Jump to content
Mr.Tea

15k na inwestycję pod domeny - dużo / mało ?

Recommended Posts

Za 15k można również spróbować zarejestrować 1250 .pl-ek "z palca" licząc na to, że spośród całego grona kilka przyniesie bardzo duży dochód. W ten sposób można osiągnąć stopę zwrotu nawet liczoną w setkach procent. Po roku zostawić tylko te, które na podstawie zainteresowania nimi rokują lub odnoszą się do bardzo dochodowego biznesu i przewidujemy, że być może kiedyś znajdą nabywcę. Nie jest wcale powiedziane, że domena kupiona dzisiaj za 15k to domena dobra i należy się spodziewać przynajmniej lepszej ceny w przyszłości. Pytanie co to jest domena "dobra". Np. niedawno zarejestrowana przeze mnie domena luxuryresidence.pl lub yacht4you.pl może okazać się znacznie droższa od domeny woda.pl jeżeli kk będzie koniecznie chciał posiadać taki adres. Nie ma tutaj reguły. Każdy musi znaleźć swój sposób na ten biznes będąc świadom wszystkich występujących ryzyk.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pablo, to o czym piszesz to czysty hazard. Jak inwestor chce choć 0,01% szans na osiągnięcie zysku to musi działać w sposób przemyślany i metodyczny. Nikt nie chce yach4you.pl natomiast wszyscy chcą woda.pl - nie można handlować byle czym i liczyć na "łapanie frajera" porównując to do posiadania wartościowego portfolio...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za 15k można również spróbować zarejestrować 1250 .pl-ek "z palca" licząc na to, że spośród całego grona kilka przyniesie bardzo duży dochód.

 

A po roku straszny taki ból głowy, że łeb urywa. ;-)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za 15k można również spróbować zarejestrować 1250 .pl-ek "z palca" licząc na to, że spośród całego grona kilka przyniesie bardzo duży dochód. W ten sposób można osiągnąć stopę zwrotu nawet liczoną w setkach procent. Po roku zostawić tylko te, które na podstawie zainteresowania nimi rokują lub odnoszą się do bardzo dochodowego biznesu i przewidujemy, że być może kiedyś znajdą nabywcę. Nie jest wcale powiedziane, że domena kupiona dzisiaj za 15k to domena dobra i należy się spodziewać przynajmniej lepszej ceny w przyszłości. Pytanie co to jest domena "dobra". Np. niedawno zarejestrowana przeze mnie domena luxuryresidence.pl lub yacht4you.pl może okazać się znacznie droższa od domeny woda.pl jeżeli kk będzie koniecznie chciał posiadać taki adres. Nie ma tutaj reguły. Każdy musi znaleźć swój sposób na ten biznes będąc świadom wszystkich występujących ryzyk.

 

Słusznie, natomiast przemyśl ilu potencjalnych chętnych będzie chciało nabyć adres yacht4you.pl a ilu adres woda.pl. Pomyśl nad ich marketingowym wykorzystaniem i atrakcyjnością samej nazwy. Tak jak napisał Adelard Twoja wizja to czysty hazard i szukanie naiwniaka. Jestem pewien że po roku 99,9% zarejestrowanych tak domen spadnie, bo nikt tego nie chce (właśnie dlatego stoją wolne). W palcówki można inwestować tylko w przypadku gdy jesteś na bieżąco z wszystkimi nowościami i masz świadomość tego że potrzymasz domenę kilka lat.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pablo, to o czym piszesz to czysty hazard. Jak inwestor chce choć 0,01% szans na osiągnięcie zysku to musi działać w sposób przemyślany i metodyczny. Nikt nie chce yach4you.pl natomiast wszyscy chcą woda.pl - nie można handlować byle czym i liczyć na "łapanie frajera" porównując to do posiadania wartościowego portfolio...

