Czy my ze sobą konkurujemy?

[Konrad 1]

Z jednej strony mówi się, że skoro każda domena jest inna, to nikt nikomu nie wchodzi w paradę i sprzedaje tylko i wyłącznie "swój towar". W tym sensie dobrze jest wymieniać informacje na takich forach jak to i pomagać innym w branży. Dzięki temu zyskujemy wszyscy poprzez rozwijanie rynku i świadomości klientów końcowych. Z drugiej strony jeżeli Inwestor posiadający 1000 czy 2000 domen inwestuje w konkretnej branży tematycznej i jest drugi, którego interesuje ta sama branża to jednak stanowią dla siebie pewną konkurencję - chociażby z tego punktu widzenia, że próbują ustrzelić z palca czy odkupić na rynku wtórnym te same domeny, a także z tego względu, że klient może wybrać coś zarówno u jednego, jak i drugiego.

 

Co sądzicie na ten temat? Czy powinniśmy traktować siebie nawzajem jako konkurencję? Czy może lepiej przekazywać otwarcie informacje, aby pomagać sobie wzajemnie i rozwijać nasze sprzedaże?

[DD 731]

Jesteśmy i nie jesteśmy za jednym razem

 

Są rzeczy, które można i warto robić wspólnie. Ale jak przychodzi do aukcji domen i dwie osoby chcą nabyć tę samą domenę, to konkurencja jest nieunikniona.

 

Tak czy inaczej jest to o tyle ciekawa branża, że wydaje mi się, że jest dużo więcej pól do współpracy niż w innych branżach.

 

DD

[Paul 3]

myślę że konkurujemy, wyobraź sobie że jest bardzo dobra domena na sprzedaż za 500 zł, jeżeli jest nas więcej którzy chcą ją kupić to jest większa konkurencja,

 

z drugiej strony, nas domainerów lepiej jak jest więcej, bo wtedy wartość domen jest większa. zależy z której strony się na to

patrzy

Edited January 16, 2010 by rrl.pl

[polmajk 43]

No co Wy, na tym rynku nie ma konkurencji.

 

Jedna wielka współpraca jest

[enzo 24]

Jeśli jest biznes, to i konkurencja również, w mniejszym lub większym stopniu.

 

Czasami na forum daje się zauważyć złowrogość spowodowaną niekoniecznie konkurencją

[Konrad 1]

Jeśli jest biznes, to i konkurencja również, w mniejszym lub większym stopniu.

 

Czasami na forum daje się zauważyć złowrogość spowodowaną niekoniecznie konkurencją

 

Jeżeli temat dotyczy tego kto sprzedał, za jaką cenę, czy też ile procentowo, to taka konkurencja na pewno występuje, ale jest zdecydowanie zdrową konkurencją, bo zachęca innych do skuteczniejszego działania Natomiast kiedy ktoś podchodzi do tematu na zasadzie "nie pokażę wam portfolio, bo zrobicie sobie takie samo" to moim zdaniem myślenie tego typu kompletnie nie ma sensu - co z tego, że ktoś zrobi takie samo? Przecież nie odbierze sprzedaży tej osobie, bo i tak ma zupełnie inne domeny

[novitz 28]

Trudno konkurować przy sprzedaży, gdyż nie ma dwóch identycznych domen

 

Jakaś konkurencja zawsze występuje. Ale pokazywanie portfolio czy ujawnianie lub nie sprzedaży nie uzasadniałbym rywalizacją

[smut 0]

Konkurencja jest, wystarczy zobaczyć na aukcje. Wyższa cena zakupu domeny przekłada się na zysk ze sprzedaży, więc teoretycznie, pośrednio konkurencja wpływa też na zyski ze sprzedaży. Jednym słowem: tak, konkurujemy ze sobą.

[enzo 24]

DZIAŁ KUPIĘ

Tu chyba najbardziej widać konkurencyjność.

[Konrad 1]

Jakaś konkurencja zawsze występuje. Ale pokazywanie portfolio czy ujawnianie lub nie sprzedaży nie uzasadniałbym rywalizacją

 

Fakt, ujawnianie lub nieujawnianie sprzedaży ma różne motywacje. Ale ukrywanie portfolio? Czego tu się obawiać?

[Betman 6]

No co Wy, na tym rynku nie ma konkurencji.

