Jump to content
Pan_Grzegorz

wybory prezydenckie 2015

Wybory  

56 members have voted

  1. 1. Na kogo zagłosujesz w wyborach prezydenckich, zakładając że grono kandydatów nie ulegnie zmianie?

    • Bronisław Komorowski
      11
    • Andrzej Duda
      10
    • Magdalena Ogórek
      1
    • Adam Jarubas
      0
    • Janusz Korwin-Mikke
      10
    • Janusz Palikot
      0
    • Jacek Wilk
      0
    • Marian Kowalski
      3
    • Paweł Kukiz
      12
    • Anna Grodzka
      0
    • Waldemar Deska
      0
    • Ryszard Kalisz
      0
    • Grzegorz Braun
      0
    • inny
      0
    • oddam nieważny głos
      2
    • nie będę głosował
      7
  2. 2. Kto z poniższych byłby najlepszym prezydentem?

    • Bronisław Komorowski
      12
    • Andrzej Duda
      8
    • Magdalena Ogórek
      1
    • Adam Jarubas
      1
    • Janusz Korwin-Mikke
      12
    • Janusz Palikot
      1
    • Jacek Wilk
      0
    • Marian Kowalski
      3
    • Paweł Kukiz
      10
    • Anna Grodzka
      1
    • Waldemar Deska
      0
    • Ryszard Kalisz
      0
    • Grzegorz Braun
      2
    • nie mam zdania
      5


Recommended Posts

Polacy "czczą" 3 Maja, nie wiedząc dlaczego.

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/powrot-krola-wywiad/lykyzc

Monarchii mamy od licha. Jak ktoś ma za mało doznań monarszych, to może się przecież przenieść do kraju, w którym ten ustrój jest. Do takiej Wielkiej Brytanii na przykład. W przerwach na zmywaku zawsze można podśpiewywać "God, save the Queen!". A po 5 latach nawet paszport przyślą pocztą. Monarszy. Można też wyjechać do Arabii Saudyjskiej, tam troszkę wersja hard w porównaniu do "lajcikowej" wersji monarchii brytyjskiej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na Zachodzie, do którego aspirujemy, politycy nie tylko liczą poparcie dla danego ugrupowania, ale też właśnie frekwencję. Im ona większa, tym większy nacisk na władzę, by liczyła się z głosem społeczeństwa. U nas jak z tą frekwencją jest, każdy widzi. Cóż, chciałoby się powiedzieć: jaka frekwencja, taka władza i jej rządzenie...

Wg mnie tym razem nie masz racji, wystarczy prześledzić wybory w PL żeby zobaczy, że im frekwencja była wyższa tym rezultat zawsze był gorszy, gdyby w tych wyborach poszło do głosowania 90% społeczeństwa to Komorowski+Duda mieliby razem 95% głosów. Nie na darmo reżimowi polityko-celebryci zawsze nagabują do głosowania. Najmądrzejsze wyniki głosowania są zawsze w referendach przy niskiej frekwencji, które nie osiągają wymaganego progu ważności, po to właśnie są te progi, gdyż kiedy głosuje 15% - są to ludzie zorientowani, kiedy głosuje 60% to jedynie głupi, sterowalny tłum.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

... Po co więc komuś dowiadywać o czyichś preferencjach seksualnych ? Tyle fajnych doznań muzycznych a nawet własne, dotychczasowe zdanie można stracić przez wiedzę o tym, kto z kim sypia ;)

...

Daleki jestem od uprzedzeń, aczkolwiek w tym konkretnym przypadku, król ów najpierw był kochankiem dyplomaty brytyjskiego, a później zamiast o kraju, myślał wackiem o Kasi. Przez swoje łóżkowe przygody z tymi osobnikami, były takie a nie inne jego poczynania.