 

Wiesz... z tym "wszyscy chcą" jest trochę tak jak z akcjami na giełdzie... 3 lata temu wszyscy chcięli dzisiaj nikt nie chce. Jutro może wymyślą jakąś zajefajną końcówkę inną niż .pl i nagle się okaże, że .pl to przeżytek i nikt nie chce. Niestety... domeny to trochę jednak hazard i zabawa w nazwy. Jest wielu kk, którzy nie mają pomysłu na name swojej firmy a tym bardziej na dobrą nazwę domeny. Szukają zatem na giełdzie, aż coś im się spodoba i wówczas są obie strony szczęśliwe. Ze swojego punktu widzenia mogę powiedzieć, że jako podmiot gospodarczy nigdy raczej nie zainwestowałbym w pakiet generyków po kilka stów za jeden bo jest to ekonomicznie nieuzasadnione w czasach wyszukiwarki google. Chyba, że jestem żółtodziób i się mylę. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Pablo

 

Skoro Ty uważasz że lepiej opierać swój biznes na domenie najlepsze-nieruchomosci-online-24.pl zamiast nieruchomosci.pl bo google.pl nie zwraca uwagi na atrakcyjność domeny a jedynie na same słowa kluczowe w niej zawarte to już Twój problem. Opierając swój biznes na bagnie wyjdzie z tego wielkie G.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za 15k można również spróbować zarejestrować 1250 .pl-ek "z palca" licząc na to, że spośród całego grona kilka przyniesie bardzo duży dochód. W ten sposób można osiągnąć stopę zwrotu nawet liczoną w setkach procent. Po roku zostawić tylko te, które na podstawie zainteresowania nimi rokują lub odnoszą się do bardzo dochodowego biznesu i przewidujemy, że być może kiedyś znajdą nabywcę. Nie jest wcale powiedziane, że domena kupiona dzisiaj za 15k to domena dobra i należy się spodziewać przynajmniej lepszej ceny w przyszłości. Pytanie co to jest domena "dobra". Np. niedawno zarejestrowana przeze mnie domena luxuryresidence.pl lub yacht4you.pl może okazać się znacznie droższa od domeny woda.pl jeżeli kk będzie koniecznie chciał posiadać taki adres. Nie ma tutaj reguły. Każdy musi znaleźć swój sposób na ten biznes będąc świadom wszystkich występujących ryzyk.

Przyjmując trochę większą skalę i mając np. milion PLN to wydać go można na założenie i rozwój firmy, a można wydać wszystko na zakup kuponów Lotto. Na jednym i drugim można zarobić lub stracić, ale ta pierwsza perspektywa wygląda jakby poważniej. ;)

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja to zrozumialem tak, ze majac woda*pl owszem, zainteresowanie taka domena jest ogromne, jednakze gdy KK ujrzy cene, to czy nadal bedzie tak ochoczo zainteresowany? Znaczna wiekszosc z nich poszuka zamiennika i gdy trafi na domene np. dobrawoda*pl za znacznie nizsza cene, to to kupi. Inna sprawa jest taka, ze czestokroc to, co nam wydawalo sie ninja znajdowalo KK za spore kwoty, za to generyki wciaz kisza sie w portfoliach. Niedawno mialem przyklad, gdzie domena wg mnie swietna (krótka,jednowyrazowa, bez udziwnien, idealnie okreslajaca jego branze), wystawiona na LM za smieszne pieniadze, klientowi wydala sie "eeeeee" i po chwili zaczal wymyslac takie ninje, na ktore bym nawet w ogole nie wpadl.

 

--

 

Wazne, zeby kupowac/rejestrowac takie domeny, ktore maja sens, oraz dobierac takie ceny, by na tym zarobic, ale i nie odstraszac KK.

Edited by empireus

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja bym kupił jedną porządną domenę za tą kwotę i oczekiwał kilkukrotnego przebicia w perspektywie 3-5 lat. Oczywiście sam wybór potencjalnej domeny jak również zakup w odpowiedniej cenie byłby kluczowy.

 

Plusy: niski roczny koszt inwestycji (50zl*5lat vs 50zl*5lat*30) , ilość własnego czasu który musisz zainwestować kupując/negocjując/sprzedając 1 domenę vs 30 domen + duże większe prawdopodobieństwo osiągnięcia większej stopy zwrotu z jednej inwestycji top niż w przypadku rozwodnienia jej na wiele mniejszych zakupów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Popieram głos Andro nr #44, dla tych, którzy stronią od ryzyka. Jeśli ktoś czuje się pewnie niech idzie na żywioł i wydaje nawet 1000K w pierwszym miesiącu, ale w moim odczuciu, zanim zaczniemy boksować zawodowo lepiej najpierw nauczyć się, jak się w ogóle zakłada rękawice. 1K-5K to suma, którą można rozplanować na cały rok i kupić sporo domen zarówno na rynku pierwotnym (o czym zapomniał wspomnieć DD), jak i na wtórnym (np. aukcje od 1 PLN). Znaczącą część kwoty z 15K trzeba zabezpieczyć na przedłużenia, na domeny, za które dało by się złamać szczękę, gdy ktoś przywali mocnym sierpowym proponując 10PLN np. za trzy-literówkę.

