Jump to content
Kangur

Rozbił się prezydencki samolot w Smoleńsku

Recommended Posts

NPW: brzoza w Smoleńsku przełamana na wysokości 666 cm

 

 

Brzoza, w którą uderzył 10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154M, została przełamana na wysokości około 666 cm - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. Dodała, że drzewo "zostało przełamane w sposób nieregularny".

 

 

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,NPW-brzoza-w-Smolensku-przelamana-na-wysokosci-666-cm,wid,15325793,wiadomosc.html

 

 

No to teraz się zacznie...

 

Swoją drogą to chyba sobie ktoś niezłe jaja robi. Wcześniej podawali 770, a teraz 666 ktoś wymyślił. Gratuluję poczucia humoru.

Edited by bartxx86
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

@bartxx86 i @thomaso

 

Dokładnie to sobie pomyślałem rano gdy to zobaczyłem.

 

Przy tak nieregularnym przełamaniu margines pomiaru jest w granicach kilkunastu-kilkudziesięciu centymetrów. Podanie liczby "około 666 cm" jest IMHO jawną prowokacją mającą na celu wywołanie określonej reakcji u podatnych na takie sztuczki ludzi i następnie ośmieszenie ich.

 

IMG_8180_1.jpg

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

@bartxx86 i @thomaso

 

Dokładnie to sobie pomyślałem rano gdy to zobaczyłem.

 

Przy tak nieregularnym przełamaniu margines pomiaru jest w granicach kilkunastu-kilkudziesięciu centymetrów. Podanie liczby "około 666 cm" jest IMHO jawną prowokacją mającą na celu wywołanie określonej reakcji u podatnych na takie sztuczki ludzi i następnie ośmieszenie ich.

[...]

 

Również tak uważam.

 

---------------------------

 

Francuzi o filmie A. Gargas: http://niezalezna.pl/38296-francuskie-media-o-anatomii-upadku

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

[...]

 

Przy tak nieregularnym przełamaniu margines pomiaru jest w granicach kilkunastu-kilkudziesięciu centymetrów. [...]

Specjaliści pana Laska twierdzą [chyba sam pan Lasek wg jego dzisiejszej wypowiedzi] , że "pancerna brzoza" złamała się jakieś 1.5 m nad miejscem uderzenia w nią skrzydła samolotu. Dodatkowo uważają oni, iż w miejscu uderzenia pieniek miał średnicę 30 - 40 cm a wyżej, w miejscu złamania 50 cm czyli brzoza owa cudownie rosła wszerz ku swojemu czubkowi. Strach wiedzieć jak wyglądała korona tego drzewa.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo ważny wątek zamiany osób i zamiany samolotów. Mówi Pani Magda Merta:

![/media]

 

 

W nawiązaniu do powyższego wątku:

 

"Dlaczego generałowie wsiedli do tupolewa"

 

http://niezalezna.pl/38798-dlaczego-generalowie-wsiedli-do-tupolewa

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

zaraz horacy i umberto powiedzą ze Macierewicz mu płaci pod stołem :D

 

I na tą panią, tez się "coś znajdzie" :)

Coraz więcej osób spoza Polski zauważa w końcu, że coś jest nie halo:

http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/gpc-ksiezna-chce-pomoc-w-sprawie-katastrofy-tu-154,1896540

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dajcie już spokój z tymi bredniami o trotylu... A najlepiej zamknijcie ten temat bo się ciągnie jak moda na sukces..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dajcie już spokój z tymi bredniami o trotylu... A najlepiej zamknijcie ten temat bo się ciągnie jak moda na sukces..

 

 

... No to daj spokój, po co się męczyć? :) Wystarczy tutaj nie zaglądać ;)

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

To już są poważne kpiny.

 

... a to był dopiero początek kpin ...

 

Teraz jedziemy ponownie z alkoholem. "Nie kijem go, tylko pałką" ...

Nie wyszło z brzozą, blamaż z trotylem ... to teraz trzeba przycisnąć alkoholem. Przecież piloci mogli być narąbani, prawda?

http://niezalezna.pl/39295-ujawniamy-skandaliczne-dzialania-prokuratury

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tekst krążący w Internecie, a skierowany

"do przyjaciół Anglików...

Wyobraźcie sobie, że Rosjanie podczas II wojny mordują skrytobójczo kilkadziesiąt tysięcy waszych jeńców, nie przyznają się do tego i zwalają winę na Niemców. Po latach prawda wychodzi na jaw, a królowa, wraz z całym sztabem generalnym, szefem Banku Anglii, szefami najważniejszych instytucji państwowych i arcybiskupem Canterbury leci w rocznicę tego mordu do Rosji, żeby uczcic pamiec pomordowanych brytyjskich żolnierzy.

