Jump to content

Recommended Posts

A te wykresy to zapewne zapisy pracy serca posiadaczy owych wynalazków...jeden to już chyba zawału nawet dostał...

:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

spokojnie spokojnie - byl mega wzrost, jest korekta. Zwazywszy ze ltc kupowalo sie po 3$ a korekta zatrzymala sie na 25$ to chyba i tak nie ma co narzekac. NMC kupowane tak jak ja po 2.54$ teraz jest 7$. Do konca roku LTC bedzie w granicach 50$, NMC w granicach 15$. Zycze wszystkim cieropliwosci.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest g.sliwinski@willa.pl

spokojnie spokojnie - byl mega wzrost, jest korekta. Zwazywszy ze ltc kupowalo sie po 3$ a korekta zatrzymala sie na 25$ to chyba i tak nie ma co narzekac. NMC kupowane tak jak ja po 2.54$ teraz jest 7$. Do konca roku LTC bedzie w granicach 50$, NMC w granicach 15$. Zycze wszystkim cieropliwosci.

 

 

Piszesz o sobie?

 

Edited by g.sliwinski@willa.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy ktoś wie, jaką trzeba posiadać wiedzę, żeby stworzyć własną kryptowalutę? Czy do się w ogóle to zrobić? I jak?

To jest otwarty kod. Jeżeli się nie mylę wystarczy pobrać, zmienić limity, nazwę i tyle ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest otwarty kod. Jeżeli się nie mylę wystarczy pobrać, zmienić limity, nazwę i tyle ;)

 

To tak łatwo i przyjemnie brzmi, ale pewnie w rzeczywistości byłoby zgrzytanie zębami ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy ktoś wie, jaką trzeba posiadać wiedzę, żeby stworzyć własną kryptowalutę? Czy do się w ogóle to zrobić? I jak?

 

Wystarczą podstawy programowania (zmiana parametrów, nazwy i loga) tak jak wspomniał wyżej apze. Gdybyś chciał iść kosztami, mógłbyś to komuś zlecić na bitcointalk.org.

 

Natomiast udoskonalenie waluty (np. przykład Litecoina, który przetwarza bloki transakcyjne 4x szybciej niż BTC) to już nie jest łatwa sprawa. Także kopiować nie jest trudno, ale stworzyć coś lepszego już tak.

Edited by szogun

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam pytanie do tych z Was co się bawią w realu na BTC? Jestem ciekaw co Wami kieruje, że kupujecie tę "walutę" wpłacając realną kasę do jakichś podmiotów typu "firma krzak"? Czy kupujecie dlatego, że jej ilość ma być w przyszłości ograniczona i w przyszłości będzie to jedyna waluta, którą będzie można zapłacić za chleb i wodę? Czy jak dzisiaj nie kupię tej waluty to będzie oznaczać, że w przyszłości nie będę miał czym zapłacić za podstawowe dobra potrzebne mi do życia a tym samym umrę z głodu bo inny ekwiwalent wartości nie będzie honorowany za dane dobro? Wahnięcia są bowiem takie jakby rozpoczął się globalny wyścig zmierzający do jej posiadania. Czy może chcecie zarobić na spekulacji? Jeśli chcecie zarobić to nie lepiej wpłacić kasę do renomowanego biura maklerskiego z odpowiednimi gwarancjami i zagrać na forexie w realu z dźwignią 1:200 lub większą? Gwarantuję Wam, że jazda i wrażenia przy tej dźwigni takie same. A może lepiej pójść do kasyna w ładnej białej koszuli z cygarem i piękną kobietą pod ręką, zagrać z klasą w ruletkę lub pociągnąć za wajchę na śliwkach i gruszkach? Myślę, że efekt będzie ten sam. No i prosty podatek od wygranej bez kombinacji VAT-owskich. Będę wdzięczny za kilka zwięzłych odpowiedzi bo może pozwoli mi to zrozumieć fenomen zainteresowania tym całym BTC lub klonami.

