każde pieniądze w zbyt dużej ilości do rozdania sprawiaja, że mało się patrzy na gospodarnośc.

 

Poczytajcie o "dot com bubble" z przełomu tysiąclecia (kto nie za bardzo wie, o co chodzi), jak firmy venture capital pakowały miliony dolarów w startupy, które nie tylko nie miały dochodów lub bardzo słabe, ale generowały straty, duże straty, a mimo to dostawały kasę, która została przejedzona na marketing, a potem większośc splajtowała, gdy pękła bańka pompowania prywatnej czy prywatno-publicznej kasy w takie firemki.

 

Ale mnie nie interesuje na co kto wydaje prywatne pieniądze. Mnie interesuje na co idą pieniądze z moich podatków. Nikt łatwą ręką nie rozdaje swoich pieniędzy, publiczne gdy są do wydania muszą być wydane.

Link to comment
Share on other sites

Wezcie pod uwage rowniez to, ze w calej tej kwocie sa czesto wliczone wyplaty brutto dla pracownikow :-) Summa summarum, to te kilkaset tys. juz wtedy taka duza kwota nie sa :-)

 

Przypuscmy, ze projekt ma sie utrzymac 3 lata, to mnozac np. pensje 3tys. x 12 x 3 daje nam juz kwote 108 tys zl ;-) Wystarczy, ze wpiszemy do projektu 4 osoby, da nam kwote 432 tys zl ;-)

 

Wprawdzie powyzsze wyliczenia sa z sufitu i powinien zabrac glos ktos, kto jest bardziej obeznany w dotacjach, ale nawet przyblizone wartosci obrazuja, ze kwoty jakie otrzymali beneficjenci, nie sa znowu takie duze.

 

Pamietac wszak nalezy, ze te projekty musimy pozniej utrzymywac, aktualizowac etc. Ktos musi przy tym pracowac. A warunkiem przy tego typu projektach jest to, ze nie moga one sie utrzymywac z reklam! Zazwyczaj pieniadze najchetniej sa dawane na projekty niszowe, ktorych normalnie nie oplacaloby sie prowadzic, ale ktore sa uzyteczne i potrzebne.

 

Sam swego czasu bylem przeciwnikiem tych doplat i jestem nadal, aczkolwiek warto tez sie zapoznac z tematem, zanim zaczniecie marudzic 2 po 3, byle pomarudzic, jak to w naszym narodzie genetyczne ;-)

 

Tak jak napisalem wczesniej - gro z tych pieniedzy niby zostaje przejedzone, ale dzieki tym wlasnie pieniadzom zyje masa innych ludzi. Bo i urzednicy maja prace i audytorzy i handlowcy, a niejednokrotnie i my sami, jako klienci mamy profity.

 

Wystarczy spojzec na dotacje na drogi. Gdyby nie te dotacje, to nadal jezdzilibysmy po polnych dziurach. Niemiec, Belg, Hiszpan tez mogliby powiedziec - po olere mamy placic na polskie drogi, skoro my z tego nic nie mamy... Ale rozwijajac infrastrukture, rozwijamy tez swoja gospodarke. Nasi obywatele sie bogaca, czesto za te pieniadze z dotacji kupujemy technologie zachodnia, gdzie bez dotacji nie byloby nas stac itd. Wiecej ludzi ma prace, przez co kupuja zachodnie samochody. I tak spirala sie nakreca. Gdyby Niemiec nie dotowal naszych drog, to Polak by u niego nie kupil bo nie mialby za co. Ich fabryki nie musialyby produkowac tylu samochodow, przez co i zapotrzebowanie na pracownikow u nich byloby mniejsze i produkty bylyby drozsze...

 

Przykladow mozna mnozyc, ale wszystkim marudom powiem, ze zamiast siedziec i marudzic - kazdy ma szanse dostac te kilkaset tys. na projekty z super duper zaje.istymi generykami ;-)

 

I na zakonczenie - zanim zaczniemy krytykowac, spojzmy logicznie na te domeny, jak i na wlasmy ogrodek. Czy dropped/ppd cokolwiek znacza? jesli juz radzimy... to czemu nie krytykujemy dropped, ze nie ma droped.pl? ;-) Czemu swietny generyk jakim byl zlapane.pl jest dzis historia? ;-) Ech.. maruderzy ;-P Nie wszystko musi miec generyka, albo fraze w domenie. Liczy sie pomysl, a nie domena. Kto tego jeszcze nie dostrzegl, to radze mu sie za wczasu obudzic i otrzasnac ze "zboczenia domenowego" ;-)

Link to comment
Share on other sites

Za takie pieniądze można postawić kilkadziesiąt serwisów. Tylko jedno ciśnie się na usta - żal.

