Spółka Swistak.pl wygrała spór o domenę świstak.pl

[novitz 28]

Nie po to zapieprzam nad serwisem od rana do nocy przez 5 lat zeby ktos przekierowywal efekty mojej pracy na oferty prostytuek. Naprawde tak trudno to zrozumiec?

 

Uważam, że środek ciężkości cwaniactwa leży gdzie indziej. Jeśli domena miała mizerny ruch to i mizerny wpływ na wizerunek serwisu.

 

Gdyby praca od 5 lat od rana do nocy była wykonywana rzetelnie - to domena ta byłaby od początku w Twoich rękach. To się nazywa praca u podstaw. Ja absolutnie nie namawiałbym do odkupywania domeny - to jest zawsze decyzja kupującego.

[mdi 31]

Panowie,

 

Staram sie zrozumiec rozdraznienie tych, ktorym po takim wyroku sypie sie grunt pod nogami.

...

 

Nie sypie (bo dlaczego miałby?), tylko nie zgadzamy się z powodami odebrania domeny (można było zakazać promowania nieodpowiednich treści - wystarczy czytać ze zrozumieniem)

 

...Sprawa ulegla zmianie kiedy domena zaczela "pracowac" dla serwisu www.czasnasex.pl - to byl jedyny powod zlozenia wniosku o arbitraz. Wszystkie inne podnoszone argumenty to tylko pochodna. Uskarzanie sie przed sadem, ze nie chcialem odkupic domeny /mam pewne zasady w zyciu i darujcie sobie komentarze w stylu "ojtam, co ci szkodzilo dac chlopakowi 5 tysi"/ i przekierowanie domeny na erotyke zeby mnie przymusic do zakupu to jest wlasnie cwaniactwo

...

Można się z tym zgodzić, jeśli serwis powstał (powstało przekierowanie) tuż po nieudanej sprzedaży a nie jeśli w/w strona widniała wiele miesięcy czy lat.

 

 

...

Nie po to zapieprzam nad serwisem od rana do nocy przez 5 lat zeby ktos przekierowywal efekty mojej pracy na oferty prostytuek. Naprawde tak trudno to zrozumiec? Sam mam kilkaset domen i zasade, ze jesli widze iz czyjs biznes cierpi przez moja domene to bez szemrania wyskakuje z authinfo. Mnie naprawde trudno sprowokowac - nie udalo sie nawet wystawienie aukcji domeny świstak.pl na Swistaku. Sa jednak pewne granice. Wlasciciele IDNow, ktorzy nie godza w dobre imie nonIDNa, moga nadal spac spokojnie.

Nie Ty jeden poświęcasz większość życia (nie każdemu udało się osiągnąć podobny sukces - nie oznacza to, że lżej pracują) na tworzenie biznesu (niektórzy ciężko pracują by utrzymać setki/tysiące domen robiąc inne rzeczy), którym ktoś inny rozwala biznes w ten czy inny sposób.

 

 

Sa jednak pewne granice.

Są, dotyczy to i obydwóch stron!

 

Wlasciciele IDNow, ktorzy nie godza w dobre imie nonIDNa, moga nadal spac spokojnie.

Nie byłbym taki pewien, takie wyroki często dają liczne pomysły na argumenty by odbierać IDN-y (przykładów w tej dyskusji nie brakuje)

Edited October 19, 2009 by mdi

[Alex 83]

Panowie,

 

Staram sie zrozumiec rozdraznienie tych, ktorym po takim wyroku sypie sie grunt pod nogami. Nie potrafie jednak zrozumiec naginania faktow, nadinterpretacji czy teorii spiskowych. A sprawa jest prosta: przez prawie 4 lata istnienie domeny świstak.pl mnie mierzilo ale nic z tym nie robilem co nawet mowilem publicznie. Sprawa ulegla zmianie kiedy domena zaczela "pracowac" dla serwisu www.czasnasex.pl - to byl jedyny powod zlozenia wniosku o arbitraz. Wszystkie inne podnoszone argumenty to tylko pochodna. Uskarzanie sie przed sadem, ze nie chcialem odkupic domeny /mam pewne zasady w zyciu i darujcie sobie komentarze w stylu "ojtam, co ci szkodzilo dac chlopakowi 5 tysi"/ i przekierowanie domeny na erotyke zeby mnie przymusic do zakupu to jest wlasnie cwaniactwo. I zawsze bede mowil o tym glosno i wprost. Nie po to zapieprzam nad serwisem od rana do nocy przez 5 lat zeby ktos przekierowywal efekty mojej pracy na oferty prostytuek. Naprawde tak trudno to zrozumiec? Sam mam kilkaset domen i zasade, ze jesli widze iz czyjs biznes cierpi przez moja domene to bez szemrania wyskakuje z authinfo. Mnie naprawde trudno sprowokowac - nie udalo sie nawet wystawienie aukcji domeny świstak.pl na Swistaku. Sa jednak pewne granice. Wlasciciele IDNow, ktorzy nie godza w dobre imie nonIDNa, moga nadal spac spokojnie.