Edited by Pablo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam pytanie do tych z Was co się bawią w realu na BTC? Jestem ciekaw co Wami kieruje, że kupujecie tę "walutę" wpłacając realną kasę do jakichś podmiotów typu "firma krzak"? Czy kupujecie dlatego, że jej ilość ma być w przyszłości ograniczona i w przyszłości będzie to jedyna waluta, którą będzie można zapłacić za chleb i wodę? Czy jak dzisiaj nie kupię tej waluty to będzie oznaczać, że w przyszłości nie będę miał czym zapłacić za podstawowe dobra potrzebne mi do życia a tym samym umrę z głodu bo inny ekwiwalent wartości nie będzie honorowany za dane dobro? Wahnięcia są bowiem takie jakby rozpoczął się globalny wyścig zmierzający do jej posiadania. Czy może chcecie zarobić na spekulacji? Jeśli chcecie zarobić to nie lepiej wpłacić kasę do renomowanego biura maklerskiego z odpowiednimi gwarancjami i zagrać na forexie w realu z dźwignią 1:200 lub większą? Gwarantuję Wam, że jazda i wrażenia przy tej dźwigni takie same. A może lepiej pójść do kasyna w ładnej białej koszuli z cygarem i piękną kobietą pod ręką, zagrać z klasą w ruletkę lub pociągnąć za wajchę na śliwkach i gruszkach? Myślę, że efekt będzie ten sam. No i prosty podatek od wygranej bez kombinacji VAT-owskich. Będę wdzięczny za kilka zwięzłych odpowiedzi bo może pozwoli mi to zrozumieć fenomen zainteresowania tym całym BTC lub klonami.

 

Głównym dostawcą kryptowalut są media i wydaje mi się, że nie ma nad czym tutaj dalej dywagować. Gdyby media tak szeroko opisywali oraz nadmuchiwali granie na forexie to też by miało to odzwierciedlenie na popyt w tym segmencie. Tyle, że forex jest mniej więcej znany dla większej grupy inwestorów z różnej branży, a kryptowaluty to zupełnie coś nowego.

 

Też chyba w (moim mniemaniu) sama idea kryptowalut nie jest czymś totalnie bezsensownym, co ma swoje poparcie w co raz to nowszych newsach, m.in wprowadzenie płatności dla air force w BTC, narady odnośnie kryptowalut w szerokim gronie polityków, programy na ich temat w BBC etc... To wszystko działa korzystnie na kryptowaluty.

 

Poza tym BTC nie musimy trzymać w portfelach na giełdzie. Wydaje mi się, że jak przestudiujesz więcej informacji na temat kryptowalut to znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Sam również nie jestem jakoś ich wielkim entuzjastą, ale też nie reprezentuje frontu sceptyków. Dla mnie cena jest zawyżona, ale ludzie to samo mówili (w tym również i ja) kiedy cena BTC wynosiła 50 USD. Nie da się chyba tego oszacować w momencie kiedy to popyt jest co raz większy i nie jest zrównoważony z podażą.

Edited by szogun

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jestem ciekaw co Wami kieruje, że kupujecie tę "walutę" wpłacając realną kasę do jakichś podmiotów typu "firma krzak"?

 

Dla kryptowaluty to nie ma wielkiego znaczenia czy giełda jest "firmą krzakiem" zarejestrowaną w raju podatkowym czy nie, bo ona nie trzyma przecież tych wszystkich kryptowalut klientów - giełda tylko wykonuje transakcje kupna / sprzedaży. Czyli wpłacasz realne pieniądze, za które kupujesz kryptowalutę, oni wysyłają ją do portfela. Podobnie w drugą stronę - sprzedajesz kryptowalutę, robisz transakcję ze swojego portfela, wypłacasz swoje pieniądze (realne) na konto bankowe z giełdy i tu kończy się funkcja giełdy.

 

Portfel z zawartością kryptowaluty trzymasz u siebie w domu czy mieszkaniu na jakimś nośniku i nawet jeśli giełda się "zawinie", a nie masz tam żadnych środków (lepiej właśnie nie mieć, a zasilać pod konkretne transakcje) to nie ma z tym żadnego problemu - przeniesiesz się na inną giełdę. Giełda czy biuro maklerskie forex trzyma cały czas na bieżąco portfele klientów (także te kupowane i sprzedawane waluty), więc tu zaufanie jest dużo ważniejsze - licencje, ubezpieczenia itd.

 

Czy może chcecie zarobić na spekulacji?