Jak czytam takich mądrali, którzy nie mają pojęcia ani o tym ile kosztuje stworzenie dobrego serwisu ani nie rozumieją, że to nie są pieniądze tylko na 'postawienie' serwisu, to tylko jedno ciśnie się na usta - żal.

 

Jeśli potrafisz stworzyć i rozwinąć serwis za kilka - kilkanaście tysięcy PLN do takiego poziomu, że będzie generował naprawdę spory ruch i zacznie w ciągu dwóch lat zarabiać przynajmniej kilka tysięcy złotych miesięcznie, to pisz do mnie na PW.

Chętnie takie pieniądze zainwestuję.

Tylko pamiętaj, że będę oczekiwał dobrego zabezpieczenia ...

Edited by Kangur
Link to comment
Share on other sites

Wezcie pod uwage rowniez to, ze w calej tej kwocie sa czesto wliczone wyplaty brutto dla pracownikow :-) Summa summarum, to te kilkaset tys. juz wtedy taka duza kwota nie sa :-)

 

Przypuscmy, ze projekt ma sie utrzymac 3 lata, to mnozac np. pensje 3tys. x 12 x 3 daje nam juz kwote 108 tys zl ;-) Wystarczy, ze wpiszemy do projektu 4 osoby, da nam kwote 432 tys zl ;-)

 

Wprawdzie powyzsze wyliczenia sa z sufitu i powinien zabrac glos ktos, kto jest bardziej obeznany w dotacjach, ale nawet przyblizone wartosci obrazuja, ze kwoty jakie otrzymali beneficjenci, nie sa znowu takie duze.

 

Pamietac wszak nalezy, ze te projekty musimy pozniej utrzymywac, aktualizowac etc. Ktos musi przy tym pracowac. A warunkiem przy tego typu projektach jest to, ze nie moga one sie utrzymywac z reklam! Zazwyczaj pieniadze najchetniej sa dawane na projekty niszowe, ktorych normalnie nie oplacaloby sie prowadzic, ale ktore sa uzyteczne i potrzebne.

 

Sam swego czasu bylem przeciwnikiem tych doplat i jestem nadal, aczkolwiek warto tez sie zapoznac z tematem, zanim zaczniecie marudzic 2 po 3, byle pomarudzic, jak to w naszym narodzie genetyczne ;-)

 

Tak jak napisalem wczesniej - gro z tych pieniedzy niby zostaje przejedzone, ale dzieki tym wlasnie pieniadzom zyje masa innych ludzi. Bo i urzednicy maja prace i audytorzy i handlowcy, a niejednokrotnie i my sami, jako klienci mamy profity.

 

Wystarczy spojzec na dotacje na drogi. Gdyby nie te dotacje, to nadal jezdzilibysmy po polnych dziurach. Niemiec, Belg, Hiszpan tez mogliby powiedziec - po olere mamy placic na polskie drogi, skoro my z tego nic nie mamy... Ale rozwijajac infrastrukture, rozwijamy tez swoja gospodarke. Nasi obywatele sie bogaca, czesto za te pieniadze z dotacji kupujemy technologie zachodnia, gdzie bez dotacji nie byloby nas stac itd. Wiecej ludzi ma prace, przez co kupuja zachodnie samochody. I tak spirala sie nakreca. Gdyby Niemiec nie dotowal naszych drog, to Polak by u niego nie kupil bo nie mialby za co. Ich fabryki nie musialyby produkowac tylu samochodow, przez co i zapotrzebowanie na pracownikow u nich byloby mniejsze i produkty bylyby drozsze...

Słyszałeś o czymś takim jak "Mit zbitej szyby"? :rolleyes:

 

Edited by Pan_Grzegorz
Link to comment
Share on other sites

Jak czytam takich mądrali, którzy nie mają pojęcia ani o tym ile kosztuje stworzenie dobrego serwisu ani nie rozumieją, że to nie są pieniądze tylko na 'postawienie' serwisu, to tylko jedno ciśnie się na usta - żal.

 

Jeśli potrafisz stworzyć i rozwinąć serwis za kilka - kilkanaście tysięcy PLN do takiego poziomu, że będzie generował naprawdę spory ruch ruch i zacznie w ciągu dwóch lat zarabiać na siebie przynajmniej kilka tysięcy miesięcy miesięcznie, to pisz do mnie na PW.

Chętnie takie pieniądze zainwestuję.

Tylko pamiętaj, że będę oczekiwał dobrego zabezpieczenia ...

 

Na jakiej podstawie uważasz mnie za "mądralę, który nie ma pojęcia o tym ile kosztuje stworzenie dobrego serwisu"?

