Kangur 1,649 Report post Posted February 26, 2008 jeżeli wątek jest na serio to powinna być dogrywka miedzy 3 najlepszymi wersjami, bo niektóre są podobne i głosy się rozkładają, na koniec trzecia tura, czyli 2 nazwy do wyboru ps. giełda i akcje/forex > inwestor, a nie akcjoner albo aukciarz, daje to do myślenia, także domeniarz to twór sztuczny Z mojej strony pisze serio to co myślę nawet jeśli staram się to przedstawić na wesoło Share this post Link to post Share on other sites
Andro 152 Report post Posted February 26, 2008 aktualnie: domainer/domener 17 domeniarz 19 inwestor domen (owy)/domain investor/ 12 wychodzi na dogrywkę, bo broker znaczy coś zupełnie innego Share this post Link to post Share on other sites
korneliusz.com 501 Report post Posted February 26, 2008 To może by ankietę ograniczyć do 3 opcji i jeszcze raz głosować? Za jakiś czas do 2 i będzie wszystko jasne. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted February 27, 2008 To może by ankietę ograniczyć do 3 opcji i jeszcze raz głosować? Za jakiś czas do 2 i będzie wszystko jasne. To może od razu zagłosujemy pomiędzy deweloperem a inwestorem ? Bo wg mnie na brokera nie ma co głosować. Broker to makler / pośrednik, którego ja nazwałem doradcą, który nie inwestuje własnych środków. Tak jest wszędzie. Ja pisałem ostatnio o deweloperze bo dla mnie niesie konkretne skojarzenia z nieruchomościami a to pozwala na pozostawienie jakiegoś trwałego śladu w pamięci z internetowymi nieruchomościami dla ludzi z zewnątrz, do których chcemy dotrzeć. Ale oczywiście chętnie poczytam też o inwestorach domen czy inwestujących w domeny. Share this post Link to post Share on other sites
apze 1,062 Report post Posted February 27, 2008 Wykluczając domeniarza wychodzi na to, że króluje domainer. Tym samym powoli nabieram przekonania do tej nazwy. Share this post Link to post Share on other sites
rok1978 68 Report post Posted February 27, 2008 Wykluczając domeniarza wychodzi na to, że króluje domainer. Tym samym powoli nabieram przekonania do tej nazwy. nie wiem dlaczego wykluczac domeniarza? Nawet NASK nas tak nazywa - wystarczy przeczytac wypowiedz endrju... Share this post Link to post Share on other sites
p0zer 1 Report post Posted February 27, 2008 (...) króluje domainer. And the Oscar goes to .... domainer Share this post Link to post Share on other sites
domainer 285 Report post Posted February 27, 2008 Oczywiście że domainer jest najlepszym wyrażeniem na co dzień, między znajomymi, na fora i inne społeczności ale na salony to już broker lub domain investor, nazwa musi brzmieć poprawnie a nie koszmarek w stylu " inwestor domenowy" Domainer brzmi mięciutko i sympatycznie po prostu fajnie. Chyba wystawię aukcję na Allegro i po raz pierwszy na Allegro użyje tam nazwy broker domen internetowych - niech się ludzie oswajają Share this post Link to post Share on other sites
pb 2,626 Report post Posted February 27, 2008 Wykluczając domeniarza wychodzi na to, że króluje domainer. Tym samym powoli nabieram przekonania do tej nazwy. Czyli po prostu chcesz mówić „domeniarz”, tylko w innym języku? To tak samo jakby gliniarz przedstawiał się jako cop zamiast jako policjant... [edit] Podawałem kiedyś w innym wątku link do artykułu traktującego o tym, że „domainer” źle się kojarzy i nie powinno się tego określenia używać w odniesieniu do siebie. Nie mogę teraz tego znaleźć, ale wystarczy poszperać w google aby znaleźć wiele podobnych głosów. Moim zdaniem najlepiej brzmi „inwestor na rynku domen” i choć jest trochę przydługie, to najlepiej oddaje całokształt tego co robimy. Inwestor domenowy czy inwestor domen to twory sztuczne, nie brzmią za dobrze. Domain investor z braku laku ujdzie, wiele jest zawodów o „importowanych” nazwach. Developer domen po prostu z czymś innym się kojarzy / ogranicza zakres terminu. Share this post Link to post Share on other sites
korneliusz.com 501 Report post Posted February 27, 2008 Ale dlaczego wykluczając domeniarza? Jak większość właśnie chce domeniarz! Share this post Link to post Share on other sites
pb 2,626 Report post Posted February 27, 2008 Ale dlaczego wykluczając domeniarza? Jak większość właśnie chce domeniarz! Sonda dotyczy (miała dotyczyć) wyboru alternatywy dla nazwy dolini... o, przepraszam, domeniarz. Domeniarz nie jest alternatywą dla domeniarz. A, jak to określiłeś, „większość” wyraźnie opowiada się za zmianą tego słowa, wystarczy policzyć sobie liczbę głosów. Share this post Link to post Share on other sites