 

Jeśli znajdzie się coś co może zyskać kilkaset % wartości w kilka-kilkanaście dni to zawsze stanie się obiektem spekulacji. Jako długoterminowa inwestycja na lata to kryptowaluty moim zdaniem się nie nadają (za duże ryzyko pęknięcia bańki, zastąpienia obecnych kryptowalut zupełnie innymi czy po prostu okazania się, że ten pomysł to niewypał), ale krótkoterminowo to trochę można kupić "na dołku" i sprzedać "na górce" - przynajmniej dopóki jeszcze trwa ten cały "hype". Jeżeli się to zrobi z głową to parę groszy można zarobić - jak na każdej innej spekulacji.

 

Jeśli chcecie zarobić to nie lepiej wpłacić kasę do renomowanego biura maklerskiego z odpowiednimi gwarancjami i zagrać na forexie w realu z dźwignią 1:200 lub większą?

 

Przy tak dużej dźwigni jak 1:200 na forexie możesz bez problemu stracić wszystko, jeśli kurs poleci mocno w dół albo zarobić kilkaset procent jeśli mocno poleci w górę.

 

Przy kryptowalutach jest obecnie na samym kupnie i sprzedaży niemożliwe stracić wszystkie środki (można stracić tyle tylko w przypadku kradzieży), bo jeszcze żaden kurs nie poleciał do 0,00 $ (choć nie jest to wcale wykluczone w przyszłości). Przy kryptowalutach transakcje na giełdach są bez dźwigni - jeśli kurs poleci kilka procent w dół to stracisz tylko te kilka procent, a jeśli poleci kilkaset procent w górę (co jest możliwe nawet w jeden dzień lub kilka godzin, a na forexie już nie) to zyskasz te kilkaset procent. Ryzyko dla krótkoterminowego kupna i sprzedaży w przypadku kryptowalut jest obecnie mimo wszystko mniejsze niż na forexie.

Edited by thomaso
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest InterBazar.pl

Nie wierzę w walutę, którą nie mogę zapłacić mojemu piekarzowi za bułki o 7:30 rano.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za bułki piekarzowi nie zapłacisz ani w euro ani w dolarach czy funtach, więc tak można by powiedzieć o każdej z walut poza złotym. ;-)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest InterBazar.pl

Za bułki piekarzowi nie zapłacisz ani w euro ani w dolarach czy funtach, więc tak można by powiedzieć o każdej z walut poza złotym. ;-)

 

Zaprawdę powiadam Ci, że gdybym o wspomnianej 7:30 przyszedł do piekarza z dolarami, euro lub funtami to również zakupiłbym cieplutkie bułeczki. I z całą odpowiedzialnością powiem, że na 100 piekarzy zdziwionych, 100 by obsłużyło.

 

A teraz wyobraź sobie tę samą sytuację ale w "portfelu" masz ułamek bitcoin'a ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A teraz wyobraź sobie tę samą sytuację ale w "portfelu" masz ułamek bitcoin'a ;)

 

Gdyby bitcoin był dużo bardziej rozpoznawalny niż teraz i uznany oficjalnie za jeden ze środków płatności (niekoniecznie musi być do tego oficjalną walutą) to byłaby podobna sytuacja do próby zapłacenia kartą kredytową. Piekarz nie przyjąłby płatności kartą kredytową, jeśli nie posiadałby czytnika do kart, a bitcoinów, jeśli nie miałby urządzenia, którym mógłby pobrać zapłatę w bitcoinach, a przeliczyłoby mu i pobrało w złotówkach. I byłby to uzasadniony i w zasadzie jedyny powód odmowy przyjęcia takiej płatności.

 

Obecnie przy ograniczonych możliwościach przesyłania bitcoinów i rozpoznawalności faktycznie będzie tak, że piekarze rozłożyliby ręce albo pomyśleli, że robisz sobie żarty, ale nie można z góry założyć, że to się nie zmieni w przyszłości. Na obecną chwilę nie da się ani całkowicie skreślić kryptowalut ani uznać za stuprocentowo poważny środek płatności, świat jest za bardzo nieprzewidywalny, by można było wyciągać tak daleko idące wnioski z tak małej ilości informacji i wydarzeń oraz dość krótkiego czasu istnienia tych kryptowalut.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest InterBazar.pl

Masz rację thomaso. Może to zbyt ogólnie wziąłem. Chciałem się bardziej odnieść do teraźniejszości. A faktycznie - kiedyś może większość przedsiębiorców/klientów będzie miało możliwość odebrania/zapłaty w "bitcoinach"... nawet piekarze ;)

 

Osobiście mi się ten pomysł mało podoba.