 

Tam samolot krolowej rozbija się w niewyjaśnionych okolicznościach. Rząd nie tylko nie podaje się do dymisji, ale powierza śledztwo Rosjanom, którzy ogłaszają, że do sterów dorwała się królowa wraz z naczelnym dowódcą lotnictwa i po pijaku rozbili samolot. Rząd angielski potwierdza tę wersję, BBC i Reuter w komentarzach przypominaja ogólnie przedtem znaną lekkomyslnośc i pychę królowej oraz jej zamilowanie do ginu, wytykają angielskim pilotom nieudolnośc i braki w wyszkoleniu, ubolewają nad degrengoladą moralną rodziny krolewskiej i pijanstwem w silach zbrojnych, a w lotnictwie w szczegolności, ale jednoczesnie Parlament rekomenduje ministra obrony narodowej do Izby Lordów, a premier sklada wniosek o awansowanie szefa Intelligence Service na generala dywizji itd.


Nie ma najmniejszego znaczenia, że w sprowadzonej do GB, a zaplombowanej przez Rosjan trumnie królowa ma trzy nogi i jest ubrana we frak i męskie kalesony (niektore tabloidy nawet nawoluja z tego powodu do odmówienia królowej prawa do godziwego pochówku i sugeruja, ze królowa miala skrywane inklinacje transseksualne), niektóre ofiary maja po dwie cudze wątroby zamiast jednej wlasnej, inne kupę śmieci w brzuchu...


Nieważne, że cały teren katastrofy zaorano i pokryto betonowymi plytami, ślady zatarto, drzewa wycięto w pień, a wrak samolotu zniszczono i umyto, a na dodatek Rosjanie odmawiaja jego zwrotu. Rząd angielski jest tym wszystkim zachwycony, wysyla w swiat coraz to nowe komunikaty o znacznej poprawie stosunków z Rosja, katastrofę nazywa punktem zwrotnym tych stosunkow i nowym otwarciem na dialog z narodem rosyjskim i potwierdza oficjalnie przy każdej okazji, że winę ponosi pijana królowa z trzema nogami.


Poważni komentatorzy telewizyjni podkreslaja przy kazdej nadarzajacej sie okazji, ze dzieki tej katastrofie zostala opracowana oryginalna brytyjska metoda badawcza zwana "shrine research and remote investigation", a poziom badania katastrof lotniczych podniósl sie w GB znacznie i nie ma porównania z chalupniczymi metodami zastosowanymi po Lockerbie!"

Share this post


Link to post
Share on other sites

... a to był dopiero początek kpin ...

 

Teraz jedziemy ponownie z alkoholem. "Nie kijem go, tylko pałką" ...

Nie wyszło z brzozą, blamaż z trotylem ... to teraz trzeba przycisnąć alkoholem. Przecież piloci mogli być narąbani, prawda?

http://niezalezna.pl/39295-ujawniamy-skandaliczne-dzialania-prokuratury

i to znajdą w DNA... :wacko:

to już nie kpiny, taki syf potrafią robić tylko ruscy i ich uczniowie z wsi

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Czy dlatego wycięto drzewa ...?"

 


[...] Śp. Remigiusz Muś:

„Na miejsce katastrofy udaliśmy się po około 1 godzinie od jej zaistnienia. Kiedy przybyliśmy na miejsce, to pracowały już tam służby ratownicze. Ja widziałem dużo nagich ciał. Leżały one pomiędzy częściami samolotu. Jedno ciało ludzkie było całe. Pozostałe, to były części ludzkich ciał, ręce, nogi. Kiedy my tam byliśmy, to nikt się nimi nie interesował, tzn. nie przykrywał ich, nie zbierał. Byliśmy tam około 15 minut.

W trakcie pobytu tam zauważyłem, że do poszczególnych stanowisk, utworzonych przez służby znoszono części samolotu. Tych stanowisk było tam już wtedy kilka. Stanowiska te wyglądały w ten sposób, ze był to stolik, na nim dokumentacja, laptop itp. Przy stanowiskach znajdowali się ludzie”.


[...] smoleńscy milicjanci i strażacy. Jeden z nich tak to opisał:

Stałem w kordonie. Szczerze powiem- takiego horroru nie widziałem nawet w Czeczenii. Wokół odłamki samolotu, fragmenty ciał. Całych trupów widziałem tylko parę. Z resztą… Odłamki ludzkich kości utkwiły w drzewach. To po prostu straszne. Zdałem zmianę a pójść do domu nie mogę, boję się. Wątpię czy dzisiaj zasnę”.

"Zaraza terroryzmu sączy się z biur przy Łubiance oraz z Kremla, zatruwając cały świat".

A. Litwinienko

 

http://martynka78.salon24.pl/

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×