 

Załóżmy, że zbudowaliśmy nasze próbne portfolio stu domen. W pierwszym roku inwestycji zbieramy dane o rynku, ale opieramy się głównie podstawie własnych sprzedaży. Po tym roku przedłużamy jedynie 10-20% naszych perełek. ;) Robimy podsumowanie. Z informacji umieszczanych na forum wynika, że rocznie sprzedawane jest 2-10% domen. Czyli z naszego portfolio sprzedamy w założeniu w zależności od czynników wymienionych przez DD od 2 do 10 domen. Niech naszym celem będzie średnia cena domeny 400zł, która w kolejnych latach będzie wzrastała, bo będziemy stawać się co raz lepsi. Daje nam to wpływ ze sprzedaży od 800Pln do 4K. I jest to przychód miesięczny roczny, a nie roczny miesięczny (edit).

 

Powiedzmy, że sprzedaliśmy domeny na kwotę 2K. Dalszą część tej projekcji inwestycyjnej zawarłem w załączniku, bo nie chce mi się tyle pisać - tabelka w excelu. Można sobie trochę przećwiczyć. Nie jest to mega narzędzie, ale zawsze coś. :)

 

* * *

 

Po jej przejrzeniu widać, że 100% rocznie to marzenie, o ile nie jesteśmy farciarzami, ale wtedy, to może i lepiej grać w totka, bo kupowanie kilku domen, bez wiedzy jakich, może przynieść większe straty niż te ujęte w początkowych latach przykładu z tabelki. Myślę, że inwestycja w domeny może stawać się bardziej opłacalna w miarę upływu lat, nabierania ogłady i wiedzy oraz dobrych relacji z klientami. Po 10 latach może się okazać, że są to kwoty dające 50% w skali roku, a nie 13,2% jak to wyszło w przykładzie. Jest to oczywiście hipoteza, której spełnienie wymagałoby całkowitego poświęcenia. 100% rocznie - po przemyśleniu i przeliczeniu uważam za nierealne - chyba, że ktoś umie tańczyć na ostrzu noża... :P:D

 

Buuu - niestety nie mam uprawnień do wysyłania takich plików, to robię prtscr. :P Na marne robiłem komentarze, chyba ze administracja umożliwi mi załączenie.

 

projekcja15k.jpg

 

 

No to dodaje g-linka, tylko bez podniet :P

KLIK

 

Jak ktoś pragnie w *.xls, to proszę pisać na PW - wyślę na maila.

Edited by exallwave

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za 15k możesz trochę pomyśleć nad serwisami internetowymi i z 5 sensownych za tę kwotę założyć. Później wystarczy czekać i działać trochę w tym kierunku a... zysk sam przyjdzie - a jeśli nie to zawsze ktoś to kupi za przyzwoitą cenę (nie tak jak w przypadku domen internetowych średniej klasy).

 

Zaczynając od "0" to z 15k można pomyśleć co najwyżej nad 1 głównym serwisem + kilkoma mini-stronkami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oczywiście, że super mieć generyki takie jak woda.pl, panele.pl itp bo one jednoznacznie określają przedmiot lub podmiot. Nie podważam tego. Jednak nie musi to być inwestycja pozbawiona ryzyka przy często dużej kwocie. Gdyby dzisiaj SATURN zwinął się z polskiego rynku to myślę, że nie sprzedałby swojej domeny już za 600 tysi. Żaden pomysł na ten biznes nie jest zły. Każdy musi znaleźć swój sposób. Myślę, że jest jeszcze do znalezienia dużo fajnych jednoznacznych nazw.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby dzisiaj SATURN zwinął się z polskiego rynku to myślę, że nie sprzedałby swojej domeny już za 600 tysi.

