Jump to content
domenator

Szok, w jakim popier***nym kraju żyjemy

Recommended Posts

PS:

horacy - przyznaje Ci racje, cieszysz sie?

Jest mi niezmiernie miło, aż mi głupio:)

 

@Yarowa

A co do ZUSu, i jego dobrowolności, to pewnie pojawiłby się taki problem że duża część społeczeństwa nie odkładałaby na przyszłość; i na starość, czy w razie niezdolności do pracy ustawialiby sie w długiej kolejce do MOPS'u, albo byli na utrzymaniu własnych dzieci(co jest popularne w krajach ameryki lacinskiej). A tak, czy zarabiasz mało, czy dużo płasisz składki i zawsze coś uzbierasz na starość.

Gdyby nie ZUS, mielibyśmy znacznie więcej bezdomnych chodzących po śmietnikach, albo osób pracujących (dosłownie)do śmierci.

 

Na pocieszenie powiem Ci tylko, że wielu ekonomistów sądzi że w krajach rozwiniętych, gdzie rodzi się coraz mniej dzieci, a żyjemy coraz dłużej, bez koniecznych reform system dystrybucyjny(ZUS) wcześniej czy później upadnie. I podwyższenie wieku o kilka lat nic nie da(chyba że będziemy go na bieżąco dzwigać).

Edited by horacy11

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jest mi niezmiernie miło, aż mi głupio:)

 

ZUS powinien sobie dopisać do sukcesów, że nienawiść do niego połączyła nawet ludzi o skrajnie różnych przekonaniach. ;-) Też się oczywiście zgadzam z Tobą (w poruszonych kwestiach dotyczących ZUS). ;)

 

A z tego pdf-a co wrzuciłeś: http://www.zus.pl/bip%5Cprognozy_fus%5Cpro...a_2013-2017.pdf

 

wersja prognozy demograficznej: prognoza demograficzna na lata 2008-2035, GUS

stopa bezrobocia 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017

(stan na koniec roku) 10,93% 9,56% 8,73% 7,65% 6,74% 5,96% 5,45%

 

ZUS w kwestii optymistycznych prognoz właśnie przeszedł samego siebie, jeśli zakłada taki spadek bezrobocia w kolejnych latach i na tej podstawie liczy swoje wpływy. ;-) W takim tempie to w tym 2035 roku bezrobocie będzie już ujemne. :)

 

Ten kolos na glinianych nogach to prędzej czy później runie...

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites
Do tego nie wiem czy wiecie że składki za osoby korzystające z urlopu macierzynskiego i wychowawczego oplaca Państwo

 

Po przeczytaniu tego zdania wyobraziłem sobie wielki skarbiec którzy jest w rękach tego Państwa i ono hojnie dzieli się z potrzebującymi gdy taka potrzeba nastąpi.

 

 

A co do ZUSu, i jego dobrowolności, to pewnie pojawiłby się taki problem że duża część społeczeństwa nie odkładałaby na przyszłość; i na starość, czy w razie niezdolności do pracy ustawialiby sie w długiej kolejce do MOPS'u, albo byli na utrzymaniu własnych dzieci(co jest popularne w krajach ameryki lacinskiej). A tak, czy zarabiasz mało, czy dużo płasisz składki i zawsze coś uzbierasz na starość.

Gdyby nie ZUS, mielibyśmy znacznie więcej bezdomnych chodzących po śmietnikach, albo osób pracujących (dosłownie)do śmierci.

 

Wydaję mi się że to że istnieją takie instytucje jak ZUS i innego rodzaju socjalistyczne badziewia tylko sprawiają to że ludzie przestają być odpowiedzialni za siebie bo skro można od Państwa wyciągnąć darmową kasę to po co pracować ?

W Świętej Księdze jest napisane " (...) Kto nie pracuje niech tez nie je (...)".

 

tak mi sie skojarzyło z aktualnym wątkiem który tutaj prowadzimy :

 

 

 

Jasne że w społeczeństwie żyją osoby które naprawdę potrzebują pomocy - ale z własnych obserwacji wiem że jest ich naprawdę niewiele w porównaniu do całości osób które mogą sie sami o siebie zatroszczyć jednak tego nie robią.

 

Dlaczego ja mam płacić tak wysokie podatki tylko dlatego bo komuś się nie chce ?

Jeśli jesteś sprawny fizycznie i psychicznie to nie widzę żadnych powodów aby się o taką osobę miało troszczyć Państwo które jak wiesz tworzymy my wszyscy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

Dlaczego ja mam płacić tak wysokie podatki tylko dlatego bo komuś się nie chce ?