 

Jedna wielka współpraca jest

 

Nie widzę tu jakiejkolwiek formy konkurowania z sobą. Każdy z nas ma unikalny produkt. Oczywiście może być tak, że ktoś kupi domenę "x" zamiast domeny "y" ponieważ będzie tańsza, ale odstawiając ceny na bok to tak jak wspomniałem każdy ma unikalny produkt (unikalny adres URL) i jeśli komuś na nim zależy to nie będzie rozpatrywał inne opcje...

[Gutek 0]

A ja się dziwię, że jeszcze nikt nie wspomniał o przechwytywaniu i opcjach w kontekście konkurencji. Przecież to jest właśnie czysta konkurencja o pozyskanie najlepszych domen do swojego portfolio. To samo tyczy się kwestii związanych z softem domainerskim (skrypty, listy, programy do wyszukiwania etc.) każdy w jakiś sposób buduje swoje "know-how" i myślę, że w tej dziedzinie nie do końca opłaca się współpracować, bo tutaj jest pole do tworzenia swojej przewagi konkurencyjnej skoro nie ma możliwości budowania tej przewagi w produkcie (bo przecież jak już zostało tu napisane każdy ma inne domeny).

[Grzesiek B. 0]

Moim zdaniem jest tu normalna konkurencja i tylko takowa może świadczyć o tym, że to wszystko zasługuje na miano biznesu. Niektórzy lubią porównywać domeny do nieruchomości. Tam też 2 osoby mogą mieć taką samą działkę pod względem areału, tak samo atrakcyjną pod względem lokalizacji (bo ze sobą sąsiadują), tez przy linii jeziora i mimo to mogą konkurować i konkurują mimo, że działki są "niepowtarzalne" (bo mają faktycznie inną lokalizację i nr działek ). Podobnie z mieszkaniami (sąsiadujące ze sobą mieszkania na piętrze o tym samym metrażu).

Nie popadajmy w ton, że domaining to coś aż tak nadzwyczajnego

[isildur 14]

ja myślę że jest to oczywista oczywistość że jakaś forma konkurencji jest...wystraczy popatrzeć co się dzieje jak ktos rzuci haslo....kupie domeny z branzy..... kazdy chce by to jego domena została kupiona

Edited January 17, 2010 by isildur

[Konrad 1]

A ja się dziwię, że jeszcze nikt nie wspomniał o przechwytywaniu i opcjach w kontekście konkurencji. Przecież to jest właśnie czysta konkurencja o pozyskanie najlepszych domen do swojego portfolio. To samo tyczy się kwestii związanych z softem domainerskim (skrypty, listy, programy do wyszukiwania etc.) każdy w jakiś sposób buduje swoje "know-how" i myślę, że w tej dziedzinie nie do końca opłaca się współpracować, bo tutaj jest pole do tworzenia swojej przewagi konkurencyjnej skoro nie ma możliwości budowania tej przewagi w produkcie (bo przecież jak już zostało tu napisane każdy ma inne domeny).

 

Fakt, o ile w przypadku sprzedaży konkurencja jest znikoma, to już przy okazji pozyskiwania "towaru" staje się mocno zauważalna.

[Domeny_Wroclaw 31]

A mnie krew zalewa, kiedy ktoś licytuje w aukcji której potem nie opłaca..

[torrocus 1]

Uważam, że konkurencja na rynku domen jest zupełnie inna niż w pozostałych branżach. Pomijając wyjątkowe przypadki, które kończą się burzliwą dyskusją na forum i mniej lub bardziej ostrymi argumentami. Ta dziedzina biznesu daje duże pole do współpracy. Przede wszystkim wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że każda domena jest niepowtarzalna. I pod tym względem nie wymyślimy nic nowego. Klient wie co kupuje, widzi to od razu. Nie liczy się wersja BOX czy OEM, nie ma opakowań, szkoleń, reklamacji i innych niepotrzebnych dodatków. Wszystko jest jasne i klarowne. Klient płaci i dostaje domenę, proste jak drut. Każdy zadowolony klient końcowy to plus dla wszystkich i wszyscy na tym zyskują. Konkurencja jest co najwyżej taka, że klient wybierze tą domenę, która mu się będzie podobać, a na to już nie mamy wpływu.

[pb 2,626]

Z wierzchu wszyscy jesteśmy przyjaciółmi i współpracujemy, a pod spodem czekamy na swoje wpadki i spiskujemy przeciwko sobie. Wszystko w normie.