 

Guzik mnie obchodzi, co kto robi prywatnie. Jeśli jednak jego ciągoty wpływały na bieg wydarzeń, to nie jest to już li tylko jego prywatna sprawa. Ponoć i jego Kasia miała specyficzne upodobania, aczkolwiek nie odbiło się to na jej kraju tak, jak na naszym.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Daleki jestem od uprzedzeń, aczkolwiek w tym konkretnym przypadku, król ów najpierw był kochankiem dyplomaty brytyjskiego, a później zamiast o kraju, myślał wackiem o Kasi. Przez swoje łóżkowe przygody z tymi osobnikami, były takie a nie inne jego poczynania.

 

Guzik mnie obchodzi, co kto robi prywatnie. Jeśli jednak jego ciągoty wpływały na bieg wydarzeń, to nie jest to już li tylko jego prywatna sprawa. Ponoć i jego Kasia miała specyficzne upodobania, aczkolwiek nie odbiło się to na jej kraju tak, jak na naszym.

Rozumiem, ale chyba trochę idealizujesz i nie do końca wyczuwasz realia tamtych czasów. Często jest tak, że ludziom z obecnej obyczajowo perspektywy wydaje się, że dawni rządzący powinni być idealni i powinni myśleć tylko o swym kraju.

A władcy ( za przeproszeniem ) rżnęli się na prawo i lewo jak króliki i było to dla nich głównym motywatorem codziennego życia. Sybarytyzm i myślenie o własnym stanie posiadania były bardzo często rządzącym bliższe od cnotliwości i troski o kraj i o poddanych.

Historia jest pełna wpływu "ciągot" na bieg wydarzeń. Wystarczy przypomnieć sobie Helenę Trojańską, Kleopatrę z Cezarem i wielu, wielu innych władców. Królewskie faworyty, dworskie intrygi, rozwiązłość i przebiegłość różnych osób i grup, powodowały, że moralność bywała pustym dźwiękiem. Nie bez przyczyny pisze się np., że to nie Ludwik XV, wieczny erotoman i lubieżnik, który zasiadał na francuskim tronie i nie jego żona, królowa Leszczyńska, a nałożnica króla, Madame Pompadour rządziła Wersalem, sprawując władzę absolutną nad krajem, dzięki temu, że dostarczała mu wyjątkowych uciech, zażywając na kilogramy hiszpańską muchę.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites

Juz kilka razy sie przekonałem ze ci najlepiej wychodzą co stoją obok i obserwują i po cichu sie śmieją z takich którzy spierają innych robiąc z siebie klauna.

Dobitnie ukazała to historia Polski. Ludzie z takim podejściem, albo przechodzili na złą stronę, albo byli sługusami tej złej strony.

Ci co poświęcili wszystko robiąc z siebie "klauna", jak się okazuje, robili to po to, by dziś banda ogłupionych ludzi, nieświadomie podkopywała fundament naszego jestestwa.

 

 

"...Co in­ne­go jest ustępo­wanie wszys­tkiemu i wszys­tkim, a co in­ne­go - narzu­canie swo­je oso­bis­tości. Co in­ne­go śla­mazar­na bier­ność, a co in­ne­go nieuz­na­wanie żad­nych praw po­za swoimi in­te­resa­mi czy kaprysami."

Bolesław Prus

"Tylko niewolnik bywa bierny, człowiek, który zna smak wolności, pragnie jej więcej."

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozumiem, ale chyba trochę idealizujesz i nie do końca wyczuwasz realia tamtych czasów. Często jest tak, że ludziom z obecnej obyczajowo perspektywy wydaje się, że dawni rządzący powinni być idealni i powinni myśleć tylko o swym kraju.

A władcy ( za przeproszeniem ) rżnęli się na prawo i lewo jak króliki i było to dla nich głównym motywatorem codziennego życia. Sybarytyzm i myślenie o własnym stanie posiadania były bardzo często rządzącym bliższe od cnotliwości i troski o kraj i o poddanych.