 

Przepraszam, ze tak krotko ale sie jeszcze nie przebilem przez wszystkie komentarze. Gdyby byly jeszcze jakies watpliwosci to postaram sie wyjasnic.

 

 

No i sprawa się wyjasniła

Został naruszony jeden z 3 punktów mówiący o rejestracji w złej wierze.

Edited October 19, 2009 by Alex (MisUszatek)

[mdi 31]

No i sprawa się wyjasniła

Został naruszony jeden z 3 punktów mówiący o rejestracji w złej wierze.

 

To nie wyjaśnienie, tylko usprawiedliwianie

Edited October 19, 2009 by mdi

[domainer 285]

Wystarczyło udowodnić ze pozwany działa na szkodę swistaka i po ptokach. Przypadki MikeRoweSoft.com lub itunes.co.uk pokazują jak łatwo odebrać domenę, przez zagmatwane i dowolnie interpretowane prawo domenowe.

[Alex 83]

To nie wyjaśnienie, tylko usprawiedliwianie

 

Nie dziwi mnie że pozwany nie zatrudnił adwokata skoro sam ukrecił na siebie bat.

W takim świetle sprawy Rafał ma rację.

 

oczywiście dalej interesuje mnie sprawa rejestracji znaku towarowego, bo to jest IMO przegięcie,

ale jeżeli chodzi o meritum wyroku to w tym przypadku nie mógł być inny.

[korneliusz.com 501]

Panowie,

 

Staram sie zrozumiec rozdraznienie tych, ktorym po takim wyroku sypie sie grunt pod nogami. Nie potrafie jednak zrozumiec naginania faktow, nadinterpretacji czy teorii spiskowych. A sprawa jest prosta: przez prawie 4 lata istnienie domeny świstak.pl mnie mierzilo ale nic z tym nie robilem co nawet mowilem publicznie. Sprawa ulegla zmianie kiedy domena zaczela "pracowac" dla serwisu www.czasnasex.pl - to byl jedyny powod zlozenia wniosku o arbitraz. Wszystkie inne podnoszone argumenty to tylko pochodna. Uskarzanie sie przed sadem, ze nie chcialem odkupic domeny /mam pewne zasady w zyciu i darujcie sobie komentarze w stylu "ojtam, co ci szkodzilo dac chlopakowi 5 tysi"/ i przekierowanie domeny na erotyke zeby mnie przymusic do zakupu to jest wlasnie cwaniactwo. I zawsze bede mowil o tym glosno i wprost. Nie po to zapieprzam nad serwisem od rana do nocy przez 5 lat zeby ktos przekierowywal efekty mojej pracy na oferty prostytuek. Naprawde tak trudno to zrozumiec? Sam mam kilkaset domen i zasade, ze jesli widze iz czyjs biznes cierpi przez moja domene to bez szemrania wyskakuje z authinfo. Mnie naprawde trudno sprowokowac - nie udalo sie nawet wystawienie aukcji domeny świstak.pl na Swistaku. Sa jednak pewne granice. Wlasciciele IDNow, ktorzy nie godza w dobre imie nonIDNa, moga nadal spac spokojnie.

 

Przepraszam, ze tak krotko ale sie jeszcze nie przebilem przez wszystkie komentarze. Gdyby byly jeszcze jakies watpliwosci to postaram sie wyjasnic.

Dużo rzeczy, które piszesz, to hipokryzja. Wiadomo, że chodziło wyłącznie o wartość tej domeny i sąd był tańszą drogą na jej pozyskanie.