korneliusz.com 501 Report post Posted February 27, 2008 Sonda dotyczy (miała dotyczyć) wyboru alternatywy dla nazwy dolini... o, przepraszam, domeniarz. Domeniarz nie jest alternatywą dla domeniarz. A, jak to określiłeś, „większość” wyraźnie opowiada się za zmianą tego słowa, wystarczy policzyć sobie liczbę głosów. Tak nie można liczyć! Zrób dwie opcje w sondzie. Domeniarz i jakieś angielskie słowo, dla Polaków z kompleksem. Share this post Link to post Share on other sites
pb 2,626 Report post Posted February 27, 2008 Tak nie można liczyć! Zrób dwie opcje w sondzie. Domeniarz i jakieś angielskie słowo, dla Polaków z kompleksem. Ok, mogę zrobić sondę: domeniarz vs domainpimp. Tylko po co? Share this post Link to post Share on other sites
pb 2,626 Report post Posted February 27, 2008 Nowa sonda, mam nadzieję że rozstrzygająca: http://www.di.pl/index.php?showtopic=9418 Share this post Link to post Share on other sites
ramirez 0 Report post Posted February 27, 2008 Generalnie z moich obserwacji wynika, iż wszystkie "spersonalizowania" pochodzące od rzeczowników a nie od czasowników są często źle odbierane i kojarzone przez mózg. Nie obędzie się tu bez analizy przynajmniej podstawowych prawideł dotyczących choćby organizacji słownika umysłowego, czyli prawdopodobieństwa semantycznych i emocjonalnych skojarzeń wywołanych przez dane słowo, czy zasad według których wypełniają się pola asocjacyjne. Dla przykładu: rzeczowniki: kataryna - kataryniarz, melina - meliniarz, glina - gliniarz, domena - domeniarz są rzeczownikami nie posiadającymi czasowników pochodnych czyli: katarynuję melinuję glinuję domenuję a przynajmniej są mało używane... jak "melinuję" choć czasem nie jednemu się zdarza a od czasu do czasu może i warto... natomiast: malunek - malarz, rzeźba - rzeźbiarz, koło - kolarz, posiadają pochodne w czasownikach: maluję, rzeźbię, kołuję stąd są dla ludzkiego mózgu uważane za "swoje", przyswajalne, często używane w sensie, gdzieś się już o nich obiło o uszy temu mózgu... Mózg ludzki jest w pewnym sensie mózgiem dziecka, pewne słowa "lubi" inne nie. i teraz np domainer brzmi akurat lepiej... tak mi się wydaje istnieją co prawda: bankier, makler - nie posiadające czasowników "bankuję" "makluję" ale są na tyle pozytywnie odbierane i tak się zakorzeniły że możliwe ze to te słowa i wiele innych z "er" jako "extention" pozytywnie też wpływają na domainer, mimo iż mamy też: hochsztapler, gangster, to mimo wszystko potęga takich słów jak rewolwer, rottweiler, budweiser , monster, twister i ich siły, emocji jakie się z nimi kojarzą, a wręcz ich potęgi tak jak dla: "domenator" - terminator, predator, dominator, kreator, lokator - niesłychanie semantycznie silnie zakorzenione zostały bardziej pozytywnie niż negatywnie stąd możliwe ze bardziej pozytywne odczucia co do tych słów jak własnie: domenator czy domainer. Niestety czy na szczęście w procesie namingu - nazewnictwa bardzo istotne jest znać pewne narzędzia lingwistyczne a w sumie trzy podstawowe, po analizie których specjalnie dobierane są dla potrzeb namingu odpowiednie słowa, które bez wcześniejszej analizy mogą zostać źle dobrane, chodzi tu o: • semantykę (nauka o znaczeniu wyrazów), • morfologię (nauka o budowie i odmianie wyrazów), • symbolizm fonetyczny (nauka o znaczeniu dźwięków języka czyli jak w nazwie odbierane są samogłoski i które samogłoski lepiej a której gorzej, a jak spółgłoski i które z nich lepiej lub gorzej a ma to ogromne znaczenie, dźwięczne, bezdźwięczne itd). No nic takie moje fanaberie, z którymi jak najbardziej można się niezgodzić, gdyż język każdego dnia ewoluuje i to jest piękne, dając ogromne możliwości fanaberier.pl wolna ... dlatego kończąc pozwolę sobie pozdrowić tak jak to pozdrawiał pewien ksiądz, chcący mówić slangiem młodzieży, ktorej język ewoluuje najszybciej, gdyż jest najbardziej otwarta na wszelkie nowinki i zmiany a zatem: nara, siema, pochwa... ---------------------------------------- 45 3-literowych domen na Allegro za jedyne 9777 zł pilnie! Share this post Link to post Share on other sites
yarowa 362 Report post Posted February 28, 2008 ... a mnie "domeniarz" kojarzy się z "misjonarz" I coś w tym jest ... . Share this post Link to post Share on other sites
igogel 0 Report post Posted March 4, 2008 wg mnie tutaj powinno jeszcze sie znalezc "Broker dealer domen" wiem, ze dlugie ale encyklopedycznie pasuje Share this post Link to post Share on other sites