Historia jest pełna wpływu "ciągot" na bieg wydarzeń. Wystarczy przypomnieć sobie Helenę Trojańską, Kleopatrę z Cezarem i wielu, wielu innych władców. Królewskie faworyty, dworskie intrygi, rozwiązłość i przebiegłość różnych osób i grup, powodowały, że moralność bywała pustym dźwiękiem. Nie bez przyczyny pisze się np., że to nie Ludwik XV, wieczny erotoman i lubieżnik, który zasiadał na francuskim tronie i nie jego żona, królowa Leszczyńska, a nałożnica króla, Madame Pompadour rządziła Wersalem, sprawując władzę absolutną nad krajem, dzięki temu, że dostarczała mu wyjątkowych uciech, zażywając na kilogramy hiszpańską muchę.

Zgadzam się z Tobą i nie zamierzam spierać. Mnie jedynie irytuje robienie ze Stasia kogoś wyjątkowego, zapominając przy tym albo celowo przemilczając, że koronę objął tylko dzięki Kaśce. Nic się nie mówi, że był to zdrajca, świadomie kolaborujący z ruskimi.

Podobnie irytuje mnie dzisiejszy kler, który roztkliwia się nad tą konstytucją, przemilczając, że to właśnie on był w tamtych czasach największym hamulcowym i równie kolaborował z carycą, żeby ta konstytucja nie weszła w życie. Nie bez powodu powieszono za zdradę kilku biskupów...

Dla mnie osobiście 3 maj to nasza klęska a nie żaden sukces. Tego powinno się nauczać dzieciaki w szkołach, a nie że to początek demokracji. Akurat konstytucja 3 maja ograniczała wielu ludziom przywilej głosu. Demokracja, z tym że szlachecka istniała u nas na długie wieki wcześniej. W pewnym sensie 3 maj powinni świętować korwiniści, bo wiele z tamtej konstytucji pokrywa się z tym, co chciałby wprowadzić JKM ;) Żeby nie było, do samej konstytucji nie mam nic. Może na tamte czasy była czymś, co trzeba było wprowadzić. Nie zmienia to faktu, że podobnie jak dzisiaj, konstytucja była martwa. Czcimy coś, co w ogóle nie działa.

 

My teraz też mamy konstytucję i co z tego, skoro ustawy ważniejsze są od niej? Fałszując historię i nie wyciągając z niej wniosków skazujemy się na kolejną klęskę.

 

Polak przed i po szkodzie...?

Share this post


Link to post
Share on other sites

[...] Nic się nie mówi, że był to zdrajca, świadomie kolaborujący z ruskimi. [...]

Nie chcę być nachalny, ale ja mówię :). W komentarzu wcześniej.

 

Podobnie irytuje mnie dzisiejszy kler, który roztkliwia się nad tą konstytucją, przemilczając, że to właśnie on był w tamtych czasach największym hamulcowym [...]

Przykładem, że tak nie było, jest Hugo Kołłątaj (ksiądz a nawet kanonik krakowski czyli nie pleban z przysłowiowej pipidówy ale ktoś z ówczesnego "świecznika"), współtwórca o ile nie twórca tej Konstytucji.

 

[...] i równie kolaborował z carycą, żeby ta konstytucja nie weszła w życie. [...]

Raczej nie miał w tym interesu (Prawosławie, które "niosła"ze sobą Caryca), jeśli mówisz o klerze katolickim. Przecież interwencja Rosji była pod pretekstem przyznania praw politycznych Innowiercom.

Ponadto, Konstytucja 3 Maja uznawała Katolicyzm za wyznanie panujące na terenie Rzeczypospolitej.

 

Nie bez powodu powieszono za zdradę kilku biskupów...

 

Targowiczan wieszano. Wieszano zwyczajnie zdrajców. I nie przestawano wieszać. Kontynuowano podczas Powstania Kościuszkowskiego. Pośród Targowiczan więcej jest nieksięży niż księży (raptem ... dwóch?). Tak więc wskazywanie akurat na tę grupę społeczną jako wyjątkową w omawianej materii, jest nadużyciem takim jak dzisiejsze kłamstwo, że każdy ksiądz to pedofil.

 

Dla mnie osobiście 3 maj to nasza klęska a nie żaden sukces. Tego powinno się nauczać dzieciaki w szkołach, a nie że to początek demokracji.