Jeśli jesteś sprawny fizycznie i psychicznie to nie widzę żadnych powodów aby się o taką osobę miało troszczyć Państwo które jak wiesz tworzymy my wszyscy.

 

 

Generalnie, zgadzam się. Natomiast diabeł tkwi w szczegółach.

Istnieje sądzę, zjawisko wykluczenia "z obiegu ekonomicznego" osób, które chcą coś robić ale przez wszechwładne macki tzw. państwa ich inwencja jest miażdżona już na wstępie. Ich próby podjęcia się jakiegoś wyzwania.

 

 

W konsekwencji, kiedy dostają po du .. ie raz, drugi, trzeci, znikają z pola widzenia. Usuwają się na margines. Trwają w bezrobociu [albo jeśli mają siłę jeszcze walczyć, idą do "szarej strefy"].

 

Często są to osoby tzw. wykształcone ale zresztą nieważne ich wykształcenie tylko to, że mają pomysły i chcą je wykorzystać. Dla dobra swojego i innych. Czy Polskę stać na takie marnotrawstwo?

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jakiś czas temu zmarł mi wujek, toczy się postępowanie spadkowe.

Ojciec dostał wezwanie do uzupełnienia dokumentów o aktualny adres zamieszkania zmarłego i telefon kontaktowy

Udał się do sądu próbując wyjaśnić temat i w kancelarii pańcia tam zasiadająca nawet przez chwilę nie słuchając argumentów typu że nawet gdyby zmarły posiadał telefon będzie miał niejakie problemy z jego odebraniem opierdzieliła ojca od góry do dolu, że co on sobie myśli, skoro sąd wzywa to ma uzupełnić i koniec :)

No niestety są takie osoby, urzedniczy bełkot jest dla nich nakazem, pomimo że z logika nie ma nic wspólnego. Takim urzędasom trzeba przyp...ć raz a dobrze siekierą w łeb i tyle. To jedyne lekarstwo na tępotę umysłową.

 

A ja sobie i nam wszystkim życzę abyśmy doczekali kiedyś czasów kiedy taką reklamę wyemituje ZUS (i oczywiście będzie się tego co w niej zawarte trzymał) ;)

 

http://youtu.be/B5gHOKHPgUI

Na szczęście to jest tylko reklama, z gatunku sci-fi. PZU - Przestępczośc Z Ubezpieczeń - kolejna przestępcza organizacja, która nie potrafi wypłacić ludziom pieniędzy za odszkodowania wszelkiej maści. Słodzenie dupci, manipulacvja wielka. Za to przehulać miliardy kolesi jak najbardziej potrafią ci wyluzowani "ubezpieczyciele".

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

 

CYTAT(yarowa @ nie, 27 maj 12) *

 

 

... ale to nie ja jestem Autorem cytowanego przez Ciebie tekstu :)

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
... ale to nie ja jestem Autorem cytowanego przez Ciebie tekstu ;)

 

Zgadza się, to moje słowa ;)

 

Z tego co wiem to ostatnio ze stanowiska Prezesa Zarządu PZU TFI SA oraz PZU Asset Management odwołany został Krzysztof Wantoła, a jego miejsce zajął Pan Krzysztof Tokarski.

Może i jestem naiwny, ale liczę, że ze względu na naprawdę bogaty dorobek zawodowy nowego prezesa coś się zmieni w tym (jak to sami siebie określili poniekąd w reklamie) "molochu".

 

Bo co innego nam zostało jak nie nadzieja :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Już późno i nie chce mi się liczyć, ale po pierwsze do ZUS jest przekazywane nie 19,52 a 17,22%, różnica idzie do funduszy emerytalnych.

Po drugie nie wszystkie formy zatrudnienia rodzą obowiązek opłacania skladek ZUS'owskich, np. skladek nie oplaca osoba zatrudniona na umowę o dzieło, albo osoba z umową zlecenia będącą uczniem do 26 lat. Takich wyłączeń jest więcej.

Popatrzcie na to z tej strony: na podstawie takich właśnie niedokładnych danych statystycznych rząd i posłowie podejmują wszystkie decyzje. Niby po co GUS wysyła te idiotyczne ankiety do wylosowanych podmiotów gospodarczych itp? ;D Warto wspomnieć przy okazji, że kiedy kolejne statystyki zaczynają wyglądać coraz gorzej to zmienia się formułę obliczania danej wartości i automagicznie nagle w "kraju jest lepiej" - tak było np z obliczaniem stopy bezrobocia czy inflacji. Stare sztuczki jak za PRL stosuje się cały czas żeby upiększać rzeczywistość, zresztą nie tylko w PL ale w wielu krajach, np USA. To jest po prostu farsa.