 

Sprzedałby markę w skład w której wchodzi domena saturn.pl za dużo większą kwotę ;) "SATURN" to marka, nikt nie zapłacił takich pieniędzy za tą domenę dla nazwy planety.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeden z ciekawszych tematów jaki ostatnio pojawił się na forum. I to ciekawy nie tylko dla całkowitych nowicjuszy, ale także wielu osób, które w domenowym biznesie są od pewnego czasu i stoją przed wyborem drogi rozwoju. Może mniej temat dotyczy Grubych Ryb, ale Oni chyba już i tak coraz rzadziej zaglądają na forum, bo nie jest im to tak naprawdę potrzebne.

Uważam, że niektóre wypowiedzi są bardzo trafne i warte większych przemyśleń, niż tylko pobieżne rzucenie okiem. Mam na myśli m.in.

Thomaso

(...)

A ja zresztą nie zaproponowałem "złotej" metody na ulokowanie tych 5 tys. zł (bo raczej nie ma takiej), ale tylko zasugerowałem, żeby nie wydawać od razu całych 15 tys. zł, a część i zobaczyć czy coś się zwróci, bo można to stracić. Jak się nie zwróci 5 to się nie zwróci i 15. Lepiej stracić 5 niż 15.

(...)

Cała wypowiedź Andro, która jest wg mnie tak trafna, że celowo cytuję w całości, tak aby ten kto przeoczył mógł ją przeczytać.

Wystarczy 1000 zł oraz trafne wybory lub dużo pracy, a najlepiej obie te rzeczy.

 

Domeny to biznes o wysokim ryzyku, czyli można dużo zyskać i wszystko stracić. Więc wydanie na starcie całości gotówki to duża szansa na jej stratę. Lepiej jest zainwestować tylko niedużą część środków, licząc się ze stratą. W takim wypadku zostanie nam jeszcze 14 tys., czyli im mniejszą część przeznaczymy na inwestycje, tym mamy więcej szans na ponowny start. Pieniądze wydaje się łatwo, więc to nie jest problem wydać każdą kwotę. Na początku w domenach im mniej się ich ma, tym lepiej.

 

Im bardziej długoterminowa inwestycja, tym więcej trzeba gotówki, wtedy zysk można liczyć w skali roku. Im obrót jest szybszy, tym gotówki trzeba mniej, tak więc 1000 zł całkowicie wystarczy, jak będzie szybko obracany. Wtedy kluczowym kosztem jest czas i koszt pracy, potrzebne są też trafne wybory. Jednak trafne wybory są dużo ważniejsze przy inwestycji długoterminowej. Przy szybkim obrocie, jest szybka nauka i szybka weryfikacja działania.

 

Czy na rynku są dostępne domeny, tak by kupić za 1000 zł i szukać dalej nabywcy. Aż za dużo, jest mnóstwo domen po kilkaset złotych oraz aukcji od 10 zł, na wielu z nich można zarobić odsprzedając dalej. Do tego jest ich więcej niż parę lat temu, gdyż wolnych domen jest coraz mniej i coraz trudniej jest klientowi zarejestrować całkiem nową domenę.

 

Dlaczego na rynku domen jest coraz trudniej ze sprzedażą domen, gdyż ludzie głosują na socjalizm, a ten jak rak niszczy gospodarkę, co przede wszystkim odbija się na kondycji małych firm. To nie edukacja klienta powoduje mniejszy popyt na rynku wtórnym, tylko oszczędności i brak środków na większe inwestycje. Firmy oszczędzają na czym mogą, normalnie skupiałyby się na zarabianiu, a nie oszczędzaniu.

 

Przy droższych domenach większe firmy nie mają wyjścia i kupują jak muszą. Dla małych firm i przy tańszych domenach jest zawsze alternatywa. Z powodu upadania gospodarki UE (ZSRE) domeny stają się coraz słabszą inwestycją długoterminową, tak jak większość inwestycji.

 

Obracając szybko kapitał, gdzie kluczem jest dotarcie do klienta, który zapłaci więcej, nawet nieduży jednostkowy zysk, daje nam duży zysk w dłuższym czasie. Dzięki konkurencji wśród rejestratorów, giełd oraz powstaniu wielu narzędzi, rynek domen jest idealny do takiego działania.

 

Także exallwave z szacunkiem dla Jego obliczeń, też ciekawych.