 

Czy arbiter znając się z jedną ze stron, ma w ogóle prawo do rozpatrywania sprawy?

Edited October 19, 2009 by korneliusz.com (sylyx.com)

[domenator 27]

Dużo rzeczy, które piszesz, to hipokryzja. Wiadomo, że chodziło wyłącznie o wartość tej domeny i sąd był tańszą drogą na jej pozyskanie.

 

Mam dokładnie takie samo odczucie :-) Nawet nie chce mi się komentować postu ragniego i rozbierać go na części pierwsze, ale też mi pachnie hipokryzją niestety...

[novitz 28]

A Agnieszczak na MD mówił, że go nie interesuje

 

 

oczywiście dalej interesuje mnie sprawa rejestracji znaku towarowego, bo to jest IMO przegięcie,

 

To jest również dla mnie ciekawa kwestia..

[Renek 0]

Oczywiście dalej interesuje mnie sprawa rejestracji znaku towarowego, bo to jest IMO przegięcie,

Też gdzieś o to pytałem powyżej...

Swoją drogą temat widzę budzi duże emocje i zainteresowanie:

42 użytkownik(ów) przegląda ten temat (18 gości i 4 anonimowych użytkowników)

...

Pozdrawiam!

Edited October 19, 2009 by Renek

[pb 2,626]

oczywiście dalej interesuje mnie sprawa rejestracji znaku towarowego, bo to jest IMO przegięcie,

ale jeżeli chodzi o meritum wyroku to w tym przypadku nie mógł być inny.

 

Ale przecież znak nie został zarejestrowany, a tylko zgłoszony, prawda? Nie ma w UPRP przy tym znaku pozycji "Decyzja o rejestracji", jest tylko data publikacji. Może się nie znam, ale w artykule też jest napisane tylko o zgłoszeniu. A więc rejestracja jest w toku od grudnia, i od tego czasu abonent świstak.pl miał/ma prawo podważyć to zgłoszenie jako że jest abonentem domeny która widnieje w zgłoszonym znaku. Prawda?

[kulas 26]

Też gdzieś o to pytałem powyżej...

Swoją drogą temat widzę budzi duże emocje i zainteresowanie:...

Pozdrawiam!

Dzięki. Również pozdrawiam.

 

A co do tematu, to ja mam jedną taką "sporną" domenę i już się zastanawiam co z nią zrobić ;-)

[Alex 83]

Ale przecież znak nie został zarejestrowany, a tylko zgłoszony, prawda? Nie ma w UPRP przy tym znaku pozycji "Decyzja o rejestracji", jest tylko data publikacji. Może się nie znam, ale w artykule też jest napisane tylko o zgłoszeniu. A więc rejestracja jest w toku od grudnia, i od tego czasu abonent świstak.pl miał/ma prawo podważyć to zgłoszenie jako że jest abonentem domeny która widnieje w zgłoszonym znaku. Prawda?

 

Tak ale jak spojrzysz na uzasadnienie arbitraży PIIT to w przypadku domen bardzo często (o ile nie zawsze) nazwa polega ochronie wstecznej z uwzględnieniem daty złożenia wniosku.

Ale wiem do czego dążysz...USPTO ma schamat w ktorym zgłoszenie wniosku daje szansę innym podmiotom na zgłoszenie tzw. opposition czyli w wolnym tłumaczeniu swojego własnego wniosku z uzasadnieniem że taka nazwa nie może być przyznana bo narusza ich własne interesy.

 

Na tej podstawie USPTO orzeka przyznanie czy oddalenie wniosku o TM. Jest to logiczny i sprawiedliwy proces dajacy szanse obu stronom na wykazanie argumentacji.

Zakładałem że UPRP ma taki sam schemat i być może tak jest i tylko PIIT interpretuje go dowolnie.

Dlatego też interesuje mne jaką pozycję zajął arbitraż w sprawie samego faktu złożenia wniosku o rejestrację TM.

 

Sam wyrok nie budzi moich zastrzeżeń i tak jak Rafał napisał jest to cwaniactwo.

Edited October 19, 2009 by Alex (MisUszatek)

[Renek 0]

Sam wyrok nie budzi moich zastrzeżeń i tak jak Rafał napisał jest to cwaniactwo.