 

Do tego nie wiem czy wiecie że składki za osoby korzystające z urlopu macierzynskiego i wychowawczego oplaca Państwo

Państwo nic nie opłaca. Rozumiem, że jak się jest opłacanym to trzeba siać propagandę, że państwo coś ludziom daje, ale takie ordynarne kłamstwa to aż nie przystoi. Państwo - w znaczeniu aparatu politycznego - nic ludziom nie DAJE - może co najwyżej ludziom ODDAĆ to co im wcześniej zabrało. Skarb państwa nie bierze się z księżyca tylko są to pieniądze odebrane obywatelom. Więc "składki za osoby korzystające z urlopu macierzynskiego i wychowawczego" opłaca reszta społeczeństwa, która w danym czasie odprowadza podatki.

 

 

 

Z resztą żeby nie przedłużać, prognoza wpływow i kosztow ZUS'u w latach 2013-2017

 

http://www.zus.pl/bip%5Cprognozy_fus%5Cpro...a_2013-2017.pdf

 

Na rok 2013 z tytułu funduszu emerytalnego:

- wpływy 79 mld

- wydatki 118 mld

 

fundusz rentowy:

- wpływy 26 mld

- wydatki 41 mld

Jakiś czas temu już pisałem o tym, widzę że już nawet opłacani propagandziści nie kryją się z tym, że system emerytalny zbankrutował. Ciekawe czy jak już większość świadczeń będzie wypłacaych z budżetu to dalej będzie to nazywane systemem emerytalnym. ;D

 

 

itd, a różnicę dopłaca Państwo z budżetu....

Patrz wyżej.

 

 

PS. Co do kosztów własnych ZUS'u to gdzieś czytałem że wynoszą one ok. 3mld rocznie, z czego połowa to pensje urzędników. Nie jest to mało ale i tak przy powyższych kwotach nie robią różnicy.

Raczej ok 4mld. z czego pensje ok 2mld z tendencją wzrostową. Ostatnie opublikowane dane są z lat 2009-10: odpowiednio 3.927.323.000 i 4.086.613.000 oraz pensje: 2.002.783.000 i 2.045.350.000 [złotych].

"przy powyższych kwotach nie robią różnicy" - idąc twoim tokiem rozumowania 69 osób zamordowanych przez Breivika to jest nic bo w Szwecji zostało jeszcze 9.5mln. Wypuśćmy go na wolność, bo przecież nic się nie stało. Te 4 mld złotych to są zmarnowane pieniądze ludzi, którzy codziennie na nie ciężko harują. To jest wiele zlikwidowanych lub niepowstałych miejsc pracy, mniej produktów i usług rzeczywiście zaspokajających ludzkie potrzeby. To jest średnie roczne wynagrodzenie dla 100 tysięcy ludzi, którzy wytwarzają realne dobra a nie są kulą u nogi społeczeństwa, jak zusy, usy, gusy, niki itp.

Edited by deha

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://wyborcza.pl/1,75248,11786592,Zero_m..._kielbasie.html

 

Czesto tez do tanich wedlin dodaje sie mase kukurydziana...

Podobnie odbywa sie wedzenie, ktore coraz czesciej jest chemiczne :)

 

Ostatnio polakomilem sie na wyrob seropodobny... Ble. Na cale szczescie tylko kilka plasterkow, wiec strata niewielka.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wystarczy że trawe posiejesz i będziesz kosił 2 razy w roku, albo wynajmniesz komuś i dadzą Ci spokój. Pomysł nie jest zły.

To co zaproponowałeś to ośmieszenie (bo na obejście prawa jeszcze nie zasługuje) głupiego, bezsensownego, absurdalnego prawa.

Teraz pomyśl czy to dobry pomysł?

Masz jeszcze czym myśleć?

Edited by maryuse

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od piątku kierowcy samochodów osobowych będą mieli możliwość elektronicznego płacenia za przejazd autostradą. Na razie udogodnienie będzie dotyczyło odcinków na A2 Konin - Stryków i A4 Gliwice - Wrocław, gdzie dopiero rusza pobór opłat.

Operator systemu spodziewa się, że szczególnie na śląskiej autostradzie zainteresowanie kierowców viaAUTO będzie duże.

 

http://biznes.onet.p...6009,news-detal

Share this post


Link to post
Share on other sites

A w Szwajcarii (to biedny kraj, prawda?) całoroczna winieta na wszystkie drogi wynosi... 145 zł. Tyle co u nas 3 razy śmignięcie paroma odcinkami autostrady.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wystarczy że trawe posiejesz i będziesz kosił 2 razy w roku, albo wynajmniesz komuś i dadzą Ci spokój. Pomysł nie jest zły.