Edited by InterBazar.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedyś do Internetu też nie wszyscy byli przekonani. A zakupy w sieci? Z 15 lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Świat idzie do przodu, a my razem z nim.


A słyszeliście o bankomatach z Bitcoinami? :)
http://satoshi.pl/2013/10/29/pierwszy-na-swiecie-stacjonarny-bankomat-i-wplatomat-bitcoin-zostal-dzis-uruchomiony-w-kanadzie/

 

Jeszcze rok temu miałem na oku BTC po ~50 zł /szt. Przespałem sprawę, podejrzewam, że jak wiele osób. Zobaczymy jak temat kryptowalut będzie wyglądał przykładowo za rok.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedyś do Internetu też nie wszyscy byli przekonani. A zakupy w sieci? Z 15 lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Świat idzie do przodu, a my razem z nim.

 

A słyszeliście o bankomatach z Bitcoinami? :)

http://satoshi.pl/2013/10/29/pierwszy-na-swiecie-stacjonarny-bankomat-i-wplatomat-bitcoin-zostal-dzis-uruchomiony-w-kanadzie/

 

Jeszcze rok temu miałem na oku BTC po ~50 zł /szt. Przespałem sprawę, podejrzewam, że jak wiele osób. Zobaczymy jak temat kryptowalut będzie wyglądał przykładowo za rok.

 

Jasne. Do telegrafów/telefonów też nie byli, ani do kolei też nie byli. Jednak każdy z tych rozwojów technologicznych pompował bańki. To, że świat idzie do przodu to nie znaczy, że trzeba za coś przepłacać. Ostatni przykład: bańka dot comów rok 2000 - zainwestowałbyś wtedy pieniądze to większość byś stracił.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wystarczą podstawy programowania (zmiana parametrów, nazwy i loga) tak jak wspomniał wyżej apze. Gdybyś chciał iść kosztami, mógłbyś to komuś zlecić na bitcointalk.org.

 

Może jest w sieci gdzies to opisane, ale i tak za mały rozumek ze mnie, żebym to pojął. Bo przecież gdyby to było w miarę przystępne, to sieć byłaby zalana klonami btc (który podobno ma kosztować milion dolców sztuka). Mając takiego udanego klona, można by obdzielić nimi ludzi na forum - w końcu tyle lat wszyscy tu razem jesteśmy i fajnie byłoby zabezpieczyć domenową brać przed biedą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może jest w sieci gdzies to opisane, ale i tak za mały rozumek ze mnie, żebym to pojął. Bo przecież gdyby to było w miarę przystępne, to sieć byłaby zalana klonami btc (który podobno ma kosztować milion dolców sztuka). Mając takiego udanego klona, można by obdzielić nimi ludzi na forum - w końcu tyle lat wszyscy tu razem jesteśmy i fajnie byłoby zabezpieczyć domenową brać przed biedą.

 

Czyżbyś coś słyszał? Np. że nask ma uwolnić wszystkie (nasze) domeny, a nie tylko regionalne? ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórzy pomyśleli już o tym. Jest coś takiego jak NameCoin, który ma własną nieoficjalną domenę .bit ;-)

 

http://bitcoiny.blogspot.com/2011/09/namecoin.html

 

* Domeny są przypisane do monet
* Domeny są zdobywane na trzy sposoby - wydobycie bloku, pierwszy update i update
* Domeny wygasają co 12000 blocków chyba, że nastąpi update
* Nie może być dwóch aktualnych domen, które są identyczne

 

:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ta aukcja dobrze pokazuje bezsens umawiania się na długoterminowe transakcje z płaceniem bitcoinami. Domena dzień po aukcji kosztowałaby równowartość ok. 25000$, a dwa tygodnie później (bo pewnie została opłacona już w grudniu) już trzeba było zapłacić równowartość ok. 65000$ (prawie 3 razy wyższy kurs bitcoina).

 

Tu jest zresztą cała ta licytacja - https://bitcointalk.org/index.php?topic=316381.0

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×