Czy ja dobrze rozumiem? Cwaniactwo nie budzi zastrzeżeń?

Pozdrawiam!

[novitz 28]

A więc rejestracja jest w toku od grudnia, i od tego czasu abonent świstak.pl miał/ma prawo podważyć to zgłoszenie jako że jest abonentem domeny która widnieje w zgłoszonym znaku. Prawda?

 

Pewnie że tak! I teraz przeanalizujmy teoretyczny scenariusz. Abonent Świstak.pl nie wie co zrobić i idzie po radę do PSWD. Czy dostanie absolutnie obiektywną opinię i pomoc? Możliwe, ale mgła niepewności i nieufności pozostanie.

 

Sprawa się zakończyła i tyle. Nieznajomość prawa szkodzi. Lekcja jakaś jest - na swoje domeny trzeba bardzo uważać.

 

PSWD powinno tym się różnić od PZPN, że będzie jednostką TRANSPARENTNĄ. Osoba która, raczej jest klientem końcowym, oszczędnie operująca prawdą wśród środowiska które chce reprezentować ( kwestia zainteresowania (nie)swoją domeną świstak.pl ) nie powinna być na świeczniku tej organizacji.

 

Nie podważam wiedzy i talentu ragniego - ale bycie PSWD jest raczej elementem PR własnej osoby, niż faktycznego merytorycznego wkładu w rozwój domainingu w Polsce.

[Alex 83]

Czy ja dobrze rozumiem? Cwaniactwo nie budzi zastrzeżeń?

Pozdrawiam!

 

źle zrozumiałeś ...w którymś momencie Rafał stwierdził że sposób wykorzystania tej domeny to cwaniactwo i ja biorąc pod uwagę poczynania pozwanego się z tym zgadzam.

Kupił domenę świstak.pl - świetnie, nie ma sprawy ....ale po co oferuje ją do sprzedania serwisowi świstak a potem stawia strony erotyczne?

 

To nie tylko rejestracja w złej wierze ale działanie na szkodę marki.

I tak się łagodnie dla pozwanego skończyło.

Edited October 19, 2009 by Alex (MisUszatek)

[DD 731]

Pewnie że tak! I teraz przeanalizujmy teoretyczny scenariusz. Abonent Świstak.pl nie wie co zrobić i idzie po radę do PSWD. Czy dostanie absolutnie obiektywną opinię i pomoc? Możliwe, ale mgła niepewności i nieufności pozostanie.

PSWD nie powstało po to, żeby rozstrzygać przy poszczególnych sprawach, pomagać w arbitrażach itd. PSWD ma reprezentować interesy właścicieli domen. Co więcej - musi to robić obiektywnie. Założyciele PSWD to: prawnik, przedsiębiorca internetowy tworzący serwisy, inwestor domenowy. W założeniu miało to dawać równowagę i obiektywizm. Stowarzyszenie, które działa na korzyść tylko bardzo małej grupy osób, może być bardzo łatwo oskarżone o stronniczość i lobbowanie na rzecz swoich bardzo partykularnych interesów - przez co jego zdanie nie będzie się liczyć. Dlatego stowarzyszenie nie nazywa się Stowarzyszenie Inwestorów Domenowych czy Stowarzyszenie Domainerów, a Polskie Stowarzyszenie Właścicieli Domen. A określenie "właściciele domen" nie znalazło się tam przez przypadek.

 

I w sumie to cieszę się, że mamy od razu taki ciężki "case" na początek. Trzeba go teraz tylko rozebrać na czynniki pierwsze i wyciągnąć obiektywne wnioski.

 

DD

[novitz 28]

Dlatego stowarzyszenie nie nazywa się Stowarzyszenie Inwestorów Domenowych czy Stowarzyszenie Domainerów, a Polskie Stowarzyszenie Właścicieli Domen. A określenie "właściciele domen" nie znalazło się tam przez przypadek.

 

I w sumie to cieszę się, że mamy od razu taki ciężki "case" na początek. Trzeba go teraz tylko rozebrać na czynniki pierwsze i wyciągnąć obiektywne wnioski.

 

DD

 

Również się cieszę, że już PSWD ma co robić Domainer czy Inwestor to również właściciel domen. Daniel, ja nie chcę autorytatywnie wpływać na sprawy kadrowe ale widzę potrzebę wypracowania procedur, które pozwolą uniknąć subiektywizmu w sprawach typu właściciel domeny kontra członek zarządu PSWD.