 

Ta, pod warunkiem, ze mowisz o placu przed domem (chociaz i te nieraz nie sa wcale male). Wez jednak zasiej i skos przynajmniej kilka ha.

1) Nasiona trawy nie sa tanie

2) Ropa jest strasznie droga (trzeba zaorac, zabronowac, zasiac, skosic, zwiezc siano i miec to jeszcze gdzie pomiescic, albo miec pomysl, co z tym zrobic )

3) Czas tez kosztuje, a w gospodarstwach nie siedzi sie i nie czeka, az krowa sama zapelni banki z mlekiem, a kura sama zniesie jajeczko, tudziez swinka sama przerobi sie na wedlinke, badz owoce/warzywa same poukladaja sie w chlodniach/skrzynkach.

 

Kolejna sprawa - dzierzawa. Zebys sie nie zdziwil, jak po kilku latach ta ziemia, ktora dales w dzierzawe, nie bedzie juz Twoja (hint: zasiedzenie). Nawet jak nie sporzadzisz aktu dzierzawy, to wiedz, ze obecnie nie ma wielu chetnych do dzierzawy. O ile jeszcze gleba jest wysokiej klasy, to pol biedy. Zycze powodzenia na piachach i w terenach podmoklych, badz gorskich.

 

Ja wiem, ze musisz bronic za wszelka cene PO, ale na litosc, badz powazny i trzezwo myslacy!

 

Takie warunki, odnosnie nieuzytkow sa juz wymagane przez EU, jesli chce sie dostac doplate. Guzik jednakze obchodzi Rostowskiego, co ja robie na nieuzytkach, na ktore doplat nie pobieram i place za nie PODATKI! Poza tym, kto to mialby sprawdzac? Kolejny urzad/agencja?!

Edited by empireus

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co komu do tego, co robię na swoim poletku? Ano to:

http://podatki.wp.pl...,wiadomosc.html

 

Socialismo o Muerte!

 

Dzisiaj poszedłem do księgowości w moim miejscu pracy, bo sobie książkę zamówiłem przez Amazon z USA. 2 i pół miesiąca szła, a dzisiaj się dowiedziałem, że generalnie przydałaby im się jakaś karteczka z odprawy celnej (chyba coś takiego było naklejone na opakowaniu, ale wyrzuciłem), bo pani w księgowości musi wiedzieć jaki ma naliczyć podatek. Czy jak kupuje prywatnie ksiazki przez Amazon, to tez popełniam przestępstwo karno-skarbowe, bo nie płace 5% podatku? Bo ja nie kumam, o co w tym chodzi, może nie znam po prostu jakiegos przepisu i firmy tak muszą. Zamurowało mnie. Na szczęście nie siedziałem na krześle, bo bym chyba spadł.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj poszedłem do księgowości w moim miejscu pracy, bo sobie książkę zamówiłem przez Amazon z USA. 2 i pół miesiąca szła, a dzisiaj się dowiedziałem, że generalnie przydałaby im się jakaś karteczka z odprawy celnej (chyba coś takiego było naklejone na opakowaniu, ale wyrzuciłem), bo pani w księgowości musi wiedzieć jaki ma naliczyć podatek. Czy jak kupuje prywatnie ksiazki przez Amazon, to tez popełniam przestępstwo karno-skarbowe, bo nie płace 5% podatku? Bo ja nie kumam, o co w tym chodzi, może nie znam po prostu jakiegos przepisu i firmy tak muszą. Zamurowało mnie. Na szczęście nie siedziałem na krześle, bo bym chyba spadł.

 

Jak książkę kupowałeś na firmę to ta firma musi zapłacić VAT (i to nie w urzędzie skarbowym tylko w urzędzie celnym co by za prosto nie było i biurokratyczna hydra miała więcej głów) i potem firma sobie odliczy ten VAT i dopiero wyniesie on zero. Tyle, że firma żeby zapłacić VAT to musi mieć dokument SAD - to jest chyba ta (w tym przypadku ważna) karteczka co wyrzuciłeś.