 

Zgoda. Przecież w zacytowanym artykule wskazano na to. Podstawowa sprawa to nie jest żadna demokracja tylko przeforsowanie dziedzicznej Monarchii. I to był wówczas sukces. Nie klęska.

 

Akurat konstytucja 3 maja ograniczała wielu ludziom przywilej głosu.

I chwała Jej za to :D. szkoda, że obecna nie ogranicza.

 

[...] W pewnym sensie 3 maj powinni świętować korwiniści [...]

 

Może i czczą. Nie jestem "korwinistą" ale, że mam wiele poglądów zbieżnych w takim ujęciu jak napisałem, jestem "Za" tą Konstytucją.

 

 

[...] Czcimy coś, co w ogóle nie działa.

 

Jak wyżej. Utożsamiamy ją błędnie, Twoim zdaniem i moim zdaniem, ze świętem demokracji czyli czegoś, co najwyraźniej, nie działa.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

 

Odnośnie roli kleru zacytuję pewien wpis znaleziony na międzymordziu:

 

Biskup Ryczan "podczas homilii przypomniał, w jakich okolicznościach powstała konstytucja. - Miała być ratunkiem dla Rzeczypospolitej, której synowie zapomnielio Bożych przykazaniach [...] przypomniał, że niedługo potem Polska znikła z mapy Europy na 123 lata [...] "jedni tęsknili za ojczyzną na Zachodzie, drudzy tęsknili na Syberii. A Kościół był jak dobry pasterz, był jak matka". Dla nieuka Ryczana, który musiał siedzieć w oślej ławce, garść wiadomości o Konstytucji i Targowicy:

1. po uchwaleniu konstytucji nuncjusz Saluzzo pisał do Rzymu, by nigdzie o niej pozytywnie nie wspominać, bo uchwalili ją "jakobini" i jest ona "zamachem stanu o cechach rewolucji" (chodziło m.in. o przyznanie pieniędzy z biskupstwa krakowskiego na armię Rzeczypospolitej)

2. papież Pius VI zadziałał ramię w ramię z Katarzyną II, do której wysłał list pochwalny, sławiąc jej podboje, w tym pierwszy rozbiór Polski

3. blokując dalej dzieło Konstytucji 3 Maja, kościół wziął czynny udział w Konfederacji Targowickiej: poparło ją kilku biskupów, a papież wysłał dziękczynny list, błogosławiąc dziełu destrukcji Polski. Konfederacja prosiła Katarzynę o przysłanie zielonych ludzików z armatami, które można kupić w każdym sklepie w Rosji, żeby zrobiła porządek i "przywróciła dawne prawa" zagrożone ohydną liberalną ideologią, która zagraża "wolności". Równocześnie Konfederacja powierzała kościołowi zadanie cenzury książek ‪#‎republikadoniecka‬‪#‎biskupstriełkow‬

4. Podczas insurekcji kościuszkowskiej, ostatniej próby uratowania Rzeczypospolitej, targowiczanin biskup Kossakowski (który brał pieniądze rosyjskie za kaptowanie posłów, a przy wsparciu armii rosyjskiej zajął zasekwestrowane dobra szlachty popierającej konstytucję na sumę blisko miliona złotych) został powieszony wyrokiem sądu kryminalnego. Prowadzony na szubienicę, domagał się, by powieszono również innych biskupów-zdrajców: Okęckiego, Poniatowskiego i Szembeka, bo nie są mniej od niego winni. Oprócz tego lud Warszawy wieszał zdrajców bez sądu, pomiędzy nimi biskupa Massalskiego. Szubienicę postawiono też pod oknami brata królewskiego, prymasa Poniatowskiego. Niestety nie powieszono biskupa Skarszewskiego, którmu karę śmierci zmieniono na dożywocie - po upadku insurekcji nadal wysługiwał się Moskalom.

Niechże zatem ks. biskup Ryczan ściągnie te sukienki, koronki i falbanki, założy mundurek gimnazjalny i czegoś się nauczy zamiast pouczać o matce kościele, który w dobie Konstytucji 3 Maja był dla Polski co najwyżej podłą macochą.