 

Popieram głos Andro nr #44, dla tych, którzy stronią od ryzyka. Jeśli ktoś czuje się pewnie niech idzie na żywioł i wydaje nawet 1000K w pierwszym miesiącu, ale w moim odczuciu, zanim zaczniemy boksować zawodowo lepiej najpierw nauczyć się, jak się w ogóle zakłada rękawice. 1K-5K to suma, którą można rozplanować na cały rok i kupić sporo domen zarówno na rynku pierwotnym (o czym zapomniał wspomnieć DD), jak i na wtórnym (np. aukcje od 1 PLN). Znaczącą część kwoty z 15K trzeba zabezpieczyć na przedłużenia, na domeny, za które dało by się złamać szczękę, gdy ktoś przywali mocnym sierpowym proponując 10PLN np. za trzy-literówkę.

(...)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może mniej temat dotyczy Grubych Ryb, ale Oni chyba już i tak coraz rzadziej zaglądają na forum, bo nie jest im to tak naprawdę potrzebne.

Zaglądają ale skupiają się na zarabianiu a nie na pisaniu.

A temat o inwestowaniu 15 tys. zł nadaje się raczej dla praktykantów / kursantów a nie dla inwestorów ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaglądają ale skupiają się na zarabianiu a nie na pisaniu.

A temat o inwestowaniu 15 tys. zł nadaje się raczej dla praktykantów / kursantów a nie dla inwestorów ;)

niestety jest tu kilka osób, które myślą, że inwestycja 15k to już biznes

ale zły to ptak, który swoje gniazdo kala więc przyznaję, że domeny to może być dobra inwestycja, ale dla tych, którzy mają odpowiednie środki i odpowiednią wiedzę a także ogromne szczęście :P

W każdym razie wszystkim rozpoczynającym tę zabawę życzę wielu dobrych domen i wielu udanych sprzedaży

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaglądają ale skupiają się na zarabianiu a nie na pisaniu.

A temat o inwestowaniu 15 tys. zł nadaje się raczej dla praktykantów / kursantów a nie dla inwestorów ;)

I kto to mówi Kangur? - masz już 6 wejść w tym temacie. ;) Najgorzej, że to jest moje siódme - kompletna amatorszczyzna. :P Od jutra postanowiłem skupić się na zarabianiu. :D Chociaż analiza to mój żywioł. Także jak ktoś ma pomysły - piszcie, dzwońcie - będziemy analizować...

 

Ten wpis zawiera lokowanie produktu.

:P

Share this post


Link to post
Share on other sites

I kto to mówi Kangur?

Mam dzisiaj nieco luźniejszy dzień.

Poza tym ja nie jestem rybą tylko kangurem i to nie aż takim grubym ;)

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
.

Do 15 k trzeba dodać dużo pracy, spokoju i czekania na okazję.

 

To juz lepiej zainwestować w wino. Wino przynajmniej dojrzeje i zawsze można je wypić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za 15k można również spróbować zarejestrować 1250 .pl-ek "z palca" licząc na to, że spośród całego grona kilka przyniesie bardzo duży dochód. W ten sposób można osiągnąć stopę zwrotu nawet liczoną w setkach procent.

 

Ciekawy profil inwestycji. Przeanalizujmy go i policzmy. :) Załóżmy, że tak postąpiliśmy - zarejestrowaliśmy 1250 domen. Po roku mamy jedną sprzedaną za 5K, trzy po 1K, 10szt. po 500zł, 30szt. po 100zł, 50szt. po 20zł, co nam daje:

 

5000

3000

5000

3000

1000 +

17000

 

To nie jest zły wynik. Sprzedaliśmy nie znając się jeszcze na domenach 94 z 1250, czyli 7,5% portfolio, średnio po ok. 180zł/szt. Jeśli ktoś tak potrafi - niech działa. Z tym, że kilkaset % to tu nie ma, a jedynie 13,3%. Czyli wracamy do punktu wyjścia, bo wyliczenia się niemal idealnie zbiegły z poprzednimi w tabelce, gdzie wyszło 13,2% zysku na rok. Występuje tu taki złudny efekt jednostkowy i mylenie setek % na jednej z domen z portfolio, z zyskiem z całego portfolio.