 

Bo od książek Amazon mógł zapłacić podatek VAT w polskim urzędzie celnym (wiem, że dla Kindle przez jakiś czas tak na pewno robił) lub mógł go nie zapłacić i chyba dlatego "nie do końca wiadomo jaki podatek", bo to jednak jest różnica. Teraz pewnie księgowa naliczy w ciemno 5%, potem najwyżej zwrócą - jak będzie zapłacony dwa razy, więc tym bym się nie przejmował. Chyba zwrócą. ;)

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak książkę kupowałeś na firmę to ta firma musi zapłacić VAT (i to nie w urzędzie skarbowym tylko w urzędzie celnym co by za prosto nie było i biurokratyczna hydra miała więcej głów) i potem firma sobie odliczy ten VAT i dopiero wyniesie on zero. Tyle, że firma żeby zapłacić VAT to musi mieć dokument SAD - to jest chyba ta (w tym przypadku ważna) karteczka co wyrzuciłeś.

 

Bo od książek Amazon mógł zapłacić podatek VAT w polskim urzędzie celnym (wiem, że dla Kindle przez jakiś czas tak na pewno robił) lub mógł go nie zapłacić i chyba dlatego "nie do końca wiadomo jaki podatek", bo to jednak jest różnica. Teraz pewnie księgowa naliczy w ciemno 5%, potem najwyżej zwrócą - jak będzie zapłacony dwa razy, więc tym bym się nie przejmował. Chyba zwrócą. ;)

 

Dzięki za wyjaśnienie. Chyba raczej nie zwróca, bo choć karta kredytowa instytucji, to zamówienie było na mnie, a nie na instytucję. 5% od 110 dolarów to prawie 20 zł. Super. połowa nowej zwykłej ksiązki w Polsce. Co za bandytyzm (czyt. wspieranie czytelnictwa).

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od wczoraj ruszył pobór opłat na autostradzie A4 na odcinku Gliwice-Wrocław. Jako że musiałem udać się do Opola i coś mnie podkusiło żeby jechać autostradą to w korku przed bramkami na wjazd na autostradę czekałem prawie tyle ile wynosi czas dojazdu do Opola, potem jeszcze trzeba było z autostrady zjechać a tam podobne atrakcje :(

Witajcie kibice z całej Europy w kraju Mao Tse Tuska !

Edited by promedica

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od wczoraj ruszył pobór opłat na autostradzie A4 na odcinku Gliwice-Wrocław. Jako że musiałem udać się do Opola i coś mnie podkusiło żeby jechać autostradą to w korku przed bramkami na wjazd na autostradę czekałem prawie tyle ile wynosi czas dojazdu do Opola, potem jeszcze trzeba było z autostrady zjechać a tam podobne atrakcje :(

Witajcie kibice z całej Europy w kraju Mao Tse Tuska !

 

A to ciekawe, bo ja również wczoraj korzystałem z A4 na odcinku Opole (węzeł Prądy) w stronę Katowic i z powrotem. Nie zauważyłem takich atrakcji, o jakich piszesz (było to około godziny 12-14). Inna sprawa, że jazda A4 to pomyłka- gaz/hamulec gdy ze 140+ musisz zwolnić do 85, bo akurat wyprzedzają się tiry. Potem, jak już się za te 1-2 kilometry wyprzedzą, to troszkę podciągniesz do tych 140+ i znów od nowa. Już Hitler robił autostrady dwupasmowe, ponad pół wieku później można było pójść po rozum do głowy i dołożyć dodatkowy pas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A to ciekawe, bo ja również wczoraj korzystałem z A4 na odcinku Opole (węzeł Prądy) w stronę Katowic i z powrotem. Nie zauważyłem takich atrakcji, o jakich piszesz (było to około godziny 12-14). Inna sprawa, że jazda A4 to pomyłka- gaz/hamulec gdy ze 140+ musisz zwolnić do 85, bo akurat wyprzedzają się tiry. Potem, jak już się za te 1-2 kilometry wyprzedzą, to troszkę podciągniesz do tych 140+ i znów od nowa. Już Hitler robił autostrady dwupasmowe, ponad pół wieku później można było pójść po rozum do głowy i dołożyć dodatkowy pas.

 

Niekoniecznie trzeci pas jest konieczny, brakuje kultury jazdy. ostatnio jechałem do Niemiec - z Warszawy, przez Poznań. Po stronie niemieckiej blokujący najszybszy pas to kto? Polacy oczywiscie. Jechałem tez ekspresówką z Augustowa do Warszawy, tzn. na dwóch odcinkach jest trasa ekspresowa. Co można zaobserwować? Nagminne wpychanie sie na lewy pas przez jadacych z prędkościa jak dziadzio do kościółka. Nauczcie sie jeździć! Po co te autostrady, jak wypadków będzie tyle samo co na zwykłych drogach? komfort jazdy a szybkość jazdy z punktu A do punktu B to dwie różne rzeczy!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×