Nie było to kilku, jak sugerujesz... :) Zgadzam się, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, aczkolwiek kler też miał brud za pazurami... Paradoksem był też fakt, że jedynym mocarstwem, który nie uznał rozbiorów, była Turcja. Ta sama Turcja, która dostała od Sobieskiego lanie i ta sama Turcja, której Stasiu nie chciał udzielić wsparcia w ataku na Kasię... Ta sama Turcja, której wrogiem był ukochany przez Polaków Watykan :) Ten sam Watykan, który dziękował Kasi za zaprowadzenie porządku w RP :D

 

Przypomina mi to trochę obecne wydarzenia w UPAdlinie. RP też nie rozebrano w rok. Trwało to ponad 20 lat... Putin niczym Kaśka, już zaczyna skubać. Z Zachodu chętkę mają Węgrzy. A i my, gdybyśmy mieli Orbana, moglibyśmy coś uszczknąć... (ale go nie mamy, więc sami jesteśmy pod jednym wielkim zaborem niemieckim) Zapewne rozleci się to na kilka republik. Te po zachodniej stronie kiedyś tam wejdą do EU i tak jak Polska, będą pod panowaniem niemieckim (zwłaszcza, że UPA i SS Galizien to ich dzieło, obecnie wielbione w całej UPAdlinie).

Ciekawe czasy nadchodzą. Szkoda, że znowu bez udziału Polski jako jednego z rozdających karty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie idę bo nie to ze popieram tylko to ze nie jest to dla mnie opłacalne i wole w tym czasie robić coś innego porzytecznego.

 

Pilnuje swoją prace na etacie i rozwijam swoją dzialalnosc żebym miał lepiej wiec głosuje na siebie. Juz kilka razy sie przekonałem ze ci najlepiej wychodzą co stoją obok i obserwują i po cichu sie śmieją z takich którzy spierają innych robiąc z siebie klauna.

 

A z czego konkretnie się tak wyśmiewasz ? Bo wygląda, że z samego siebie.

 

Jeżeli tracisz czas na to, zamiast pracować, wtedy taka strata to najzwyklejsza głupota. W dodatku skoro pracujesz na etacie i jeszcze po, to robisz za śmiejącego się niewolnika, który tyra na swojego pana, oddając ponad połowę swojego dochodu w podatkach.

 

Natomiast jeżeli nie tracisz czasu na to, wtedy nie jesteś w ogóle zorientowany w temacie, więc z czego wtedy śmiejesz się, z własnej niewiedzy ? Dokładnie robisz tak, jak to robili niektórzy frankowicze. Lepiej napisz wtedy, że robisz za tzw "porzytecznego" idiotę, dzięki któremu bronki i dudy rządzą tym krajem.

 

 

ps. to jest temat o wyborach, na inne tematy jest miejsce gdzie indziej.

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

A Pan Andro nie płaci podatków ? Przelewa z konta na konto a pózniej wypłata na przedpatowa ? Czy mieszka u mamy na pokoju ?

Nie chce mi sie dalej dyskutować.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za: https://www.facebook.com/pkukiz/posts/10205654404793520?fref=nf

 

 

 

To, co na "debacie" wykonał Pan Korwin-Mikke z JOW-ami...
Panie Januszu... Umów należy dotrzymywać. To PODSTAWA współpracy.
Ja rozumiem, gdyby Pan przed programem podzielił się ze mną swoimi wątpliwościami co do JOW-ów... A Pan z planszami, wykresami wcześniej przygotowanymi , z "przyczajki" wali w swojego najlojalniejszego sojusznika....
Przypominam Panu, ze w restauracji "Lotos" w Warszawie, w obecności Pańskiego syna ,jeszcze przed wyborami umówilismy się, że tuż przed dniem wyborów ten z nas, który będzie miał niższy wynik sondażowy przekazuje głosy drugiemu. Potem zmienił Pan zdanie. I się nie sprzeciwiałem.
Na KAŻDYM spotkaniu z Obywatelami mówiłem, że nieważne na kogo zagłosują- ważne żeby na kandydata antysystemowego i zawsze Pana wymieniałem na pierwszym miejscu...
A Pan dołączył do chóru przeciwników JOW- sztandarowego dla mnie i ludzi, którzy mi zaufali postulatu. I to w takim momencie. Prawie jak Ruscy 17.09.1939 Emotikon smile