 

Można też pójść inną drogą - szybkiego obracania. Kupujemy 1500 domen po 10zł i wystawiamy wszystkie po 20zł. Proszę zauważyć, że musimy sprzedać 50% portfolio, żeby odzyskać zaangażowanie środki - wyjść na 0. To jest 750szt.! Aby zyskać, trzeba sprzedawać 2 domeny dziennie. To prawie zabawa w rejestratora, tylko trochę drogiego. A oni przecież co raz dają domeny "za darmo". Też nie takie proste w 1 rok. To może już rzeczywiście lepiej kupić 3 - 5 domen po 3-5K /sz. (i tak ich w rok nie sprzedamy, ale za to mało dołożymy na przedłużenia).

 

Wnioski:

 

Pozostaje przyjąć odpowiednie zasady do poziomu akceptacji ryzyka. Cel wyznaczony na początek inwestycji, jej pierwszy rok, to 10% zysku, który stopniowo należy zwiększać, weryfikując przyjęte założenia, na podstawie danych jakie otrzymaliśmy ze sprzedaży. Inwestycja w domeny nie ma sensu na okres krótszy niż 3 - 5 lat!

 

Człowiek działa na zasadzie 3 etapów następujących po sobie. Najpierw są emocje (generują straty, to one łudzą nas wielkim zyskiem), potem myśli (rozumowanie, dociera do nas, że coś jest nie tak), wreszcie na końcu intuicja (zaczynamy czuć o co kaman :P ). To właśnie intuicja inwestycyjna jest w tym biznesie najbardziej cenna, bo ona pozwala przewidzieć, co warto, a czego nie warto posiadać.

 

Jak najwięcej intuicji i rozumienia wszystkim forumowiczom życzę. :D

 

AA

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tylko czy dla takiej kwoty nie lepiej poświęcić tej dużej ilości czasu na inne działania ?

Chociażby na pracę - minimalna krajowa jest dzisiaj większa.

Mnie dotyczy model praca + domeny. Może dlatego nie do końca potrafię się postawić w sytuacji proponowanej przez autora tematu.

 

 

 

Są na tym forum lub bywają lub byli tacy co wpompowali szybciej więcej kasy i stracili płynność. Są też tacy co łapią domeny za kilkadziesiąt zł lub rejestrują z palca i sprzedają za 100-500 zł a zaczynali od mniej niż 15 k i nadal są.

 

Wielokrotnie też było tak że domeniarz kupujący daną domenę stawał się jej kk. Warto połączyć to na czym się znam + domena/domeny.

 

Ciekawie i bardzo szeroko się temat rozpisał.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

5000

3000

5000

3000

1000 +

17000

 

Licząc według Twojego modelu faktycznie nie wychodzi kilkaset procent. Ale już np. Można sprzedać dwie domeny po 15k i trzy domeny po 5k i robi nam się dochód 45k. To wszystko to teoretyczne dywagacje. Wszystko zależy od tego co posiadasz w portfelu. Nie jest powiedziane, że jak ktoś kupił domenę za kilkaset złotych bo akurat po tyle wisiała do sprzedaży to staje się ona automatycznie tyle warta i jesteśmy w komfortowej sytuacji. Nie jest także powiedziane, że przechwycone domeny są również jakimiś perełkami bo skoro nie znalazła kk przez kilka wcześniejszych lat to może nie znajdzie w ogóle lub znajdzie za długi okres i może jeszcze do niej dopłacimy. Najważniejsze aby chociaż po roku wyjść na zero, żeby w tym czasie zdobyć duży bagaż doświadczeń "po najniższych kosztach" i być może właśnie to będzie najlepszym kapitałem na przyszłość i przyniesie dobre stopy zwrotu czego wszystkim uczestnikom i czytelnikom tego tematu życzę. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Licząc według Twojego modelu faktycznie nie wychodzi kilkaset procent. Ale już np. Można sprzedać dwie domeny po 15k i trzy domeny po 5k i robi nam się dochód 45k.

 

Jak sprzedasz domenę za 15K, koniecznie pochwal się na forum. Kup sobie wtedy szampana, bo to będzie dzień, który powinieneś właściwie uczcić... kolejny taki może się zdarzyć za kilka lat.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Już ostatnie moje wejście podsumowujące tok rozważań w tym temacie (chyba, że ktoś mnie wywoła do odpowiedzi :P ). Będę generalizował, ale taka jest smutna prawda. Dochodzę do ogólnego wniosku, że my Polacy mamy problem z właściwym rozumieniem inwestycji. Zdajemy sobie tylko pytanie ile można zarobić? Często pomijamy pytanie: ile można stracić? To chyba pozostałość po jawnym socjalizmie, w którym się wychowaliśmy.