[Guest smg]

PSWD ma reprezentować interesy właścicieli domen.

 

Wiecie co z nim zrobić?!!

[Alex 83]

.... PSWD ma reprezentować interesy właścicieli domen. ....

 

tak z ciekawości ...jak miała by wyglądać ta reprezentacja?

Czy ewentualny zainteresowany może liczyc na analizę prawną lub ewentualną pomoc w reprezentacji podczas arbitrażu?

 

Jaka jest konkretna pomoc i gdzie ta reprezentacja miałaby miejsce? w mediach? w sądzie?

[Guest smg]

tak z ciekawości ...jak miała by wyglądać ta reprezentacja?

Czy ewentualny zainteresowany może liczyc na analizę prawną lub ewentualną pomoc w reprezentacji podczas arbitrażu?

 

Jaka jest konkretna pomoc i gdzie ta reprezentacja miałaby miejsce? w mediach? w sądzie?

Jest już od tego watek i takich pytań.

[Renek 0]

źle zrozumiałeś ...w którymś momencie Rafał stwierdził że sposób wykorzystania tej domeny to cwaniactwo i ja biorąc pod uwagę poczynania pozwanego się z tym zgadzam.

Kupił domenę świstak.pl - świetnie, nie ma sprawy ....ale po co oferuje ją do sprzedania serwisowi świstak a potem stawia strony erotyczne?

 

To nie tylko rejestracja w złej wierze ale działanie na szkodę marki.

I tak się łagodnie dla pozwanego skończyło.

Ok. Rozumiem. I raczej podzielam pogląd.

Pozdrawiam!

[DD 731]

tak z ciekawości ...jak miała by wyglądać ta reprezentacja?

Czy ewentualny zainteresowany może liczyc na analizę prawną lub ewentualną pomoc w reprezentacji podczas arbitrażu?

 

Jaka jest konkretna pomoc i gdzie ta reprezentacja miałaby miejsce? w mediach? w sądzie?

Żeby nie robić OT - trochę informacji jest tutaj, sam napisałem tam kilka wpisów:

http://www.di.pl/index.php?showtopic=35634

Nie jest to jednak oficjalny wątek.

 

PSWD nie będzie pomagało w odbieraniu ani w bronieniu domen przed odebraniem.

 

Stowarzyszenie ma reprezentować właścicieli domen przed urzędami, NASKiem, rejestratorami, mediami. PSWD nie ma reprezentować konkretnego "Kowalskiego", ale interesy właścicieli domen ogólnie.

 

DD

[korneliusz.com 501]

I w sumie to cieszę się, że mamy od razu taki ciężki "case" na początek. Trzeba go teraz tylko rozebrać na czynniki pierwsze i wyciągnąć obiektywne wnioski.

 

DD

Pomogę Ci. Jest to Reverse Hijacking, czyli kradzież domeny w białych rękawiczkach na drodze prawnej. Wynika to z faktów, które tu zostały przytoczone. Zapomniałeś, że sam byłeś ofiarą?

Edited October 19, 2009 by korneliusz.com (sylyx.com)

[DD 731]

Pomogę Ci. Jest to Reverse Hijacking, czyli kradzież domeny w białych rękawiczkach na drodze prawnej. Wynika to z faktów, które tu zostały przytoczone. Zapomniałeś, że sam byłeś ofiarą?

Niestety ja taki mądry nie jestem i muszę się skonsultować z mądrzejszymi ode mnie, zanim będę się mógł wypowiedzieć w tej sprawie. A ci mądrzejsi ode mnie też najpierw muszą spędzić trochę czasu na analizie dowodów itd. żeby móc coś mądrego powiedzieć..

 

Wychodzę z założenia, że samym powtarzaniem "mam rację, bo tak uważam" raczej nie przekonam innych do niczego.

 

Podsumowując: mało która sprawa związana z domenami jest oczywista i można wydać wyrok zaraz po zapoznaniu się z dowodami. Ta sprawa według mnie do tak oczywistych nie należy - nie znam też wszystkich okoliczności, więc nie śmiałbym nawet wyrokować.

 

DD