Przecierpiałem Pańskie "opinie" na temat niepełnosprawnych, przymknąłem oczy na Pański stosunek do kobiet, starałem sie załagodzic Pańskie "instynkty strzeleckie" na Śląsku....
Ale przesadził Pan. Pan jest nieobliczalny, Panie Januszu a Polska jedyna na świecie. To zbyt wielki skarb aby ryzykować jego stratę naciąganym sojuszem.
Bogu dzięki jest Jacek Wilk, są Narodowcy i wiele innych grup dla których Polska stoi ponad pieniądzem i sławą.
Niech Pan przekaże swoje głosy komukolwiek. Ja ich nie chcę. Bez wzgledu na to, jakie bedą wyniki wyborów w Anglii.
Dla mnie SŁOWO to SŁOWO. Dla Pana narzędzie socjotechniki. A ja nie jestem politykiem w "klasycznym", magdalenkowym rozumieniu polityki.
Czy Panu, tak po ludzku, nie wstyd?

 

 

Za: https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke/posts/10152820321382060?fref=nf

 

 

Przeczytałem dziś pełen emocji wpis p.Pawła Kukiza. W związku z tym oświadczam:
1) Pawła Kukiza bardzo cenię i szanuję, a w sprawach oceny sytuacji w Polsce i planu naprawy naszego państwa zgadzam się z nim w 90%. Dlatego zawarłem z nim pod koniec marca porozumienie o wzajemnym przekazaniu głosów w wyborach prezydenckich, które powinno było być dotrzymane. kontynuowana podczas
2) Pan Paweł zerwał to porozumienie na początku kwietnia wysyłając wiadomość SMS do mojego syna. Moim zdaniem zrobił to z błahej przyczyny, ale treść tej wiadomości nie pozostawiała pola do interpretacji. Porozumienie o wycofywaniu się zerwane – część o wspólnym starcie na jesieni pozostaje w mocy.
3) Nadzieja na realne zmiany w Polsce po wyborach prezydenckich i wyborach do Sejmu nie pozwala nam na emocjonalne reakcje. Nie obrażałem się na drobne docinki p.Pawła – ani na to, że chcial wciągać w porozumienie siły centrowe i lewicowe. Nadal uważam, że najlepsze dla Polski i Polaków to nasz wspólny start do sejmu. Dla dobra Polski powinniśmy pójść razem.
4) Wielokrotnie mówiłem, że zagłosuję za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, bo jest to o wiele lepsze rozwiązanie od obecnej ordynacji wyborczej. JOWy figurują nawet w moim projekcie Konstytucji – tylko tam Sejm pełni inną rolę. Jednak wbrew temu na co ma nadzieję Paweł Kukiz i wielu jego sympatyków, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych może ostatecznie podzielić Polskę między PO i PIS - spoza tych dwóch partii będzie tylko kilku posłów.
5) Uwzględniając powyższe, postanowiłem zrobić panu Pawłowi zrobić niespodziankę - i zaoferowałem (jednostronnie!), że wycofam się z wyborów jeśli JOWy zadziałają w Anglii tak, jak pan Paweł sądzi. Może i powinienem Go o tym uprzedzić przed programem - ale twierdził, że jest u kresu sił i bałem się, że może to spowodować, że źle wypadnie w debacie TVP. Nie musiałem tego uzgadniać – bo to moja jednostronna deklaracja, bardzo korzystna dla Pana Pawła.
6) Jest oczywiste, że powinniśmy razem obalić ten system. Jednak pan Paweł Kukiz jest porządnym, uczciwym, prostodusznym człowiekiem – tyle, że bez żadnego doświadczenia politycznego. Dlatego jego reakcje przyjmuję ze zrozumieniem. To jest bardzo ciężka kampania.
7) Poczekajmy na wyniki wyborów w Anglii. Być może Paweł Kukiz ma rację. Jeśli jednak nie ma, to efekt sukcesu (wynik ponad 10%) p. Pawła mógłby być następujący: Sejm i Senat, gdzie PO i PiS mają większość konstytucyjną, zbiera się i w dwa miesiące uchwalają ordynację większościową - powołując się na wolę narodu (wyborcy panów Dudy, Komorowskiego i Kukiza stanowić mogą i 3/4 elektoratu!!). Po czym PO i PiS rządzą tak, jak w Zjednoczonym Królestwie konserwatyści z labourzystami.
8) Amicus Plato - sed magis amica veritas. Prawda i dobro Polski są dla mnie ważniejsze, niż to, że Pan Paweł się na mnie obrazi. Oczywiście podtrzymuję złożoną w debacie ofertę: jeśli Torysi lub labourzyści dostaną mniej, niż 200 mandatów lub UKIP dostanie więcej niż 20 mandatów (w wyborach proporcjonalnych dostałby ok 90!!) - wycofuję się z wyborów prosząc moich wyborców o poparcie Pawła Kukiza.
9) Jeśli jednak mam rację, jeśli te dwie wielkie partie uzyskają w UK miażdżącą przewagę, proszę Pawła Kukiza jego słowami: „Panie Pawle! »Polska jedyna na świecie. To zbyt wielki skarb« - by ryzykować, że wpadnie nieodwracalnie w ręce PO i PiSu. Elektorat Pana, mój, pp.Brauna, Kowalskiego i Wilka jest już porównywalny z elektoratem PO lub PiSu. Bez wprowadzenia JOWów potrafimy obalić ten system legalnie i konstytucyjnie. Przy ordynacji jednomandatowej może to być niemożliwe.
10) Poczekajmy więc jeszcze niecałe dwa dni - i wszystko się okaże. Rozumiem, że jest Pan skrajnie wyczerpany nerwowo - ale przyszły Prezydent nie powinien tak reagować tylko dlatego, że jest po bezsennej nocy.
Serdecznie pozdrawiam – życzę zdrowia i wspólnego sukcesu w jesiennych wyborach”.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polityka to zabawa dla silnych chłopców :) I silnych dziewczynek. Nie ma miejsca na emocje. Emocje mają być dla "ludu".