 

Dlatego ludzie potrafią zainwestować oszczędności całego życia na giełdzie lub w domeny, bo usłyszeli, że można zyskać 100, 200, czy 1000%. Nie zastanawiają się w ogóle, że robią to na "górce", albo w śmieciowe aktywa. Niczego nie analizują i potem jest płacz i zgrzytanie zębów.

 

Dlatego nie lekceważmy usług analityków. Mówię to jako zwykły obywatel, nie jestem nim z zawodu, a z zamiłowania. Oni potrafią (o ile są rzetelni) przetrzeć oczy i rzucić właściwe światło na biznes, który wydaje nam się okazją życia.

 

Te szczęśliwe 13%, które nam tu dwukrotnie wyszło, to jest wynik, gdzie dobieramy dobre aktywa, a więc musimy poświęcić czas na ich poszukiwanie. To nie jest tak, że nabywamy pierwsze lepsze domeny i leżymy do góry brzuchem i nam sam "leci" zysk. Przy inwestycji w lokatę bankową ryzyko jest o niebo mniejsze i nic nie kiwamy palcem.

 

Odpowiadając na pytanie, na które nie padła jeszcze odpowiedź, o wysokość kapitału, który generowałby średni roczny dochód na poziomie 1000 zł w dłuższej perspektywie. Zakładamy 13% zysk roczny i po całym roku (nie liczę jako procent składany miesięcznie, bo niektóre domeny mogą się np. sprzedać pod sam koniec roku na aukcji LM) zysk roczny 12K.

 

Czyli: 0,13%*X = 12K , to X = 92. 308 zł. Tyle Mr.Tea potrzebujesz, aby generować 1K/m-c, przy powyższych założeniach. Proszę też zauważyć, że nie brałem pod uwagę kosztów prowadzenia działalności i promocji domen! Jeśli dojdą te koszty, to musimy realizować ambitniejsze plany sprzedażowe.

 

Jeszcze raz powodzenia wszystkim :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domeny to bardzo ryzykowny biznes. Można na nich zyskać lub sporo stracić. Jest możliwe zainwestowanie 15k i po roku osiągnięcie zysku w tej wysokości - jednak nie mamy tutaj żadnej gwarancji (a już na pewno nie będzie ten zysk regularny).

Aby ta szansa się spełniła potrzeba wielu czynników - dużej wiedzy na temat domen, poświęcenia dużej ilości czasu na szukanie dobrych domen w okazyjnych cenach i sporej dawki szczęścia.

Obecnie jest sporo domen na aukcjach, które sprzedają się w naprawdę okazyjnych cenach, dodatkowo zawsze wśród spadów można coś ciekawego wyłowić. Jednak aby te wszystkie "okazje" znaleźć, trzeba mieć naprawdę dużą wiedzę w temacie i poświęcić na niego mnóstwo czasu.

Do tego dodałbym, że czasem można trafić na wyprzedaż ciekawego portfolio (chociaż ostatnio bardzo rzadko) i nabyć już jakieś stadko za niewielkie pieniądze.

Ja osobiście zaczynałem swoją przygodę z domenami 2 lata temu od zerowej wiedzy w temacie i 700zł. Oczywiście w późniejszym czasie dopłacałem kolejne pieniądze (nie jakieś duże kwoty) i do teraz jestem na rynku, mam jakieś swoje stadko, które samo mi się finansuje i czasem coś tam jeszcze dodatkowego dochodu przyniesie.

Nie chciałbym Cię zniechęcać, bo myślę że z 15k można już zacząć kompletować jakieś małe portfolio, tylko trzeba podejść do tego biznesu bez żadnej gwarancji rentowności - po prostu zaryzykować te 15k. A jeżeli zacznie przynosić jakieś dochody to dalej inwestować i dopiero w przyszłości liczyć na jakieś zyski.

Natomiast jedno nie ulega wątpliwości - kupno domeny za niewielkie pieniądze i sprzedaż z dużą przebitką daje bardzo dużo satysfakcji i jest motorem do dalszego działania! :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×