Nie ładnie tak oceniać z góry nie znając kogoś ani trochę. Tak się składa, że zajmuję się tworzeniem serwisów zawodowo, więc chyba znam się choć trochę na rzeczy, prawda? Poza tym mam prawo do własnego zdania tak samo jak Ty, a fakt, że moja opinia jest odmienna od Twojej chyba jeszcze nie czyni ze mnie "mądrali", hm?

Fakt, nie wziąłem pod uwagę kosztów utrzymania pracowników itd. - przyznaję się bez bicia, nadal jednak uważam, że pieniądze z takich dotacji rozdawane są lekką ręką przez ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcią o branży na jaką te pieniądze są przeznaczane.

 

Co do Twojej oferty - wybacz, ale ta "mądarla" nie będzie dla Ciebie pracować.

Edited by Lukaz
Link to comment
Share on other sites

Tak się składa, że zajmuję się tworzeniem serwisów zawodowo, więc chyba znam się choć trochę na rzeczy, prawda?

Pochwal się jakie serwisy przygotowałeś za kilka - kilkanaście tysięcy, to wtedy może przyznam rację.

I od razu napisz jaki zakres prac obejmowały te koszty żeby przypadkiem nie okazało się, że tylko grafikę lub testy.

 

A następnym razem zanim coś lub kogoś skrytykujesz, sprawdź proszę dokładnie na co zostały przyznane środki w konkretnym projekcie ?

Ponieważ dla jednych kilkaset tysięcy złotych to kwota niewyobrażalnie kosmiczna a ktoś inny będzie potrafił tyle na promocję serwisu wydać.

Tygodniowo lub miesięcznie ...

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie mogę się "pochwalić" bo to tajemnica handlowa. Co do zakresu prac - całokoształt. Od przygotowania widoków, poprzez kod (Ruby on Rails) oraz wdrożenie, na testach kończąc.

 

Jak już pisałem - nie wziąłem pod uwagę, że dofinansowanie może obejmować coś więcej niż sam koszt stworzenia aplikacji.

Nadal jednak uważam, że są to utopione pieniądze.

Promocja serwisu? Jeśli sturtup ma potencjał a nie jest tworzony na siłę, to reklama nie jest potrzebna - pomysł sam się przyjmie.

Na palcach jednej ręki można policzyć projekty, które utrzymały się na powierzchni dłużej niż trzy lata.

Te pieniądze możnaby przeznaczyć na dużo istotniejsze sprawy.

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie mogę się "pochwalić" bo to tajemnica handlowa. [...]

Jest coś takiego jak portfolio. Chętnie zapoznam się z nim jako ewentualny klient.

 

[...]

Promocja serwisu? Jeśli sturtup ma potencjał a nie jest tworzony na siłę, to reklama nie jest potrzebna - pomysł sam się przyjmie.

[...]

Dosyć odważne stwierdzenie. :rolleyes:

Edited by SELES
Link to comment
Share on other sites

Empireus, lubię czytać twoje wypowiedzi.

 

Ja tylko na potwierdzenie tego skromnie "rzucę" linkiem:

 

(ostatni akapit)

 

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,842462...zyskuja_85.html

Do powyzszego dodam pewna anegdote, ktora potwierdza przytoczony przez Ciebie artykul, aczkolwiek jednoczesnie dowodzi on temu, co podal Pan_Grzegorz.

 

Byl to bodajze rok 2002, albo 2003, kiedy to znajmy staral sie o przedakcesyjne dotacje na rozwoj agroturystyki. Najchetniej dawano wtedy kase na... IT. Znaczy sie, na unowoczesnienie swojego gospodarstwa ;-) Warunkiem jednakze bylo to, by produkty te byly wytworzone w EU. Sprzet, jak wiadomo w EU nie jest produkowany, ale jest taki myk, jak CE i europejscy "skladacze" ;-) OK, sprawe sprzetu mamy zalatwiona... Co z oprogramowaniem? Przeciez Windows, to produkt amerykanski! Zaproponowalem kumplowi, by podal we wniosku ... linuksa :-D Jako, ze pierwszym tworca byl Torvalds, ktory jest z Finlandii, to linuksa mozna traktowac jako produkt europejski! I tak oto kumpel dostal dofinansowanie na 8 kompow ;-)

 

 

Słyszałeś o czymś takim jak "Mit zbitej szyby"? :rolleyes:

 

 

Ha! Swietne :-) Totez napisalem, ze gdyby dotacji nie bylo, to nie byloby gdzie upchnac urzednikow, ktorzy sie tym zajmuja. Zajmowaliby sie... no wslasnie - czym? Totez na obrone tych wszystkich podatkow, dotacji etc przemawia jeden argument. Zyjemy w czasach, gdzie produkcja w naszym regionie jest coraz mniej oplacalna. Zeby nie zubozac spoleczenstwa, wszyscy wspolnie robimy sciepke, by place nie malaly i by mimo wszystko wiekszosc miala prace. Bo ilez fabryk, czy zakladow produkcyjnych mozna stworzyc? I to w czasach, gdzie wiekszosc rzeczy robia za nas automaty?