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

8) Amicus Plato - sed magis amica veritas. Prawda i dobro Polski są dla mnie ważniejsze, niż to, że Pan Paweł się na mnie obrazi. Oczywiście podtrzymuję złożoną w debacie ofertę: jeśli Torysi lub labourzyści dostaną mniej, niż 200 mandatów lub UKIP dostanie więcej niż 20 mandatów (w wyborach proporcjonalnych dostałby ok 90!!) - wycofuję się z wyborów prosząc moich wyborców o poparcie Pawła Kukiza.

 

Buahahahahahahaha, no to porażka na całej linii korwinistów w UK. Wygląda na to, że dostaną 1 (słownie: jeden) mandacik! Co prawda tendencje nacjonalistyczne wygrały, ale UKIP z jednym mandacikiem (i to pomimo że głosowało na nich prawie 13% ludzi).

 

No to teraz nasz człowiek z muchą będzie mówił, że najlepszy system wyborczy jest taki, w którym ludzie dostają już wypełnione kartki (oczywiście na jego partię) i muszą tylko wrzucić do urny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kukiz już ma 15%, jest realna szansa że wejdzie do II tury pomimo iż tragicznie wypadł na debacie, a w II turze jako jedyny ma spore szanse na wygraną z Bronkiem. Nie zajmuję się zakładami, ale wydaje mi się że kursy na takie zdarzenie mocno niedoszacowane. Jeszcze miesiąc kampanii i mogłoby się okazać, że to Komorowski wypadnie z gry.

 

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ostatnie-chwile-kampanii-wyborczej-opublikowano-kolejne-sondaze-kukiz-bije-kolejne/srmtdh

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak się zastanawiam - czyj on jest? >Kukiz< od kogo? Dosyć mocno lansowany w mediach i w ogóle - i to nawet pozytywnie hmmm.