[maryuse 83]

Bo my Polacy lubimy cieszyć się z niepowodzeń innych

[SELES 102]

[...] czekamy na swoje wpadki i spiskujemy przeciwko sobie. [...]

Spiskujesz?

[Kangur 1,649]

Też mi konkurencja ...

 

'Długi ogon' przeczesuje spady i resztki poprawnych fraz na rynku pierwotnym masowo rejestrując wszystko co wpadnie w grabie licząc na łut szczęścia, a NASK i liderzy zacierają ręce siedząc przy suto zastawionych stołach

Większość liczy, że leśniczy nikogo nie wyrzuci z lasu więc imprezka trwa na całego a życie macha z przepływającego statku ...

 

Nie byłem zbyt wylewny ?

[umberto 1,049]

Bo my Polacy lubimy cieszyć się z niepowodzeń innych

Tak, a domaining jest do tego niezwykle podatnym gruntem. jeden poluje na domeny drugiego Takie firmy farmaceutyczne to mogą współpracować w ramach stowarzyszenia, bo z reguły produkują inne leki, inaczej działające, ale nie domaining. Tym bardziej, że cięzko jest np. wymieniać się domenami, bo ciężko jest oszacować ich wartość.

[Edit 31]

ja myślę że jest to oczywista oczywistość że jakaś forma konkurencji jest...wystraczy popatrzeć co się dzieje jak ktos rzuci haslo....kupie domeny z branzy..... kazdy chce by to jego domena została kupiona

 

To oczywiste i normalne, gdybys sprzedawal przyslowiowe banany tez chcialbys aby wszyscy kupowali u Ciebie i obnizal cene, wiec nie ma sie czemu dziwic.

 

A ja się dziwię, że jeszcze nikt nie wspomniał o przechwytywaniu i opcjach w kontekście konkurencji. Przecież to jest właśnie czysta konkurencja o pozyskanie najlepszych domen do swojego portfolio. To samo tyczy się kwestii związanych z softem domainerskim (skrypty, listy, programy do wyszukiwania etc.) każdy w jakiś sposób buduje swoje "know-how" i myślę, że w tej dziedzinie nie do końca opłaca się współpracować, bo tutaj jest pole do tworzenia swojej przewagi konkurencyjnej skoro nie ma możliwości budowania tej przewagi w produkcie (bo przecież jak już zostało tu napisane każdy ma inne domeny).

 

W przypadku przechwytywania oczywiscie wystepuje element konkurencji (to oczywiste) ale opcji nie rozumiem. Domainer znajacy wartosc swojej domeny nie przegapi jej odnowienia a wiec opcja zalozona na te domene nie moze byc zrealizowana, a ze ktos sie ludzi ze ja przejmie to chyba nie konkurencja.

 

A mnie krew zalewa, kiedy ktoś licytuje w aukcji której potem nie opłaca..

 

To nie ma nic wspolnego z konkurencja to ..........

 

Nie widzę tu jakiejkolwiek formy konkurowania z sobą. Każdy z nas ma unikalny produkt. Oczywiście może być tak, że ktoś kupi domenę "x" zamiast domeny "y" ponieważ będzie tańsza, ale odstawiając ceny na bok to tak jak wspomniałem każdy ma unikalny produkt (unikalny adres URL) i jeśli komuś na nim zależy to nie będzie rozpatrywał inne opcje...

Z Betmanem zgadzam sie czesciowo. Domeny typu premium sa unikalne i nikt kto chce taka kupic nie bedzie szukal zamiennika (sorry heden) dla motel.pl w postaci impotencja.pl ale juz w przypadku domeny nizszej klasy podejrzewam ze tak. Dla niego roznica moze byc niewielka: przyklad akatalog.pl czy bkatalog.pl i moze wybrac domene u kogos innego.

Tu bedzie wg mnie wystepowala juz tytulowa konkurencja.

Pamietajmy jednak ze jest ona motorem rynku.

Edited January 17, 2010 by Edit

[pb 2,626]

Spiskujesz?

 

Z obserwacji piszę.

 

http://www.di.pl/index.php?s=&showtopi...st&p=216854

[SWAGGER 0]

Z obserwacji piszę.

 

http://www.di.pl/index.php?s=&showtopi...st&p=216854

 

 

Bardzo dobry argument.

Odpowiadając na pytanie postawione w temacie odpowiedź brzmi TAK, jest jeszcze coś poza czystą konkurencją, ale nie będę rozbijał wątku w drugą stronę.