 

Te wszystkie dotacje oraz rozbudowana biurokracja jest o tyle potrzebna, zeby miec gdzie upchnac tych wszystkich ludzi.

 

Mozna dywagowac, co by bylo, gdyby nie bylo dotacji. Aczkolwiek wiele i tak musielibysmy zrobic, chociazby wspomniane drogi. Swietnie to podsumowuje artykul, ktory podeslal Umberto:

 

Droga zbudowana np. przez niemiecką firmę, za pieniądze zachodnioeuropejskich podatników, zostanie przecież już na zawsze u nas. Tak jak i korzyści dla polskich kooperantów i podwykonawców.

 

 

A na koniec podam jeszcze jeden i najwazniejszy argument ZA. Zauwazmy, ze dostajac badz nie dotacje, tworzymy biznesplan. Przy okazji dowiadujemy sie, czy tak naprawde nasz projekt ma szanse na powodzenie. Czesto sam pomysl, pomimo, ze swietny, w rzeczywistosci moze okazac sie klapa. Moze byc tez tak, ze projekt, ktory dostanie miliony dotacji bedzie do niczego, a ten, ktory zostanie odrzucony, odniesie sukces... Nie przypomina Wam to czegos? ;-) Analogia podobna do domen, aczkolwiek mocno uproszczona.

 

----

 

Dofinansowania nie moga byc przeznaczone na promocje i reklame!! Wezcie to pod uwage.

Edited by empireus
Link to comment
Share on other sites

Ha! Swietne :-) Totez napisalem, ze gdyby dotacji nie bylo, to nie byloby gdzie upchnac urzednikow, ktorzy sie tym zajmuja. Zajmowaliby sie... no wslasnie - czym?

 

Czyli lepiej utzrmywać sektor który nic nie produkuje, jedynie przetrawia pieniądze?

Totez na obrone tych wszystkich podatkow, dotacji etc przemawia jeden argument. Zyjemy w czasach, gdzie produkcja w naszym regionie jest coraz mniej oplacalna. Zeby nie zubozac spoleczenstwa, wszyscy wspolnie robimy sciepke, by place nie malaly i by mimo wszystko wiekszosc miala prace. Bo ilez fabryk, czy zakladow produkcyjnych mozna stworzyc? I to w czasach, gdzie wiekszosc rzeczy robia za nas automaty?

 

A dlaczego jest coraz mniej opłacalna? Właśnie przez tych urzędników którzy jako że muszą coś robić to wymyślają miliony regulacji zabijających tą właśnie konkurencyjność. Administracja jest potrzeba - ale nie w tym kształcie. Nikt nie może decydować komu zabierze i komu da.

Edited by regeman
Link to comment
Share on other sites

Ha! Swietne :-) Totez napisalem, ze gdyby dotacji nie bylo, to nie byloby gdzie upchnac urzednikow, ktorzy sie tym zajmuja. Zajmowaliby sie... no wslasnie - czym? Totez na obrone tych wszystkich podatkow, dotacji etc przemawia jeden argument. Zyjemy w czasach, gdzie produkcja w naszym regionie jest coraz mniej oplacalna. Zeby nie zubozac spoleczenstwa, wszyscy wspolnie robimy sciepke, by place nie malaly i by mimo wszystko wiekszosc miala prace. Bo ilez fabryk, czy zakladow produkcyjnych mozna stworzyc? I to w czasach, gdzie wiekszosc rzeczy robia za nas automaty?

 

Te wszystkie dotacje oraz rozbudowana biurokracja jest o tyle potrzebna, zeby miec gdzie upchnac tych wszystkich ludzi.

Tutaj dotknąłeś bardzo ważnego problemu. Oczywiście prawdą jest, że nowoczesne technologie wymagają coraz mniej ludzkiej pracy, a że nie ma co z ludźmi robić to się ich "upycha" gdzie tylko można tworząc fikcyjny przekonanie, że są potrzebni. Tylko czy kraj, który jest praktycznie bezbronny, ma fatalną infrastrukturę może sobie na to pozwolić? Jeżeli mamy sztucznie utrzymywać masę ludzi o zupełnie niepotrzebnych umiejętnościach (politologów, socjologów, urzędników, zajmujących się tzw. resocjalizacją. itd.) to chyba lepiej posłać ich do wojska, na budowy, do kopalni, itd. - Tam gdzie ich praca będzie miała jakąkolwiek wartość.

Edited by Pan_Grzegorz
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.