 

Po za tematem, tak dla rozrywki.

Konferencja prasowa Wałęsa - Tymiński z 1990 roku.

Dla przypomnienia, ku zdziwieniu/wkurwieniu żydokomuny Tymiński przeszedł do 2giej tury w wyborach prezydenckich.

W ciągu tygodnia a dokładniej do rozstrzygającego głosowania na prezydenta, został totalnie zniszczony, wyśmiany, zdyskredytowany itd.

 

"ja tu zadaję pytania!!!" -> słowa dziennikarza w stronę Tymińskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=uugEHwkqqxs&feature=youtu.be

 

 

A poniżej "Nocna zmiana"

Czyli jak Wałesa z Mazowieckim robią zamach stanu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak się zastanawiam - czyj on jest? >Kukiz< od kogo? Dosyć mocno lansowany w mediach i w ogóle - i to nawet pozytywnie hmmm.

Formalnie człowiek uczciwy i przyzwoity, ale ktoś kto maczał palce na Ukrainie z zasady jest mało wiarygodny. Trzeba było być albo skrajnie naiwnym(a więc łatwo sterowalnym), albo........ żeby wierzyć w te rzekomo spontaniczne ruchawki na Majdanie. Co do JOW- ów to idealnie pasuje stare powiedzenie: "wiele się musi zmienić, aby wszystko zostało po staremu".

 

 

Edited by Pan_Grzegorz
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

hehehe - ale wałek.

Sondaże wybrały Dudę.

Dopiero zaczynają zliczać głosy - a Bronek z Dudą już umówieni na "debatę"

Przez ten czas do kolejnego głosowania, Duda zacznie obrzydzać sam siebie i Bronisław znowu wygra, ewentualnie Dudę podłożą i na kolejne lata będzie cyrk PO-PIS.I znowu będzie że, PIS blokuje, PO nie chce itp...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

hehehe - ale wałek.

Sondaże wybrały Dudę.

Dopiero zaczynają zliczać głosy - a Bronek z Dudą już umówieni na "debatę"

Przez ten czas do kolejnego głosowania, Duda zacznie obrzydzać sam siebie i Bronisław znowu wygra, ewentualnie Dudę podłożą i na kolejne lata będzie cyrk PO-PIS.I znowu będzie że, PIS blokuje, PO nie chce itp...

 

Za bardzo się nie znam, ale mi się wydaje, że elektorat Korwina & Kukiza poprze Dudę.

Przypominam z ciekawości jak sondaże wyglądały na początku: link

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za bardzo się nie znam, ale mi się wydaje, że elektorat Korwina & Kukiza poprze Dudę.

Przypominam z ciekawości jak sondaże wyglądały na początku: link

 

To jest sondaż "kto wygra", a nie "na kogo będziesz głosował".

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe czy służby specjalne zaczną teraz wyciągać jakieś niewygodne fakty z życia Dudy, żeby ich Bronek wygrał wybory w drugiej turze.

 

Może Duda przyniesie na debatę książkę.

 

niebezpieczne-zwiazki-bronislawa-komorow

 

Czekam na to aż zacznie się rzucanie mięsem, bo przecież inaczej być nie może (zakładam że nie będzie merytorycznie). Żaden z kandydatów ubiegających się o drugą turę mi nie pasuje, ale będzie trzeba wybrać mniejsze zło. Dzień po wyborach jesteśmy już świadkami licytacji z cyklu "kto da elektoratowi Kukiza więcej", zobaczymy jak akcja się rozwinie w najbliższym czasie ;)

Edited by coolos

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kukiz przegral wygrywając zbyt bardzo, teraz za bardzo uwierzy w siebie, a tak naprawdę nie ma planu oprócz wprowadzenia jowów, co jest beznadziejnym pomyslem, jowy tylko zwiększą polską emigrację, a jak dodać do tego upadającą unię, to trzeba szykować się na ciekawe czasy.

 

Polacy nic nie wiedzą o jowach, pewnie dlatego glosowali na Kukiza.

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×